Jeden z twórców fabuły Cyberpunka 2077 przechodzi do Blizzarda
Dyrektor kreatywny w Blizzardzie? Wow, nieźle. To pokazuje, że CDPR jest już traktowany praktycznie na równi z dużymi studiami na Zachodzie. Oby mu się tam udało.
Fabuła, dialogi, scenariusz są już pewnie gotowe, również na dodatki więc po co ma siedzieć w studio, niech rozwija skrzydła dalej.
Po przeczytaniu nagłówka już wiedziałem, że tylki będą pękać i nie myliłem się <3. Niech idzie. Jeśli więcej dają to głupi by tylko nie skorzystał. Szczególnie jeśli mowa o takim gigancie jak Blizzard.
"Przyczyny tej decyzji nie są obecnie oficjalnie znane." Serio? Ktoś przechodzi do większej korporacji i nie wiadomo czemu? Zawsze wiadomo - $$$.
W linku Sebastian czytający posty o zdradzie i największym życiowym błędzie:
https://giphy.com/gifs/94EQmVHkveNck
Polak leci za pracą do USA, najprawdopodobniej zostanie już tam na zawsze, dziennikarz Gry-OnLine: "Przyczyny tej decyzji nie są obecnie znane."
Seba ty zdrajco
A tak na serio, pozostaje życzyć powodzenia z nowymi wyzwaniami. Make Blizzard great again ;)
Fabuła, dialogi, scenariusz są już pewnie gotowe, również na dodatki więc po co ma siedzieć w studio, niech rozwija skrzydła dalej.
^Wyjdzie wtedy, kiedy CDPR uzna za stosowne.
Zycze sukcesow. Branza jest spora,dyrektorzy kreatywni moga sobie przebierac w ofertach.
Serio woli pracować z blizzardem niż z CDPR? Wiedźmin to wielki sukces. Będą następne przygody może nie Geralda ale za kilka lat będzie Wiedźmin 4. A ten nagle sobie przechodzi do konkurencji ... Bo co dostanie więcej kasy? Blizz przez ostatnie lata tak upadł że szkoda gadać. Koleś powinien być dumny że był w tak dobrej firmie jak CDPR a nie przechodzi do konkurencji. I co niby tam osiągnie? Jak dla mnie koleś popełnił największy błąd życiowy jaki mógł zrobić. Był szanowany pewnie i robił dobrą robotę.
Następnie wiedźminy czy Cyberpunki nie powinny aż tak odczuć straty. Przecież więcej ludzi robi dobrą pracę w tej firmie. Nie zmienia to faktu że koleś poleciał tylko za większym pieniądzem. Bo bycie w takiej firmie która robi takie gry jak wiedźmin i przechodzenie do konkurencji trzeba być niezły idiotą.
Nie zmienia to faktu że koleś poleciał tylko za większym pieniądzem.
Obstawiam, że zrobiłbyś tak samo.
Zresztą, nie znamy powodu. Chciał to odszedł - nie ma co płakać.
Gówno wiesz jakie miał warunki pracy i co zostało mu zaoferowane, a się wypowiadasz.
Gdybym miał możliwość mieszkania i zarabiania (jako dyrektor kreatywny w Blizzardzie) w Kalifornii, to nie zastanawiałbym się ani sekundy (nawet gdybym musiał zrzec się polskiego obywatelstwa).
Poza tym nie oceniaj warunków pracy w przedsiębiorstwie, przez pryzmat tworzonych przez nie gier, bo to są akurat zupełnie różne rzeczy. Na papierze może i fajnie jest być częścią tak uznanych projektów, jakie tworzy CDP, ale pamiętaj, że za powstaniem takiej gry kryją się setki lub tysiące godzin codziennej, ciężkiej pracy. Jeżeli warunki tej pracy ani płaca nie są najlepsze, to nic tego nie zrekompensuje.
„Jak dla mnie koleś popełnił największy błąd życiowy jaki mógł zrobić.”
Dokładnie, zmienić pracę na lepiej płatną i być może( bo tego dokładnie nie wiemy) dostać lepsze stanowisko niż obecnie, to ja nie wiem, co trzeba mieć w głowie...
Serio, ile Ty masz lat, 12?
Przestancie juz zyc tym wiedzminem,bo to jest zalosne. Przecietna gra,a wam pinc lat po premierze kapie ze stuleji.
Będą następne przygody może nie Geralda ale
Bo bycie w takiej firmie która robi takie gry jak wiedźmin i przechodzenie do konkurencji trzeba być niezły idiotą.
Nawet Geralta nie umiesz napisać poprawnie.. a nazywasz kogoś idiotą, spójrz w lustro najpierw, mając avatar Wiedźmina. Eh..
Dwa, tylko idiota by słuchał takich idiotycznych komentarzy.. bo ma siedzieć tam gdzie siedział bo się jakiemuś randomowemu forumowiczowi pseudo fanowi Wiedźmina niepodoba. Przepraszam resztę za atak, ale czytajac tak durne komentarze i jeszcze przekręcając imię to mnie strzela.
a co ty osiągnąłeś w zyciu, że przejście do jednej z większych firm w tej branży na tak lukratywne stanowisko nazywasz głupotą i wyzywasz człowieka od idiotów? Z chęcią poczytam o twoich dokonaniach.
A panu Sebastianowi życzę powodzenia, sam bym z chęcią wybył do słonecznej Kalifornii.
Chłopie, zachowujesz się jak kibole kiedy zawodnik z ich klubu przechodzi do bezpośredniej konkurencji. Brakuje jeszcze okrzyków "zdrajca".
