A przy kasperskym też powinniście podać kontrowersje związane z udostępnianiem danych rosyjskim służbom...
Szkoda Bitdefender że odpala 6 procesów i zjada +400MB ramu działając w tle.
Cieszy, że na liście są Kaspersky Free, 360 Total Security, Secure APlus, ale ciągle brak Comodo.
Artykułu jeszcze nie czytałem, ale mam nadzieję że na pierwszym miejscu jest własny umysł i trzeźwe myślenie
Co to portal pcworld? A da się pograć na tych antywirusach?
"Tencent PC Manager" uznałbym raczej za wirusa.
Bardzo słaby artykuł.
Przede wszystkim pomieszanie z poplątaniem, bo większość wymienionych wersji darmowych (free) nie została sprawdzona przez AV-Test lub AV Comparatives, a były sprawdzane wersje płatne (dotyczy to szczególnie AV-Test), np. Avira u obu była testowana w wersji Pro, więc w ogóle nie powinna się w zestawieniu znaleźć.
Po drugie, wyniki należy przejrzeć, a nie tylko sugerować się gwiazdkami, bo może komuś nie przeszkadza wysokie false positives w Trend Micro, a woli zaspokoić swoją paranoję (nie używam TM, ale znam ludzi, którzy używają)?
Lepiej samemu udać się na strony testujących i wyrobić własną opinię, niż wyciągać wnioski z błędnych informacji.
Drogi autorze, sprawdź odnośniki w 'spisie treści'. Wydaje mi się, że coś z nimi nie gra :)
Temat zapchajdziura jak widać. Naprawdę niska wartość merytoryczna.
Poza tym w komentarzach też nie lepiej. Skoro nie mieliście ataków, to jak możecie stwierdzić czy Defender dobrze działa, nie mówiąc o doświadczalnym porównaniu do innych programów? Trochę tak jakbyście polecali nie robić backupu (w tym wypadku rozeznania co do skuteczności antywirusów), bo nigdy nie musieliście z kopii zapasowej skorzystać.
Nie używałem antywirusów od czasu wyjścia WINXP do czasu przesiadki na WIN7 i w tym czasie tylko raz miałem zasyfiony komputer jakimś gównem bo brat ściągnął jakiś program z instalek czy innego tego typu stron, a tak śmigał jak wariat. Jak się przesiadałem na WIN7 to kupiłem nowego kompa i starego sprzedałem kumplowi który od razu go przeskanował, a tam nic xD Więc mam w nosie te antywirusy. Nawet mi ten defender w 7 nie jest potrzebny.
Oprócz Tencent i Secure A Plus używałem wszystkich pozostałych programów.
Najmniej skuteczny okazał się Avast . Kiedyś po Avaście skanowałem komputer Avirą i coś tam znalazło. Najbardziej zamulał system(mimo dobrej ochrony) BitDefender. Uważam ,że obecnie najlepszy jest Kaspersky Free. Po przetestowaniu darmowej wersji przesiadłem się na płatną wersje Total Security.
Uważam też, że na waszej liście zabrakło Comodo AntiVirus.
Co do Windows Defendera. Ludzie się go często boją, bo to "program w Windowsie". A jest on zadziwiająco skuteczny i nie należy się go bać :)
-Malwarebytes Anti-Malware
-G-Data Antivirus(tylko AV) - darmowy nie jest ale jest trial(15 czy 30 dni) - wystarczy się zarejestrować,pobrać -aktualizacje i jechać na tym cały rok - wykrywa i usuwa nawet po wygaśnięciu triala,pozwala wyłączyć poszczególne warstwy ochrony lub wszystkie na raz na określony czas/do ponownego rozruchu/na stałe w przypadku instalacji szemranego oprogramowania(którego oczywiście żaden z nas nie używa) by go nie blokowało.
