Epic Games Store – obalamy mity o konkurencie Steama
Epic Games skupia się wyłącznie na przekonywaniu do siebie producentów, nie oferując niczego graczom – mit czy prawda? Mit.
Mit bo epic "daje" graczom 20 gier. A cała reszta? Support, zwroty, podstawowe usługi? China shop nie oferuje niczego konsumentom.
Cała reszta artykla to takie naciąganie i GDYBANIE - może szpieguje może nie, może dla chińczyków może nie, może kupuje "ekskluzywy" za miliony ale tego nie mówi. itd itd itd.
W zasadzie fakt wykupywania gier na wyłączność powinien kończyć temat. Trudno uwierzyć że tak wielu ludzi z branży może wspierać takiego raka. GOL również zdaje się uradowany większą konkurencją z której nie ma żadnych pozytywów. Wszystkie inne aspekty są bez znaczenia jako iż są to dość standardowe problemy miliardów launcherów które są na PC i jest dość oczywiste iż będą próbowali wyrównać do innych by móc z nimi konkurować. Osobiście uważam promowanie EGS za działanie szkodliwe dla rynku. Ostatnio wyszedł kolejny raport kolejnej grupy analitycznej (niekoniecznie mający znaczenie ale pokazujący trend) który zwiastuje wzrost znaczenia konsol z racji drożejącego sprzętu na PC oraz właśnie zbytniego rozbicia rynku na zbyt wiele sklepów. W obecnej chwili każda nowa normalna platforma jak GOG czy UPLAY nie powinna powstawać jako iż rynek jest przesycony zaś platforma stosująca szkodliwe, monopolistyczne zagrywki jak EGS powinna być bojkotowana przez branżę.
Epic Games skupia się wyłącznie na przekonywaniu do siebie producentów, nie oferując niczego graczom – mit czy prawda? Mit.
To nie jest mit, to jest prawda. Darmowe gierki to nie jest oferowanie graczom czegoś bo nawet granie w te darmowe gierki będzie gorszym doświadczeniem niż granie w nie na innych platformach.
Zabrakło jeszcze np. punktu o tym, że Epic zrzuca część kosztów na klientów przy niektórych metodach płatności np. paysafecard. To jest to oferowanie graczom czegoś? Szczególnie Epic oferuje coś graczom w krajach gdzie sklep nie jest dostępny.
Ogólnie artykuł lepszy niż poprzedni na temat Epica ale dalej nie idealny.
Przedstawiciele Epica twierdzą, że stawiają na jakość, a nie na ilość.
No właśnie dlatego gra ze średnią ocen na MC 50 jest sprzedawana a ta z prawie 90 nie została zaakceptowana...
No to czekam z niecierpliwością na kolejną odsłonę bezsensownej wojny fanów Steama z fanami Epica w komentarzach.
Epic Games skupia się wyłącznie na przekonywaniu do siebie producentów, nie oferując niczego graczom – mit czy prawda? Mit.
Mit bo epic "daje" graczom 20 gier. A cała reszta? Support, zwroty, podstawowe usługi? China shop nie oferuje niczego konsumentom.
Cała reszta artykla to takie naciąganie i GDYBANIE - może szpieguje może nie, może dla chińczyków może nie, może kupuje "ekskluzywy" za miliony ale tego nie mówi. itd itd itd.
No to czekam z niecierpliwością na kolejną odsłonę bezsensownych wtrąceni wybijających się na wyżyn intelektualne cyników od wszystkiego.
Narzekając na wszystko? Pasował by tu bardziej malkontent, ale malkontent nie twierdzi że jest ponad dyskutowaną sprawę i zarazem co róż się w niej wypowiada.
@XoniC
Najmocniej przepraszam, kolejnym razem spróbuje bardziej oczywistej parafrazy.
Nie ma czegoś takiego jak "cynik od wszystkiego" :) Można być cynikiem, mieć cyniczne podejście do wszystkiego itp. I bycie cynicznym wcale nie jest równoznaczne z narzekaniem czy byciem malkontentem.
Mój Boże... Gdy w twoim pierwszym komentarzu widziałem "wtrąceni" i "wyżyn" złożyłem to na karb literówek - ale teraz, gdy widzę to twoje "co róż", to czuję, jakby mi ktoś wypalał oczy!
Epic Games skupia się wyłącznie na przekonywaniu do siebie producentów, nie oferując niczego graczom – mit czy prawda? Mit.
To nie jest mit, to jest prawda. Darmowe gierki to nie jest oferowanie graczom czegoś bo nawet granie w te darmowe gierki będzie gorszym doświadczeniem niż granie w nie na innych platformach.
Zabrakło jeszcze np. punktu o tym, że Epic zrzuca część kosztów na klientów przy niektórych metodach płatności np. paysafecard. To jest to oferowanie graczom czegoś? Szczególnie Epic oferuje coś graczom w krajach gdzie sklep nie jest dostępny.
Ogólnie artykuł lepszy niż poprzedni na temat Epica ale dalej nie idealny.
Przedstawiciele Epica twierdzą, że stawiają na jakość, a nie na ilość.
No właśnie dlatego gra ze średnią ocen na MC 50 jest sprzedawana a ta z prawie 90 nie została zaakceptowana...
a niby w jaki sposób będzie mi się grało w jakąś grę gorzej na Epic niż na Steam? Bo nie ogarniam Twojego sposobu myślenia.
Kupuję za mniej, odpalam, gram. Bo co, bo achivementów nie mam? Bo dedykowanego forum nie mam? Wybacz, ale nie wszystkich to obchodzi.
Płacenie za paysafe card to wg Ciebie minus? LOL. Wyobraź sobie, że za paysafe card na Epicu płacą tylko Ci, którzy tego używają, gdzie na Steamie płacą za to wszyscy. Za darmo nic nie ma.
Cytujesz jedno, a mówisz zupełnie o czymś innym.
Granie w darmowe gry przez launcher Epic będzie gorszym doświadczeniem niż granie w nie na innych platformach? :-D
Z artykułu nietrudno wyciągnąć wniosek, że Epic niespecjalnie dba o użytkowników i jest kompletnie nieprzygotowany, ale i tak zawsze się trafi jakiś mistrz z takim rozumowaniem jak powyżej.