Przeszedł tam, gdzie dostał lepsze warunki i dla mnie to jest proste. Ja też z gówno-roboty przeszedłem do takiej, gdzie ktoś dał mi po prostu więcej do ręki, to jest normalne. No, ale żeby to zrozumieć trzeba najpierw zacząć pracować.
dziś mało kto patrzy na prace inaczej jak przez pryzmat wpływów na konto,
do tego Kalifornia!!! no każdy tam chce kto oglądał w młodości beverly hills 90210.
napisałbym, że wolałbym być pomywaczem w Kalifornii jak dyrektorem w Polsce,
ale z drugiej strony mam znajomego który tam był i zmienił robotę na Amsterdam, mówi że w tym usa to wszędzie daleko.
Jednak zanim wrócił to z 10lat tam siedział, to niby daleko ale jednak fajnie skoro tyle tam wysiedział.
Po przeczytaniu nagłówka już wiedziałem, że tylki będą pękać i nie myliłem się <3. Niech idzie. Jeśli więcej dają to głupi by tylko nie skorzystał. Szczególnie jeśli mowa o takim gigancie jak Blizzard.
Po prostu dostał awans. A kasa też tu odegrała role. I tyle normalna rzecz.
Jako że fabuła do Cyberpunka dawno napisana a gra w fazie testów/poprawek/dopieszczania, wypada tylko podziękować za wszystko i życzyć sukcesów !
A podejście co niektórych tutaj - to typowa modlitwa Polaka z Dnia Świra - jak Ty kupujesz lepszy samochód to zamiast życzyć sobie bym pewnego dnia kupił taki sam, lepiej życzyć by Tobie spalili...
Cieszy sukces rodaka, a i zamieci może wyjść to tylko na dobre.
Na co utyskiwali gracze przy okazji Diablo 3? Między innymi na zbyt cukierkowy klimat. Co chwalili w Wieśku trzecim? Właśnie dojrzały klimat. Więc gdybym miał obstawiać to Blizz poszukiwało kogoś kto będzie w stanie zapewnić Diablo 4 bardziej dojrzałą nutę w narracji.
Dyrektor kreatywny w Blizzardzie? Wow, nieźle. To pokazuje, że CDPR jest już traktowany praktycznie na równi z dużymi studiami na Zachodzie. Oby mu się tam udało.
Dokladnie to samo sobie pomyslalem.. fajnie ze praca w super firmie i to na takim stanowisku.
A na forum znowu to samo.. zamiat sie cieszyc z sukcesu polka to juz bol d..y.
A na forum znowu to samo.. zamiat sie cieszyc z sukcesu polka to juz bol d..y.
Ja tam widzę 17 komentarzy pozytywnych i tylko jeden negatywny, więc nie za bardzo wiem czemu piszesz o tym tak, jakby wszyscy narzekali ;)
Sukces W3 pomógł nie tylko studiu i marce, ale i pracownikom, którzy brali w nim udział, po takim czymś znane studia raczej nie mają oporów zatrudnić kogoś z wiedźminem w cv.
Gratuluję, dostać się na takie stanowisko do tak znanej firmy to wielki sukces. Nawet jeśli to nie jest już ten sam Blizzard co kiedyś to i tak nadal wielki kolos wart miliardy którego Kulczyk nie dałby rady sprzedać za grosze :]
Ja tam widzę 17 komentarzy pozytywnych i tylko jeden negatywny, więc nie za bardzo wiem czemu piszesz o tym tak, jakby wszyscy narzekali ;)
też mnie zastanawia ten fenomen
gdy wchodzi człowiek do sekcji komentarzy i ludzie piszą o fali narzekania (albo - tfu- hejtu) i człowiek szuka i nie może za bardzo znaleźć. Może jeden albo dwa (z czego jeden to oczywisty troll), reszta cieszy się jak hieny „ojej ale zaraz szambo wybije z hejtem, jejejeje". Ktoś ma naprawdę smutne życie.
Wiem że nie powinno się robić osobistych wycieczek ale naprawdę mam wrażenie że niektórzy tutaj mają jakieś urojenia... wielki hejt którego nie ma. Hmmm...
LOL! Nie Elverilnar. To oznacza, ze cdpr dalej słabo płaci i to na każdym szczeblu.
cdpr dalej słabo płaci i to na każdym szczeblu.
...prócz tego najwyższego, zapomniałeś powiedzieć :]
LOL! Nie Elverilnar. To oznacza, ze cdpr dalej słabo płaci i to na każdym szczeblu.
Raczej nie ma co marzyć o zrównaniu zarobków z Zachodem, skoro w innych branżach jest podobnie. Zresztą nie wiemy, jakie są konkretnie płace ani w CDPR, ani w Blizzardzie. Faktem jest za to, że CDPR w CV otwiera drzwi do największych zachodnich studiów, jak widać.
W linku Sebastian czytający posty o zdradzie i największym życiowym błędzie:
https://giphy.com/gifs/94EQmVHkveNck
Mój był żartem, ofc. Życzę mu wszystkiego co najlepsze. Niech ratuje zszarganą markę Diablo, tego mu życzę ;)
O warunkach pracy w Blizzardzie ostatnio słyszałem negatywne rzeczy. Musieli jednak trochę się zdesperować i ładną ofertę dać.
