Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Kiedyś to robili gry, czyli jak oszukuje nas mózg

23.04.2019 15:37
Neural Engine
1
4
Neural Engine
18
Legionista

W pewnym sensie jest to trywialny artykuł. Przecież można powiedzieć, że całe życie to hackowanie mózgu. W słoneczny dzień czujemy się bardziej optymistycznie niż kiedy słońce zasłonią chmury i gra się lepiej po wypiciu kawy lub po zimnym prysznicu.

Po prostu róbmy wszystko aby postrzegać świat lepiej niż jest w rzeczywistości, to właśnie robi nostalgia i nie widzę w tym nic złego.
Gry to produkty branży rozrywkowej (nie mają praktycznych zastosowań) i mają po prostu przynosić przyjemność; bez nostalgii nie byłoby przyjemności z grania w starsze i już ograne gry, które są bardzo tanie.

23.04.2019 15:47
Ard'aenye
2
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Ard'aenye
64
Pretorianin

Oczywiście nostalgia ma udział w "upiększaniu" starszych gier ale lootboxy, mikrotransakcje, uproszczenia na każdym kroku, wielkie i puste nudne światy, gry-tasiemce to w dużej mierze wynalazki ostatnich lat. Znajdę teraz takiego erpega jak Gothic bez uproszczeń, bez minimapy, z małym ale skondensowanym i bogatym światem, ze sprawiedliwym poziomem trudności? Nie znajdę. Teraz w erpegach lata się od znacznika do znacznika, nie zwracając uwagi na wszystko wokół.

23.04.2019 18:59
kAjtji
2.1
3
kAjtji
104
H Enjoyer

"gry-tasiemce"
No jakby to powiedzieć...

Ultima miała 9 głównych części i z 6 pobocznych.

Might & Magic miało 10 głównych części, 7 części Herosów (+ samodzielne dodatki i odsłonę na konsole), spin-off o nazwie King's Bounty (nwm czy się go zalicza do tej serii), Crusader, Warrior, Dark Messiah i jeszcze parę gier, a większość ich powstała przed przejęciem marki przez Ubisoft, sama seria ma koło 40lat.

Wizardry miało 8 głównych części

Gry z tak zwanej serii "Gold Box" od SSI było też sporo, choć nie wiem czy je można liczyć jako jedną serię, świat był ten sam, ale nazwy inne.

A z gier konsolowych, to choćby MegaMan, który ma 11 głównych odsłon serii, a do tego MegaMan X, który też ma z 11 odsłon, MegamMan Zero, który ma 3 odsłony i jeszcze z kilkanaście innych gier z tym tytułem.

To zdecydowanie nie tak, że to teraz jest najwięcej tasiemcowych serii, kiedyś też była ich masa.

post wyedytowany przez kAjtji 2019-04-23 19:01:48
24.04.2019 03:57
topyrz
2.2
topyrz
77
O_O

Oczywiście, że znajdziesz, ale w ostatecznym rozrachunku okaże się, że nie chcesz w niego grać, tak nas rozpieściły nowoczesne gry.

23.04.2019 15:49
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany768165
119
Legend

Albo te gadanie że kiedyś gry były dłuższe, jak FPSy czy inne. Tymczasem tutaj niewiele się zmieniło.

24.04.2019 03:58
topyrz
3.1
topyrz
77
O_O

Zależy co uznać za rozgrywkę, ale jeżeli uznać wszystko z grindem włącznie czy znajdźkami, to dzisiejsze gry są dłuższe.

24.04.2019 07:24
n0rbji
3.2
n0rbji
117
Siedzący Byk

stare gry nie miały tych wszystkich wspomagaczy co teraz. Obecnie dostajesz mapkę z zaznacoznym miejscem docelowym, dodatkowo wyświetla Ci się ikona pokazująca "o to przedmiot którego szukasz". Kiedyś musiałeś szukać sam rozwiązania, miejsca, przedmiotu. Spędzało się wiecej czasu na szukaniu.

23.04.2019 16:27
Metaverse
5
odpowiedz
Metaverse
63
Senator

Kiedys nie bylo takich mozliwosci graficznych oraz efektow specjalnych wiec gry i filmy musialy byc swietnie dopracowane zeby sie sprzedac. Teraz nie brakuje slabych gier i filmow z ladna grafika ktore dostaja potem recki typu zmarnowany potencjal, symulator chodzenia itp

23.04.2019 17:09
6
odpowiedz
1 odpowiedź
orginal
79
Pretorianin

Kiedyś gry były gorsze i to fakt. Jakby przenieść gracza z przeszłości w teraźniejszość i gracza z teraźniejszości w przeszłość to który by miał większą frajdę ?

25.04.2019 12:59
6.1
zanonimizowany1283967
3
Pretorianin

Żaden argument. Po pierwsze, nie znasz odpowiedzi na swoje własne pytanie, choć pewnie wydaje Ci się że znasz.
Po drugie, gdyby dzisiejszy gracz nie tęsknił za tym jak robiło się gry kiedyś, nie powstawały tyle tytułów w klimatach retro i nie mielibyśmy ciągłych wznowień, remasterów, reebootów starych tytułów.
Oczywiście że są ludzie którzy wolą ładne "samograje", ale nie można komuś takiemu przypinać łatki współczesnego gracza bo to zbyt grube uogólnienie.

23.04.2019 17:14
DanuelX
7
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
DanuelX
82
Kopalny
Image

Tak jest, nie ceń gier które były, kupuj tylko nowe, konsumuj każdy nowy sposób wyciskania kasy w nowych grach. Konsumuj. To co nowe tylko dobre. Konsumuj.

23.04.2019 18:53
😐
7.1
12dura
48
Senator

WORK 8 HOURS
8 hours
8
byłoby dobrze gdyby mój pracodawca chciał żebym robił 8 godzin

post wyedytowany przez 12dura 2019-04-23 18:53:48
23.04.2019 21:57
Cziczaki
7.2
Cziczaki
183
Renifer

Ja bym chętnie po 16 godzin pracował, to bym mniej do pracy jeździł, a że zmieniłem pracę na lajtową, to dałbym radę.

23.04.2019 17:35
8
2
odpowiedz
9 odpowiedzi
zanonimizowany307509
99
Legend

A ja pamiętam takie gry, jakie były. Powrót do ulubione gry nie jest dla mnie bolesny i grało mi przyjemnie.

Warto wiedzieć, że stare monitory CRT mają własne filtry antypikselowe, co sprawią, że stare grafiki 2D w niższej rozdzielczości wyglądają lepiej. Dzisiejsze monitory LED nie mają coś takiego, bo nie potrzebują.

Tomb Raider 1 to było dla graczy "WOW! Ale grafika! Jak to zrobili?", dopóki nie zobaczą ładniejsze gry takich jak Wiedźmin 3.

kiedyś gry były lepsze

Może tak, a może nie. To zależy od tytułu gry. Przykłady?

Stare Resident Evil 1-4 są bez wątpienia lepsze od Resident Evil 5-6 (choć te nie są złe). Heroes of Might and Magic 3 jest dużo lepszy od uproszczony Heroes VI. Fallout tego nie muszę skomentować.

Za to WarCraft I może ma unikalny klimat, ale cierpi na przestarzałe sterowanie, że WarCraft 2 i 3 są lepsze.

Tylko gry 3D nastawione na "realistyczne" grafiki cierpią najbardziej, bo dzisiejsze gry są dużo ładniejsze. Da się grać przyjemnie, ale grafiki już nie dostarczają takie wrażenie jak kiedyś. Owszem, zdarzają się pewne wyjątki takich jak Silent Hill i Doom.

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2019-04-23 17:39:33
23.04.2019 18:16
Kaczmarek35
8.1
1
Kaczmarek35
11
Senator

Stare gry nie są lepsze tylko dużo lepsze. Pomysłowość, grywalność.

A w pewnych gatunkach jak przygodówki, strategie, rpg prawie cały Top 30 dla tych gatunków jest z lat 1990-2005.
W sumie platformówki czy bijatyki także.

W 2017 i 2018 odświeżałem wszystkie najważniejsze rpg 1990-2006.
W 2019 jadę z wszystkimi najlepszymi przygodówkami 1990-2005. Bawię się wyśmienicie.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-23 18:21:21
23.04.2019 18:43
8.2
3
zanonimizowany307509
99
Legend

Stare gry nie są lepsze tylko dużo lepsze. Pomysłowość, grywalność.

To mało gry widziałeś. Papers, please, Undertale, Minit, Prey, Bloodborne, Ni No Kuni, Hollow Knight, Monster World Hunter, Persona 5, Shovel Knight, SteamWorld Dig 2, Dungeon Darkest, Don't Starve, Braid, nowy Spider-Man, Divinity: Original Sin 2, Super Mario Odyssey i wiele, wiele innych.

Może stare gry są dużo lepsze od nowe, ale nie znaczy, że nowe gry nic nie znajdziemy. Zawsze będą nowe perełki. W Dark Souls nie raz wracałem i bawiłem się wyśmienicie.

Zgodzę się, że niektóre firmy nie potrafią robić dobre gry co kiedyś takich jak Fallout, Heroes of Might and Magic czy Mass Effect. A to dlatego, że nowe gry AAA są tworzone głównie dla "masówki".

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2019-04-23 18:57:14
23.04.2019 19:28
Daro_ufo
8.3
1
Daro_ufo
106
Pretorianin

@Kaczmarek35 a jakie klasyczne przygodówki polecasz z tamtych lat?