-Comodo Firewall z włączonym HIPSEM i wyłączonym virusscope
W sumie dwa pierwsze programy byłyby mi nawet niepotrzebne bowiem poruszam się po szemranych stronach zwinnie niczym gazela(choć oczywiście żaden z nas takich stron nie odwiedza) ale lubię mieć super czystego kompa więc je używam, choć mógłbym jechać bez AV i Antimalware...
Avira nie zamula?? To coś się zmieniło. 2/3 lata temu zainstalowałem i szybko usunąłem. Niestety komp tak zamulał, że musiałem się jej pozbyć. Czyżby zmieniło się teraz?
Osobiście korzytam z płatnego ESET'a i sobie chwalę ale z racji iż artykuł jest o darmowych antywirkach z mojego doświadczenia mogę polecić Kaspersky, i Bitdefender które według mnie są najlepszymi programami antywirusowymi z jakimi miałem styczność, tak jak i sam Windows Defender ostatnimi czasy naprawdę się mocno poprawił co w mojej ocenie czyni go wystarczającą ochroną dla komputera bez konieczności instalowania innych programów
Kasperskiemu to bym nie zaufał ża żadne skarby.
https://niebezpiecznik.pl/post/skandal-w-kaspersky-ten-antywirus-pomagal-rosyjskim-sluzbom-wykradac-dane-z-komputerow-na-calym-swiecie/
Uważam, że jeśli ktoś chce używać darmowego antywirusa to przy systemie W10 nie ma sensu instalować niczego innego, niż wbudowany Windows Defender. Jest całkiem nieźle wkomponowany w system, nie zabiera dużo zasobów oraz jest najmniej irytujący ze wszystkich darmówek (BAZA WIRUSÓW ZOSTAŁA ZAKTUALIZOWANA! na cały regulator o 3 w nocy.) Tak też doradzam swoim klientom. Jeżeli już kupować antywirusa to z płatnych wg mnie najlepiej sprawdza się ESET, w zasadzie z tych samych powodów co darmowy Defender oraz nieźle działającego systemu ochrony bankowości.
Przy opisie Kasperski Free jest nieścisłość dotycząca licencjonowania że jest tylko "Darmowy dla: użytkowników indywidualnych". To nieprawda - licencja wersji darmowej nie wyłącza zastosowań komercyjnych/zawodowych. Ta jest po prostu okrojona z bajerów - funkcji dodatkowych ale silnik AV jest dokładnie ten sam. Tym samym szybkość reakcji, szybkość działania i skuteczność. To dlatego do 2015 r. był używany przez instytucje w USA, choć dość oczywiste jest że używa się "swoich" rozwiązań (bo wybór jest czy dane MOGĄ lecieć do NSA czy KGB). A jak pracuje się nad krytycznymi danymi nie stosuje się konsumenckich rozwiązań bez względu z jakiego kraju pochodzi producent.
W sumie to NSA dane i tak ma na wyciągnięcie ręki (telemeria itp) nawet jeśli nie używa się zewnętrznego antywirusa.
A to że Kaspersky Free jest u nich w "rozwiązania dla domu" wynika tylko z funkcjonalności, bo nawet dla najmniejszych firm (1-50) sugerują Small Office lub Endpointy. W końcu w rozwiązaniach dla domu są też płatne wersje KAV/KIS. To po prostu funkcjonalność, a nie wymóg EULA podobnie jak Windows w wersji Home może być używane komercyjnie.
To się zmieniło, bo jeszcze parę lat temu chyba jedynym AV realtime do zastosowań komercyjnych był przycięzkawy ComodoAV, bo CLAM AV skanował tylko on demand i to o dość niskiej skuteczności.
To jedna z zalet brechania Trumpa w 2015 r. - po tym jak odpadł im cały rynek publiczny w USA udostępnili wersję darmową dla wszystkich. Koniec końców praktycyznie nic się nie potwierdziło poza opowieściami o tym że ktoś tam coś napisał z izraelskiego wywiadu (tak jakby ten nie był ściśle powiązany z USA). Ten facet już tak po prostu ma: tak było w przypadku Kasperskiego, Huawei jak zaczęło rosnąć na 2 lub 3 firmę w branży mobile i zagrażało pozycji Apple i Samsunga na rynku zabawek konsumenckich (smyrofonów, o infrastrukturze sieciowej nie piszę), tak było w przypadku wyników wyborów.