Może chciał po prostu przenieść się do US?
w sumie kto by nie poszedł jakby miał za to dostać 15mln$ xD
Warunki jak u każdego devsa szczerze powiedziawszy. Prawdopodobnie to samo co u CDP tylko więcej kasy dostajesz no i firma bardziej sławna :]
bardziej sławna? może i tak ale z opinią co najmniej ujową
Nie mam nic przeciwko, że Seba pracuje dla Blizzard, gdyby nie jeden drobiazg, że Blizzard pracują również dla Activision.
Więc mam nadzieję, że wyjdzie to na dobre. Istnieje szansa, że nowy WarCraft i StarCraft będą mieli lepsze fabuły i na tym skorzystamy. Czas pokaże. Życzę Seba powodzenia.
Wiadomość dla cebulaki. Praca dla zagraniczna firma nie ma nic wspólnego z zdrada dla Polska. Człowiek jest wolny i ma prawo wybrać miejsce pracy, by móc dalej zarobić i ... przede wszystkim rozwijać. Praca poza Polska to nic nowego i to od dawna. Przypominam również, że w CD-Projekt pracują również osoby, co nie urodzili w Polsce. Zdrada można nazwać dopiero tylko wtedy, jeśli pracuje dla WROGIE organizacji i działa na naszą szkodę. Wbijcie to do głowę.
Szkoda, że jedna z osobistości odpowiadająca za tak istotną rzecz w grze odchodzi.. No ale się nie dziwię. Na pewno lepiej zarobi w Blizzardzie, a do tego Blizz ma dłuższy staż w produkowaniu wielkich gier, niż CDPR. Facet rozwija skrzydła. Martwi mnie tylko to, że wszystko dzieje się pod skrzydłami Activision. W końcu Blizz to ich część. No ale jeśli Seba ma być powiązany z Diablo, to może coś dobrego z tego wyjdzie. Oby :) trzymam kciuki za naszego rodaka :)
Sam bym się przeniósł, jakby się dało. Pamiętajcie, że niektórzy chcą się stale rozwijać, a nie spędzić życie w jednej firmie.
Powodzenia, sam bym przyjął propozycję, jeszcze do takiej legendy (pomijając ostatnie wieści i to, co Blizzard wyprawia) jak Blizzard.
Zaproponowali mu 2zl wiecej i tylko glupi by odmowil...a na pewno nie Polak.
Chyba, ze dostawal jakies grosze, bo CD Projekt to biedna firma i bidula nie mial z czego placic za kawalerke i przymieral glodem...no tak to rozumiem, sam bym uciekl od nich... ;)
Tak, tylko te paliaki chcą więcej zarabiać, to złodzieje no. I co jeszcze by chcieli? Może godnych warunków pracy i może jeszcze pracować na umowie o pracę, a nie śmieciówce? Albo lepiej - pewnie marzą im się pensje zachodniej Europy! Jak tak można śmieć?
Tak na poważnie, to chyba dla kogokolwiek jest oczywiste, że przechodzi się tam, gdzie ktoś da 1 zł więcej. I umówmy się - warunki pracy i atmosfera to też ważne rzeczy, ale większość ludzi patrzy po prostu, ile im się na + na koncie zmieni przy zmianie pracy.
@Heinrich_2.0
Wiekszosc podaje inne powody. 10,000 odpowiedzi: rozwoj, management, atmosfera, wyzwania, wynagrodzenie. Taka kolejnosc i mnie nie dziwi, bo patrzenie tylko na kase jest krotkowzroczne. Zarabiac dobrze mozna w wielu miejscach. Miec ciekawe zajecie i ok ludzi dookola to juz nieco trudniej znalezc, ale tez da sie.
Jeden z twórców fabuły Cyberpunka 2077 przechodzi do Blizzarda
Czyli Diablo 2077 potwierdzone....
Wiedziałem że ta liczba jest jakaś śmieszna, 76.
Korwin miał 4,76 i w internecie pełno memów powstało. Nie mogło inaczej się zdarzyć z Falloutem xD
//edit, a dobra.. nie jestem pierwszy: wykop.pl/wpis/32464085
Polak leci za pracą do USA, najprawdopodobniej zostanie już tam na zawsze, dziennikarz Gry-OnLine: "Przyczyny tej decyzji nie są obecnie znane."
Dlatego nie pojmuję tego zapalania się na cudzy interes, chociaż rozumiem metody marketingowego wciągania kogo można w rzekomo "gorące" tematy. Większość konsumentów - graczy nie jest w stanie nawet zarobić 5% z tego co ludzie powiązani z ich "kochanymi" korporacjami i przemysłem rozrywkowym.
I bardzo dobrze jak ma okazję to czemu ma nie skorzystać nie wiem czy to akurat dobre porównanie tak jak z aktorem siedząc 15 lat w jednym i tym serialu aktor czuje się że utknął w tym serialu na wieki. Czuje się wypalmy i nie mam ochoty grać i odchodzi i może dostać nową rolę która wnieście do jego kariery nowy powiew świeżości i zdobędzie nowe doświadczenie.Może zobaczymy w zdaniach lub fabule nutę polskości.
"Przyczyny tej decyzji nie są obecnie znane."
No tak przejść do blizzarda jako dyrektor kreatywny, gdybyśmy tylko znali powód, pewno zastanawialibyście się latami...
Rozumiem podążanie za lepszymi zarobkami, ale ze wszystkich możliwych opcji akurat Blizzard? Albo sobie wynegocjował naprawdę dobre warunki, albo kasa mu przyćmiła zdrowe myślenie.