23.04.2019 20:23
Kaczmarek35
8.4
Kaczmarek35
11
Senator

Znam nowe gry bardzo dobrze więc nie wymieniajcie tak znanych tytułów :) Mam wszystko zainstalowane. W tych gatunkach jakie wymieniłem strategie, przygodowe i rpg nowsze gry są słabsze niż starsze, bo większość TOPU to starsze gierki. Przechodziłem ok 5 tys gier więc znam wszystkie najważniejsze gry z lat 80', 90', poprzedniej dekady i tej dekady. Ale masz Sir Xan rację co do zręcznościowych, że i w starych i nowych znajdziemy perełki. W starszych np: Super Mario Bros 1985, Super Frog 1994, Another world 1992, Cannon Fodder 1993, Flashback 1994, Rayman 2 1999 czy kilkadziesiąt kultowych platformówek z Amiga/C-64. Ale później mieliśmy też serię Tomb Raider, Soul Reaver, Prince of Persia, God of war, Uncharted, Assassin's creed, Zręcznościowe jak najbardziej plus dla ciebie :)

Z klasycznych przygodówek z pewnością poleciłbym głównie:
Secret of Monkey Island 1990 (Special Edition 2009)
Monkey Island 2 1991 (Special Edition 2010)
The Curse of Monkey Island 1997
Gabriel Knight: The Sins of the Fathers 1993 (remaster z 2014)
Gabriel Knight 3 1999
Broken Sword The Shadow of the Templars 1996
Broken Sword II: The Smoking Mirror 1997
The Longest Journey 1999
Dreamfall: The Longest Journey 2006
Syberia 2002
Syberia 2 2003
Indiana Jones and The Fate of Atlantis 1992
The Neverhood 1996
Grim Fandango 1998
Black Mirror 2003

Ale na deser ewentualnie dorzucić można:
Gobliiins 1991
Gobliiins 2 1992
Gobliiins 3 1993
Teenagent 1994
Książę i Tchórz 1998 (polska)
Myst 1993
Riven: The Sequel to Myst 1997
Myst III 2001
Myst IV 2004
Still Life 2005
Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth 2005
Black Mirror II 2009
Black Mirror III 2011
Gray Matter 2010
Heavy Rain 2010
Broken sword 5 2013
Escape From Monkey Island 2000

Ale to tylko czubek góry lodowej. W samych latach 90' wyszło ok 100 ciekawych gier przygodowych. Seria Atlantis, Larry, Dizzy, King Quest itd. Żeby wszystko to spisać z 95 numerów Secret Service 1993-2001 czy kilkudziesięciu numerów Top Secret 1992-1998 musiałbym z 2 dni siedzieć :)

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-23 20:31:13
23.04.2019 21:58
Cziczaki
8.5
Cziczaki
183
Renifer

"Tomb Raider 1 to było dla graczy "WOW! Ale grafika! Jak to zrobili?", dopóki nie zobaczą ładniejsze gry takich jak Wiedźmin 3."
Gracze już to widzieli jak kolejne Tomb Raidery wychodziły a Lara coraz to ładniejsze kształty miała.

24.04.2019 04:03
topyrz
😃
8.6
topyrz
77
O_O

Z wypowiedzią się zgadzam poza częścią o filtrach.

24.04.2019 08:26
8.7
zanonimizowany307509
99
Legend

poza częścią o filtrach

To popraw mnie i proszę o wyjaśnienie.

25.04.2019 01:23
topyrz
8.8
topyrz
77
O_O

Sir Xan
To popraw mnie i proszę o wyjaśnienie.

Ale co tu tłumaczyć, działanie kineskopu? Tak naprawdę to sam powinieneś napisać o jaki Ci filtr chodzi. Co niby miało się osiągnąć poprzez rzeczone filtry i po co degradować obraz?

post wyedytowany przez topyrz 2019-04-25 01:24:43
25.04.2019 15:32
8.9
zanonimizowany307509
99
Legend
Image

Może użyłem niewłaściwe słowo. Mam na myśli "zredukowanie widoczność pikseli" (albo shaders, scanlines) w wyświetlanie obrazu podczas "skalowanie" na duże ekrany CRT, jak mają niższe rozdzielczości np. 640x480 czy 800x600.

--->

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2019-04-25 15:36:26
23.04.2019 17:55
Matysiak G
9
odpowiedz
10 odpowiedzi
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Wczoraj cały dzień tłukłem w Dooma. Pierwszego.
Ta gra jest fenomenalna i nostalgia nie ma tu nic do rzeczy.

23.04.2019 18:12
9.1
zanonimizowany1113196
68
Generał

Aktualnie ogrywam Kapitana Pazura. Gra jest fenomenalna, a to przecież 1997 rok. Niedawno przeszedłem (po raz wtóry) Raymana 2 & 3. Również stare produkcje. Co tam jeszcze... Shining Resonance jest w sumie dość młode, ledwo 4 lata. Ale, w zeszłym roku przeszedłem NFS Underground 2, chwilę wcześniej Most Wanted. Do męczę Syberię 2 (utknąłem...), lubię sobie odpalić RC Cars (2002), ToCA Race Driver, pierwsze Mirror's Edge, Wormsy 2, Beyond Good & Evil... Z nowych gier czekam tylko na kilka premier, Metro Exodus, The Outer Worlds, Mechwarrior 5, póki co tyle.

Zdecydowanie, wolę starsze produkcje. Wydają mi się bardziej dla graczy, niż dla ich portfelów.

A, zapomniałem. W niedługim czasie planuję w końcu przejść Croca. Może wreszcie mi się uda. Bądź co bądź - z grami starymi jestem na bieżąco, o nostalgii nie może być mowy. Ba, nawet takiego Gothic 1 niedawno odpaliłem. Grafika, owszem, stareńkie 3d, ale i tak bawiłem się z nim wyśmienicie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1113196 2019-04-23 18:14:21
23.04.2019 18:46
9.2
zanonimizowany307509
99
Legend

Wydają mi się bardziej dla graczy, niż dla ich portfelów.

Na szczęście nie wszystkie.

24.04.2019 16:25
9.3
2
dmx2000
57
Pretorianin

Gierka z prostacką budową poziomów, pozbawiona jakiejkolwiek fabuły, z koszmarną fizyką, niedopracowana i pełna bugów. Gdyby dzisiaj wyszło coś takiego to zostałoby zjechane przez graczy gorzej niż Fallout 76. Faktycznie, nostalgia nie ma tutaj nic do rzeczy.

24.04.2019 18:51
Matysiak G
9.4
Matysiak G
154
bozon Higgsa

https://store.steampowered.com/app/519860/DUSK/
https://store.steampowered.com/app/893680/Project_Warlock/
https://store.steampowered.com/app/562860/Ion_Maiden/
https://store.steampowered.com/app/253610/Wrack/

Faktycznie, zjechane...

Gierka z prostacką budową poziomów, pozbawiona jakiejkolwiek fabuły, z koszmarną fizyką, niedopracowana i pełna bugów

Zanim się coś napisze, może warto się zapoznać z opisywanym przedmiotem? Bo Dooma to ty chyba widziałeś na screenie.

post wyedytowany przez Matysiak G 2019-04-24 18:55:03
25.04.2019 22:07
9.5
dmx2000
57
Pretorianin

Zanim się coś napisze, może warto się zapoznać z opisywanym przedmiotem? Bo Dooma to ty chyba widziałeś na screenie.

Czyli chcesz mi powiedzieć, że Doom posiadał wybitną i ciekawą fabułę oraz lepszą fizykę niż dzisiejsze gry?

A podane przez Ciebie gry to doskonały przykład jak nostalgia działa na graczy. Prosta grafika, lecisz przed siebie i strzelasz do pikseli i ludzie zadowoleni. Powtarzam, gdyby tak zrobiono jakiegoś Battlefielda to gracze zlinczowaliby twórców. A, że tutaj masz jakieś niszowe tytuły, które z góry są nastawione na skok na kasę oldschoolowych graczy to wszystko jest w porządku.

25.04.2019 22:24
9.6
zanonimizowany622647
142
Legend

Czyli chcesz mi powiedzieć, że Doom posiadał wybitną i ciekawą fabułę oraz lepszą fizykę niż dzisiejsze gry?

Po co mi fizyka wybitna? I jeśli ktoś oczekuje fabuły w FPSie to...

No ale ok. Za najlepszego FPSa w historii uważam Doom II: Hell on Earth. Dlaczego? Po pierwsze dlatego że posiada świetnie skonstruowane poziomy. Po drugie: ma znakomity, klasyczny zestaw broni. Po trzecie: fabuła oraz przeciwnicy są fajnym połączeniem sci-fi, fantasy i horroru. Do tego dochodzi ciężka atmosfera i dobra muzyka.

Nie za bardzo wiem gdzie Doom miał błędy, był niedopracowany czy miał złą fizykę. Jest klasycznym FPSem, tak powinny wyglądać FPSy: idę i strzelam, czasem znajdę klucz w labiryncie. Bardzo żałuję że dziś nie powstają oryginalne FPSy fantasy jak Heretic czy Hexen, ale trudno (to znaczy powstają jak np. Project Warlock, ale i tak jesteśmy zalewani sieciowym łajnem pokroju Battlefield czy CoD).

Czyli chcesz mi powiedzieć, że Doom posiadał wybitną i ciekawą fabułę

Fabułę to ma posiadać erpeg albo przygodówka, nie FPS.

post wyedytowany przez zanonimizowany622647 2019-04-25 22:28:10
26.04.2019 07:02
Matysiak G
9.7
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Posiadał, choć proste, bo innych nie potrzebuje. Między innymi dlatego Doom jest wspaniały, że jest grą video w stanie czystym. Wszystko co w nim jest, ma służyć rozgrywce. Cała reszta twoich zarzutow to już kompletny bełkot.

Pisałeś, że gracze by zjechali. Udowodniłem ci, że się myślisz. A ty dalej swoje. Doom jest świetną grą, wbrew temu co tu próbujesz wykazać.

Prosta grafika, lecisz przed siebie i strzelasz do pikseli i ludzie zadowoleni.

No popatrz - z wyjątkiem grafiki - wypisz wymaluj CoD i Battlefield.

W Doomie nie lecisz przed siebie. Ma w sobie 10x więcej taktyki niż dowolny nowoczesny fps z autoregeneracją, gdzie jedyne co się liczy to celność i kucanie za osłoną gdy ekran zmienia kolor. Tam trzeba się odpowiednio poruszać, być świadomym otoczenia, umiejętnie korzystać z powerupów, a do tego szukać drogi do wyjścia, zwłaszcza na poziomach z teleportami. O sekretach nawet nie wspomnę.