W zasadzie fakt wykupywania gier na wyłączność powinien kończyć temat. Trudno uwierzyć że tak wielu ludzi z branży może wspierać takiego raka. GOL również zdaje się uradowany większą konkurencją z której nie ma żadnych pozytywów. Wszystkie inne aspekty są bez znaczenia jako iż są to dość standardowe problemy miliardów launcherów które są na PC i jest dość oczywiste iż będą próbowali wyrównać do innych by móc z nimi konkurować. Osobiście uważam promowanie EGS za działanie szkodliwe dla rynku. Ostatnio wyszedł kolejny raport kolejnej grupy analitycznej (niekoniecznie mający znaczenie ale pokazujący trend) który zwiastuje wzrost znaczenia konsol z racji drożejącego sprzętu na PC oraz właśnie zbytniego rozbicia rynku na zbyt wiele sklepów. W obecnej chwili każda nowa normalna platforma jak GOG czy UPLAY nie powinna powstawać jako iż rynek jest przesycony zaś platforma stosująca szkodliwe, monopolistyczne zagrywki jak EGS powinna być bojkotowana przez branżę.
Tiaa.. z twojego postu wynika, że wyłączność to zło, chyba żę tą wyłączność ma Steam, czyli jest jedynym sklepem. GOG i wszystkie inne sklepy powinny trafić do piachu. To że masz aż tyle plusów to tylko smutne świadectwo wyprania z myślenia wśród graczy. Nigdy nie byłem zbyt dobrego zdania o ich inteligencji (podczas gdy sami są bardzo wysokiego mniemania o niej), i to tylko potwierdza to. Ludzie w ogóle rozumieją to co czytają?
Akurat Steam też 'wykupuje' gry na wyłączność. Tylko robi to w zdecydowanie bardziej perfidny i chamski sposób. Zamyka drzwi przed każdą mniejszą grą która jest sprzedawana przez wydawce na innej platformie, ale taniej. Co automatycznie zabija wszelkie mniejsze sklepy, które mogłyby konkurować ze Steamem choćby ceną. Żaden mały wydawca nie obniży w nich ceny, bo wyleci ze Steama. Tak się dzisiaj załatwia konkurencję.
A już zwalanie na EGS winy za przejście pecetowców na konsole to jakaś paranoja. Za to akurat możesz podziekować i Steamowi i NVidii, za wywindowanie cen gier (Steam) i kart graficznych (NVidia) w kosmos. Dokładnie tak jak Steam jest pasożytem rynku pc, tak NVidia jest jego pasożytem od strony sprzętu.
Ciekawe, że przed erą Steam nie słyszało się praktycznie o grach za 250 zł na premierę na PC. To była domena konsol. Ale przyszedł dobry Steeam i wywindował te ceny do tego poziomu. Chwalmy Steam. Bez niego mielibyśmy co do garnka włożyć, a tak nie mamy. Chwalmy Steam. Raz na pól roku zrobi wyprzedaż szrotów. W zasadzie chwalmy i to powinno kończyć temat.
Zdumiewające jest jak emocjonalni potrafią być ludzie w stosunku do w gruncie rzeczy mało istotnych spraw. Owszem, gry na wyłączność na jakiejkolwiek platformie uważam za szkodliwe zjawisko niezależnie czy jest to Battle.net, Steam czy EGS. Rozdrabnia to rynek i jest zwyczajnie w świecie niewygodne dla użytkowników (co wydaje się być najstotniejszym argumentem). Uważam to za duży problem rynku PC jednak akceptuje to jeśli chodzi o autorskie gry czy to Ubi czy Blizzarda. Jednak czym innym jest wypuszczanie autorskich gier na swojej platformie a czym innym jest wykupywanie wyłączności blokując dostęp do reszty rynku monopolizując dany tytuł. Steam nie wykupuje gier na wyłączność tylko jako największa platforma na zasadach rynkowych zwyczajnie je wygrywa. Pretensje do Steama o małych twórców są zupełnie nielogiczne bo rynek gier indie powstał w głównej mierze dzięki Steamowi i jest to prawdopodobnie największy pozytyw całej platformy. Większość obecnych gier indie albo by nie powstała albo doprowadziłaby do ruiny developerów gdyby nie Steam. Co do przejścia ludzi na konsole to nie moja opinia tylko raportu grupy analitycznej - nie zgadzam się z nim w pełni aczkolwiek jest oczywistym iż istnienie tylu launcherów jest szkodliwe dla rynku odstraszając graczy casualowych.
Twierdzenie że to przez Steam mamy takie ceny jakie mamy jest irracjonalne i ciężko z nim dyskutować. Brakuje jedynie argumentu że to Steam zabił pudełka żeby dostrzec uprzedzenie. Czasem mam wrażenie że samo to że Gaben jest gruby i Steam osiągnął dominującą pozycję na rynku wystarcza by go atakować.
Nie mam żadnego problemu z grami na wyłączność w Epic, taki jest wolny rynek. Ale nigdy nie załoze tam konta z jednej prostej przyczyny - kolejny launcher.
oj straszności, całe 360mb zajęte na dysku, nie masz na to miejsca nie? natomiast to że steam ma ponad 1gb+ to już problemu nie robi?
Zauważyłem ze pewni uzytkonicy GOLa wypowiadają sie tylko pod newsami nie krytykujących epica, tutaj w pewnych kwestiach krytykuje prawde i jak widać kolegów jeszcze nie ma.
Ogólnie do epica jak zaczynał nic nie miałem, miałem w pompie. Niech se będzie, mój ból i hejt zaczął sie jak okazało sie ze wykupili metro. Bolało mnie anulowanie pudełka ale co zrobić. Miał być steam to ma być steam, metro było z tych wyjatków które musiałem mieć na premierę. No i potem moja niechęć do tej platformy tylko sie zwiększa z każdą wykupioną grą.
to jest jedyna rzecz która mi się w EGS nie podoba
devsi wydają grę tu tu i tam a nagle pada NIE i gońta się
wykupywanie gier jako tako bez takiego nagłego wybierania zaraz przed premierą jest wg mnie ok
A ja zauwarzyłem że prawie większość forumowiczów gola ma problem do epica i nigdzie nikt nie jest w stanie pokazać dowodów w liczbach jak bardzo epic szkodzi ale ja bym chciał zobaczyć jak bardzo steam szkodzi.
Ja kompletnie nie rozumiem ludzi robiących za prawników Steama :D Co ja, jako klient, trace przez to, że Epic wypuszcza darmową grę lub grę ekskluzywnie tylko na swoją platformę? Nic. Rejestracja jest w pełni za darmo, jedyne co musze podać to swój e-mail. Że tworzy monopol? Cóż, do walki z monopolem potrzeba silnych rozwiązań. Tak czy inaczej z punktu widzenia klienta i gracza kompletnie nie jest to żaden problem.
bo....bo....bo...bo tszeba zainstalować nowy lanczer, bo to skok na piniądze, bo tak nie moszna, bo nie ma acziwmentóf
i tak można wypisywać w koło - też nie rozumiem, jeżeli gry mają taką samą cenę albo niższą to w sumie użytkownika nie powinna interesować platforma tylko własna wygoda i tyle, ale nie, każdy zamiast kierować się swoim interesem i tylko nim się zajmować musi dodać swoje 3 grosze bo przecież on ma taką rozległą wiedzę, jest specjalistą i będzie pisać wywód na temat co jest dobre, a co jest złe. Czasami można odnieść wrażenie, że wiele osób dostało zwarcia i masturbuje się do samego logo jednej bądź drugiej firmy.
