Google zapowiada „przyszłość gamingu”. Jade Raymond wiceprezesem firmy
Google idzie tam gdzie pieniądze, a że przemysł gier wideo przynosi większe dochody niż przemysł filmowy to Google i tam się wepcha. Inna sprawa, że sama Jade Raymond nie jest gwarantem sukcesu, nad grą zawsze pracuje zespół.
Juz mozna skreslic gry od Google bo beda to same popierdolki na smartfony a nie normalne gry AAA.
A z innej beczki to zdiecie Jade jest z przed prawie 20 lat a nie terazniejsze!
Proszę bardzo, nieco świeższe zdjęcie - miejmy nadzieję, że Jade wypadnie na nim nie mniej korzystnie :D
A ja liczę na jakaś porządną i ciekawą zapowiedź. Mimo wszystko.
Wszyscy zwolennicy sklepu Epic powinni się cieszyć, że przybywa na rynku nowy gracz, który zwiększy konkurencję. ;) Zwłaszcza jeśli Google zdecyduje się wydać swoją konsolę.
Jeśli chodzi jednak o strumieniowanie gier... Wielki Developerze, zlituj się nad nami.
A co oni mogą wymyślić?
Zapewne stream'owanie, jak nie to odpowiednio wg. 'prawdopodobieństwa wystąpienia': abonament (coś jak np. PS Plus), gry jako usługi (lootboxy itd.), jakiś żałosny VR (no te czasy to już chyba minęły).
Słowem nic co mogło by zainteresować kogoś kto 'pstyka na komputerze' od 20 lat.
Chyba raczej "przyszłość jeszcze większego dojenia ludzi z kasy przy większym ograniczeniu zasobowym"
Korpo, które uważa, że pieniędzmi kupi sobie dobre pomysły i pamiętne gry, które mimo wszystko są sztuką.
Urocze <3
Jak już spadać, to z samego szczytu?