BioShock czy Brothers in Arms? - 2K Games szykuje powrót jednej ze swoich największych marek
Jeśli kolejna Mafia ma być takim gniotem jak trójka, to wolę, żeby już żadna część nie wychodziła.
Ja cały czas mam nadzieję na Mafię IV. Oni to po prostu muszą kiedyś zrobić.
Jeśli kolejna Mafia ma być takim gniotem jak trójka, to wolę, żeby już żadna część nie wychodziła.
+1
3-ka spaliła serię. Kto przy zdrowych zmysłach by chciał wracać do produkcji serii która się nie sprzedała ostatnim razem.
Mi to obojętne czy Bioshock czy Brathers in Arms, obie serie lubie (no dobra bioshock w szczególności infinity uwielbiam) ale żadnych burdelandsów, nie i kropka
Abstrahując od tego czym gra będzie, jakiego miejsca akcji chcielibyście dla nowego Bioshocka? Ja mówiąc szczerze nie miałbym nic przeciwko powrotowi do Rapture, ale tym razem z nową technologią, pozwalającą na więcej ciekawych interakcji ze środowiskiem, wynikających z umiejscowienia gry w tym specyficznym miejscu (tzn. więcej zabawy z wodą, może nawet jakieś wycieczki na zewnątrz miasta; w Bioshocku 2 wyszło to dobrze). Z zupełnie nowych lokacji, to zostaje już chyba tylko podróż do wnętrza ziemi (no i kosmos, ale Bioshock w kosmosie już jest i nazywa się Prey ;d). Dałoby to możliwość pokombinowania z wysokimi temperaturami i grawitacją, więc jakiś potencjał jest :).
ogrywając Burial at Sea, nie mogłem przeboleć, że przedwojenne Rapture jest zaledwie makietą. zmarnowany potencjał.
cała interakcja z otoczeniem polegała na strzelaniu. szkoda.
Zapowiedzą Borderlands 3, nie będę ani troche zaskoczony, ale ucieszony będę, zapowiedzą Brothers in Arms albo nowego Bioshocka, to będę super zadowolony i całkiem zaskoczony, a jak by zapowiedzieli The Darkness 3 to już w ogóle :O
Mafia IV też była by fajną rzeczą, ale podejrzewam że teraz po premierze III będą bardziej ostrożni i będą bardziej starać się dopracować gre, chociaż ja muszę przyznać że Mafie III kupiłem za 49zł, i bawiłem się dobrze, misje powtarzalne, i sandbox jest zrealizowany jak by gra wyszła w 2006 a nie 2016 (a konkretniej mam na myśli że jest pusta mapa, i powtarzalne misje) ale fabularnie była dobra, a sam początek gry (pierwsze 2-3 godziny) są rewelacyjne, i do tego muzyka była świetna, i graficznie w nocy prezentowała się ładnie, ale za dnia wyglądało to jak Watch Dogs na PS3. Ale tak czy inaczej co by nie zapowiedzieli, raczej będę zadowolony.
Stanowczo Brothers in Arms, zostało to nawet potwierdzone na E3 a tutaj newsik: https://www.gry-online.pl/newsroom/nowe-brothers-in-arms-w-produkcji/z7197c3
O kurła w koncu 2K games zamierza cos wydac
Cala generacje przespali sie obudzili rychlo w czas
Mam nadzieje, ze nowy BioShock. The Darkness raczej nie ma szans
Niestety najprawdopodobniej chodzi o Borderlands :/
Najbardziej czekam na nowego Bioshocka. Bo byłby już czas;) Potem na o dziwo Brothers in arms (pasowała mi tylko jedna część,nie lubię takich gier, gdzie kieruje się oddziałem ,ale w jednej części pasował XD) Potem na Borderlans 3. Dwójka była świetna, szczególnie jeden dodatek z Tiny tiną. Ale szczerze na trójkę czekam tak średnio..raczej mi się więcej w takie coś nie chce grać.
Obawiam się mimo wszystko. Chciałbym jakiegoś nowego Bioshocka, ale 2K... ugh. Chyba najgorsze systemy mikro, gorsze niż EA. I dziwnym trafem jest może zawsze z jeden news na temat NBA, gdzie ekonomia w takim GTA V to jest albo masywny grind albo kupowanie sharksów.