Ja na swoim Commodore 64 nie mam żadnego antywirusa i wszystko działa jak należy... jak się użytkuje komputer z głową to nie ma co się martwić o wirusy.
Ogólnie rzecz biorąc to kiedyś instalowałem Avasta, czy AVG ale po czasie zauważyłem, że z moim użytkowaniem sieci Defender stanowczo wystarczył i jestem zadowolony. Komputer nie jest zawirusowany i działa, a jak pobrałem coś "podejrzanego" to defender nie miał najmniejszych problemów aby się tego pozbyć. Polecam, jeżeli nie szpera się zbytnio po podejrzanych stronach i używa się internetu z głową na prawdę wbudowany defender jest wystarczający, a komputer działa sprawniej niż jak się instaluje coś jeszcze.
No dobra na jakiej postawie zostały wybrane te programy a nie inne OPRÓCZ widzimisię autora? Jakieś testy skuteczności wykrywania?
Oraz w jaki sposób autor przewidział, który program będzie "najlepszy" w nadchodzącym roku?
Fajny ten spis tresci... Taki nie za bardzo dzialajacy ;D
Przez wiele lat miałem Nortona. Dobry. Ale mocno obciążał system. A czym nowsza wersja, tym więcej wirusów przepuszczała XD Zrezygnowałem, bo dziadostwo było drogie. Teraz mam Arcabita, i sobie cenię :) Do tego Malwarebytes i jest luz.
Mam ESET Internet Security i jestem zadowolony. Nie wiem czego go nie ma w zestawieniu.
Polecam raz na tydzień przeskanować komputer programem ADWCleaner i Malvare Bytes. W zupełności wystarczy
Tak jak przedmówcy uważam, że Windows Defender wystarcza. Dodatkowo skanuje co miesiąc komputer Malvarebytes i AdwCleaner.
Od czasu kiedy korzystam z SecureAPlus to tak naprawdę nie mam żadnych problemów z wirusami.
Lol malwarebytes, najbardziej bezużyteczne narzędzie, stosowane w wersji free, które nawet nie posiada ochrony w czasie rzeczywisty, jak się obudzisz raz na tydzień to może złapiesz coś co już ci rozbebesza system od kilku dni....
Co do artykułu, żałosna forma typu rozbij na 10 stron, 10x więcej reklam a do tego na liście brakuje jednego z najbardziej wyróżniających się AV - Comodo Internet Security, który jako jeden z nielicznych oferuje nie tylko ochronę antywirusową (z fajerwekami typu sandboxing itp) ale również firewall, którego brak w większości darmowych pozycji.
Ja już dobre 8 lat używam Nortona. Jednak zastanawiam się, czy nie przejść na systemowego Windows Defender. W końcu jednak ten Norton kosztuje 120zł na jeden rok.
W mojej ocenie firewall ważniejszy. Niestety na obecną chwilę jest niewiele skutecznych i porządnych narzędzi. (o ile w ogóle są) Zarówno płatne jak i "freeware".
Przygotowuję się do formatowania komputera i szukam czegoś darmowego - wydaje mi się, że po ocenach i recenzjach Bitdefendera skuszę się na niego. Ktoś coś? Jakieś opinie?
Jeśli chodzi o wirusy, najbardziej uciążliwe dla mnie są AdWare (bo tylko ten typ wirusa miałem)
Jeszcze za win xp nieposiadanie antywirusa było głupotą ale obecnie antywirusy bardziej zamulają komputery. Owszem jest ryzyko złapania wirusa ale defender daje radę, wystarczy uważać na co się klika. Pomijam fakt że większość wirusów jest w pirackim oprogramowaniu itp. jak myślicie że ktoś te gry crackuje z dobroci serca to się mylicie.
