Ten gość jest niemożliwy..
Jak można poznać grę w tak krótkim czasie? No life..
Nie wiem, nie znam się, może robi to dla pieniędzy ale jak jest przez to szczęśliwy, to nic mi do tego.
Nie takie rzeczy ludzie potrafią robić nawet mając pracę :]
Wystarczy mieć trochę zaparcia i nie poddawać się mutacji w kanapowego lenia :]
Gram w Sekiro od premiery średnio od 2 do 5 godzin a mam na tą chwilę 40h w grze. Pracuję i mam też inne obowiązki. Tylko, że ja eksploruje , szukam sekretów i ubijam wszystkich mini bossów. Trzeba się napawać takimi grami bo jest ich coraz mniej.
Trzeba się napawać takimi grami bo jest ich coraz mniej.
bzdura, dobre gry wychodzą tylko nikt o nich nie rozmawia (bo fora to już cień samego siebie), jak jakiś serwis o nich napisze to święto...
to tak tylko się wydaje że nie wychodzą
Ja słyszałem, że to on romansuje z listonoszem.
Bez jaj, Sekiro wyszło 3 tygodnie temu, a jak się wie gdzie iść to chyba najkrótsza gra z serii. Jak komuś zależy to spokojnie mógł nastukać setki prób.
Nolife? Nie, gość w pracy, w dodatku bardzo utalentowany manualnie - chyba najlepszy speedrunner gier from software.
W pracy? A to jest taki zawód jak speedrunnerzy? Chyba, że chodzi ci o ten pasożytniczy zawód gdzie głupki wpłacają donejty za to , że gość wrzuca filmiki jak gra w gry..
W pracy? A to jest taki zawód jak speedrunnerzy?
Skoro z tego się utrzymuje to jest to jego praca. Pieprzenie jak stereotypowe Mietki z budowy, dla których siedzenie za biurkiem to nie praca.
No jest różnica pomiędzy pracą biurową a byciem youtubowym pasożytem.
No jest. Ten drugi mniej się opierdziela i wkłada więcej wysiłku w swoją pracę, bo inaczej przepadnie.
1. Wiele lat nauki, stresu i motywacji aby zdobyć wymarzony zawód za biurkiem
2. Odpale se youtuba, nagram jak gram i na początku i każdego odcinka będę prosił o lajki i suby a gdy to za mało to dam linka do patronite.
Szacun dla youtuberów. Ciężki zawód.
W życiu nie chodzi o to żeby pracować ciężko tylko mądrze. Skoro taki nierób jutuber zarabia od tyle samo do kilkadziesiąt razy więcej co gość po wielu latach nauki i stresu to resztę sobie dopowiedz sam.
Enigma1990 -> jak to takie latwe to dlaczego tak nie zrobisz przecierz easy $$ :P
Jutuberów na świecie są miliony, a godnie zarabia pewnie 0,01%, jak to takie proste to śmiało graj, nagrywaj i zarabiaj kokosy.
Zamiast pisać o wyczynie tego chłopaka to uczestniczę w gówno dyskusji, ale nie zamierzam paprać się dalej w tym szambie.
pa
Na takiej samej zasadzę zarabia, ja kopacze na boisku. I tu i tu masz ludzi, co fundują tę rozrywkę. Gdyby nie miliony, co oglądają te śmieszne mecze, kopacze mieliby uja a nie miliony na koncie. Zreszą to się też tyczy innych rozrywek. Znajdziesz oglądających = masz pieniądz. Czego tu nie rozumiesz?
Skoro zarabia pieniądze to w czym problem?
Pasożyt? Niby w jakim sensie?
Przecież on nie poznawał tej gry sam, nad znalezieniem skrótów, najszybszych sposobów na pokonanie bossów, trików itp. pracują pewnie setki fanów, on tylko połączył to w całość. Nic w tym gameplayu nie było trudnego, trudne jest jedynie wykonanie tego niemal perfekcyjnie w jednym runie. Nawet on tego nie zrobił dobrze, bo z minutę mógł urwać.
Ta gra to jeden wielki labirynt i to chyba na znalezieniu drogi polega ta trudność. Gość odkrył drogę przypadkiem, nauczył się na pamięć, w ogole pewnie nie walczył (nie oglądałem i nie potwierdzsm, ale przypuszczam) i stąd ten rekord ;)
siema Hydro. Skończyłeś już Metro?
Nie. Dopiero jutro zagram po miesiącu niegrania w nic. A jestem pod koniec Morza Kaspijskiego o ile pamiętam :) Daleko mam do końca?
Szacun, ja bym tego nie zrobił, gdybym stracił progress z godziny gry umierając to bym chyba osiwiał.
Mogę ginąć dziesiąrki razy na bossie próbując przejść bez obrażeń, ale to jest zdecydowanie za dużo na moje nerwy
Pisałem juz w innym watku, ale zobaczcie 10m:25s No to juz przegiecie ;)