Witam,
jestem świeżo po seansie filmu Get Out i chyba po raz pierwszy mam wrażenie, że oskary dzisiaj przyznawane są kompletnie za nic. Ok, film tak do 3/4 moim zdaniem nie był zły, ale nie było to też nic specjalnego. Problem zaczyna się przy końcówce, gdzie poziom głupoty fabularnej tego filmu rósł wykładniczo aż do...
spoiler start
momentu wyjścia z auta policyjnego kumpla głównego bohatera filmu. Jakim cudem w ogóle ktoś tak 'bystry' został zatrudniony w tego typu służbach? Sporo niewyjaśnionych wątków, brak żadnego dochodzenia w sprawie popełnionych morderstw przez głównego bohatera ani w sprawie działalności prowadzonej przez rodzinkę tej dziewczyny...
spoiler stop
I nie, żebym jakoś specjalnie hejtował sam film, był niezły, takie 6/10, ale tez nie było to moim zdaniem nic specjalnego. Kiedyś oskar za scenariusz coś znaczył, można porównać chociażby oskarowy scenariusz Władcy Pierścieni Powrotu Króla i zestawić go ze scenariuszem tego filmu- to jednak coś się tutaj nie dodaje :)
A jakie Wy macie zdanie, ktoś z Was już to oglądał? :)
można porównać chociażby oskarowy scenariusz Władcy Pierścieni Powrotu Króla
Nie no sorry ale sholiłudyzowana profanacja na Tolkienie to zasługuje na ciężkie roboty w kamieniołomach a nie na oskara.
Już chciałem ostatnio się zapytać przy innej okazji ale nie chciałem tam spamować. Co Ci się nie podobało w realizacji filmowej trylogii Władcy?
Pytam jako fan zarówno książkowego oryginału jak i adaptacji filmowych. Mi osobiście w Powrocie Króla także brakowało kilku rzeczy oraz wkurzyło mnie kilka uproszczeń, ale ogólnie moim skromnym zdaniem film był genialny pod względem realizacji. Końcówka Powrotu Króla zawiera jedne z najbardziej wzruszających scen w filmach, które dane mi było oglądać w życiu :)
Tak jak piszesz uproszczenia, zmiany w stosunku do orygilnału (z tego co pamiętam po latach to na pewno brak Toma oraz Arwena ratująca Frodo), ale przede wszystkim sam ton filmu - pościgi i tanie strachy (Bilbo z komputerowo nałożoną mordą gdy chciał zobaczyć pierścień). Film zamienił się w kino akcji a nie o to chodziło Tolkienowi.
Ja wiem wiele jest zrobione dobrze
- niektórzy aktorzy są fajnie dobrani: na pewno Gandalf i Saruman, Aragorn i Boromir może być, większość hobbitów jest ok (oprócz froda - tutaj nigdy nie wybaczę dżeksonowi wyboru)
- muzyka i plenery są bardzo dobre, kostiumy również wiernie oddane, ale np wygląd orków to znowu "tania horrorowość dżeksona".
Pewnie napisałbym więcej gdybym przypomniał sobie filmy ale od czasu premiery jakoś mnie nie ciągnie.
Bawiłem się na Get Out dobrze, ale nagrody za najlepszy scenariusz bym temu filmowi w życiu nie dał. Ale inna sprawa że gust akademii filmowej i mój się w zasadzie od zawsze nie pokrywa i już dawno nauczyłem się, że na co jak na co ale na Oscary to ja nie mam co patrzeć bo ewidentnie szukam czegoś zupełnie innego w filmach niż decydujący o tych nagrodach.
Film jest bardzo okej i warty obejrzenia, ale trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Oscar miał docenić raczej kolor skóry, zamiast film sam w sobie. Oscary to dzisiaj już nic więcej jak polityka. Nie doceniają kunsztu tylko robią co mogą, żeby każda rasa, płeć i orientacja dostały po równo, niezależnie czy faktycznie zasługują.
No tak, bo jak nagrodę otrzyma film w którym grają czarnoskórzy aktorzy to od razu hurr durr polityczna poprawność, cywilizacja białego człowieka upada!!11
Kiedy ta głupia moda się w końcu skończy? Jeszcze kilka lat temu nikt nie pisał takich idiotycznych komentarzy, a teraz w sytuacji gdy czarnoskórzy odniosą jakiś sukces, to w internecie natychmiast wylewa się rasistowskie szambo.