Na rodzinnym laptopie w domu kupionym pod koniec 2011 mam zainstalowany AVG, ale jestem coraz mniej zadowolony z niego. Uzywalem go juz przed 2009 i od tamtego momentu zaczal pokazywac reklamy odnosnie ulepszenia do ver.platnej, aplikacji tune-up, statystykach, itd. Do tego spowolnilo chocby skanowanie. Nie mozna tez wylaczyc ochrony tymczasowo z poziomu tray'a ani nic (win7). Pewnie na 10 tez sie nie rozwija menu, tylko wlacza sie aplikacja. Aktualizacje wymuszaja od kilku lat ponowne uruchomienie. Tyczy sie to kazdej aktualizacji oprogramowania, oprocz akt. bazy sygnatur. Zdaje mi sie, ze wczesniej nie bylo czegos takiego.
Tymczasowo w 2009/2010 mialem zainstowany do testow Comodo z firewallem, ale wyskakiwalo zbyt duzo komunikatow, nie raz blokujacych jakas instalke gry lub aplikacje pelnoekranowa (gre), jesli nie kliknelo sie zezwol. Niekiedy klikniecie bylo niemozliwe, poniewaz nie dzialal alt+tab/win key, a okienko z Comodo bylo schowane - aplikacja byla blokowana.
Jakis czas temu (do ok 2-4lat temu) czytalem, ze Comodo i Kaspersky szpieguja. Tylko ktory antywir nie szpieguje?
Aktualnie mysle nad przejsciem na inny program. Nie wiem jeszcze jaki. Raczej nie avast. Cos z PL Version, tak zeby (starsza) rodzina, ktora nie zna sie na komputerach mogla z niego korzystac i zeby wiedziela o co chodzi, gdy cos wyskoczy.
Za to na obecnym moim komputerze mam jeszcze okolo rok waznosci platnego GData Internet Security (antivir z firewallem). Niby nie narzekam, chociaz cos tam mogloby byc lepsze - cos, co mial dawny AVG, czyli podczas wlaczania zainfekowanej aplikacji mozna bylo zezwolic jej uruchomienie i dodac ja do zaufanych, a potem jakby cos usunac ja z tej listy. Tutaj moge tylko zablokowac/usunac/dodac do kwarantanny. Jesli zablokuje, to pozniej nie wiem jak mam ja odblokowac, zeby dzialala, bo nie odpale jej juz w przyszlosci.
A ja Devendera nie polecam, blokował i sam sabotowałsystem że ten walił bluescreenami. Zainstalowałem pande i jak reką odjął wszelkie błędy w Windowsie.
No to może ja podam przykład dlaczego defender oraz wiele z tych darmowych antywirusów jest zawodnych i można się nieźle naciąć samemu nawet nie wchodząc na podejrzane strony.
Jakiś czas temu, dostałem maila od znajomego ze skryptem z automatu ładującym syf na dysk zaraz po otwarciu wiadomości. Oczywiście ESET wykrył go z automatu zanim dowiedziałem się, że mam nową wiadomość. Znajomy, który używa Avasta i od którego otrzymałem wiadomość, takiego szczęścia nie miał i przyleciał z prośbą o pomoc. Żeby było ciekawiej trojan znajdował się również na komputerze Jego żony, która miała jedynie Defendera.
Wtedy właśnie zrozumiałem, że opłacało się jednak bulić od 4 lat. Najlepsze, że miałem z niego zrezygnować w tym roku ponieważ sądziłem, że systemowy antywirus zupełnie wystarcza.
Dodatkowo tylko przez ostatni miesiąc (co wcześniej się nie zdarzało) NOD zablokował 3 ataki. Defedner zrobiłby to samo? Nie wiem, możliwe. W tej chwili wiem jedynie, że ESET ponownie zarobi.
Ja używam ESETA jest ok, choć czasem naprawdę wkurza na zasadzie że blokuję coś czego nie powinien. odpowiednia konfiguracja zalecana.
Z darmowych to zdecydowanie Windows Defender chyba jedyny windowsowy Antywir jaki udał się Microsoftowi, wcześniejsze były po prostu słabe.