A tymczasem technologia poszła do przodu i shootery się przez to cofnęły. Fabuły? Bez żartów, w najlepszym razie bywają przyzwoite. Grafika, fizyka? Tak, są lepsze. Tylko jaki to ma wpływ na gameplay? Jakie shootery pozwalają na korzystanie z broni w kreatywny sposób?

post wyedytowany przez Matysiak G 2019-04-26 08:05:05
27.04.2019 00:45
9.8
joe1chip
43
Konsul

Też grałem ostatnio w Dooma 1 i 2. W przeciwieństwie do tego nowego to są i będą znakomite gry. Twórcze i klimatyczne. Mimo lat magia Hexena 1 i 2, Blooda, Hal-Life'a, Duke Nukem 3D, Sina Quake 1 i 2 wciąż działa. Dzisiaj takich gier nie ma. Dziś jest bryndza w FPS-ach. Starają się naśladować rzeczywistość podczas gdy tamte kreowały nową, często fascynującą.

Dziś nie ma żadnej ciekawej strzelanki, oczekuję tylko na Coda - w swej kategorii kampania tam rządzi do teraz ale inni zawodzą i Ion Maiden bo ten zdaje się mieć to co dziś FPS-y nie mają - duszy. Zamiast Doom Eternal czyli remake Doom 2 tylko bez jego klimatu po stokroć wolę właśnie to.

27.04.2019 00:54
9.9
joe1chip
43
Konsul

"No popatrz - z wyjątkiem grafiki - wypisz wymaluj CoD i Battlefield."

CoD ma świetne filmowe kampanie, które chwilami są jak bardzo dobry film. Battlefielda można odrzucić bo singiel w nich to tylko podróbka CoD-a. Zwłaszcza teraz gdy kampanie w nich są obecnie zupełnie słabiutkie. Jak najbardziej niech wychodzą kolejne części ale też niech wychodzą gry w starym stylu jak Ion Maiden, który ma po prostu zajebisty klimat tak jak do teraz go ma Duke 3D. Doom stary czy Duke na grywalności nie straciły absolutnie nic.

27.04.2019 07:48
Matysiak G
9.10
Matysiak G
154
bozon Higgsa

joe1chip

Sprawdź gry z linków, które podałem wcześniej.

post wyedytowany przez Matysiak G 2019-04-27 07:53:29
23.04.2019 18:00
10
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany1113196
68
Generał

Moim zdaniem gry były kiedyś lepsze, bo były zaprojektowane dla rozrywki.

To czuć. Z 15 lat temu głównym mottem było coś w stylu "Dodajmy jeszcze to, dzięki temu gracze będą mieć więcej frajdy". A obecnie czuję taką popularną filozofię tworzenia gier, przynajmniej gier z dużych wydawnictw: "Dodajmy jeszcze to, dzięki temu zyskamy cztery nowe możliwości monetyzacji naszego tytułu".

Dzisiaj oczywiście też są tworzone gry mające dawać radość, ale również znacząco przybyło tych tytułów, które mają "zarabiać" duże pieniądze.

A artykuł fajny.

post wyedytowany przez zanonimizowany1113196 2019-04-23 18:15:01
23.04.2019 19:04
Lukas Alexander
10.1
Lukas Alexander
23
Centurion

15 lat temu nie było możliwe monetyzowanie na dzisiejszy sposób.
W 2006 roku zaczęły pojawiać się pierwsze "zbroje dla koni" . Im powszechniejsze stawał się dostęp do internetu, tym gry zaczynały być bardziej rozdrobnione.

Wielu z was zdaje się nie rozumieć, że to co mamy dziś, to nic innego niż wypadkowa praktyk zapoczątkowanych w latach 2007—2010. Trzy misje za 65 złotych. Mapy do multi za 45. Wersja deluxe z 3 skinami która kosztuje 50 złotych więcej.

Obecną formuła po prostu się sprawdza. Ludzie to wszystko kupują.

23.04.2019 23:37
😃
10.2
zanonimizowany1113196
68
Generał

Ależ ja to doskonale wiem.
Już od dawna mam takie powiedzonko: "Brzydzę się Internetem". Owszem, korzystam z niego, ale wciąż - brzydzę się nim.

24.04.2019 16:29
10.3
dmx2000
57
Pretorianin

To zabawne jak masz przed nosem artykuł na temat nostalgii i sam piszesz komentarz żywo oparty właśnie na tej nostalgii. Gry kiedyś były dużo prostsze, pełne błędów, niedopracowane, często zrobione na odczepnego, a mimo to i tak większość graczy pamięta je jako coś wspaniałego i zaprojektowanego tylko dla rozrywki. Gracze płaczą jak to dzisiaj trzeba płacić za krótkie DLC, ale zapominają, że te DLC są dużo dłuższe i mają większą zawartość niż większość dawniejszych gier. Jakoś kiedyś nikomu nie przeszkadzało, że takiego Maxa Payna można było przejść w jeden wieczór.

24.04.2019 18:56
Matysiak G
10.4
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Przeszkadzało. Max Payne obrywał w recenzjach za długość kampanii.

26.04.2019 22:57
10.5
1
zanonimizowany1113196
68
Generał

To zabawne jak masz przed nosem artykuł na temat nostalgii i sam piszesz komentarz żywo oparty właśnie na tej nostalgii.

Komuś odpisałem w tym wątku, w co obecnie gram/niedawno (do roku czasu) grałem.

spoiler start

Tak na szybko - Kapitan Pazur, Rayman 2&3, Beyond Good&Evil, Rollercoaster Tycoon 3, Mechwarrior 4, Syberia 1&2, RC Cars, Underground 2, Gothic itd. Mógłbym długo wymieniać. Z kolei z nowych gier... Shining Resonance - Refrain (fenomenalna produkcja, bardzo mi się spodobała), parę innych jrpg, Kingdom Come: Deliverance, NieR: Automata itp. Też tego trochę jest, ale znacznie mniej, niż staruszków.

spoiler stop


Tak więc z grami zarówno starymi, jak i nowymi jestem na bieżąco. Nie ma mowy o nostalgii - np. taki Kotor jest dla mnie niestrawny, a z drugiej strony, w Gothic 1 wciąż bawię się znakomicie. Ale łatwo komuś przypisać swój własny punkt widzenia, co nie? Otóż, dmx2000 - tę nostalgię widzisz tam tylko ty (no i każdy inny, chcący ją tam zobaczyć, co nie znaczy, że ona tam jest).

Gry kiedyś były dużo prostsze - i tak i nie, zależy, co masz na myśli. W mechanice - tak, zgodzę się. W gameplayu - absolutnie się nie zgodzę.

pełne błędów, niedopracowane, często zrobione na odczepnego - piszesz o Anthem czy Mass Effect: Andromeda? Oczywiście, to bardzo stare gry, całe szczęście sytuację ratują takie nowe perełki, jak chociażby Fable, że już o Skyrimie (w sumie to już trochę stara gra jest...) nie wspomnę ;]

te DLC są dużo dłuższe i mają większą zawartość niż większość dawniejszych gier - no, na przykład zakończenie gry urwanej w połowie... Taki sarkazm ;] Mi osobiście trochę brakuje błędów z tamtych czasów, uwielbiałem je wykorzystywać na swoją korzyść.

większość graczy pamięta je jako coś wspaniałego i zaprojektowanego tylko dla rozrywki - ale weź może jednak pisz o sobie, ok? W sumie, pewnie i tak piszesz, tylko nieświadomie... Czyli chcesz powiedzieć, że stare gry pamiętasz jako coś wspaniałego, zaprojektowanego tylko dla rozrywki? :P

Dobra, napisałem się, ulżyło mi.

post wyedytowany przez zanonimizowany1113196 2019-04-26 22:57:45
23.04.2019 18:11
11
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1080091
33
Legend

Stare gry są fajne, bo są stare. Graliśmy w nie dawno temu, było fajnie i tak też je zapamiętaliśmy. O kiepskiej grafice, tragicznym sterowaniu czy technicznym wykonaniu już nie pamiętamy. Nie zwracamy też uwagi, że razem z naszym ulubionym tytułem wydano również całą masę badziewia. Krótko - pamiętamy tylko dobre rzeczy, a nie złe. Czy nowe gry są lepsze? Oczywiście, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Poprawiła się grafika i mechanika, wprowadzono szereg nowych zmiennych, gry stały się bardziej filmowe, całkowicie ulepszono warstwę dźwiękową, a warstwa fabularna "wydoroślała". Większość starszych tytułów nie ma już żadnych szans na ponowne zaistnienie. Zmieniły się wymagania graczy i kryteria. Oczywiście są tytuły, które jeszcze się przed tym bronią, ale nie zmienia to faktu, że ich czas już się skończył.

23.04.2019 18:17
11.1
2
zanonimizowany1113196
68
Generał

a warstwa fabularna "wydoroślała"

Aha. Chyba trochę inaczej rozumiemy te słowa, dla mnie współcześnie pisane scenariusze gier są wręcz porażająco infantylne i do bólu poprawne.

23.04.2019 19:15
11.2
1
12dura
48
Senator

dla mnie
Nie dla Ciebie, tylko obiektywnie są takie

Poprawiła się grafika i mechanika, wprowadzono szereg nowych zmiennych, gry stały się bardziej filmowe
dafuq :D
grafika, tak poprawiła się, ale grafika nie znaczy w grze kompletnie nic
mechanika zalicza z roku na rok regres, AI tak samo
tak, gry stały się bardziej filmowe, to najgorsze co mogło je spotkać

source: częściej wracam do starych gier niż ogrywam nowe i bawię się przy nich znacznie lepiej.

post wyedytowany przez 12dura 2019-04-23 19:18:46
23.04.2019 19:49
11.3
damianyk
137
Nośnik Treblinek

grafika nie znaczy w grze kompletnie nic

tak, tak, też tak sobie kiedyś wmawiałem. Dzisiaj już wiem, że grafika jednak w dużym stopniu wpływa na nasz odbiór gry, tylko czasami robi to podświadomie, i tego nie zauważamy.