No właśnie z punktu widzenia klienta i gracza to jest problem. Masz ograniczony wybór co w większości sprowadza się do tego że płacisz więcej za gorszą usługę. No ale jak twierdzisz że Epic walczy z jakimś monopolem no to nie mamy o czym gadać...
Myślę, że z twojego i garstki innych ludzi nie jest to problem. Jeden z ostatnich punktów artykułu mówił o słabych zabezpieczeniach danych klientów - dla mnie to istotna sprawa. Kolejnym problemem to brak wielu funkcji o czym możemy przeczytać na 4 stronie artykułu. Mówienie, że nie ma różnicy między EPIC a Steam to jak mówienie, że nie ma różnicy między takimi samochodami jak DACIA DUSTER a AUDI A3 z silnikami generującymi 130KM. Skoro mają tą samą moc to dla klienta powinno to być bez różnicy?? ... hahaha ... żenująca próba reklamowania tworu który próbuje konkurować z "prawdziwą" platformą do dystrybucji gier
@kęsik jaki ograniczony wybór??? Albo chcę kupić grę i kupuję albo nie, i tyle. Gra kupiona na Epic jest gorsza niż ta kupiona na Steam?
@SadamSSCo złe porównanie z tymi samochodami. Jak już tak chcesz motoryzacyjnie to bardziej mogło by chodzić o nawigację zainstalowaną w aucie. Tu nie ma różnicy. Nawigacja będzie działać tak samo i w jednym i w drugim, chociaż w tym drugim pewnie dotrzesz trochę szybciej i bardziej komfortowo.
Uprzedzam z dołu, że nie jestem fanem Epicu i jeszcze nic nie kupiłem u nich, ale darmówki niektóre są warte zagrania i nie wykluczam jakiegoś zakupu w przyszłości. Ja kupuję GRĘ. Kiedyś były pudełka, bez całej tej społecznościowej otoczki i było git (naprawdę kiedyś używało się słowa git, chyba stary już jestem :). Nie rozumiem obecnych problemów z dobrobytem.
„Epic Games Store ma poważne braki w sferze zabezpieczeń kont użytkowników – mit czy prawda? Prawda.
Źródło: https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1960”
A to dwuetapowe logowanie już nie wystarcza?
"Jest to jednak zabezpieczenie opcjonalne. Jeśli nie włączymy go manualnie, nasze konta nie będą w żaden sposób chronione.
Źródło: https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1960"
Mnie tam sam epic nie przeszkadza. Ale ich polityka gier na wyłączność przez rok, już tak. Po to pozbawianie wyboru gdzie chcę kupić. I do tego zabezpieczenia tej strony to żart. Już dwa razy zmieniałem hasło, I tak to nic nie daję, bo można wejść na czyjeś konto totalnie z upy. Poczekam dwa lata, zobaczymy jak to będzie. W dalszym ciągu wolę trzymać gry w jednym miejscu, niż tworzyć bibliotekę od nowa.
A to że kasy na koncie Steam nie można było sobie przelać na inne konto jakoś nikogo z fanów Steam nie irytowało. Ale że nie ma w Epic duperelów typu warsztat czy jakieś zniżki na kiszkowate gry które mało kogo interesowały to jest mega problem.
No tak warsztat jest problemem. Z mojego przykładu dodam Armę, bez warsztatu to by była totalna masakra, a tak to szukam Sobie serwera na jakim chcę grać, mam podane wymagane mody i od razu mogę je wszystkie pobrać.
A Arma nie jest jedyna, to tylko taki osobisty przykład (z warsztatu korzystałem jeszcze przy innych grach, nawet singleplayer), wiele gier multi, gdzie na serwerach można posiadać własne modyfikacje opiera się właśnie na warsztacie.
Wystarczy wbić na jakieś forum Army i będziesz miał tyle modów i scenariuszy że głowa mała.
Polecam przeczytać jeszcze raz mój komentarz.
Nie narzekam na ilość, tylko chwalę warsztat za wygodę i posiadanie tych wszystkich modów w jednym miejscu, które automatycznie zaczną się pobierać gdy serwer wymaga ich posiadania. Oczywiście, że korzystałem z różnych for i stron do szukania modyfikacji, bo nie każda znajduje się w warsztacie, ale wtedy potrafi zając to trochę czasu.
I jak wspominałem Arma nie jest jedyna, jest multum gier, które efektownie korzystają z warsztatu, nawet produkcje singleplayer. Armę podaję jako przykład bo najczęściej używałem warsztatu właśnie do niej.
@Jaarvs - podaj przykład gry OFEROWANEJ W EGS która potrzebuje warsztatu.
Ekhm, a to na Steamie nie ma darmowych gier? Bo ciągle wiele osób używa tego argumentu jakby było to jakąś nowością.
Sam zgarnąłem tego dość wiele na Steamie i to lepszych produkcji, nierzadko nawet twórcy rozdawali klucze za darmo.
Ubi na Uplay też rozdawało, nawet kiedyś EA pokusiło się na Originie (swego czasu był BF3 za darmo).
No to też jest zastanawiający argument, bo darmowe gry to na każdej platformie były rozdawane i często były to naprawdę solidne produkcje - Shadow Warrior 2 na GoG, The Sims 2 complete na Origin, AC: Unity na Uplay, a na Steama tego było w cholerę (m.in. Company of Heroes 2, Metro 2033, Layers of Fear), ale warto też wspomnieć o darmowych weekendach. To są oczywiście tylko pojedyncze przykłady, bo też GoG dosyć często rozdawało za darmo gry w czasie wyprzedaży (czasem po kilka tytułów na wyprzedaż i pomiędzy wyprzedażami), Origin też oprócz The Sims 2 rozdawali także inne gry, od Ubisoftu można było dostać m.in. The Crew i Raymana (Origin i Legend chyba też był rozdawany). To tego jeszcze Humble Bundle nie raz rozpieszczało graczy nie tylko darmówkami, ale też bardzo dobrymi paczkami z grami za mały pieniądz (nie tylko na steam, ale też czasem origin i trafiały się także gry na konsolę ps4 i nintendo wiiu i 3ds).