Czemu? Kto by nie chciał mieć nadzoru i znaczącego głosu w choćby sprawie tonacji w jakiej Diablo 4 będzie utrzymane? Odnowa tak znanej marki to naprawdę wyzwanie ale i okazja do zabłyśnięcia. Jak mu się to może stać się kimś naprawdę bardzo ważnym w branży (w sensie jeszcze ważniejszym niż teraz).
Szczerze sam bym pewnie podjął identyczną decyzję. Płaca pewnie nieporównywalnie większa, a jeszcze idzie się przeprowadzić do Stanów. Polak pełniący rolę dyrektora kreatywnego u samego Blizzarda - bardzo fajnie!
Praca dla legendarnego studia, w swoistej mecce IT i przemysłu growego, do tego na stanowisku dyrektorskim. To brzmi jak spełnienie marzeń ale... nie wiem, czy na miejscu Stępnia bym się zdecydował. Było nie było zamienił wypracowaną pozycję w studiu, które już nawet nie jest wschodzącą gwiazdą a jedynie musi potwierdzić swoją pozcję w światowej czołówce na dyrektorski stołek w legendzie, która najwyraźniej dogorywa ostatnimi czasy.
Pozostaje życzyć powodzenia w przyszłości i trzymać kciuki - tak za Stępnia w nowej pracy (może tchnie trochę życia w skostniałe struktury? :) ) jak i CDP Red (oni akurat się nie zawalą wskutek odejścia jednej osoby :) ).
Przyczyny tej decyzji nie są obecnie znane jak nie są ? Kalifornia, Blizzard, coś więcej niż miska ryżu + chochla. Zastanawiające jest to że CDP z majątkiem 1 miliard PLN w gotówce nie jest w stanie zatrzymać kluczowych osób, a przynajmniej do premiery być/albo nie być gry dla studia. Bo czym jest obecnie CDP ? marzeniem o cyberpunku i wspomnieniem o wiedźminie.
Możemy sobie gdybać, ale te powody nie zostały podane przez samego zainteresowanego i o to chodzi w tym zdaniu. Dodałem do niego słowo "oficjalnie" żeby była pełna jasność.
Gosc z 15 lat pracuje w CDprojekt, moze chcial odejsc po prostu? Jakby nie bylo blizzard to jednak inna para kaloszy, zajmuja sie calkiem innymi projektami. Skoro redzi sa marzeniem o CP i wspomnieniem wieska, to czym jest blizzard?
kochany, ale nikt tego nie zaprzecza, wiadomo że w życiu korporacyjnym nie podaje się powodów odejścia bo jest to niezgodne z etyką zawodową co podać że lepsze warunki pracy aby co wskazać że poprzedni pracodawca był gorszy tego nikt nie robi, a już na pewno na takim stanowisku, jednak jeśli jest tworzony kluczowy projekt (bo czym można nazwać CP2077 dla CDP jak nie jedynym kluczowym projektem), to za wszelką cenę stara się zatrzymać kluczowe osoby. CDP nie ma najlepszych opinii jako pracodawca, a mógłby z tym walczyć jak google, amazon czy wiele innych firm które publicznie pokazują jakie warunki pracy mają ich pracownicy. Tym bardziej jest to smutne bo CDP najważniejszą przy techlandzie firmą robiącą gry w Polsce.
Pytanie tylko czy było tam dla niego miejsce. Równie dobrze jego praca przy CP2077 mogła być już zakończona (przynajmniej na najważniejsza cześć) i nie chciał czekać na start nowego projektu tylko skoczył do firmy gdzie jego umiejętności są teraz kluczowe. Nie wykluczałbym scenariusza, że po premierze dajmy na to Diablo 4 znowu zmieni firmę, może nawet na powtórnie CDP, na taką gdzie właśnie będą tworzyły się zalążki nowego projektu.
Po przejściu do innej firmy należy mu się wynagrodzenie z sprzedaży Cyberpunka? Jeśli nie to trochę głupio zrobił. Skoro siedział tyle lat w CDPR to jeszcze parę miesięcy - rok mógł odczekać. Co takiego blizzard ma wydać w przez najbliższy roczny okres aby bardziej mu się to opłacało?
A skąd pomysł, że w ogóle należałoby mu się jakieś wynagrodzenie ze sprzedaży Cyberpunka? On już zapłatę za swoją pracę dostał.
Przypuszczam, ze przy dobrej sprzedazy pewnie jakas premie pracownicy dostana, ale raczej ci, ktorzy sa nadal na pokladzie :)
Jakis czas temu gdy byly ujawnione kulisy powstawania RDR2 multum pracownikow przewinelo sie podczas jej produkcji i z tego co pamietam premie od sprzedazy dostawali tylko ci ludzie ktorzy pracowali podczas premiery, nie zalezenie ile dana osoba pracowala i sie zwolnila przed premiera.
Swoje lata w CDP juz odpracował. Szkoda tylko, ze odchodzi do tonącej łodzi - blizzarda. Ale mimo to trzeba zyczyc powodzenia.
Mam nadzieję, że chodziło tylko o kasę, bo jeśli w CDP pracował ktoś kto naprawdę uznał, że Blizzard to w sumie spoko fabuły tworzy ostatnio to martwiłbym się o Cyberpunka.
Może kasa, może szuka nowych wyzwań, można gdybać. Nie widze tu nic nadzwyczajnego, z większych firm ludzie odchodzą.
Kto z nas nie zamieniłby Warszawy na słoneczną Kalifornię? American dream comes true.
Nie zamieniłbym.
