Chodzi o to, czy mieliście tak, że przy pierwszym przesłuchaniu czegoś czego nie znaliście, od razu wiedzieliście już ze to jest genialne i trafia 100% w wasz gust, i macie ciary słuchając tego.
Ja tak.
Przy:
- Dark Side of The Moon grupy Pink Floyd, już po minucie Breath wiedziałem że to będzie mocne przeżycie, i było, stałem się ich wielkim fanem, poznałem wszystko łącznie z bootlegami, a także masę książek na temat zespołu. Dużo takze pisałem o nich na tym forum w roku 2013 co niektórych irytowało, głównie Bullzeaya NEO. Do dziś ich słucham.
- piosenka Obladi-oblada Beatlesów, ktoś wstawił ją do artykułu na Gameplay.pl w którym wyśmiewał One Direction, i podał ją jako przykład dobrego Boysbandu. Od razu pokochałem ten utwór. To mój ulubiony kawałem czwórki z Liverpoolu. Stałem się psychofanem zespołu i Johna Lennona, mam książki, koszulki i inne duperele. Będe słuchał ich do śmierci.
Wiele wiele razy, czasami przypadkiem się na takie trafia i od razu wiesz że jest bosko
Uwielbiam takie momenty.
https://youtu.be/LQUXuQ6Zd9w (Miałem 10 lat i prawie popuściłem. Iommi i spółka zrobili mi dziurę w mózgu na całe życie. Co słychać w paru pozycjach na tej liście).
https://youtu.be/Zvkv0KSbE14?list=PLm4w-vb-emK0k-HAggyL34ZWxBnwcFFCD
https://www.youtube.com/watch?v=f5von-_FI0U
Było kilka. Ale myślę, że Paint it, black Stonesów na pierwszym miejscu. Oj były spazmy.
Często, czasami się zastanawiam jakim cudem wcześniej tego nie słyszałem.
W zeszłym tygodniu odkryłem to
https://youtu.be/rs6Y4kZ8qtw
Zazwyczaj wynajduje takie rzeczy w aucie, stojąc w korku. Puszczam różne playlisty, różne gatunki i języki.
Ja jestem duzym fanem Pink Floyd. Wiekszosc plyt mam w dsf/sacd tej grupy. U mnie rzadzi przewaznie muzyka lata 70-90 i nieraz wlasnie mialem jak opisujesz. Tak powstala moja milosc do Led Zeppelin , Journey. Dzem , Turbo dlugo by wymieniac ....
Ło matko. Gęstochowa żyje.
A wracając do tematu - gdy po raz pierwszy posłuchałem tego utworu Summoning to z automatu dostałem ciarek. Do dzisiaj uważam, że jest to mój ulubiony utwór wszechczasów. Klimat melancholii, piękna melodia, cudownie połączenie chórów wraz z typowym dla gatunku skrzekiem... Jako ten 18-latek gdy już poodkrywałem te wszystkie Burzumy, Mayhemy, Marduki i inne, to pierwszy odsłuch czegokolwiek od Summoning był dla mnie magicznym przeżyciem.
Summoning - Land of the Dead https://www.youtube.com/watch?v=mtFfskf2h9c
Tutaj zespół, którym strasznie jarałem się w liceum. Gdy usłyszałem ten utwór od razu wiedziałem, że znalazłem swoją nową muzyczną miłość. Mimo, że już nie słucham tyle power-metalu co kiedyś, to dalej lubię wracać do tego utworu, ale też nie nazbyt często. Jest dla mnie na tyle nostalgiczny, że od razu wracają do mnie piękne wspomnienia i w sumie łapie mnie taki trochę dół, że już nigdy nie cofnę się do tych czasów. Kocham ten kawałek.