A co zrobiło Epic Games? Oprócz Subnautici i What remains of Edith Finch (która to też była wielokrotnie dostępna za około 30 zł) to rozdają tytuły, które były do kupienia za parę złotych, bywały też już za darmo na steama, a ludzie dostają małpiego rozumu.
Właśnie o GoG zapomniałem, a ostatnio potrafili zaskoczyć prezentami.
Na steamie można wymieniać i wymieniać gier było multum, a wiele sklepów rozdawało ograniczoną liczbę kluczy naprawdę solidnych produkcji, nie wspominając o oficjalnych, darmowych promocjach.
Co do Humble Bundle, niestety nie jest tak fajnie jak kiedyś, Bundle usunęły się jakością w cień na rzecz Monthly.
Ja tam jestem zadowolony z jakości humble monthly, gdzie z paczkami humble bundle jestem od samego początku (dokładnie to od 2 paczki, ale jako gratis dodawano także pierwszą).
Każdego święcie oburzonego na Epic za importowanie danych z pliku generowanego przez Steam (które to dane nie powinny w ogóle się tam trafić, i to niezabezpieczone) zapytam. Czy macie w ogóle pojęcie jak was "szpieguje" Steam?
https://spyware.neocities.org/articles/steam.html
Posiadasz konto na Facebook?
Czy zgodnie z regulaminem używasz na nim swojego prawdziwego imienia i nazwiska?
Korzystasz z Chrome lub masz konto Google?
Niedawno zacząłem się zapoznawać z Google Analitics i choć jeszcze nie znam połowy jego potencjału, mogę powiedzieć jedno: każde cookie na Twoim komputerze zapisuje jakieś informacje, które potem Google zbiera i w przypadku odwiedzenia strony udostępnia jej właścicielowi (płeć, wiek, IP, rodzaj urządzenia, lokalizacja, itp, itd).
Z powyższych powodów ta strona z raportami o spyware mnie zwyczajnie śmieszy i na pytanie "Czy macie w ogóle pojęcie jak was "szpieguje" Steam?" odpowiem: a czy Ty wiesz, jak szpieguje Cię każdy plik cookie na Twoim komputerze?
Artykuł chwilami niebezpieczne balansuje na krawędzi "cała prawda - półprawda". Ale, oprócz tego, podobał mi się, całkiem rzetelnie opisał obecną sytuację.
Jak już ktoś pisał - wykupywanie gier na wyłączność przez Epic jego mać Game Store to argument wystarczający, żeby bojkotować tę platformę. Jasne, twórcom to może pasować, ale z punktu widzenia klienta-gracza, taka praktyka jest niedopuszczalna.
Już sam Bethesda Launcher mocno oberwał, że zbędny i po co on, chociaż miał na celu sprzedaż gier spod szyldu Beztesty - czyli wszystko ok. Ciężko się wtedy dziwić, że EGS jest tak jechany...
Czy możesz mi powiedzieć co Ciebie jako klienta obchodzi ze Epic kupuje gry na czasową wyłączność. Zbiedniejesz przez to ?
Tak, zbiednieję.
Bo czasowa wyłączność to rak przyniesiony z konsol? Bo to mi jako klientowi NIC NIE DAJE, a odbiera możliwość wyboru, gdzie dany tytuł chce kupić? Jeśli Epic chce exy niech je zrobi sam, bądź zleci innym, proste. Bo jak Epic tego typu praktykami osiągnie sukces, mogą być kolejni, a wtedy będzie burdel na kółkach na rynku Pc...
Epic nie tworzy gier. On je sprzedaje kolego. O jakim wyborze mówisz ? Gdyby ten wybór przekładał się na niższe ceny to miało by sens. Ale co to za wybór jak ten sam tytuł mogę kupić w kilku miejscach a cena i tak w Epicu będzie najniższa bo Steam przez zachłanną marżę będzie miał drożej.
a cena i tak w Epicu będzie najniższa bo Steam przez zachłanną marżę będzie miał drożej.
Tak na przyszłość to radzę się rozeznać w temacie w którym się wypowiadasz - mniej się będziesz ośmieszał niewiedzą.
Marże Steama nie jest dużo wyższa niż EGS (Steam przeciętnie pobiera ok. 18% i nie obciążą devsów dodatkowymi funkcjami). W kwestii cen, jak byk stoi że nawet w przypadku kiedy na EGS jest produkt tańszy to jest to minimalna różnica - z tym, że EGS dodatkowo obciążą klientów za część form płatności. Wychodzi więc drożej, niż na tym złym, cholernym Steamie który prowizji... nie pobiera.
18, 30, 25% mówi Ci to coś ? Jeśli nie to proponuję jeszcze raz uważnie przeczytać artykuł i zastanowić się dobrze zanim zaczniesz kogoś obrażać od niedouczonych. A to że na końcu ktoś pobiera prowizję a ktoś nie dla mnie jako klienta nie ma żadnego znaczenia jeśli cena gry jest identyczna. A jeśli tak to wisi mi to że EGS ma wyłączność na daną grę bo przecież gdyby tej wyłączności nie miał to i tak za cholerę nie kupił bym taniej na Twoim cudownym Steamie.
Jeśli nie to proponuję jeszcze raz uważnie przeczytać artykuł
Polecam to samo. Piszesz wyżej o "zachłannej marży" a w samym artykule masz, że realna, szacowana marża Steam wynosi 10-15%. Gdzie tu więc zachłanność? Bez szastania kasą jakoś nikt się nie garnie do wydawania na EGS.
A to że na końcu ktoś pobiera prowizję a ktoś nie dla mnie jako klienta nie ma żadnego znaczenia jeśli cena gry jest identyczna.
A powinno, bo jeśli cena na EGS i Steam jest identyczna, to razem z marżą za daną formę płatności, zapłacisz więcej w EGS.
Nie lubię się powtarzać ale dla Ciebie zrobię wyjątek. Przeczytaj uważnie pierwszą stronę artykułu i powiedz mi gdzie ceny gier w Epicu są droższe od tych na Steam ? Marża 20% na Steam jest możliwa ale jakie muszą być spełnione warunki ? W praktyce to może dotyczyć tylko największych wydawców i megahitów.
i powiedz mi gdzie ceny gier w Epicu są droższe od tych na Steam ?
Służę uprzejmie, ale ostatni raz: z 29 gier dostępnych tu i tu tylko 9 jest tańszych na EGS, z czego 3 są tańsze o 1 PLN. Ceny oczywiście NIE zawierają prowizji za niektóre formy płatności, więc płacąc np. takim PAYSAFECARD zapłacisz więcej na EGS niż na Steam w przypadku 23 z 29 pozycji...
Marża 20% na Steam jest możliwa ale jakie muszą być spełnione warunki ?
