Desktopowe procesory Intela 10 nm dopiero w 2022 roku?
Nie wiem czemu takie parcie na te nm. Wystarczy na pare lat ok 20 przy 8/16 5Ghz. Dla paru Wat mocy? Gdy reszta kompa zasysa 200-300
PIII konczył się na 800 mhz.
^ Akurat od 2 generacji Intel Core i3, i5 i i7 nie było duże postępy, jeśli chodzi o skok wydajności dla gier poza zmniejszenie poboru prądu. Różnicy pomiędzy generacji procesory są naprawdę znikome za wyjątkiem możliwość obsługi pamięci DDR4. Wystarczy tylko wymienić karta graficzna, dysk HDD na SSD i po sprawie. Dopiero od 8 generacji zyskują dodatkowe rdzeni, co mają znaczenie dla gier.
Na pewno powtórzą te same strategie.
Tylko, że z procesu technologicznego niewiele wynika tak naprawdę. 7 nm to póki co bardziej marketing niż realny zysk. Intel na 14 nm osiągnął większą gęstość tranzystorów niż Apple czy Samsung na 7 nm. Korzyści z takich 7 nm to tylko niższy pobór energii, co dla mobilnych ma znaczenie, ale w desktopach znacznie mniejsze.
Co więcej AMD na 12 nm nie wygrało z Haswellem na 22 nm. Jedyne co ratuje AMD to liczba rdzeni, ale IPC jest gdzieś na poziomie serii 2xxx od Intela. W bardzo sprzyjających warunkach dorównuje Haswellowi.
Zobaczymy co pokaże AMD na 7 nm, ale przecieki mówiące o większej liczby rdzeni na starych półkach cenowych pozwalają przypuszczać, że IPC wciąż będzie za intelem. Samo zwiększanie rdzeni to też jakaś droga rozwoju i na pewno wywrze wielką presję na Intelu, szczególnie gdy wejdą nowe konsole na Ryzenach.
Wszystkie firmy produkujące procesory dostrzegły, że przyszłość będzie należeć do procesorów opartych o chiplety. Założenie jest takie, by podzielić procesor na jak najwięcej małych i niezależnych chipletów. Pozwoli to pozbyć się problemu niskiego uzysku CPU, z którym tak zmaga się Intel. Obecnie zbyt wielki procent wytwarzanych procesorów jest po prostu niesprawne. Dzięki chipletom, niesprawne jednostki będą mogły być konfigurowane jako procesory low-endowe z niewielką ilością rdzeni.
Kwestią czasu jest, gdy x86 zaadaptuje rdzenie o różnej wydajności. Będziemy mieć 1-4 rdzenie o wysokiej wydajności jednordzeniowej oraz 16-128+ rdzeni o niskiej wydajności, gdzie ich wielka liczba przełoży się na wielką wydajność.
Takie rozwiązanie ma sens, bo algorytmy, które dobrze dzielą się na 3+ rdzenie, mogą najczęściej równie dobrze działać na setkach, tysiącach itd. rdzeni. Czego najlepszym przykładem są GPU, gdzie tysiące rdzeni wykonuje pewne obliczenia o kilka rzędów wielkości wydajniej niż CPU.
Ło Jezusisku, ale bełkot. Z procesu technologicznego wynika na tyle sporo, że Samsung chce w to władować 110 mld dolarów przez najbliższe 10 lat. Ale mędrek internetowy wie swoje.
Porównywanie układów low-energy Appla do procesorów konsumenckich Intela to właśnie przykład tego bełkotu.
A to, że 7 nm ma teoretyczną gęstość 83 MTr/mm2 vs intelowskie 37.5 MTr/mm2 na 14 nm to można sprawdzić nawet w wikipedii, a nie pisać bzdur o większej gęstości procesu Intela.
Małe znaczenie w desktopach? Rozumiem, że targanie z sobą przemysłowych chłodziarek, żeby schłodzić procesory taktowane 5 GHz to wedle ciebie prawdziwa przyszłość, i nic poza 14 nm nam nie jest potrzebne. W końcu intel zaprezentował, że się da przemysłową chłodziarką schłodzić taki 28 rdzeniowy procesor na czas potrzebny do odpalenia Cinebencha. A może i9-9900K na zwykłych 8 rdzeniach trotlujący co chwilę na słabszych płytach to też przyszłość?
Akurat Haswelle to są już w tyle za Zen+. Nie są nawet taktowane wyżej. A IPC Zen+ jest już na poziomie Coffe Lake. Link do porównania https://digiworthy.com/2018/06/14/amd-ryzen-intel-coffee-lake-ipc/. Cokolwiek wprowadzi Zen 2 pozwoli de facto AMD przeskoczyć Intela (świat się kończy).
Chiplety to aktualnie architektura AMD, Intel nie ma nic takiego, nawet w oficjalnych planach na ten moment. Dla obu firm następny krok to stacking 3D, a nie żadne mieszanie rdzeni wydajnych i mniej wydajnych. Zresztą masz to już dawno w dzisiejszych procesorach, gdzie boost jest tylko na 1-2 rdzeniach maksymalnie.
Slajdy z listopada zeszłego roku. Już wiemy sporo z informacji na tych slajdach się zdezaktualizowało albo od początku było picem. Ciekawe ile razy je jeszcze ktoś wyciągnie? :-/