Mam na laptopie W10 i Defender, żadnego innego antywira nie potrzeba, defender bez problemu daje sobie rady. Kiedyś używałem AVG ale zrezygnowałem z niego, już nie pamiętam dlaczego. Ale na ESEcie siedzę już lata, fakt troszkę ramu zjada podczas pracy, ale jest dobry.
Wystarczy jeden dobry antywirus nie którzy dziwacy mają win 10 który ma tego deffendera to pobierają avasta po co tak męczyć pc i na cholerę drugi anty wirus jak wystarczy jeden dobry
Bitdefender ma język polski od dawna i zużywa ~250mb ramu, a jak jest inaczej to wina użytkownika i jego sprzętu ;p
A co byście powiedzieli o Microsoft Security Esentials?
Był od początku zainstalowany i jakoś tak nie szukałem czegoś innego.
G data jest spoko też.
Windows defender jak do tej pory nie spowodował żadnych problemów, nie spowalnia uruchomienia systemu jak AVG, nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze na starym moim komputerze czas ładowania systemu zwiększył się o jakieś 5s.
Z avastem też nie miałem problemów, jedynie w starym PC z win 7 raz pojawił się proces, który zużywał 100% procesora, pomogło przeinstalowanie avasta.
Na dzisiaj polecam defendera, zupełnie wystarcza na podstawowe potrzeby.
Od kilku lat nie używam żadnego antywirusa i nie zdarzyło mi się jeszcze zawirusować komputera, ma on jakąś ukrytą opcję o której nie wiem że jej potrzebuję?
Jak coś jest za darmo i nie jest open-source to ty jesteś produktem ;) Przypominam o całkiem niedawnej aferze na temat sprzedaży danych użytkowników przez firmę Avast. Tak jak większość już napisała, wbudowany Defender jest chyba aktualnie najpewniejszym i najprostszym wyborem.
"Fakt, że aplikacja ta znalazła się na tej liście dla niektórych będzie pewnie niemałym zaskoczeniem. Do niedawna zastąpienie Windows Defendera innym programem antywirusowym było przecież jedną z pierwszych rzeczy, które należało zrobić po „postawieniu” systemu operacyjnego.
Źródło: https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1821&STR=4"
Do niedawna? Od 4 lat, prawie pieciu, korzystam tylko z wbudowanego w Win 8.1 Defendera. Wcześniej miałem Pandę, Nortona, McAfee i chyba coś jeszcze, ale nie pamiętam. Po kiego płaciłem to nie wiem, bo działały tak samo jak Defender, tylko ładniej wyglądają więc i wrażenie, że "te to ale bronią" jest dużo lepsze. Do domowego użytku to co już przychodzi z Windows jest w 100% wystarczające, zarówno firewall jak i Defender. No i własny rozum. Te wszystkie płatne bajerki to wyrzucenie pieniędzy.
Bez antywirusa straciłem konto Steam i Origin ale odzyskałem na szczęście. Do tego miałem próby logowan do banku (podawali dobry nik). Odkąd zainwestował em 70zl w Bitdefendera to nie mam już żadnych problemów.
Do siedzenia w necie korzystam z laptopa z Linuksem Lubuntu i tu zaden antywirus do niczego nie jest mi potrzebny.
Do grania i sporadycznego korzystania z netu sluzy mi stacjonarny z Windows 7 i tu korzystam z ZoneAlarm Free Antivirus i Firewall wiec polecam bo dostajecie dwa zestawy ochronne w jednym za friko.
Zastanawiam się właśnie czy nie zrezygnować z Avasta na rzecz Windows Defendera. Zastanawia mnie tylko jedno - czy Defender również skanuje pocztę, która nie przechodzi przez klienta pocztowego tylko jest otwierana np. w przeglądarce. Pewnie bazuje to na jakimś skanerze ruchu sieciowego więc w teorii powinno działać. Avast na pewno te maile mi przeglądał , bo dodawał zawsze do maila stempel ze swoim logiem.