Nieładna manipulacja. 20% to marża dla sprzedaży na Steam powyżej określonego poziomu, dodatkowo trzeba doliczyć klucze, które wydawca może wygenerować i nie płacić prowizji Valve.
Epic nie tworzy gier. On je sprzedaje kolego.
No właśnie i to jest też część problemu. Gdzie jest nowy UT?
O jakim wyborze mówisz ? Gdyby ten wybór przekładał się na niższe ceny to miało by sens.
No bo tak do tej pory było. Miałeś wybór który przekładał się na niższy ceny, wybór który ci Epic zabiera.
Ale co to za wybór jak ten sam tytuł mogę kupić w kilku miejscach a cena i tak w Epicu będzie najniższa bo Steam przez zachłanną marżę będzie miał drożej.
Zachłanną marzę hehe. To ciekawe jak nazwiesz marżę na konsolach? Nie, w Epicu nie będzie najniższa cena co już widać teraz. Gry które zostały spakowane z innych sklepów np. gry Ubi kosztują drożej o co najmniej 10% w porównaniu do tego za ile mogłeś je kupić gdy były szerzej dostępne.
Zły Epic obniżył cenę gry https://m.pclab.pl/news79970.html Z uporem maniaka niektórzy starają się udowodnić że Epic tylko będzie doił z nich kasę. Może odczekajmy z rok dwa i wtedy zobaczymy jak to będzie wyglądało.
KucharKM19--- Tak samo manipuluję jak Ty. Prowizja o której piszesz dotyczy płatności PAYSAFECARD a nie wszystkich płatności. Więc nie uogólniaj, że do wszystkich cen jest naliczana kosmiczna prowizja bo tak nie jest. Druga rzecz czy w artykule napisano że ileś tam gier jest droższych od tego co oferuje Steam ? Nie, więc nie manipuluj słowami.
Z uporem maniaka niektórzy starają się udowodnić że Epic tylko będzie doił z nich kasę. Może odczekajmy z rok dwa i wtedy zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Niby z jakiej racji ja mam im dawać jakikolwiek czas? Oni chcą mojej kasy? No to dawać mi tu korzystną platformę teraz, albo wypad.
Druga rzecz czy w artykule napisano że ileś tam gier jest droższych od tego co oferuje Steam ?
Masz jak byk podane w artykule ile gier ma taką samą cenę, ile jest droższych na EGS a ile jest droższych na Steam. Czytałeś w ogóle ten artykuł?
Tak samo manipuluję jak Ty. Prowizja o której piszesz dotyczy płatności PAYSAFECARD a nie wszystkich płatności. Więc nie uogólniaj, że do wszystkich cen jest naliczana kosmiczna prowizja bo tak nie jest.
Po pierwsze PAYSAFECARD to był tylko przykład, na stronie EGS masz całą tabelę w jakich krajach i przy jakich formach płatności płacisz ekstra prowizję. A samo pobieranie dodatkowej prowizji od opłat w 2019 roku już zakrawa na absurd...
Jako bonus-zagadka masz moje cytaty: obciążą klientów za część form płatności, niektóre formy płatności - zadanie polega na wskazaniu, w którym z twierdzę, że prowizję pobierają od każdej formy. Czas start ;)
Marder, jak na kogoś, kto jest tutaj od 2002 roku (i zapewne jest starej daty), masz dość duże problemy z logicznym myśleniem i czytaniem tego, co piszą inni użytkownicy.
Kuchar --- Nie wiem czy ja coś piszę niewyraźnie czy Ty masz coś z oczami. Dodatkowe opłaty to tylko 20 % płatności i w zasadzie nie dotyczą Polski nie licząc PAYSAFECARD. Paypal bez dodatkowych obciążeń, przelew bankowy też. W czym więc problem ? https://www.epicgames.com/store/pl/about?lang=pl
Masz jak byk podane w artykule ile gier ma taką samą cenę, ile jest droższych na EGS a ile jest droższych na Steam. Czytałeś w ogóle ten artykuł? I co jaka jest końcowa konkluzja autora ? Wyszło że ceny są takie same a jeśli są różnice to na plus dla EGS. Dalej więc twierdzisz że EGS ma droższe gry ?
https://en.wikipedia.org/wiki/Epic_Games
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_games_by_Epic_Games
Masz poczytaj jakie Epic posiada studia i jakie gry tworzy i przestań pisać brednie. Mam wybór, bo nie muszę kupować geir bezpośrednio na Steama, jest multum pośredników i multum promocji. Na Epicu kupujesz u nich lub w Humble Store - koniec, WOW.
Powtarzam to, że Epic kupi jakąś grę na czasową wyłączność NIC MI NIE DAJE, a zabiera wybór. Niech tworzą eksy/finansują projekty, nie kupują gotowce...
Nie wiem czy ja coś piszę niewyraźnie czy Ty masz coś z oczami.
Tak łatwo się nie wykręcisz - ponawiam pytanie na które nie odpowiedziałeś: w której wypowiedzi twierdzę, że prowizję pobierają od każdej formy płatności.
Dodatkowe opłaty to tylko 20 % płatności
Po pierwsze, dlatego pisałem o "niektórych" formach płatności. Po drugie, to AŻ 20% - jak pisałem, pobieranie prowizji od opłat w 2019 roku to bardzo żenujący żart.
Dalej więc twierdzisz że EGS ma droższe gry ?
Tak, z 29 gier tylko 9 jest tańszych - a tak naprawdę tańszych jest 6 tytułów. 99 groszy to żadna różnica biorąc pod uwagę z jaką pompą wrzeszczano o niższych cenach w związku z niższą prowizją.
W pierwszym punkcie (gry tańsze na Epic) zapomnieliście wspomnieć, że Epic pobiera dodatkowe opłaty za niektóre płatności. Płacąc przez PSC trzeba dopłacić 6.5%, więc wychodzi na to, że dla niektórych Epic jest droższy.
Dzięki artykułom o Epicu Gol zarabia niewielkie kwoty: MIT.
W tej chwili jedyna gra jaka by mnie interesowała to Hades (Anno i tak lepiej bezpośrednio przez Uplay), więc poczekam jeszcze, może do tego czasu poprawi się jakość supportu i zabezpieczeń kont, na które tak wszyscy narzekali.
*PS* A co do faktów, mitów i Thanosa na miniaturce - załącznik.
W epicu kupiłem tylko metro exodus i kompletnie nie rozumiem fanbojów steama, który sprawił tylko że nie można kupić gry pudełkowej na PC, sklep jest prosty i szybki nie ma zbędnych funkcji typu społeczność co jest dla mnie na plus, brakuje tylko synchronizacji zapisów.