Podoba mi się życie w strefie umiarkowanej z przepięknymi czterema porami roku. Wspomnijmy również moc przepięknych słowiańskich Sióstr :-D. Poza tym w Polsce najwięcej Swojaków. Przynajmniej na obecna chwilę. Ten i kolejne rządy zmienią to. Nie mam żadnych wątpliwości.
A ja bym się sekundy nie zastanawiał i nie chodzi wyłącznie o rozwój i karierę. Pory roku w PL byłyby fajne, gdyby zima nie trwała 6 miesięcy.
P.S. O co chodzi ze swojakami i rządem?
Moderator: Prosimy o dostosowanie się do Regulaminowi Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2 i zaprzestanie dyskusji niezwiązanej z tematyką wiadomości.
Panie Moderatorze. Ależ Pan ciachnął. :-((( Do tego zawsze przynajmniej w założeniu anonimowo. "Jak Pan może "Panie Doktorze""
Kalifornia to drogi i mocno lewicowy stan także trafił z deszczu pod rynnę.
I te lepsze zarobki chyba niewiele pomogą przy wysokich cenach życia...
@/|\
widzę że cię nostalgia owładnęła, zejdź na ziemię bo codzienność w tym kraju jest zgoła inna.
dwa - nie gadajcie o polityce w niezwiązanych z tematem wątkach, to jak palenie papierosów nad rozlaną benzyną na stacji paliw.
Odejść w trakcie realizacji projektu? Jak dla mnie to mało fajne.
Mniejsza o większość czy miał tam jeszcze coś do roboty.
Wiadomo że kariera i szmal najważniejsze.
Przecież fabuła Cyberpunka 2077 już od dawna jest skończona. Mało tego, Cyberpunk 2077 jest już grywalny od początku do końca. Gościu swoją robotę wykonał, więc mógł bez problemu odejść. Teraz Redzi najprawdopodobniej zajmują się dopracowywaniem gry pod względem technicznym i poprawianiu szczegółów.
Może to dla Was Koledzy dziwne nie mniej uważam że w dobrym tonie byłoby przejście do innej firmy po wypuszczeniu na rynek pełnowartościowego produktu. To wszystko. Tak niewiele ale jak widać za wiele.
Oczywiście ja wiem że takie subtelne drobiazgi nie dla każdego są do odczucia. (ostatnie zdanie - Nie pisałem o Was a o tym Panu)
@/|\
Jest to dla mnie dziwne, bo uważam, że gościu czekając na premierę Cyberpunka by się po prostu marnował. Skoro nie miał w planach pozostania w firmie, to nie ma powodu, aby tam siedział. Byłaby to zwyczajna strata czasu. Każdy na jego miejscu zrobiłby tak samo.
Faktycznie nie ma przymusu dostrzegania pewnych subtelności. Nie jest to karalne. Natomiast decydowanie za wszystkich to chyba nadużycie.
Otóż sam bym poczekał w ramach choćby solidarności względem współpracowników. Taki mały gest. Jak więc widzisz nie każdy by tak postąpił. Zalecam ostrożności przy tak autorytatywnych ocenach w imieniu wszystkich.
Ale o jakiej solidarności ty tu mówisz? W tej branży nie ma czegoś takiego. Idziesz tam, gdzie zapłacą ci więcej. No chyba, że naprawdę jesteś przywiązany do swojej pracy i miejsca zamieszkania, to wtedy wyjątkowo do takiego transferu nie dojdzie.
Gościu wykonał swoją pracę, więc mógł odejść. Poza tym jego staż w firmie jest większy od 98% pracowników studia, więc na pewno był bardzo szanowanym pracownikiem i nawet jakby chciał odejść w trakcie prac nad fabułą Cyberpunka, to i tak nikt by go siłą nie zatrzymywał. Swoje zrobił.
A tak na marginesie. Naprawdę nie chce mi się wierzyć, że po otrzymaniu tak lukratywnej oferty byś z niej nie skorzystał. I to tylko z powodu jakieś głupiej solidarności.
O solidarności ekipy tu mówię. Bez względu na to o jakim produkcie mówimy. Czy powstawał on np. 5-stopniowo. Np. od "robola" przez inżyniera do działu promocji i powiedzmy że wynikiem będzie nowy tabor tramwajowy. Zresztą najmniej istotne jaki to produkt.
Jeśli jest tak jak twierdzisz iż "w tej branży" nie ma czegoś takiego to ktoś taki jak ja ma podstawy do poważnej zadumy czy ma ochotę "sponsorować" taką branżę.
Ty masz swoje spojrzenie na ten temat ja mam swoje. W obecnych czasach to chyba jeszcze legalne? Napisałem w pierwszym poście "mniejsza czy miał tam coś jeszcze do roboty" (w przybliżeniu)
Natomiast:
"A tak na marginesie. Naprawdę nie chce mi się wierzyć, że po otrzymaniu tak lukratywnej oferty byś z niej nie skorzystał. I to tylko z powodu jakieś głupiej solidarności."
Nie jestem najmłodszy. W życiu miałem okazję dokonać kilku poważnych wyborów. Nigdy decydującym czynnikiem nie była kariera czy szmal. To że coś takiego potrafi Cię dziwić nie tylko mnie martwi ale i trochę przeraża. Skoro rzeczywiście jestem taki dziwny to jak sądzę już na mnie czas ;-) chyba że to czasy się zmieniły a może nazbyt gloryfikuję się sprawy który nigdy nie były najważniejsze. (?)
Poza tym. Zawsze możesz uznać iż jestem niespełna rozumu.