A ten Windows Defender ma jakieś komunikaty że wykrył antywirus albo strona jest niebezpieczna? Bo trafiając na złą stronę wolałbym nie brnąć dalej.
Ja używam od pewnego czasu Antywirusa Pandy i nie wiem szczerze czy powinienem sie przerzucić chociaż używam i narazie jest w porządku.Co myślicie o Pandzie ? Używaliście i czy według was jest godny polecenia ?
Heh odgrzany temat, komentarze z 2018 roku!!! :D ale lecicie ostatnio... a tak Was lubię, nie popsujcie tego!
Bitdefender i Norton najlepsze.
Jak ktoś ma Windows 10 to wystarczy Windows Defender i do tego Malwarebytes. Nic tego nie jest wstanie powalić, NIC!
Windows Defender oryginalną Nba2K21 z Epica wykrył jako zagrożenie.. Szkoda Gadać. Eset jest ok i fajnie wygląda.
Mnie w 2018 roku jak musiałem wymienić dysk twardy w swoim PC znajomy informatyk z darmowych antywirusów polecił AVG Free AntiVirus.
Myślę, że jeśli ktoś nie będzie wchodził na jakieś podejrzane strony, to raczej nic szkodliwego mu do kompa nie wleci.
Jeśli ktoś chce mieć pakiet zabezpieczający, a więc dodatkowo firewall i inne bajery, to albo BitDefender Total Security / BitDefender Internet Security (najnowsza wersja) albo AVG Internet Security (najnowsza wersja).
Ewentualnie można zrobić tak jak napisał w 2016 roku pewien koleś:
"COMODO Internet Security Premium B-)
Po odpowiedniej konfiguracji nic się nie prześlizgnie.
Na słabszych komputerach można wyłączyć Antywirus (przy włączonej zaporze!) i aktualizować ze skanem co kilka miesięcy.
Jeszcze jak się posiada stary system (XP), to praktycznie nie ma ryzyka."
Przydałoby się zaktualizować informację o Bitdefender, bowiem nie jest on już darmowy dla żadnego użytkownika.
Po instalacji tej niby darmowej wersji aktywuje się 30 dniowy trial Bitdefender Total Security.
Nie wprowadzajcie użytkowników w błąd.
Windows defender.
Tyle starczy?
Moim zdaniem Avast jest najlepszym antywirusem, nie to co gówno Defender, co przepuszcza wszystko jak leci...
Avast, AVG - od tej samej korpo, najbardziej szkodliwe antywiry.
Bitdefender - mocno obciążający
Kaspersky - rosyjski koń trojański
i tak dalej... masa chujowych antywirusów tutaj. Najlepsze za darmo, jest połączenie Windows Defender i Anti Malware.
Antyvirus w 2023 roku jest rzecza calkowicie zbedna.
Firewall (nawet ten windowsowy), ochrona na routerze/ISP (ostatnio mialem "zonka" bo sie dowiedzialem ze Orange ma cos co nazywa sie "cybertarcza". CHoc pewnie to bardziej sluzy do blokowania url zakazanych ustawowo itd.) i tyle.
Do tego anty-malware w postaci zabezpieczen w przegladarce + jakis adblock (to jest dzisiejszy antyvirus). Jak nie chcecia adblocka (dla mnie internet bez niego jest nieuzywalny) to nie klikac w "napalone mamuski w twojej okolicy i przedluzanie... wiadomo czego).
Wystarczy.
Antyvirusy dzisiaj sluza do spowalniania pracy systemu i wykradania twoich danych. Zwlaszcza Kaspersky itd...
@teodric
Zgadzam się z Tobą w 100%, Defender w zupełności wystarczy.
Avast mocno obciąża komputer? XD Dobre. To było już dawno temu. A co do Defendera to koledzy wyżej mają rację. Korzystam z niego od czasu kiedy postawiłem system (6 lat temu) i oprócz sytuacji kiedy przez własną nieuwagę sam wgrałem jakieś ścierwo z instalatora z dobrych programów (czy tego typu podobnego badziewia, a to co tam jest to praktycznie żaden antywirus przed tym nie chroni) to jestem w pełni zadowolony.