23.04.2019 20:26
😜
11.4
12dura
48
Senator

Tak, grafika w technologicznym sensie nie znaczy dla mnie nic, ale w artystycznym już dużo

23.04.2019 18:40
kAjtji
12
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
kAjtji
104
H Enjoyer

Powiem tak, gry kiedyś nie były lepsze, teraz też nie są lepsze. Są inne. Grając w masę staroci mogę się świetnie bawić, a nostalgia nie ma tu nic do rzeczy, bo w 99% gram w nie po raz pierwszy (stare Fallouty, Baldury, Planescape'a czy DOOM'a ograłem dopiero na przestrzeni ostatnich 2, może 3 lat). Klasyki te, zawsze jednak moją swoje wady, które zwykle nowe tytuły nie posiadają. Fallout miał nieintuicyjny interface, do którego trzeba było się przyzwyczaić, w Baldurze postacie były strasznie powolne, co znacznie wydłużało grę, walka w Planescape ssała, a labiryntowy projekt z szukaniem kluczy w DOOMie, to mordęga, a nie przyjemność. A jak jest z nowościami?... A posiadają wady, których zwykle nowe tytuły nie posiadają. Nowe Fallouty... Dobre, je to akurat przemilczę, bo poza New Vegas nie ma o czym gadać, Pillars of Eternity były ulepszeniem Baldurów i postacie nie dość, że były szybsze, to jeszcze można było to wszystko przyspieszyć, a więc gra robiła się dzięki temu sporo krótsza, walka w Torment: Tides of Numenera była lepsza, ale niemalże jej nie było, a nowy DOOM, to po prostu genialna gra, która niemalże była pozbawiona "chodzenia po labiryncie" (choć momentami było zbyt liniowo, a za bardzo wyglądało to jak arenówki pokroju Serious Sama).
Powiem tak, aktualnie mam 17 lat, raz gram w starocie, a raz w nowości, nie widzę też potrzeby mówienia "kiedyś to było" czy "teraz to jest". Najlepiej to nie patrzeć na datę gry, spojrzeć na gameplay czy screeny, zadać sobie pytanie "czy mi się spodoba?" no i spróbować zagrać.
Muszę jednak przyznać, że niezwykle denerwuje mnie to starcze gadanie "kiedyś to było, a teraz same badziewia" (czy coś w tym stylu), to po prostu obraza dla takich twórców, jak Obsidian czy Larian, którzy tworzą genialne gry, które są właśnie "takie jak kiedyś", a ludzie i tak będą narzekać, będą zakładać swoje różowe okularki i grać w tytuły z dzieciństwa, bo one są najlepsze, a inne to "bee".

23.04.2019 20:33
kAjtji
12.3
1
kAjtji
104
H Enjoyer

Oh, czyli zdanie osób młodszych niż wiek x się nie liczy, bo przecież nie mogą mieć zielonego pojęcia o czymś takim? Bo przecież, aby wypowiadać się o jakości grier z lat 90, to muszę w nie grać dokładnie w tym okresie? Wydaje mi się, że każdy może mieć swoje zdanie, a osoba w moim wieku, jest wystarczająco dojrzała, aby móc mieć własną opinię na dany temat. No i co złego jest w moim komentarzu? Czy jakkolwiek, kogokolwiek czy cokolwiek obraziłem? Po prostu wyraziłem moją opinię, która w skrócie brzmi "stare nie jest lepsze od nowego, a nowe od starego, są po prostu inne i oba mogą być dobre".

24.04.2019 04:09
topyrz
👍
12.4
topyrz
77
O_O

Jakiś komentarz został usunięty, do którego referujesz czy co?

Dla mnie Twoje zdanie ma znaczenie. Ba, jestem trochę starszy i przypominając sobie gry czy ogrywając starocie po raz pierwszy doszedłem do podobnych wniosków.

23.04.2019 18:58
13
odpowiedz
1 odpowiedź
bossix84
67
Pretorianin

Ja to bym chcial Doom, Doom2, Heretic w wersji na komórki :D

24.04.2019 04:13
topyrz
13.1
1
topyrz
77
O_O

Ale co za problem? Przecież są.

23.04.2019 19:45
14
odpowiedz
1 odpowiedź
damianyk
137
Nośnik Treblinek

Ale ja u siebie zauważyłem pewne zjawisko sprzeczne z tezą artykułu, mianowicie, gdy fala nostalgii zderza się z rzeczywistością często zamiast układu nagrody włącza mi się takie uczucie rozczarowania, niesmaku, wręcz zdenerwowania. I nieraz wiedziony wspomnieniami instaluję sobie jakąś grę, by po paru godzinach mieć ochotę ją wywalić, bo wcale nie czerpię przyjemności z grania.

24.04.2019 04:14
topyrz
14.1
topyrz
77
O_O

Artykuł traktuje o samym wspomnieniu. Jeżeli "oszukane" wspomnienie zrewidujesz z rzeczywistością odpalają grę zeń, to może się właśnie stać to, co opisujesz.

23.04.2019 20:01
Wielki Gracz od 2000 roku
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

Czy kiedyś gry były lepsze? Nie, to my byliśmy mniej wymagający. Tylko tyle i aż tyle.

23.04.2019 20:35
Kaczmarek35
16.2
Kaczmarek35
11
Senator

Prawie cała Topka gier przygodowych, strategii i rpg to jednak 1990-2005 więc przeczy twoim słowom. Do dziś miażdżą nowsze odpowiedniki miodnością, grywalnością, pomysłowością, klimatem, bardziej wymagającą rozgrywką, humorem itp.

Zręcznościowe czy Fps znów zarówno starsze gry i nowsze są porównywalnie dobre.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-23 20:36:46
23.04.2019 20:15
17
1
odpowiedz
1 odpowiedź
VenatorDraconis
2
Junior

Według mnie to psychologiczna bujda w tym wypadku, trzy pierwsze Gothic'i przeszedłem razy 24 razy (7 razy jedynke,10 razy dwójke z dodatkiem, 5 razy nawet nie uważaną trójkę która według mnie nie była zła, ludziom się nie podobała bo nie była lepsza od 2 i 1 i dlatego też że ludzie mieli kosmiczne wymagania. Żadnej gry tyle razy nie przeszedłem nawet Wiedźmina 3 którego przeszedłem 2 razy i mam dość, Skyrima pograłem tylko 10h i mam dość, są gry które przeszedłem 2-4 razy jak Trylogia Mass Effect (2), oba KotOR (3), Risen 1-2 (3razy) 3 z trójką to się męczyłem 2 raz przejść), Wiedźmin 1 (4) i 2 (5) w nawiasie ile razy, ale żadnej nie przeszedłem ponad 5 razy, jak Gothic'i, ale nie ma szans żebym przeszedłem nie mam ochoty ogólnie do grania. Riseny mimo tego samego studia mi się tak nie podobały choć nie grało się źle, a ELEX odrzucił mnie po 2 godzina grania. Średnio Zazwyczaj przechodziłem 2 razy razy. Według mnie ta gra ma niesamowitą grywalność i wiele innych elementów. Klasyki z lat 90. mnie jakoś odrzucają, ostatnią premierową grę którą przeszedłem Life is Strange, Wiedźmin 3 i Batman Arkham Knight czyli gry z 2015, próbowałem grać w gry nowsze jak Mass Effect Andromeda, ELEX'a ale mi się nie spodobały, ogólnie wg. mnie najlepsze gry robiono w latach 2009-2015, potem się to wszystko posypało, ogromne puste światy, stawianie głównie na grafikę, mikrotransakcję, gry z denną fabułę, zapychacze,znajdżki, multiplayery ogólnie elementy Online które obrzydły jak w serii Assassin's Creed czy Mass Effect Andromeda, wg mnie 1 grą ogółnie RPG od której się zaczęło było Dragon Age Inkwizycja i potem gry robili gorzej jakościowe a rok 2019 jest rokiem najgorszym, WYJĄTKIEM od 2015 są Wiedźmin 3 i dodatki, Gry od Sony na PS4, gry Lariana, gry Obisidianu, gry Rockstar'u Games, Kingdom Come Deliverance, które nadal tworzą hity, przy okazji niszczono kontynuację dawnych klasyków jak Mafia III, Syberia 3, Mirror's Edge Catalyst, Fallout 4 i 76, Star Wars Battlefront II, Battlefield 1 i 5, Mass Effect Andromeda

14.05.2019 17:45
Orion Devastator
17.1
Orion Devastator
49
Konsul

Jedyne z czym się niezgodzę, to BF 1 tyle że nie mam poglądu na serię ale dla mnie 1 bardzo dobra była.
Co do reszty podpisuje się w pełni. Gothica właśnie przechodzę i miałem problem z zaimplementowaniem dx 11 więc gram tak żeby to odpalić na 7 i grafika nie ulepszana w ogole, a jakoś w dalszym ciągu chcę bardziej grać niż w dzisiejsze RPG.

23.04.2019 21:01
18
odpowiedz
1 odpowiedź
kriskow11
2
Generał

Kiedyś niewyobrażalne było ze gra może być na skale fortnite a , przedmiot w grze może być wartości telefonu - kosa w cs go
A z grania ktoś zrobi prace
Gry nie sa już tylko rozrywka dla dzieciaka
To musza być otwarci na szersza skale

23.04.2019 21:21
Kaczmarek35
18.1
Kaczmarek35
11
Senator

Kiedyś gry miały target od lat 16 - przygodówki, strategie, rpg.