Nie wiem, czy się cieszyć. Pewnie jakiś sieciowy Borderlands z mikro.
Brothers in arms byłby prawdziwym marzeniem i pokazaniem EA i Activision, jak się robi drugowojenne gry.
Chyba, że... nie nie, bądźmy dobrej myśli
Może Hidden and Dangerous? XD o ile ktoś to jeszcze pamięta to były czasy dobrej rozgrywki
Hidden&Dangerous 3.
Dwojeczke w kolekcjonerce z dodatkami jako drugi egzemplarz, to az osobiscie w 2005 z Londynu przywiozlem.
Gra zycia.
A ja bioszoka nie chce, bo ludzie odpowiedzialni za poprzednie części już nie pracują w 2K więc powstałby jakiś kaszan.
w Bioshocku nie ma już o czym opowiadać - Infinte z dodatkami był klamrą spinającą fabuły poprzednich części
spoiler start
(a Elizabeth katalizatorem wydarzeń z jedynki)
spoiler stop
więc nie wyobrażam sobie, jak w sensowny sposób można by rozwinąć tę serię. No chyba że mowa o "duchowym spadkobiercy", a to już inna sprawa.
po cichu liczę, że będzie to nowe Brothers in Arms - pomimo dość istotnych wad, pierwsza część wyróżniała się (na plus) na tle innych wojennych fpsów. Warto kontynuować ten cykl, bo zarówno CoD jak i Battlefield to kpina.
Oby to była kolejna część Brothers in Arms.
Daje sobie rękę uciąć, że chodzi o Bordejlandsy. Przecież już nawet pokazywali jakieś "demo silnika" (?) które było łudząco podobne do tej gry.
Spójrzcie pierw na słupki sprzedaży serii a będziecie wiedzieć jaka seria wróci.
W Idealnym świecie, mogli być wydać tego hajsu co mają go już jak lodu by zarobić go więcej i myyyk, od razu pierdzielnąć zarówno Borderlanda, BioShocka i nowe Brothers in Arms. Mafia IV z powrotem do korzeni na deser i wszyscy happy ;)
Dawać Brothers in Arms i ofensywę w Ardenach!!
Normandia była, Holandia też
Come on!
Oj nowego Bioshocka z przyjemnością bym przygarnął, jeśli byłby utrzymany w klimatach pierwszej części, chociaż Infinite był niewiele gorszy, prawie ten sam poziom :)
Brothers in Arms nigdy nie było moją ulubioną serią, więc nie wywołałoby to we mnie żadnych pozytywnych emocji. The Darkness był ciepło przywitał, ponieważ dwójka mi się bardzo spodobała. Jednak najprawdopodobniej chodzi o Borderlands 3, jeszcze co prawda nie ukończyłem poprzednich części, więc od razu na premierę bym nie kupił, ale też nie czułbym się szczególnie zły, że jednak zdecydowali się tę grę kontynuować.
Jeżeli to BioShock, to mam tylko nadzieje że pracuje przy nim Ken Levine z ekipą.
Nie pracuje, on ma teraz swoje studio do indyków
Jeżeli BioShock powstaje to dlubia nad nim twórcy drugiej części, która też była udana, chociaż nie aż tak jak te od irational games
Studio zwie się 2k Marin
Byłoby super gdyby to był Bioshock przy którym dłubałaby ekipa odpowiedzialna za sequela. To chyba jedyny Bioshock z dobrym gameplayem, fabułą i postaciami. Produkcje Kena są przegadane i przekombinowane (choć DLC do Infinite pod wodą niezłe) i przereklamowane.
Gameplayowo to wszystkie (szczegolnie dzisiaj) raczej nie powalaja
Wolałbym BioShocka bardziej w stylu nowego Prey'a (skradanie, mozliwosc przejscia na rozne sposoby) tylko z lepszym modelem strzelania
Borderlands 3!!! Dawać! Po przecudownym Infinite każdy BioShock będzie przeciętny.
Infinite to rak rzucający cień mierności na dwie poprzednie części. Jak można było tym gniotem tak zepsuć całą wspaniałą serie?? Kolejny Bioshock w Rapture albo żaden.