Przeglądam sieć już tylko na iPadzie a komputer mam do gier ale jakbym korzystał z PC tez do przeglądania sieci, to pewnie miałbym tylko defendera. Nie mam już 13 lat i nie klikam i nie wchodzę gdzie popadnie i praktycznie przeglądam już te same strony.
Ja mam Windows Defender i w zupełności wystarczy
Clam antivirus - darmowy i open source. Lekki i w połączeniu z defenderem daje rade.
Do uzytku domowego w zupełności wystarczy wbudowany w Windows 10 - Defender (i tutaj ważna uwaga - tylko w Windows 10, bo Defender na każdej niższej wersji tj. 8.1, 8, 7 etc, to zupeeełnie inna bajka i zupełnie inny program). Jeśli ktoś z jakiś względów nie posiada jeszcze Windows 10, to artykuł zdecydowanie przydatny. Osobiście z płatnych polecałbym Bitdefender/Emsisoft AntiMalware a z bezpłatnych pewnie Kasperskiego. Zawsze natomiast warto mieć przy sobie jakiś skaner na żądanie i tu od lat używam Emsisoft Emergency Kit, którego serdecznie polecam :]
Glownie do netu korzystam z Linuxa wiec antywirus nie jest mi tu do niczego potrzebny.
Na Windowsie ktory jest do gier i do tworzenia muzyki a na internet wchodze od czasu do czasu to wystarcza mi duet Zone Alarm Antyvirus + Firewall.
Nie tak dawno używałem Eseta płatnego ale nie wykrył mi koparki co najzabajwniejsze AvastFree wykrył taki byłem... że masakra
Mogę się mylić ale najlepsze antywirusy to te które maja tez darmową wersje bo większa baza wirusów itp badziewa.
Windows Defender używam od lat i daje radę.
Jeśli ktoś nie szuka "100 napalonych mamusiek z okolicy" w internecie to mu w zupełności wystarczy.
"RODZAJE WIRUSÓW:"
Źródło: https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1821
Celowo zostawiłem te... Wasze... "źródło" żebyśta się wstydziły.
Wirus to wirus robak to robak. Z angielska kolejne czy raczej wszystkie zwie się "Malware" jeśli się mylę (bywa) to proszę o naprostowanie moich poglądów.
Swoją drogą w tej materii straszliwie się zmieniło w porównaniu z tym co 20, 30 lat temu. Z wiroli które były psikusami osiągnęliśmy już poziom mułu z szantażystami i zwykłymi bandytami w tle a nawet spec służbami.
Smutne. :-(
Gratuluję odwagi tym, którzy przyznali się do używania Malwarebytes. Trzeba mieć jaja, aby "ufać" antywirusowi, który przepuszcza najwięcej nowych zagrożeń pojawiających się w sieci:
https://www.av-test.org/en/antivirus/home-windows/
Po polecających Kasperskiego widać ile ruskiej trollerni jest na polskich stronach.
Bardzo slaby artykul i zerowe rozeznanie w temacie Cybersecurity. Zostance przy tekstach o Wieśku i CP2077. Wszystkim z Windowsem 10 polecam pozostanie przy Defenderze i olanie tego co tu napisano.
Weście reklamujecie gównianie antywirusy jak nic, ja używam Windows Defender plus Malwarebytes to jest najlepszy antywirus ;) tak dla wiadomości jestem założycielem pewnych stron itp. programista i wiem co mowie.
Windows Defender i zdrowy rozsadek wystarczy 90% użytkowników pecetów.
Dla bardziej zaawansowanych to dodatkowo firewall i VPN, a dla tych co lubia klikac w jakies guana czy otwierac dziwne pliki to faktycznie dobry antywirus, ale nie darmowy.
Darmowe to cie szpieguja i sprzedaja statystyki.