W tej dekadzie od 8 lat. Gry robione pod wszystkich czyli pod dzieci, gdzie gra sama się przechodzi. Przechodzą je dzieci i ludzie z niskim IQ.
Zresztą z każdą dekadą gry robiły się co raz łatwiejsze. I to jest mocno odczuwalne. Satysfakcja głównie jest w grach z lat 90'.
Poprzednia dekada to tylko wybrane tytuły. W tej dekadzie każdy przechodzi gry jak na autopilocie. Zero używania szarych komórek. Rzadko też gry wymagają wyuczenia się na pamięć kombinacji zręcznościowych.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-23 21:23:12
23.04.2019 21:36
19
odpowiedz
1 odpowiedź
forzaroma
74
Pretorianin

Naprawdę trudno to ocenić. Wydaje mi się, że przez pewną specyfikę czasów (głównie brak internetu) oraz szybszy, niż obecnie postęp technologiczny w tej branży, kiedyś częściej trafiały się produkcje, które wywoływały efekt 'wow'. Po prostu odpalałeś grę i wystrzeliwało cię z kapci xd

Obecnie raz, że postęp nieco zwolnił, mniej jest gier przełomowych. A dwa trudniej gracza zaskoczyć, bo jest masa trailerów, przecieków, gamplay'i, recenzji etc. Tego nie da się porównać z czasami, gdzie wiele gier odpalało się w ciemno, albo po okładce czy opisie w czasopiśmie growym.

Tak, więc kiedyś częściej zdarzały się produkcje robiące olbrzymie wrażenie i zapadające w pamięć. I niekoniecznie musiało wynikać to z tego, że faktycznie były lepsze, a ze specyfiki branży i tamtych czasów.

30.04.2019 09:02
19.1
Baalnazzar
145
Generał

Takie granie na ślepo robiło swoje. Naprawdę. Tak grałem choćby w pierwszą Mafię czy nawet Gothica. Ot, gry pożyczone od kumpla. Podsunął tylko zapewniając, że są świetne. Nie wiesz absolutnie nic i dopiero odkrywasz grę. Nadal ten efekt udaje się utrzymać. Tak zrobiłem np z Prey. Nie oglądałem żadnych trailerów, żadnych pierwszych minut z gry, gameplayów. Wiedziałem tylko ogólnie, że gra jest, jest ciekawa, a jak wygląda tylko ze screenów. I miło jak potrafią cię wtedy zaskoczyć nawet pierwsze minuty gry. A tak? Często gry mają jakiś fajny wstęp. Ale i tak o nim wiesz więc co z tego. Żaden przeciwnik nie zaskoczy, bo na trailerach pokażą czasem wszystko.

23.04.2019 21:44
WolfDale
😉
20
2
odpowiedz
1 odpowiedź
WolfDale
74
zanonimizowany15032001

Co do grafiki to chyba jestem w mniejszości, bo wiele razy wracałem do danego tytułu po bardzo wielu latach. Jaki był tego efekt? Nie było odrzucenia, szoku przestarzałej grafiki i wielu innych odczuć, które spotykają większości graczy. Po prostu dla mnie ta gra wyglądała tak samo jak kiedyś, może jest to spowodowane tym że mam bardzo dobrą, trwała fotograficzną pamięć. Wolfenstein 3D wyglądał dla mnie kiedyś tak samo jak i teraz. I tak jest z każdym tytułem, a że grafika dla mnie też nie ma ogromnego znaczenia więc chętnie powracam do starych gier czerpiąc taką samą przyjemność jak kiedyś.

Zabawne jest też to, że potrafię zachwycić się pewnymi efektami graficznymi w bardzo starej grze, bo przykładowo jako dzieciak nie zwróciłem na to takiej uwagi jak choćby świetne kryształy i odbicia w Unreal. Oczywiście widzę przepaści jakie dzielą pewne tytuły, ale dzieciństwa nie zabiłem sobie jak wielu innych graczy. Pewnie jest to też powód tego, że nie czuję potrzeby edycji odnowionych lub stworzonych od nowa. A przy pierwszym podejściu zawsze wybieram oryginał, a dopiero potem dla porównania i sprawdzenia odświeżonej edycji.

30.04.2019 08:56
20.1
Baalnazzar
145
Generał

To chyba jakiegoś rodzaju świadomość wieku gry też. Nie mam pamięci fotograficznej a mam tak samo. Po prostu y automatu jest poprawka na wiek gry przez co nie przeszkadzają mi te piksele. Plus zwyczajnie dobrze pamiętam jak gry wyglądały, i że to było graficznie niesamowite, ale wtedy :)

23.04.2019 22:48
21
2
odpowiedz
Gh_H4h
86
Konsul

Kompletnie nie podoba mi się kierunek w którym zmierza branża. W grach jest coraz mniej rozgrywki i jest ona upraszczana do granic możliwości.

23.04.2019 23:09
wytrawny_troll
22
odpowiedz
3 odpowiedzi
wytrawny_troll
77
Exactor

@up
To nie graj. Przerzuć się na bierki, albo dzierganie na drutach. Po co siebie i innych męczysz? Forma pokuty? Grasz za karę? Ktoś zmusza? Są tysiące innych aktywności. Wybierz sobie którąś i nie smęć. Szachy, malowanie obrazów, haft artystyczny, modelarstwo, skoki spadochronowe, paralotniarstwo itd, itd, itd........... .

23.04.2019 23:49
22.1
1
zanonimizowany1113196
68
Generał

Ty, a po co ty go atakujesz...? Gość wyraził swoją opinię. Zluzuj trochę.

24.04.2019 02:06
22.2
2
Gh_H4h
86
Konsul

Może ciężko to tobie pojąć, ale fakt, że gry zmierzają w kierunku który mi się nie podoba nie oznacza, że nie mam już w co grać więc nie, nie gram za karę ani się nie umęczam. Jeżeli się skończą to być może przerzucę się na coś innego albo dostosuję się do starej zasady, że gdy się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, także zachowaj sobie swoje „ Dobre rady“ bo poradzę sobie bez większych problemów ;)
PS: Możesz napisać kogo dokładnie męczę? Mam wrażenie, że tylko Ciebie.

post wyedytowany przez Gh_H4h 2019-04-24 02:10:44
14.05.2019 22:52
Burakos
😜
22.3
Burakos
59
Konsul

@ mało wytrawny troll Czyli jesteś gościu absolutnie bezkrytyczny wobec wszystkiego? Matka nauczyła, żeby w życiu siedzieć cicho jak mysz pod miotłą? Cóż, wyobraź sobie, że niektórzy reprezentują inną postawę i twoja agresywna postawa wobec tego, co nowe (czy wobec tych, którzy mają CZELNOŚĆ merytorycznie krytykować) nie jest przez nikogo pożądana. Lecz kompleksy lepiej.

post wyedytowany przez Burakos 2019-05-14 22:52:47
23.04.2019 23:22
23
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany622647
142
Legend

Jedynym gatunkiem który obecnie się odradza i przeżywa wręcz "klęskę urodzaju" jest cRPG. Ok, ja niecierpię serii Original Sin, ale ludziom się podoba, jednak oprócz tego jest mnóstwo świetnych tytułów. Co prawda podejrzewam że wkrótce znów w wyniku owego "urodzaju" nastąpi krach i nic nie będzie wychodzić, ale jest ok. Do łask wróciły też platformówki 2D i gry logiczne dzięki studiom indie. ALE:
- ciężko o klasyczne RTSy (wyjątkiem są, co ciekawe, niszowe kosmiczne strategie 4x)
- przygodówki są gatunkiem stojącym w miejscu od 30 lat poza grafiką bo niewiele poza tym może się tu zmienić - i w latach 80 i w 90 i po 2000 i teraz powstawały crapy, średniaki i arydzieła
- symulatory wyginęły
- klimatyczne FPSy (Heretic, Hexen, Blood, DN3D) zostały zastąpione przez drugowojenne sieciówki
- dzięki technologii lepeij się mają gry action/adventure, wyścigowe czy sportowe

Gry sieciowe (MOBA, MMORPG etc.) uważam za zakałę gejmingu więc się nie wypowiadam.

23.04.2019 23:51
23.1
zanonimizowany1113196
68
Generał

Ej, ale masz przecież Euro Truck Simulator. Simsy też symulator. A niedługo wyjdzie Mechwarrior 5, symulator mecha (czekam!). No i masz symulator mechanika samochodowego, rolnika, lekarza, kozy, kamienia... Trochę tych symulatorów jednak wciąż jest na rynku ;-)

post wyedytowany przez zanonimizowany1113196 2019-04-23 23:51:54
23.04.2019 23:56
23.2
1
zanonimizowany622647
142
Legend

A jakiś następca Freespace? Nowy Silent Hunter/Silent Service? Symulatory czołgów zostały chyba zabite przez World of Tanks :(

24.04.2019 00:24
Vamike
23.3
Vamike
109
Generał

@Iselor (Łódź)

Po prostu gry sieciowe są coraz bardziej popularne a single coraz mniej.I studia łąduja kase w sieciowe rzeczy .....

24.04.2019 00:36
23.4
barnej7
164
Senator

Z współczesnych Fpsów to masz świetne Halo, Dooma, Wolfa, Metro, Bioshocka, Titanfall, Prey no nie jest aż tak źle.

Rtsy i przygodówki faktycznie umarły, ale raczej przez to, że gracze byli tymi gatunkami znudzeni.

24.04.2019 04:21
topyrz
23.5
topyrz
77
O_O

4X nie zaliczałbym do RTS, bowiem te w czasie rzeczywistym to nisza, a jeśli już o nich mowa, to mają ukuty na tę potrzebę akuratny termin RT4X.

24.04.2019 08:23
23.6
1
zanonimizowany768165
119
Legend

- klimatyczne FPSy (Heretic, Hexen, Blood, DN3D) zostały zastąpione przez drugowojenne sieciówki
że jak?
gier multiplayer w realiach drugiej wojny światowej jest mniej niż tych wszystkich retro FPSów
o tym że scena modów do Dooma trzyma się znakomicie mimo lat to swoją drogą

co do stanu RPGów dzisiaj - to co jakiś czas wychodzą jakieś dobre.
Problem jest z dotarciem do nich i do świadomości przeciętnego gracza.
Poza takimi tytułami jak Divnity OS to jakby się spytać kogoś o jakiegoś dobrego RPGa to by miał problem z ich wyliczeniem.
I tu jest pies pogrzebany i boryka się z nim nie tylko gatunek RPG - zalew gier i brak ludzi do wyłapywania tych perełek.
Bo kto miałby to robić? Czasopisma które wymierają? Youtuberzy którzy recenzują tylko to co wielcy wydawcy im podsuną? Blogi które nikt nie czyta? Poczytać o nich na forach które wymierają?