"Głupiej solidarności" A taka solidarność jak np. pośród właścicieli kotów czy lekarzy a może sędziów to też forma solidarności głupiej? Czy jakiejś innej? ;-|
@/|\
Ale zdajesz sobie sprawę, że gdyby gościu został w firmie, to zwyczajnie by się tam marnował? Takie kilkuletnie czekanie w miejscu na ukończenie projektu to blokada własnego rozwoju. Chcąc się rozwijać i zyskiwać nowe doświadczenia czasem trzeba dokonywać zmian w życiu.
Mam wujka programistę. Był okres, kiedy zmieniał pracę dosłownie co kilka miesięcy, za każdym razem dostając większe zarobki. Doszedł do momentu, w którym zarabia nieosiągalną dla większości Polaków sumę. W niektórych dziedzinach takich jak praca trzeba myśleć o sobie. Jak masz okazję zmienić pracę na lepszą, to z niej skorzystaj. Gdyby mój wujek był solidarny ze swoimi kolegami z pracy, to do dzisiaj stał by w miejscu.
A wracając do gościa z CD Projektu. Swoją solidarność z ekipą pokazał m.in. tym, że pracował tam do ukończenia swojej części projektu i nie zostawił firmy z problemem braku ważnego pracownika. No i bardzo długim stażem w pracy również.
Wyczuwam w twoich słowach ogromną nostalgię. Sam pomimo dość młodego wieku jestem nostalgiczny w niektórych sprawach, ale bez przesady. W pracy nie ma dla mnie miejsca na nostalgię, czy sentymenty. Gdybym dostał bardzo korzystną ofertę pracy, to bez wahania bym z niej skorzystał.
A taka solidarność jak np. pośród właścicieli kotów czy lekarzy a może sędziów to też forma solidarności głupiej? Czy jakiejś innej? ;-|
Nie rozumiem co ma do tego solidarność różnych grup zawodowych? To są zupełnie inne, różniące się od siebie sprawy.
Szacowny Kolego Dharxen.
Czy Ty byłeś uprzejmy od początku przeczytać co ja napisałem?
Tak mam tego świadomość. Tj. tego iż mógłby się "marnować".
Człowiek zresztą dostrzeżony przez taką "czarną dziurę" jak Blizzard stanowi jakąś wartość (przynajmniej w ich założeniu). Może by w tym czasie chlał albo za przep. ćpał a może szkicował jakiś kolejny projekt do tego genialny. ?
Czy wtedy również marnował by się. Wiem. Tobie w zasadzie o co innego idzie. ;-)
Poza tym wstrzymaj Kolego wodze! Jakie kilka lat miałby czekać?
Wiesz coś o czym my nie wiemy? Plotki o liczbie w tytule faktycznie mają być datą publikacji gotowego dzieła? (wstawiam ;-E ale kit Cię wie może jesteś w posiadaniu ciekawych danych)
Może zmienię odrobinę formę wypowiedzi aby łatwiej było się nam odnaleźć. (cytaty)
"Mam wujka programistę. Był okres, kiedy zmieniał pracę dosłownie co kilka miesięcy, za każdym razem dostając większe zarobki. Doszedł do momentu, w którym zarabia nieosiągalną dla większości Polaków sumę. W niektórych dziedzinach takich jak praca trzeba myśleć o sobie. Jak masz okazję zmienić pracę na lepszą, to z niej skorzystaj. Gdyby mój wujek był solidarny ze swoimi kolegami z pracy, to do dzisiaj stał by w miejscu."
Nike stoi w swoim miejscu. Śmierć nadal jest śmiercią a życie życiem. Prostak nie godny zwrócenia na niego uwagi również. Gwałciciel zaś jest śmieciem wartym jedynie usunięcia go aby nie zagroził kolejnym. Nie widzę postępu czy ruchu w takiej formie jak Ty go dostrzegasz.
Więcej szmalu. Więcej szmalu. "Rozwój". Jaki u licha rozwój. Aby mieć jeszcze więcej szmalu?
Toż to korporacyjny (bardzo Ciebie przepraszam) bełkot. Przy znajomości C+ poszerzył horyzonty o znajomość Asemblera? Dzięki nowej mniej absorbującej pracy choć poświęcił więcej czasu dla swojego syna? To ostatnie to rozwój jakiś jest. Podobnie jak poznanie nowego jęz..
"A wracając do gościa z CD Projektu. Swoją solidarność z ekipą pokazał m.in. tym, że pracował tam do ukończenia swojej części projektu i nie zostawił firmy z problemem braku ważnego pracownika. No i bardzo długim stażem w pracy również."
Może po prostu zasysał ile dał radę. (?) (nie wiem, nie siedzę w jego głowie- tak tylko piszę - nie wiem jak tam wewnątrz wygląda ta sprawa. Po prawdzie nawet nie chcę wiedzieć.)
"Wyczuwam w twoich słowach ogromną nostalgię. Sam pomimo dość młodego wieku jestem nostalgiczny w niektórych sprawach, ale bez przesady. W pracy nie ma dla mnie miejsca na nostalgię, czy sentymenty. Gdybym dostał bardzo korzystną ofertę pracy, to bez wahania bym z niej skorzystał."
Doprawdy nie wiem jaką to że odczuwasz Kolego moją nostalgię. Może winnyś to bardziej rozwinąć? A może szkoda Tobie czasu a jeno odpisujesz i to nie z szacunku dla rozmówcy a jeno żeby nie "oddać pola".