Gra już dawno skończona i zapomniana oraz tak samo bezwartościowa jak na steam, chociaż sam nie sprzedaje skończonych gier to wersja konsolowa przynajmniej ma jakąś wartość bo można odzyskać te 50% zainwestowanej kwoty.
co do recenzji i opinii o grze to i tak nie ma znaczenia bo od tego są inne portale jak kupujesz grę to i tak wiesz już o niej wszystko na długo przed premierą i wiesz czy ci pasuje czy nie.
Podsumowując launcher jak launcher liczą się tylko gry.
Posiadam konto na Steam jak i na Epic Games Store z różnicą taką, że na pierwszej posiadam +330 gier i nie obawiam się włamania, a na drugiej posiadam tylko darmowe produkcje i jest możliwość skradzenia tego konta.
Dla mnie największym problemem jest to, że Epic przygarnia sobie nowe produkcję bez późniejszej możliwości zakupienia ich na Steam bez czekania, a drugim największym mankamentem jest brak wspomnianego już supportu, podstawowych zabezpieczeń konta.
Ale o co Wam chodzi ludzie z tymi zabezpieczeniami? Takie samo jak na Steamie - albo authenticator (dwuetapowa) albo e-mail / telefon.
Zwracam honor.
Teraz sprawdziłem dokładnie, dwuetapówkę trzeba było aktywować z poziomu strony w przeglądarce.
Ale i tak Epic nie ma się czym chwalić jeśli chodzi o supporta, community.
No właśnie nie, przy jednoetapowej autentykacji po zarejestrowaniu konta powinna być wpierw weryfikacja adresu email przez wiadomość przychodzącą. Dopóki tego się nie zrobi nie powinno być możliwości korzystania ze sklepu/biblioteki. A w Epicu możesz zarejestrować konto na czyiś adres email i normalnie sobie na takim koncie działać. Oczywiście to w interesie gracza jest by podany adres email był "prawdziwy i własny" (na wypadek skorzystania z przypomnienia hasła), ale mimo wszystko jest to antywzorzec, bo blokuje się w ten sposób możliwość założenia konta prawowitemu właścicielowi tego "wymyślonego" emaila.
Najlepsze jest to, że to był jak najbardziej słuszny ruch z wykupywaniem wyłączności. Każdy normalny dojdzie dlaczego, reszta wciąż będzie tylko narzekać (ale to u nich norma).
Najlepsze jest to, że to był jak najbardziej słuszny ruch z wykupywaniem wyłączności.
Z korzyścią dla Epic, jak najbardziej.
Niestety równocześnie ze szkodą dla konsumentów.
@KucharKM
...Niestety równocześnie ze szkodą dla konsumentów.
Gdyby rozpatrywać sprawę z każdego możliwego punktu, to zapłacenie producentowi/wydawcy za grę, może odbić się pozytywnie dla graczy, gdyż zmniejsza stres finansowy deva, który od razu może brać się np. za produkcję kolejnej gry za kasę otrzymaną od Epic. Gdyby zaś musiał na te same przychody czekać ze sprzedaży, mogłoby to trwać dłużej o ile w ogóle by się udało.
IMHO problemem Epica są dwie rzeczy. PR oraz niewymuszenie od wydawcy (skoro to oni mają całkowitą władzę nad ceną, komentarzami, recenzjami etc.), żeby i gracze coś z tego dealu mieli.
gdyż zmniejsza stres finansowy deva, który od razu może brać się np. za produkcję kolejnej gry za kasę otrzymaną od Epic.
W idealnym świecie by tak było, jednakże patrząc realnie nie będzie to miało szansy zaistnieć - kasa utknie w kieszeni wydawcy. Znając tę branżę nie polepszy to w żaden sposób ani jakości gier, ani sytuacji devów.
niewymuszenie od wydawcy (skoro to oni mają całkowitą władzę nad ceną, komentarzami, recenzjami etc.), żeby i gracze coś z tego dealu mieli.
Widzisz, o to się wszystko rozbija - Epic NIE MUSI się przejmować klientami, jeśli będą jedynym miejscem gdzie będzie można kupić tytuł. Tutaj z biegiem czasu nic się nie zmieni, goście z EGS wielokrotnie dawali znać swoimi wypowiedziami, że mają w dupie klientów - nie jesteśmy dla nich ważni ze względu na obraną strategię marketingową.
Gdyby rozpatrywać sprawę z każdego możliwego punktu, to zapłacenie producentowi/wydawcy za grę, może odbić się pozytywnie dla graczy, gdyż zmniejsza stres finansowy deva, który od razu może brać się np. za produkcję kolejnej gry za kasę otrzymaną od Epic. Gdyby zaś musiał na te same przychody czekać ze sprzedaży, mogłoby to trwać dłużej o ile w ogóle by się udało.
I pracownicy, którzy po stworzeniu jednej gry nie mają dostatecznie dużo wolnego i odpoczynku, a już lecą z nową, co na dłuższą metę przełoży się na gówniany sequel, okej.
Artykuł nadaje się tylko do ponownego napisania.
Zdarzyło Ci się kupić grę w Epic Games Store?
Teoretycznie rzecz biorąc to nawet free jest kupnem gry. Za 0 zł, ale jest traktowane normalnie jak zakup. Nota bene, można grę nawet zwrócić w takim wypadku w ciągu 14 dni. :)
Ale właściwie jaki jest problem żeby mieć konto i na steamie i na epicu? I kupować to co się chce, tam gdzie jest taniej? O jakiej wojnie i o jakich dwóch obozach graczy mówimy?
Chciałbym kupić tam gdzie jest taniej, ba tak powinno być tylko że trudno jest kupić grę po cenie jeśli dana gra jest tylko na jednej platformie XD
Wszelka wyłączność jest zła o ile nie jest to wyłączność na steamie.
Zawsze wydawało mi się, że jestem fanbojem platformy Gabena ale to co jest wypisywane w każdym wątku dotyczącym Epica to po prostu przechodzi ludzkie pojęcie.
Proszę was, wyprzedaże na epicu zupełnie nie umywają się do steama.
Niektóre gry w przedsprzedaży kosztują regionalnie mniej na epicu, ale po premierze dostosowują się do cen na Steamie.
Konkurowanie z monopolem będącym międzynarodowym monopolem korporacją nie jest możliwe na zasadach rynkowych - podstawy rynku korporacyjnego.
W związku z tym tak epic jest dobry dla branży i tak epic próbuje stać się konkurencją mając za rywala monopol steam będący międzynarodową korporacją.