Jest to widoczne w przypadku sequeli. Legends of Grimrock oraz Pillars of Eternity na przykład miały dobre sequele (ten od LoG wręcz miażdżył zmianami) ale miały nędzną sprzedaż.
Dlaczego? Bo ludzie o nich zapomnieli. Jak były Kickstartery i inne takie to sprzedaż była dobra. Ale potem tylko gorzej...

post wyedytowany przez zanonimizowany768165 2019-04-24 08:38:14
23.04.2019 23:55
24
1
odpowiedz
zanonimizowany1246205
18
Generał

Nie czytalem tematu, nostalgia czy nie, to ludzie i tak dalej grają w Diablo2 i powstał WOW Classic.

24.04.2019 00:14
Angemona
25
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Angemona
73
Generał

To trochę tak jak z gadaniem typu "Za komuny było lepiej". My też już drodzy 30+ zaczynamy tęsknić jak nasi rodzice i dziadkowie za młodością i beztroską, która u nas się przejawia tęsknotą za czasem na granie. Nie zapominajmy też, że wspominając stare gry wspominamy te najlepsze, czasami wręcz kultowe. Nikt nie wspomina średniaków i badziewi, które też wtedy były.

24.04.2019 00:17
25.1
3
zanonimizowany622647
142
Legend

Dlatego staram się podejść do tematu bez różowych okularów. Pewne gatunki miały się lepiej kiedyś, inne mają się lepiej dzisiaj. Tak jak kiedyś dobrze się miały westerny i musicale, a dziś to kino prawie nie istnieje.

24.04.2019 01:03
TheCerbis
26
1
odpowiedz
1 odpowiedź
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

Ale ja pamiętam Gothica dokładnie takim, jakim był i jest nadal...

24.04.2019 12:54
Orion Devastator
26.1
1
Orion Devastator
49
Konsul

dokładnie gothic żyje cały czas, przeróbki na yt ostatniego czasu to mistrzostwo :)

24.04.2019 01:05
RavGreend
27
odpowiedz
2 odpowiedzi
RavGreend
7
Legionista

Uważam, że kiedyś gry nie były lepsze a po prostu każdy z nas czół to zafascynowanie grami, gdy włączało się pierwsze gry w życiu. Teraz po latach grania, ogromie tytułów większość mechanik nas nie zachwyca i dlatego dzisiejsze produkty wydaja się gorsze. Myślę że gdybym grał po raz pierwszy np. w Gothica 2 po latach gejmingu to nie byłby tak wspaniały jak pamiętam. Rok temu próbowałem grać w gothica 2 noc kruka i nie mogłem się wciągnąć, a wszelkie wrażenia były negatywne. Dlatego porzuciłem run i postanowiłem pozostać przy przyjemnych wspomnieniach.

24.04.2019 04:23
topyrz
😉
27.1
1
topyrz
77
O_O

każdy z nas czół
Jesteś czołem? Co to znaczy?

post wyedytowany przez topyrz 2019-04-24 04:24:01
24.04.2019 14:15
TheCerbis
27.2
1
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

UP: Jeszcze gorzej - tam jest cała banda czół!

post wyedytowany przez TheCerbis 2019-04-24 14:16:07
24.04.2019 08:42
28
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

Kiedyś gry były tańsze w produkcji i wymagały mniej czasu czy zasobów ludzkich przez co devsi chętniej eksperymentowali.

Dzisiaj sprzedają się tylko sprawdzone i utarte schematy, i to dotyczy zarówno gier od wielkich wydawców AAA jak i indie.
Eksperymenty toną w czeluściach Steama.
Ewentualnie ktoś o nich wspomni na jakimś zapomnianym forum.

Dzisiaj może da się tak zrobić (flagowy przykład - Underrail robiony przez jakiegoś Serba i jego dwóch kumpli albo Serpents in the Staglands robione przez małżeństwo) ale to wyjątek potwierdzający regułę.

24.04.2019 10:06
wrzosek87
29
odpowiedz
wrzosek87
35
Legionista

Dużo różnych komentarzy jest, gry były lepsze, gry teraz są lepsze itd.

Prawda jak zwykle leży po środku, gry były innowacyjne? Tak, ale przez tyle lat tyle mechanik wymyślono, że coraz ciężej wymyślić coś innowacyjnego, kiedyś innowacyjne było to, że można było dalej strzelać do trupa, rozwalić krzesło, czy strzelić do żarówki - teraz to wszystko jest, więc nie jest już takie innowacyjne.

Grafika rozwijała się w takim tempie, że każda gra była coraz ładniejsza, teraz cieszymy się retro grafiką jakby nam nową grę dali z najlepsiejszą grafiką, rozwijanie coraz to realniejszej grafiki już nie ma tego efekty WOW, jak 15-20 lat temu, co gra był ten efekt i zdziwienie co tu się wyprawia na ekranie.

Kiedyś gry były tańsze w produkcji, kilka poligonów na postać do kilku-kilkunastu milionów teraz.. Nawet Indie gry wymagają o wiele większego nakładu pracy niż kiedyś największe hity. (Nie mówię o śmieciowych gier ze steama).

Dlatego określenie, gry kiedyś były lepsze powinno być zabronione ;) kiedyś były lepiej oceniane, teraz jesteśmy surowsi, wymagamy czegoś nowego a trudno tego dostarczyć , a kiedy ktoś próbuje coś nowego albo mu nie wychodzi albo za mało się tego sprzedaje by ktoś też próbował coś zmieniać w mentalności branży.

24.04.2019 10:16
Marokso
😂
30
odpowiedz
Marokso
76
Konsul

Hehe, Janusze już zaczęli narzekać, że kiedyś to było

24.04.2019 10:44
Raiden
31
odpowiedz
3 odpowiedzi
Raiden
140
Generał

Ogólnie (i w odpowiedzi do @orginal).
Kiedyś gry były gorsze i to fakt. Jakby przenieść gracza z przeszłości w teraźniejszość i gracza z teraźniejszości w przeszłość to który by miał większą frajdę ?

A to akurat chyba kwestia standardów.
Gracz np. z 2003 za standard uważa grafikę, animację itd. z tamtego okresu (np. wtedy dalej zachwycano się Morrowindem), więc po przeniesieniu do 2019 byłby oszołomiony.
Gracz z 2019 za standard uznaje grafikę, jakość animacji (mo-cap itp.) z teraz, więc jeżeli nie grał w ogóle w gry sprzed aktualnej generacji konsol, to po przeniesieniu do 2003, chciałby pewnie szybko wrócić, natomiast to nie jest całość problemu.

Grafika, animacje itd. mają wpływ na to jak odbieramy gry, natomiast gracz w 2003 roku był tak samo zachwycony (lub nawet bardziej) grafiką ówczesnych gier AAA, jak gracz w 2019 jest zachwycony grafiką dzisiejszych gier (chociaż rozwój technologiczny w grach miał charakter bardziej skokowy, dlatego napisałem, że kiedyś gracz mógł być bardziej zachwycony).
Jednak gry to medium interaktywne i o ile cały aspekt technologiczny i jego ocena, zależna od standardów danego dnia, mają wpływ na doznanie, to już z samą interakcją są powiązane jedynie pośrednio. A to właśnie w kontekście interakcji możemy np. napisać zdanie: „kiedyś był lepiej…” (…przy pewnych założeniach).

Czy będę w błędzie, pisząc, że interakcja w Jedi Academy (2003) stała na dużo wyższym poziomie niż w The Force Unleashed?
W Jedi Academy mamy absolutną wolność ruchu w 3 osiach, miecz jest fizyczny elementem w grze i działa zawsze, a machając myszką/gałką mamy wpływ na ciosy.
W The Force Unleashed ruch w trzeciej osi jest ograniczony, miecz w grze istnieje jedynie jako tekstura, a wszystkie ataki są wykonywane kontekstowo (kiedy już mamy na celu przeciwnika – jest podświetlony i zablokowany – i naciśniemy przycisk, po czym nie ma większej interakcji).

Chyba się też zgodzimy, że The Force Unleashed jest lepsze pod względem technologicznym.
Podobnych przykładów znajdę sporo (np. American McGee's Alice).

Myślę, że w tym pytaniu jednak kluczową rolę odgrywa grafika, animacja itd.
Przy grach planszowych, bez aspektu technologicznego, wszystko sprowadza się do mechaniki - interakcji; i tam nawet nikt nie zastanawia się, czy gry kiedyś były lepsze. Tam, dobra gra to dalej dobra gra (kiedyś czy dziś). Gry komputerowe jednak są nierozerwalnie związane z technologią - bez niej nie byłoby coraz większych światów, coraz ładniejsze grafiki (chociaż tu trzeba pamiętać o standardach i ich powiązaniu z danym momentem na osi czasu) i dlatego też, ciężko jest wprost napisać "kiedyś gry były lepsze", bo to będzie zdanie błędne. Dopiero jak dodamy mu odpowiedni kontekst i skupimy się na konkretnym przypadku (jak np. z Jedi Academy), to będzie to miało sens.

post wyedytowany przez Raiden 2019-04-24 10:50:23
26.04.2019 23:09
😂
31.1
zanonimizowany1113196
68
Generał

Niezły wywód, przyczepię się tylko do jednego:
ciężko jest wprost napisać "kiedyś gry były lepsze", bo to będzie zdanie błędne

No i masz babo placek. Dopiero co pisałeś o założeniach, pięknie ciągnąc wywód, w sposób logiczny, choć nieco chaotyczny. A tutaj z kontekstu wynika, że jedynym założeniem jest użyta technologia przy wyprodukowaniu gry, z czego ma wynikać niemożność napisania, że "kiedyś gry były lepsze".

spoiler start

Mi osobiście na myśl przyszła fizyka w grach i jakoś tak zdecydowanie bardziej pasuje mi ta w starszych produkcjach. Szczególnie w klasykach od Valve i w Tresspaserze. No i Test Drive Unlimited oraz ścigałkach od Codemasters.

spoiler stop

Tylko że takie rozumowanie jest błędne :P Coraz większe światy? Daggerfall. Sprawdź sobie, kiedy ten The Elder Scrolls miał premierę. Coraz ładniejsza grafika? Syberia 1 vs Syberia 3 ;] Jasne, to wyjątki, ale te wyjątki wypisałem po to, żebyś mógł zobaczyć, że bez podania założeń stwierdzenie: "ciężko jest wprost napisać "kiedyś gry były lepsze", bo to będzie zdanie błędne", jest błędne, jeśli nie przyjmiesz konkretnych założeń dotyczących kryterium oceny poprawności.