W pracy jest miejsce na wszystko. Pod warunkiem że pracujesz dla ludzi i z ludźmi. Prawdziwych ludzi. Nie korpo-fiutków czy jakiegoś pajaca któremu się wydaje że ponieważ jego tatuś założył interes to on teraz ma jakiekolwiek prawo do traktowania "podwładnych" (nie lubię tego słowa) pracowników niczym nieczystości. Coraz częściej winno się mówić o niewolnictwie a nie o jakiejkolwiek pracy.
Kiedy czytam "kariera to wszystko", "awans to wszystko", "rozwój (to domniemania jeno) to wszystko" ... to boli mnie zarówno serce jak i głowa. Może faktycznie jesteś młody i z tej racji trudno Tobie pojąć że poza wyciśnięciem innych jak cytrynę są też inne sprawy i możliwości.
(Nie chciałem Ciebie oczywiście urazić)
Muszę również dopuścić możliwość iż coś ze mną nie tak. ;-|
Wiesz co cechuje ludzi którzy sugerują się jeno kolejnym levelem i nazywają to rozwojem?
Częstokroć to iż zrobią DOSŁOWNIE wszystko aby nie spaść w rankingu i swojej przydatności dla systemu. Czy to nadal ludzie? Odpowiedzi może być co najmniej dwie. Za to aneksów można naprodukować dość sporo.
Zakładając iż przeczytasz całą wypowiedź postaram się to odrobinę skrócić (z szacunku dla Twojego czasu)
"Nostalgia"? Być może . Czasy się zmieniły. Ale ja osobiście uważam że chodzi o szacunek. Nostalgia to może tylko dlatego iż nawet przed moim urodzeniem było tego szacunku więcej dla fachowców. Tak nostalgia ale to nie jest "clu".
Nie pasi mi ganianie za szmalem i kolejnym domem czy kontem a które mają to być wyznacznikiem... wyznacznikiem... rozwoju?
Kto u licha rzucił na tą planetę klątwę iż wyznacznikiem wartości jest zawartość bankowego konta?
Ocknijcie się.
I poza wszystkim. Jako stosunkowo młody człowiek podjąłem decyzję aby się "nie rozwijać". Przyjąłem to z całą odpowiedzialnością. Wybrałem taką drogę.
Czas najwyższy pozwolić ludziom zdolnym działać. A nie z dowolnych paskudztw czynić talent.
Talent dziedziczny nie jest. Ale władza czy wpływy niestety tak.
Co do zaś Ciebie Kolego Dharxen to w mojej subiektywnej ocenie masz serce we włąsciwym rejonie. Uważaj to zawsze przeszkoda. Szczególnie ... w zdobywani szczytu.
Serdecznie Ciebie pozdrawiam.
@/|\
Tak, przeczytałem wszystkie twoje wypowiedzi w tym wątku od początku do końca :)
Problem polega na tym, że Redzi są w tym momencie w 100% skupieni na Cyberpunku. Jeśli zajmują się też czym innym, to co najwyżej jakimiś małymi projektami takimi jak Wojna Krwi. W tym momencie dla Redów nie ma sensu azgażować sie w inne duże projekty. Czas na to przyjdzie po ukończeniu Cyberpunka. Wtedy część ekipy zostanie przeniesiona do prac nad nowym projektem, a reszta zostanie przy Cyberpunku, by go jeszcze bardziej doszlifować lub stworzyć ewentualne dodatki.
Nie mam zadnych wtyk w CD Projekcie. Po prostu potrafię wyciagać wnioski z informacji, które pojawiają się w branżowych mediach. Skoro w zeszłym roku w okolicach E3 Redzi mówili, że grę można już ukończyć od początku do końca, to znaczy, że od tamtej pory fabuła gry jest już skończona i prace nad nią sie zakończyły. Cały ten czas od tamtego momentu to jest okres bezrobocia dla ludzi zajmujących sie tworzeniem fabuły. Może cię zdziwię, ale uważam, że Cyberpunk 2077 zadebiutuje najpóźniej w połowie przyszłego roku, jeszcze przed premierą nowych konsol. Nie zmienia to faktu, że od E3 2018 minął wtedy 2 lata (oczywiście jeśli moje przewidywania się sprawdzą), które można spożytkować w duźo lepszy sposób niż czekanie, aż reszta studia dokończy grę.
Zmiana pracy dla programisty to nie tylko większe zarobki, ale także okazja do nauki kolejnego języka. To jest właśnie ten rozwój, o którym mówiłem. Tym wiecej znasz jezyków, tym lepszym jesteś programistą. Tym lepszym jesteś programistą, tym lepsze firmy chcą cię zatrudnić, a to gwarantuje lepsze zarobki, które pomagają w polepszeniu jakości swojego życia.
Tak się składa, że mój wujek jest szczęśliwym ojcem niespełna półtorarocznej córeczki, która dzięki rozwojowi zawodowemu swojego taty ma zapewnione bardzo dobre warunki do życia.
Moze nostalgia to złe słowo. Po prostu twoje podejście do omawianych przez nas spraw jest zgoła inne od reszty uzytkowników. Nie wiem do końca jak to poprawnie nazwać.
Nigdzie nie napisałem, że chcę "wyciskac innych jak cytrynę". Po prostu gdybym dostał propozycję znacznego poprawienia swoich zarobków, to bym z niej skorzystał. Praca to jednak tylko praca. Przecież zawsze mozna sie spotkać ze znajomymi z bylej pracy. Nic nie stoi nam na przeszkodzie, żeby pielegnować znajomosci powstałe w pracy.
