Cartoon Games - odc. 264 - Postapokalipsa
Wiadomo że świat po wojnie nuklearnej robi się piękniejszy. Najpierw apokalipsa a później raj.
Wiadomo że świat po wojnie nuklearnej robi się piękniejszy. Najpierw apokalipsa a później raj.
Przyznaję że F76 nie jest taki fajny jak się miało zdawać ale... to ludzie robią z niego potwora gorszym niż jest
Hue hue hue :D
Wiem, kopanie tego crapa powoli powinno się robić nudne... ale nie jest :P
Dobry pasek jest dobry, dobre rozpoczęcie piątku!
Widzę, że to takie combo F76, Rage 2 i FC: New Dawn - zaiste przerażająca postapokalipsa ;)
Czy mi się dobrze wydaję, że Vault Boy ma przekręcony kark?
Zwykle numer krypty jest na plecach. :D
rage jest spacepostapo tzn są tam elemnty statków kosmicznych tak samo jak destiny jest space postapo, co do farcrya to się dzieje w montanie a jak wiadomo w tamtym stanie nie ma żadnych strategicznych celów więc mało rakiet tam spadło albo wrogom usa nie opłacało się marnować rakiet by tam celować, więc miasteczka tym stanie przetrwały w nie naruszonym stanie albo lekko zrujnowanym stanie. jak ktoś chce zobaczyć postapo w mieście które całe jest nie naruszone ale za to w reszcie kraju jest hekatomba o której mieszkanicy miasta nie maja pojęcia to polecam jerycho taki serial.
Ale co jest złego w tej kolorowości w nowym Far Cry'u? Po pierwsze nie wyklucza to napisania poważnej historii i wprowadzenia klimatu beznadziei i bezradności. A po drugie promieniowanie różnie może wpływać na rośliny i zwierzęta, a z tego co Mi wiadomo to w Far Cry'u bomby spadły daleko od głównego miejsca akcji.
Wszystko! Temat jest dość złożony.
"a z tego co Mi wiadomo" Ohohoho jaki ważny. :-)
To prawda że bomby spadły daleko. Spadły do mieszkań twórców i producentów. ;-E
Tak czy siak nikt Ci nie zabrania przecież grać. Prawda? ;-)
Sam sobie odpuściłem. Jeśli kierunek ogólnie (nie tylko róże i falbanki) będzie się utrzymywał to moja przygoda z tytułem zakończy się na części 3 która i tak zalatuje konsolą, bajką i szeregiem straszliwych bzdet. I piszę to bez nuty satysfakcji a z żalem. :-(