Publicystyka Najważniejsze gry RPG 2019 roku – czy to będzie dobry rok?

Greedfall, outer worlds i Nioh 2, reszta nędza a gdzie the surge 2 ?

Disco Elysium - duuuzo hajpu na swiat, na postacie, na system dialogow.
Wasteland 3 - bo dwojka byla dobra, tylko dobra, ale obiecujaca.
Torchlight Frontiers - bo hnsy kiepsko stoja, jedynka i dwojka byly dla mnie kiepskie, za duzo nie oczekuje.
The Outer Worlds - bo obsidian.
Warhammer: Chaosbane - niby warhammer, ale gameplayowo wyglada to jak magica :/
Pagan Online - na bezrybiu i rak ryba, ale wargamming moze dowalic oczywiste p2w... albo i nie. loteria. w sumie chcialbym jakis ciekawy system grindu a'la zbieranie expa/golda/matsow na skille/rozwoj postaci. cos jak w world of tanks czy warships.
Children of Morta - malo wiadomo, ale jak nie bedzie to chamskie granie od zera w nieskonczonosc to czemu nie?
GreedFall - lubie gry Spiders, ale tematyka odpychajaca. nie moja bajka.

Odnośnie Wolcena, oczywiście w grze jest klasyczne drzewko rozwoju może bardziej przypominające to z PoE (chociaż to gigantyczne uproszczenie, zwyczajnie jest okrągłe) istnieje podział na klasy, ale możne robić postacie multi klasowe. Dodatkowo, drzewko każdej klasy jest podzielone na 3 części, i można mieszać drzewka. Pierwszą część drzewka wziąć wojownika, drugą zabójcę, a na koniec maga, co jednocześnie nie przeszkadza, żeby rozpocząć sobie inne drzewko i dodać do tego summonera czy coś. A te wielkie mutacje to jest bądźmy szczerzy pierdółka, dodatek (nie wiem jak teraz, ale jeszcze parę miesięcy temu nawet nie było to jeszcze dostępne w EA). Te mutacje, to Apocalyptic Form, który odpala się na kilkanaście sekund, taki tryb rozwałki :D

Najbardziej interesują mnie The Outer Worlds, Biomutant, GredFall i Nioh 2. Jeszcze te dwa hack'n'slashe Wolcen i Warhammer wydają się ciekawe. Reszta jakoś tak nie za bardzo.

Nic ciekawego, dosłownie ani jednej gry. Czas przejść Fallouta 4, i zabrać się za pierwszego Kotora, bo w tym roku dla siebie nie znajdę niczego.

The Outer World i szczególnie Biomutant. Greedfall zapowiada się na średniaka. W sumie gameplayeowo przypomina Riseny, czyli kij w tyłku XD Darmowy torchlight tez mi jakoś średnio pasuje. Taktyczne RPG to już dawno nie moja bajka. Raz że taktyczne gry to nie dla mnie, no i jest za dużo tekstu. Godzinkę chciałbym pograć, to przez połowę czasu, czytam XD Rozumiem co ludzie w tym widzą, ale to już nie dla mnie. MMORPG też nie. Nie pasuje mi mechanika, i zadania na jedno kopyto.

o ile lubię klasyczne rpgi, o tyle robienie ich tak wielu, tak często, nie jest dobrym pomysłem
to gry nastawione na DŁUUUUGĄ rozgrywkę, więc nie są potrzebne tak często jak inne gry, zwłaszcza, że klasyki to raczej nisza i nie ma się co oszukiwać wynikami sprzedaży Divnity OS
Pillarsy sprzedały się słabo, a właściwie nie tak dawno temu dostaliśmy całkiem ciekawego Pathfindera, który wielu osobom wystarczy jeszcze na długo, a może to teraz ruszy większa sprzedaż PoE
idąc jeszcze dalej Wasteland 2 był tylko wprowadzeniem do szeregu kolejnych klasycznych RPG, a niedawno dostaliśmy właściwie klona, rosyjskiego klona - ATOM RPG, który jest tani, zbiera dobre oceny, a do tego promuje go jeden ze sławnych jutuberów

szkoda, bo może się to okazać strzałem w stopę dla wielu wydawców, ZWŁASZCZA dla Wasteland 3, który z zaprezentowanych klasyków jest "największy", inni będą mogli konkurować przystępną ceną lub zwyczajnie będą zrobione dość tanio i nawet niewielka liczba kopi zadowoli twórców

Tak jak mój znajomy drenz wymienił oraz niejaki Bogas będzie jeszcze multum niezależnych świetnych RPG jak chociażby zapowiadany pogromca Darkest Dungeon - Iratus: Lord of the Dead, ale ja myślę że i tak najwięcej wszyscy będziemy się zagrywać i przeżywać Wasteland 3! :D

Ja się obawiam że ten wysyp tzw. klasycznych (i nie tylko) RPG będzie "klęską urodzaju" i nie wyjdzie to gatunkowi na dobre....