28.04.2019 11:06
Raiden
31.2
Raiden
140
Generał

Wybacz, ale nie rozumiem tego, co napisałeś, więc odpiszę trochę "w ciemno".
Co do tego, że dziś jest lepiej na płaszczyźnie technologii, to dlatego psiałem o o standardach. Gracz nie patrzy na to, że fizyka była kiedyś mniej kontekstowa i animacyjna, lecz, podświadomie, przyrównuje wszystko do standardów.

"kryterium oceny poprawności"?
Że co?

Poza tym czemu wyrywasz z kontekstu?
Przytoczyłeś jedno moje zdanie,
Jasne, to wyjątki, ale te wyjątki wypisałem po to, żebyś mógł zobaczyć, że bez podania założeń stwierdzenie: "ciężko jest wprost napisać "kiedyś gry były lepsze", bo to będzie zdanie błędne", jest błędne, jeśli nie przyjmiesz konkretnych założeń dotyczących kryterium oceny poprawności.

nie czytając następnego?:
Dopiero jak dodamy mu odpowiedni kontekst i skupimy się na konkretnym przypadku (jak np. z Jedi Academy), to będzie to miało sens.

02.05.2019 14:11
31.3
zanonimizowany1113196
68
Generał

Dzięki za odpowiedź.

Muszę przyznać, że chyba nie byłem w najlepszym stanie, jak tamto pisałem, bo sam nic z tego nie rozumiem, na dodatek przyczepiłem się do czegoś, co i tak jest napisane prawidłowo. Także przepraszam.

A, kryterium oceny poprawności: stawiam jakieś warunki, ustalam reguły, wg. których oceniam coś jako poprawne lub nie ;)

24.04.2019 11:54
elathir
32
3
odpowiedz
elathir
97
Czymże jest nuda?

Jak zwykle odpowiedź brzmi to zależy. Ale uważam w ogólnym rozrachunku, że zawsze były gry dobre i złe, i zawsze będą.

Mówiąc tym jak gry z przeszłości są super zapominamy często, że tak na prawdę myślimy o dość nielicznych tytułach, które stały się ponadczasowe. O najlepszych grach z danego okresu. Tak i dzisiaj bez problemu idzie znaleźć świetne gry, do których się wraca po latach. I tak dzisiaj jak i kiedyś masa gier to były crapy, albo gry służące jedynie wyciąganiu kasy.

Bugi były i wtedy i dzisiaj. Rożnica jest taka, że kiedyś premiery w Polsce miały miejsce później, więc wydawano już często spachowane gry. Do tego dzisiaj często twórcy mając świadomość, że grę mogą naprawić później dzięki dobrodziejstwom internetu wiedzą, że bugi na premierę mają mniejszy wpływ na sprzedaż. Tak więc tutaj zmiany na gorsze na pewno nie ma.

Dobre historie i ambitne mechaniki były i wtedy i dzisiaj. Z jednej strony mamy wiele uproszczeń w grach AAA, ale z drugiej gry takie jak te od Paradoxu o rozbudowaniu kiedyś nie możliwym do porządnego ogarnięcia (co nie oznacza, że prób nie było).

Jedyne co się na gorsze tak naprawdę zmieniło to:
1) kiedyś te najlepsze gry (najdojrzalsze, nieuproszczone itd. ) były mainstreamowe, dzisiaj segment AAA ma dobre produkcje, ale więcej ich osobiście znajduje w segmencie indie. Z drugiej strony internet ułatwia wyszukiwanie dobrych pozycji.
2) postępująca monetaryzacja. Pal licho DLC. Jak są konkretne to kupię, jak nie to oleję, albo mikropłatności oraz blokada możliwości edycji gry (zaniknięcie kodów, blokada modów, blokada edytorów pamięci w grach single) to już bardzo zły trend.

Tak poza tym, znalazłem dla siebie genialny gry i kiedyś, znajduje takie i dzisiaj.

24.04.2019 12:34
lordpilot
😍
33
odpowiedz
lordpilot
211
Legend

Wciąż wychodzi rocznie tyle wspaniałych, wartych uwagi gier, że absolutnie nie jestem w stanie zagrać we wszystko, w co bym chciał i muszę wybierać (nieraz z ciężkim sercem). Każdego roku wychodzi jakieś arcydzieło, które nie zawodzi, jak zeszłoroczne RDR2 albo zostaje miło zaskoczony tytułem, po którym się tego nie spodziewałem (największa niespodzianka 2018 r. - dla mnie :God of War). Specjalnie wymieniłem tytuły AAA, żeby pokazać, że wielcy też potrafią dać radę. A przecież i na indyczym poletku każdy znajdzie coś dla siebie. Także pomimo wielu zjawisk, które mi się nie podobają (mikrotransakcje, szatkowanie gier, przechył w stronę multi) wciąż, rok w rok pojawiają się tytuły, które nie wylatują z głowy pięć minut po ich skończeniu i które za X lat będę wspominał, a wiele z nich osiągnie status kultowy. Dewsi/wydawcy mają dziś z jednej strony trudniej (koszty produkcji poszybowały w górę, a konkurencja jest duża), a z drugiej strony łatwiej - technologia poszła mocno do przodu, nie trzeba iść na tak wiele kompromisów jak 15-25 lat temu i wyrzucać do kosza fajnych pomysłów, tylko dlatego, że ówczesny sprzęt nie dałby rady.

Do klasyki też wracam (było nie było to także kulturowe dziedzictwo ludzkości) - niektóre z tych gier wytrzymały dla mnie próbę czasu, inne nie. W te pierwsze nawet po latach gra się świetnie, choć dziś widać, gdzie dewsi musieli iść na kompromisy, ze względu na ówczesny sprzęt i budżet. Niemniej to jest wartość dodana, że także nowe pokolenia graczy mają dziś okazję zagrać w dawne klasyki, choćby i na telefonie (ot znak czasów i tego jak rozwój technologiczny pędzi do przodu).

Także, powodów do narzekania za wielu nie ma (no ok - duży minus za to, że segment AA raczej cienko przędzie).

post wyedytowany przez lordpilot 2019-04-24 12:37:00
24.04.2019 13:31
34
1
odpowiedz
daroks
59
Pretorianin

Po prostu kiedyś było znacznie mniej gier niż teraz, a w dodatku jako dzieci mieliśmy bardzo dużo wolnego czasu na ogrywanie tych gier. Teraz jest za duży wybór dobrych gier, na które nie mamy czasu i niemożliwe jest "przegranie" wszystkich dobrze ocenianych tytułów.
Do tego dochodzi nostalgia. Co do gier to z takiej pierwszej Mafii pamięta się większość misji, bo gra nie była w ogóle schematyczna. Z Mafii 2 nie pamiętam już żadnej misji bo mnie w ogóle nie wciągnęła a o trójce już nie wspomnę.
Można dodać uroku to, że właśnie kiedyś gry miały gorszą grafikę, taką bardziej bajkową, więc człowiek bardziej przyzwyczaił się do lokacji. W porównaniu GTA VC czy San Andreas z GTA V czy IV, mało pamięta się z mapy, które za bardzo dorównują rzeczywistości przez co stają się nudne.

24.04.2019 13:33
Lukdirt
35
1
odpowiedz
Lukdirt
126
Senator

W sumie to trochę jest w tym prawdy. Gdy grałem w Colina 3 lub Colina 4 tuż po premierze (czyli w latach 2003-2004) to te gry wydawały się dla mnie niemal idealnie graficzne. Aż mój ówczesny komputer nie wyrabiał. Jednak, gdy teraz patrzę na te gry pod względem grafiki, to tylko pojawia się uśmiech politowania.

24.04.2019 14:10
36
1
odpowiedz
Ahiannon
18
Legionista

KIedys sie chetnie wracalo do gier nie mozna bylo sie doczekac zeby znowu w nia zagrac a teraz tak szczerze wiele jest hitow wychwalanych w mediach a tak naprawde po pierwszych godzinach gry sie nudzi i zostaje wylczona a gra sie dlatego ze sie zaplacilo i szkoda kasy zeby skasowac

24.04.2019 14:44
37
odpowiedz
tynwar
81
Senator

to chyba jestem inny. pare lat temu wrocilem do gothica 1 i 2 i bylo wszystko tak jak pamietalem. i tak tez bylo z wieloma innymi grami. serio nw jakim czlowiekiem trzeba byc zeby po latach pamietac gre inaczej niz w rzeczywistosci i w dodatku zapamietac ja jako ladna po kilku latach? jak mozna myslec ze teraz stara gra ktora kiedys miala ladna grafike moze miec wciaz ladna grafike po wielu latach dzis? czasami mnie to intryguje. a moze po prostu tak was fascynuje grafika tak bardziej niz grywalnosc ze po prostu przez to pamietacie je tak a nie inaczej?

24.04.2019 15:50
Sasori666
😢
38
odpowiedz
2 odpowiedzi
Sasori666
186
Korneliusz

Technicznie gry są lepsze, gameplay lepszy, wszystko lepsze, tylko co z tego jak nie ma takiego hypu jaki był przy takich Mass Effectach. Ostatni TES wyszedł 8 (!!!) lat temu.
Brakuje dobrych serii. Brakuje dobrych zachodnich nie izometrycznych rpgów. Far Cryje to teraz wydmuszki bez bohatera, COD to ciągle to samo, Battlefieldy kiedyś kochane, teraz krytykowane za niedoróbki i średni gameplay.
Niby gry są lepsze, a gra się gorzej.