To, że STEAM umożliwia tworzenie kluczy steamowych do wykorzystania w innych platformach sprzedażowych nie oznacza, że developer zgarnia z tych kluczy 100% zysków. Po prostu koszty, które devsi ponieśliby na STEAM są przenoszone na inne platformy, bo taki HB, czy inny choćby EMPIK nie sprzeda gry bez zysku własnego. Tak więc dla developera taka opcja nie musi, lecz jedynie może zmniejszyć koszty (ale nie do zera za klucze sprzedane "na zewnątrz"), więc koszty po stronie devów wraz będą wyższe, niż te przytaczane "realne 10-15%" które bierze STEAM.
A ja się tak zastanawiam. Co z tego, że Valve pozwala generować klucze Steam? Czy ponosi z tytułu sprzedaży gry poza Steam jakieś koszty - skoro deal idzie przez innego pośrednika, i zakładając, że Valve rzeczywiście nic z tego nie ma, to jakim prawem Valve cokolwiek się należy? A może wręcz przeciwnie: zyskuje? W końcu nie ważne gdzie grę kupisz, i tak trafiasz na Steam (zawsze to nowy "subskrybent").
Mniejsza jednak o te wyszukane kalkulacje, faktem jest, że Valve woła sobie 30% od gry sprzedanej na Steam za samo miejsce na półce (kulawe "usługi", które 9/10 graczy ma d****, gratis). Reszta nie ma znaczenia.
BTW Steam ma monopol na MK11. Czy ktoś chciałby ze mną ponarzekać na praktyki monopolistyczne Steam ;)
zadymek01, ja chętnie (nie) ponarzekam.
Wszyscy wiemy, że Epic Games oferuje wydawcom umowy na ekskluzywność. Developerzy o tym otwarcie mówią, ba. Sam Epic Games o tym otwarcie mówi?
Wchodzimy na rynek Steama. Słyszałeś o jakiejś umowie Valve z Capcomem (RE2 Remake), From Software (Sekiro) czy WarnerBros (Mortal Kombat 11)?
Ja nic nie słyszałem, bo coś takiego nie istnieje. Valve nie musi zawiązywać żadnych umów, bo wydawcy sami przyjdą.
Tak więc, gdzie są te monopolistyczne praktyki Steama?
Btw. Skoro Epic chce być konkurencją dla Steama, czemu nie mogę w.w gier kupić na EGS? Pieniędzy nie starczyło na lukratywną umowę czy wydawcy chcieli wydać gre na Steamie?
1. Nikt o niczym nie musi mówić. Widać to po planie wydawniczym, że jest umowa na ekskluzywność.
2. Tak samo z MK11 nikt nic nie musi mówić, widać gdzie gra trafia, i nie ma planów wydania gdzie indziej.
3. To, że o czymś nie przeczytałeś, nie znaczy, że to nie istnieje.
Osobną sprawą jest to o czym wspominasz: no własnie, ciekawe gdzie to RE2 i Sekiro na EGS? Czyżby ... jakaś umowa to blokowała?
Nikt nie musi mówić, żeby to było widoczne, ale sami wyłożyli kawię na ławę.
RE2 i Sekiro, czyżby... tak samo jak w przypadku MK11, nie ma planów wydawania gdzie indziej? Czyżby 12% z EGS nie jest dla nich atrakcyjne? Ciekawe czemu... kontrowersje Epica? Potencjalnie mniejsza liczba osób, która kupi grę?
Jakby wydawcom zależało na tych procentach to Discord byłby najchętniej wybieraną platformą, 10%! Jeśli nie używasz Unreal Engine to to jest najkorzystniejsza oferta.
I nie słyszałem o umowach, bo dlaczego miałyby istnieć? Przecież podobno Steam jest monopolistą, po co monopoliście jakieś umowy na wyłączność?
No niby monopoliście nie trzeba umów, ale właśnie MK11 używa Unreal Engine i to dziwne, że wychodzi tylko na Steam, podczas gdy mniejsze tytuły mogą wychodzić i tu i tu.
Sama [mała] ilość gier aktualnie dostępnych na EGS też dziwi. Albo Epic nie zabiega o więcej gier (dziwne) albo twórcy nie chcą (bo Steam by się pogniewał? A może nim nie wolno?).
Ponieważ Warner Bros uznał, że lepiej skupić się na Steamie. That's it. 12% z 500.000 tys. czy 30% z 1 mln?
Ależ Epic zabiega o gry, kupił Psyonix i Rocket League; nareszcie kupił studio, a nie grę. Teraz niech zrobi im grę na wyłączność.
Steam by się pogniewał, dlatego nie ma nic przeciwko temu, by synowie marnotrawni wracali na podwórko Steama po upływie ekskluzywności. Oraz utrzymuje Metro Exodus i Anno 1800 na serwerach nie mogąc otrzymać pieniędzy za grę. Faktycznie się pogniewał.
Zejdźmy na ziemię i nie bawmy się w spiskowe teorie.
Wait.
Valve utrzymuje Anno i Metro na serwerach Steam, tak... bezinteresownie?
Co do gniewu Valve: jedni się boją inni, jak widać, nie. Nie wiem skąd tekst o synach marnotrawnych, skoro "eksy Epica" trafią na Steam zaledwie z opóźnieniem, choć grubo po okresie najlepszych żniw (na dożynki? ;), za to w sam raz na którąś wyprz. Jak coś, to twórcy robią Valve łaskę.
BTW Osobiście trudno mi uwierzyć, że tylko jeden Epic zabiega o gry na wyłączność, a tym bardziej, że Valve tego nie próbuje.
Valve nie może sprzedać tych gier, bo zostały wycofane ze sprzedaży na Steamie, sprzedał tyle co kupili pre-orderów i teraz trzyma, bo usunąć nie może. Wbrew przepisom, bodajże Unii, ale nie jestem pewien.
Co do gniewu: albo... ten gniew nie istnieje.
Dlatego ten tekst o synach marnotrawnych;
1) syn myślał, że ojciec będzie pogniewany
2) syn odszedł, po czym wrócił.
Dlaczego Valve miałby się gniewać? Przecież to tak czy siak są pieniądze. Nie są tą pieniądze ofiarowane z miłością, ale raczej go to nie obchodzi.
BTW. opieram się na tym co jest powiedziane.
Epic przyznał się do umów, Valve zaś nie.
Logika mówi, że Steam ich nie potrzebuje.
A argumenty ludzi, że to dobrze, że Epic podkupuje gry były m.in. 'A niby jak Epic ma walczyć z takim gigantem? To jedyny sposób, żeby Steama zabolało'.
Więc ponawiam pytanie, dlaczego miałby to robić? Steam to dziś (niestety) synonim PC.