Dla mnie, jako osobie wchodzącej w dorosle życie, przede wszystkim ważne jest zabezpieczenie się finansowo. Jeśli bedę wiedział, że zarabiając określoną kwotę będę w stanie na spokojnie otrzymać siebie, a w przyszlości zalożoną przeze mnie rodzinę, to wtedy mogę pomyśleć pozostaniu w danej pracy na dłuższy czas. Mozliwe, że po zalożeniu rodziny moje podejscie się zmieni, ale aktualnie jest ono takie, jakie jest.
Również pozdrawiam.
Ostatnio też odeszła osoba z ważnego dla projektu stanowiska u REDów, jeśli się nie mylę. Jestem ciekaw czy w jakiś negatywny sposób wpłynie to na proces produkcyjny, który jakby nie było wciąż trwa.
Z reguły "duży biznes" stara się wchłonąć ludzi w swojej ocenie na tyle wartościowych aby podnieść sprzedaż produktów z pod własnej bandery. Jeśli REDzi pozwalają sobie na odejście przynajmniej w założeniu ludzi którzy są gwarantami wysokiej jakości a nie będą w stanie zastąpić ich kimś o równych czy większych umiejętnościach to się o tym (przynajmniej niektórzy z nas) szybko przekonamy. Niektórzy - mam na myśli że jakość nie dla każdego konsumenta jest istotna. Nie każdy jest w stanie dostrzec spadek jakości.
EDIT: "spod" na "z pod". To chyba właściwsza wersja.
"Przyczyny tej decyzji nie są obecnie oficjalnie znane." Serio? Ktoś przechodzi do większej korporacji i nie wiadomo czemu? Zawsze wiadomo - $$$.
Pieniądze nie mogą dać szczęścia. Mogą jedynie (szczególnie ich nadmiar) dać wiarę iż jest się kimś lepszym niźli inni.
To tylko ułuda. Nie mniej prawie wszyscy są aktorami na tej scenie. Wierzą zaś tak głęboko w swoje role że niewielu odważnych ukazuje swoim istnieniem a nie gadaniem iż to tylko scena i aktorstwo. ;-(
To chyba coś im nie wyszło, bo Cyberpunk pod względem fabularnym jest już skończony :D
Ogólnie nie wiem czy to dobra decyzja. Wiadomo jakiś awans + kasa lepsza. Ale obecnie na rynku to blizzard spada, i cienko widzę jego przyszłość. Żeruje jeszcze na starych pocziwych tytułach chodź są znaczne spadki graczy w takim WOW / SC / HS. Overwatch dość nowa ale liczba graczy spadła też strasznie. A nowym diablo mobile tylko wbili sobie nóż w plecy.
Błagam, Blizzard więcej rocznie zarabia niż cały Cd projekt jest wart.
CDProjekt na rynku też spada, ileż można jechać na popularności jednej gry która w tym roku będzie miała 4 lata.
@Hastati Masz info że liczba graczy spadła? Albo nt wowa? Bo jakoś od jakiś kilku lat Blizzard nie chwalił się takimi danymi więc albo dajesz informacje potwierdzone albo nie pisz bredni. A co do przejścia do Blizza to widać była na tyle korzystna że poszedł tam.
@Ogame Jakieś porównanie czy od tak machnąc by machnąć sobie wpisem? Może i CDP ma jedną markę ale wartościowszą niż połowa barachła co wychodzi z tych "molochów"
Ale mam polewkę z ludzi, naprawdę.
Nawet jeśli Blizzard jest tonącym okrętem i nie jest to ten sam Blizzard, co tworzył legendarne marki, to nadal jest DROGIM tonącym okrętem z którego sam wpis do CV jest wart więcej niż lokalna januszeria może zaoferować, nawet jak dołożą do tego „prężnie rozwijającą się firmę", „dynamiczny zespół" i inne zasłony dymne... może nawet jakaś odprawa się trafi? Tylko naiwny by nie skorzystał...
Secundo - Cyberpunk 2077 jest najprawdopodobniej na takim etapie, że jego funkcja nie jest już potrzebna, inaczej starali by się o jego zatrzymanie w firmie, c'nie?
Gratulacje dla Polaka, w końcu jesteśmy poważani za granicą i traktowani na równi z devami takimi jak Blizz ;>. A co do przyczyn no cóż facet chce się rozwijać, zdobyć nowe doświadczenie w nowej firmie, podpatrzeć nowe style, metody itp itd. Na cyberpunka to nie wpłynie w żaden sposób i cieszę się że choć na tym forum nie pisze się brednie pt "Cyberpunk nie wypał" lub "Nawet dyrektor kreatywny nie wierzy w sukces tytułu i ucieka" ;).
Nie ma cię czym podniecać. To, iż Polak trafił do Blizzarda, to żadna rewelacja. Tym bardziej, jeśli wziąć długoletnią współpracę na lini Blizzard-CDP, kiedy ten pierwszy nie był częścią molocha, który tę firmę może wreszcie dobić, a drugi - był znakomitym dystrybutorem gier Blizzard. To głównie takie stare konotacje sprawiają, że zagraniczni dystrybutorzy i producenci sięgają po polskie nazwiska z branży.
Tak czy siak, cytując klasyka: "zdradziecka morda!" (bo wykorzystał okazję)
Zrobił interes życia ;) Zmienić cdp na upadajacy i wypluwający crapy roku Blizzarda :D Kariera stoi przed nim otworem.