Sonata Arctica - The Cage https://www.youtube.com/watch?v=LBeOtvpovYU
Z innych (nie chce mi się już dokładnie opisywać lul):
ZEAL & ARDOR - Come On Down https://www.youtube.com/watch?v=ggE3OwlPIYc
Bjork - Hyperballad https://www.youtube.com/watch?v=-SDWFvsN2lw
She Past Away - Kasvetli Kutlama https://www.youtube.com/watch?v=oy2x_kHCy4w
Bathory - One Rode To Asa Bay https://www.youtube.com/watch?v=eWxfeUi6y_0
Depeche Mode - Photographic https://www.youtube.com/watch?v=wkKueyJaA0A
Tangerine Dream - Stratosfear https://www.youtube.com/watch?v=2w8VsvJ40sM
Crystal Castles - Untrust Us https://www.youtube.com/watch?v=tZu3EUVJ8-4
Bones - Corduroy https://www.youtube.com/watch?v=KesAaLs7NvQ
Trochę tego jest:
The Black Angels - The First Vietnamese War https://www.youtube.com/watch?v=9WZ2I28Chk0
Buckethead - Siege Engine https://www.youtube.com/watch?v=NmQDaRpzSD4&list=PLFunXG7b4t9Tc2CQYbjCN_t53h-9cPM9s
Blotted Science - Laser Lobotomy https://www.youtube.com/watch?v=pQEywzR4QbM&list=PLP6bL2jU1j3TLbJLK9tPfZFkfdYkX9ycA
Death Angel - The Ultra Violence https://www.youtube.com/watch?v=hthWSIuHDWg
Megadeth - The Conjuring https://www.youtube.com/watch?v=arxmxwMWbM4
RATM - Fistful of Steel https://www.youtube.com/watch?v=jg8zR91tgSE
DIO - Don't talk to Strangers https://www.youtube.com/watch?v=15hYMIPQw84
The Rolling Stones - Paint it Black https://www.youtube.com/watch?v=O4irXQhgMqg
Black Sabbath - Black Sabbath https://www.youtube.com/watch?v=2KnyL4IFcwo
Odesle go rano do Czestochowy.
Wiele razy.
Przykłady tak z marszu:
- Joy Division - Unknown Pleasures
- Neutral Milk Hotel - In the Aeroplane Over the Sea
- Sufjan Stevens - Carrie & Lowell
- Bon Iver - For Emma, Forever Ago
- Bonnie Prince Billy - I See a Darkness
- Sun Kil Moon - Ghosts of the Great Highway
- Death Grips - The Money Store
i masa masa innych.
O to chodzi, żeby ciarki były :) Tak na szybko, to:
Danzig - Tired of being alive
Prince - Purple rain
Musiałbym sięgnąć głębiej pamięcią....
-Ministry - Filth Pig (cały album, nadal po latach dobrze się słucha).
-Atomic Rooster - Death Walks Behind You. Zabawa historia, jak miałem jako nastolatek fazę na metal to oceniając rzeczy po okładce sięgnąłem po ww. płytę. Zaskoczenie pozytywne bo nie dostałem tego czego się spodziewałem. Dostałem coś znacznie lepszego.
-Type O Negative - Cinnamon Girl
-Chrome - Chromosome Damage
The Monkees ma garść dobrych hitów, m.in. I'm Not Your Steppin' Stone., Lost Girl.
Z ostatnich odkryć to:
-Cirith Ugoth - Join the Legion
Owszem
Tak na szybko to chyba jaki mi ojciec przyniosl plyte TUBULAR BELLS II i moment kiedy pierwszy raz wybrzmiewaja na niej dzwony rurowe ..... urwalo mi beret :).
Było tego ogolnie dosc duzo jeszcze pamietam ze ogromne wrazenie zrobił na mnie Meatloaf z kawałkiem Bat Out of Hell
Niestety działa to i w drugą stronę, gdybym np. posłuchał na pierwszy raz płyty Ummagumma Floydów to na pewno bym się do nich zraził...
Oj tam, oj tam. Ja swoja przygode z Yes zaczalem od "Tales from Topograhic Oceans" i po pierwszym kwadransie ich nienawidzilem, a po calym albumie nienawidzilem strasznie. I co? I dzis to jeden z moich ulubionych albumów Yesów, a i Yes lubie rzecz jasna :)
Ummagumma jest bardzo nierówna ale pierwszy raz jej słuchałem gdy łykałem wszystko co było "ambitne " .A pogoń za muchą w "Grantchester Meadows " doprowadzała mnie do ekstazy. A jeśli chodzi o Topografię Oceanów to miałem szczęście bo Yesi zagrali którąś z części na koncercie w Spodku , też bardzo lubię tę płytę.
Ja pomimo że wychowany na przetpotopowej muzie gdy zobaczyłem teledyski "Bring Me To Life " Evanescence i " Lords Of The Boards " Guano Apes od razu sie zakochałem.Na stare lata śpiewające bądź wrzeszczące panie robią mi wodę z mózgu.
Miałem tak przy Szalonej Boysów i Sąsiadce grupy Toples. Generalnie przy największych hitach tego gatunku.