Dotychczas Steam był [prawie] synonimem PC. Teraz ma konkurencję z prawdziwego zdarzenia. Może konkurencja kulawa, i nielubiana, ale poważna i dziana.
A Netherrealm już pokazali jacy są łasi na kasę, nie wierzę, że tak po prostu są wierni Valve.
Krótko mówiąc, wszystkie platformy powinny zostać zamknięte, a gry przekazane do GOG, żeby wyłącznie POLSKI dystrybutor mógł zarabiać na sprzedaży gier. Róbmy petycję.
Nie i nigdy mi się nie zdarzy! - kiedy w ankiecie szerzymy nienawisc. A gdzie odpowiedz: Nie i moze kiedys kupie?
Biedni pokrzywdzeni gracze
Przeczytałem tylko 2 strony bo stronniczość tego i dziecinna manipulacja mnie, aż poraża. Wiele z tych "rozstrząsań mitów" wygląda mniej więcej tak:
Mit "Epic games to samo zło"
Wyjaśnienie "Epic games to samo zło, ale może KIEDYŚ będzie dobre"
Wniosek "mit obalony".
Wezmę przykład wprost z artykułu.
Mit "Epic płaci developerom grube hajsy za wyłączność.
Wyjaśnienie "Epic płaci develeporom grube hajsy za wyłączność, które mają pokryć straty wynikłe z wyłączności"
Wniosek "mit obalony"(czyli, że epic nie płaci developerom)
Podziękuję za takich pogromców mitów.
No, ja bym powiedział, że wręcz odwrotnie: raczej zmyyślają wady Epic Games Store niż udają, że obalają (btw to, o czym wspomniałeś akurat potwierdzili, jak większość).
Przykładowo brak weryfikacji adresu e-mail to "poważne braki w sferze zabezpieczeń kont użytkowników", bo ktoś obcy może "założyć konto" na ten mój mail.
I co? Będzie konflikt o prawo własności? Nie, on kupi grę, ja, jako prawowity właściciel adresu e-mail, z palcem w nosie przejmę to konto i ta osoba może mi skoczyć. Tyle.
BTW Proszę, niech mi ktoś przypomni na jakim launcher-ze weryfikacja dwuetapowa NIE JEST opcjonalna.
Mit "Epic płaci developerom grube hajsy za wyłączność.
Wyjaśnienie "Epic płaci develeporom grube hajsy za wyłączność, które mają pokryć straty wynikłe z wyłączności"
Wniosek "mit obalony"(czyli, że epic nie płaci developerom)
Nie rozumiem dlaczego płacenie developerom jest czymś złym. Podejrzewam że autor artykułu nie wartościował "mitu" jako dobry czy zły. Po prostu stwierdził fakt.
Czytam te wasze żale na Epic Games i czasami własnym oczom nie wierzę. Jak w polityce :D
Epic? Zzzuuoooo :D
Jeżeli plucie w twarz klientowi, beznadziejna platforma bez zabiezpieczeń kont i podstawowych funkcji. Szpiegowanie komputera bo to że przegląda biblioteke steama to jedna z kilku rzeczy które robi ten rak. To pozdro dla tych co nie widzą różnicy Platform. Epic upadnie i to tylko kwestia czasu (oby szybko i boleśnie) :) hajs chińczyków się kiedyś skończy
hahaha Za darmo dają gry bo metro exodus im się nie sprzedało więc wymyślili taki sposób aby przyciągnąć więcej ludzi do sklepu z czego 3/4 gier to badziewne indyki, które nudzą się po godzinie
hahaha Za darmo dają gry bo metro exodus im się nie sprzedało więc wymyślili taki sposób aby przyciągnąć więcej ludzi do sklepu
Z tego co wiem najnowsze Metro to najlepiej sprzedającą się część serii. A sama wersja PC sprzedała się 2,5 razy lepiej niż poprzednie Metro na Steamie.
Dzięki Epic Game store doszliśmy do irracjonalnego momentu w historii branży gdzie gracz/nabywca dla którego tworzona jest gra w ogóle się nie liczy...Otóż z połowa graczy może nawet więcej nie zamierza nic kupować w owym szemranym sklepie mając swoje biblioteki gdzie indziej...Producent gry woli wypuścić tytuł jako exclusive dla epic i sprzedać niewiele kopii bo i tak dostanie jakieś gwarantowane wyrównanie od epic jak tytuł się źle sprzeda.Więc pytam po co my tu w ogóle potrzebni - konsumeci??!?A po roku udostepni się nabywcom masowym na wszelkich platformach...Niech tytuł sobie leży zakurzony na epic przez rok nie kupywany przez nikogo gdzie developer opłacany wyłacznie przez epica będzie generował same straty dla platformy to szybko im się odechce takich praktyk...A zresztą mam to gdzieś - nic nie kupuje i nie mam zamiaru zakładac kolejnego konta bo i tak jak już to tylko na steam siedzę....
Cóż tu rzec:
Kupujemy grę za coraz grubszą kasę
grę w kawałkach
nie możemy jej sprzedać
nie możemy udostępnić
nie możemy wymienić z kimś za inną
nie możemy sporządzać kopii
możemy uzywać wyłącznie gdy dana platforma funkcjonuje(często przy wymaganym połączeniu z serwerami producenta nawet przy Single Player) gdy platforma pada tracimy wszystkie tytuły
Nie możemy krytykowac na oficjalnym forum gry bo komentarze sa usuwane
Na epic nie możemy wystawiać komentarzy z kolei developer może sobie wystawiać (czyżby same przytłaczająco pozytywne???)
Zrzekamy się wszelkich roszczeń akceptując eule danej platformy
Nie możemy nic!!!
Niedługo będziemy mogli grac jedynie z założonym kagańcem pod nadzorem obojga rodziców z wyłączonym gore bez względu na wiek po zakupie podstawki gry za 200 euro i 3 season passów po 100 euro każdy i opłaceniu abonamentu miesięcznego na singla za 50-100zł...
w końcu ktoś wspomniał o możliwości generowania kluczy na Steam i sprzedawania ich z marżą 0%
Nie kupiłem nic w EGS i póki ta platforma nie osiągnie chociażby poziomu Origin/Uplay nie mam najmniejszego zamiaru.
Steam i wspomniane wyżej dwa launchery mi wystarczą.
Akcje z wyłącznością tylko budzą negatywne emocje i jako fan serii Borderlands, gdy tylko dowiedziałem się o wyłączności, podjąłem szybko decyzję: zaczekam, aż na Steamie pojawi się Game Of The Year edition.
Co do samego artykułu: nic odkrywczego w nim nie widzę, a wnioski w kilku punktach są w mojej opinii albo mało logiczne, albo naciągane...