24.04.2019 21:23
38.1
1
xan11pl
76
Generał

poprawię Cię, gry są ładniejsze, a nie lepsze, i dla tego gra się gorzej.

24.04.2019 22:15
Kaczmarek35
38.2
Kaczmarek35
11
Senator

Gry 1990-2007 są dużo lepsze od tych z ostatnich 12 lat po prostu mało znasz najważniejszych gier z tych starszych.

Przypominam prawie cały Top 30-40 przygodówek strategii, rpg to starsze gry z lat 1990-2005. Jedynie zręcznościowe czy Fps to dość podobny poziom starszych i nowszych gier.
Zresztą najlepszy gier dla Fps to 2004 i 2007.

Starsze gry są lepsze od nowszych w najważniejszych punktach, bo pokonują nowsze miodnością, grywalnością, pomysłowością, klimatem, bardziej wymagającą rozgrywką, humorem itp. Do tego starsze gry bardziej były pod 16 lat, a nowsze pod 8 lat i traktują graczy jak inwalidów umysłowych.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-24 22:18:31
25.04.2019 11:51
39
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
xittam
165
Generał

Jestem zdania, że teza postawiona w tytule zależy od wieku czytelnika i jest ściśle związana ze zjawiskami z jakimi tenże się w swoim życiu zmierzył. Po dziś dzień mogę prawie godzinami z zamkniętymi oczyma grać w "Vendetta", bo uwielbiam tego beatemupa. Contra czy Green Beret [a'ka Rush'n'attack] na nesie? Już nie bo zbyt archaiczne, toporne, bez podwójnego skoku, bez uniku i trudne, a przecież przechodziłem te gry bez straty życia. Tomb Raider 1, Carmageddon, Quake? Też nie, mimo że przecież stałem z otwartymi ustami na widok Lary wykonującej fiflaka po udanym wspięciu się na półkę, czy to obłędne 3D Quake - dziś zbyt archaiczne choć quake jeszcze bym pograł. San Andreas, Need For Speed [różne] czy Diablo 2- młóciłem w te gry godzinami, a kilka miesięcy temu odbiłem się od nich po 15 minutach i szybki uninstall. Na pytanie z ankiety: czy "gry kiedyś były lepsze?" odpowiadam: Oczywiście, że były dużo, duuuuuużo gorsze przez ograniczenia sprzętowe, programistyczne, kadrowe. Na pewno były tworzone z pasją, jak wszystko co robimy na początku swojej działalności.

post wyedytowany przez xittam 2019-04-25 11:54:47
25.04.2019 12:34
Matysiak G
39.1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Instaluj Epsilona i nie uwierzysz, co można wycisnąć z Quake'a.

https://www.moddb.com/mods/quake-epsilon-build

post wyedytowany przez Matysiak G 2019-04-25 12:35:01
26.04.2019 13:04
39.2
1
xittam
165
Generał

Matysiak G: znam i na dysku mam :D

26.04.2019 04:11
40
2
odpowiedz
zanonimizowany1196217
20
Konsul

nie lubię, gdy ktoś próbuje mi wmówić, co jest przyczyną mojego entuzjazmu lub niezadowolenia.

akurat w wiele starszych (czyli sprzed z lat, powiedzmy 1998-2003/2004) gier zagrałem po raz pierwszy całkiem niedawno - i patrząc trzeźwo, są one po prostu bardzo dobre, a czasami wypadają zdecydowanie na lepiej od ich nowoczesnych inkarnacji (CoD z 2003, a także ten z 2005 są grami dużo lepszymi od CoD WW2, przynajmniej w trybie sp).

inna zupełnie sprawa, to podejście developerów, a przede wszystkim wydawców do odbiorcy, czyli klienta - wszyscy oni po trochu psują rynek.

26.04.2019 23:38
Kajzerken
41
odpowiedz
1 odpowiedź
Kajzerken
64
Konsul

Nigdy nie trafiało do mnie stwierdzenie, że gry kiedyś były lepsze. Po prostu kiedyś mieliśmy mniejsze wymagania, mniejszą dostępność, wybór, świadomość itd - rynek po prostu się rozwijał. W związku z powyższym bawiliśmy się przy tym co było. Stwierdzić, że kiedyś gry były lepsze to duże uogólnienie. Ale porównując do siebie x starych gier i taki sam x nowych gier to raczej nowe gry są lepsze. Poza samym rozwojem technologicznym, grafika, bogactwo gameplayu przede wszystkim fabuły dzisiejszych gier nie są już takie proste. Są one bardziej książkowe i filmowe. Zatrudniani są do tego scenarzyści, psycholodzy czy pisarze na większą skalę niż kiedyś. Wynikiem czego gra z "dzisiejszych czasów" potrafi wzruszyć, skłonić do przemyśleń... to już nie są tępe strzelanki "idz do przodu zabijaj potwory". Ludzie obecnie narzekają, ja czasem też. Ale co roku mam w co pograć. Dobrze się bawię i raczej nie wracam do klasyków.

27.04.2019 00:18
41.1
zanonimizowany622647
142
Legend

Nigdy nie trafiało do mnie stwierdzenie, że gry kiedyś były lepsze.

Zgadza się. Sęk w tym że wszystko sprowadza się do "to zależy".

29.04.2019 10:45
42
odpowiedz
OSH
16
Legionista

U mnie to nie tylko nostalgia. Ja zagrywam się w starocie i po prostu cholernie to lubię. I nie interesuje mnie, że dana gra ma prymitywną mechanikę czy grafikę. Jestem prawdziwym retro-graczem, dla którego liczy się tylko to, czy gra daje mi radość. A teraz jest dla mnie najlepszy czas, by wreszcie zagrać w gry, do których w dzieciństwie nie miałem dostępu, choćby z tego powodu, że nie miałem odpowiedniego sprzętu. I tak, stare gry są lepsze, przynajmniej pod względem klimatu. A jeżeli chodzi o nowe, to grywam tylko w Elite: Dangerous i No Man's Sky, wszelkie Wiedźminy, AC, czy inne COD-y mogą dla mnie nie istnieć. Tak samo z konsolowymi grami. Żałuję, że tak mało symulatorów (nie, nie ETS, chodzi mi o zaawansowane symulacje lotnicze i kosmiczne) oraz strategii turowych. Ale niech każdy gra w to co komu pasuje i nie próbuje przekonywać innych na siłę do swoich opinii. Ja twierdzę, że stare gry są lepsze. Ty, że nie. Kto z nas ma rację? Ja i Ty!

post wyedytowany przez OSH 2019-04-29 10:49:04
02.05.2019 13:50
43
odpowiedz
premium073523
6
Junior

Ja tam grywam głównie w strategie czy drużynowe erpegi (czyli też poniekąd strategie) więc mniej mnie kręcą fajerwerki graficzne, a bardziej mnogość opcji. Dobra gra na heksach sprzed lat wielu może być lepsza od ultranowoczesnej, bo może zawierać rozwiązania, które potem dla uproszczenia usunięto. Ot, taki Master of Orion z turowym systemem walki i starannym projektowaniem okrętu - we współczesnej wersji jest to uproszczone, dostaliśmy czas rzeczywisty (dobrze choć ze z pauzą aktywną, ale mimo wszystko) i niby jak to ocenić? Nowa gra ładniejsza, ma trochę fajnych rozwiązań, ale DLACZEGO nie ma porządnych, turowych bitew? Jedna z moich ulubionych strategii, Space Empires IV, do tej pory pozostaje niezrównana gdy idzie o system projektowania okrętów, napychania ich podzespołami a potem starć, w których można było wrogom wybić stanowiska ogniowe i zająć poharatany okręt abordażem. I do takich konkretnych rozwiązań, które gdzieś kiedyś ktoś genialnie wymyślił, a potem, nie wiedzieć czemu, inni od nich odstąpili, się tęskni w ramach tej nostalgii. Ta gra miała dobre to, to i tamto, tamta jeszcze inne rzeczy, a te nowe, choć niby ulepszyły to, to zaprzepaściły tamte dawne wynalazki. Więc gracz tęskni, choć tak naprawdę ideałem byłoby dostać starą grę ze wszelkimi jej zaletami, wyczyszczoną z wad i wzbogaconą o kilka nowych pomysłów. No niestety, twórcy jakby się uparli, by tą drogą nie iść. Może słusznie, bo a nuż ktoś stworzy dzieło tak genialne, że gracze pozostaną już przy nim i nie sięgną po nowsze produkcje... :) I co wtedy? No, poza jakimiś DLC.

31.05.2019 15:04
44
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

Autor się myli. Oczywiście że gry były lepsze. Mniej więcej co 2 lata przechodzę Baldura 1-2, Fallouta 1-2 czy Arcanum. Czesto wracam też do Chaos Theory czy Hitmana 2 i 4. Z nowszych gier tylko trylogię Mass Effect, Wiedźmina 3 i Pillars of Eternity przeszedłem 2 razy. Jeżeli zaliczymy Wiedźmina 1-2 to po ok 3 razy.

post wyedytowany przez AntyGimb 2019-05-31 15:05:53
31.05.2019 15:22
45
odpowiedz
zanonimizowany714315
111
Legend

Wiadomo, ze nowe gry (te na najwyzszym poziomie) sa lepsze od tych starszych

To co jest gorsze w tych czasach, to nacisk na grinding (linia fabularna sie przez to rozmywa), mikrotransakcje i multi

Mniej jest produkcji nastawionych na fabule..

Jak porównam swoje ulubione gry z obecnej generacji do poprzedniej (RDR2 vs RDR1, Uncharted 4 vs Uncharted 2, God of War vs God of War 1-3, RE7 vs RE4-5, Prey vs BioShock), to widzę spory krok naprzod i to nie tylko w kwestii technologii

Publicystyka Kiedyś to robili gry, czyli jak oszukuje nas mózg