Problemy Nvidii. Akcje firmy tańsze o 54%
niech podnoszą ceny dalej to zabiją branże, ludzie w zupełności przejdą się na konsole i mobilki i po firmie. Karty po kilka tysiaków przy niewielkim wzroście wydajności to ślepy tunel branży.
Przyczyna jest prosta. Mają zdecydowanie za tanie produkty. Przecież 5500zł to jak splunąć dla przeciętnego Kowalskiego.
Jest coś takiego jak granica zakupowego bólu i Apple jak i Nvidia ją przekroczyły. Po tym progu ludzie szukają alternatywy. W przypadku Appla kupują Huaweia, zaś w przypadku Nvidii przerzucają się na konsole. Ja pracuję w jednym z telekomów i w tym roku w grudniu zeszło zaledwie 20% tegorocznych Iphonów, podczas gdy 2 lata temu ludzie bili się o ostatnie sztuki przed świętami.
Spadek popytu ?
Pindylenie kotka za pomocą młotka.
Kupiłem 1070 3 miesiące temu bo był to po prostu sensowny zakup jakość->cena (szczególnie jak zobaczyłem za ile są 20XX).
Niech przestaną sztucznie zawyżać ceny a i popyt wzrośnie.
niech tracą, to co zarobili na kryptowalutach odbija im się teraz bolącą czkawką
Był popyt więc i podaż.
Czemu maja tracić? Zwłaszcza, że napisałeś to w tonie sugerującym, że im się należało.
niech podnoszą ceny dalej to zabiją branże, ludzie w zupełności przejdą się na konsole i mobilki i po firmie. Karty po kilka tysiaków przy niewielkim wzroście wydajności to ślepy tunel branży.
No nie do końca. To dośc naturalne, że spora zmiana w technologii jest kosztowna nie dając w zamian proporcjonalnego wzrostu jakości. W perspektywie długoterminowej natomiast daje firmie know-how i rozpoznawalność, która może zaprocentować.
Podobnie było choćby lata temu przy przechodzeniu z CRT na LCD - kąty widzenia do dupy, smużenie i masa innych problemów a ceny z kosmosu. Wystarczyło parę lat i wiemy jak się skończyło a producenci, którzy ten trend zapoczątkowali w pierwszych latach byli ścisłą czołówką (a i dzisiaj pozostają czołowymi dostawcami matryc).
Zawsze tak było - wchodzi nowa technologia i jest piekielnie droga i nie ma jeszcze docelowej efektywności. Nie zmienia to faktu, że Nvidia jest pionierem w rozwiązaniu, które kiedyś będzie stosowane powszechnie. Wiecie, w ile gier gracie z technologiami, które kiedyś raczkowały i były w niewielu drogich kartach jak np. PhysX?
Wszystko kwestią czasu. Teraz pograją fanatycy sprzętu, za kilka lat będzie to mieć przeciętny kowalski i nie odczuje skoku technologicznego, bo to będzie coś powszechnego.
www.dobreprogramy.pl/NVIDIA-Karty-graficzne-beda-coraz-drozsze.-Winni-sa-gracze,News,57101.html
To że pojawia się nowa i droga technologia to jedno.
Ale brak tańszych wersji pozwalających na komfortową grę z detalami to gorsza sprawa...
Technologia RT powinna być tylko w jakichś titanach, w przypadku 'ludzkich' GTXow, potrzebne to jak psu buda
Spadki dotyczą nie tylko Nvidii, prawie każda duża firma technologiczna oberwała ostatnio na giełdzie wliczając to kolosy pokroju Apple.
Ceny akcji nie spadają tylko przez działania firmy, ale także dlatego bo po prostu boom na spółkach IT się kończy.
Spadki można zobaczyć także w Ubisofcie, EA, AMD, CDPR, Facebooku, Apple i wielu, wielu innych, często są one podobnej wielkości.Oczywiście różne wydarzenia wpływają na kurs akcji ale nie jest tak, że to jest jedyny powód.
Nvidia jeszcze na spokojnie się odbije i tak głosili kiedyś, że do stycznia będą się starać wyprzedawać 10 generacje, a teraz 7nm jest już za rogiem więc pewnie znowu pojawią się nowe produkty.
Trochę clickbaitowo, bo każda firma z branży powiązanej z elektroniczną rozgrywką ciut oberwała na giełdzie. Nvidia trochę bardziej ze względu na jaja z RTX-ami, ale nie stawiałbym tego jako głównej przyczyny, bo mimo wszystko te karty schodzą.
Ale co w tym dziwnego? 90% obecnego rynku to....Fortnite. Po cholere tym wszystkim gimnazjalistom karty mega uber f**** Tytan 2090ti ultra pro za 6 tys dolarow? Kryptowalut juz nikt nie kopie, ich ulubiona gra chodzi plynnie na starszych kartach wiec te wszystkie nowe karty nvidii za 800 i wiecej funtow moga sobie wsadzic w d....a ten niby nowy Atlas na wszystkim chodzi jak sziet...wiec ja sie pytam, po co nam to wszystko?
PC spada więc i producenci hardware do PC będą mieli coraz mniejsze dochody. Grafika i tak jest w dobrej sytuacji bo sprytnie rozegrali to z tzw. Zmniejszeniem popytu i wywindowaniem cen. Co pozwoliło się trochę nachapac ale efekt już zmalal i wystąpił efekt uboczny spadek zainteresowania grafiką i rynkiem PC.
Ja ae swojej strony olewam ich i ich grafiki bo toi interes nieoplacalmy przeszedłem na konsolę. To samo zrobiło wielu teraz zyski które podbili odbiciem cen stopniowo wyparuja bo klienci wyparowuja.
Dokładnie,ja zrobiłem to samo.Kupiłem ps4 pro za 1,5k a pc sprzedałem.Jak dalej będą tak windować ceny to pc jako platforma do grania będzie traciła kolejnych graczy, a na horyzoncie przecież kolejna generacja konsol która pewnie spowoduje znowu odpływ jakiejś części osób od pc :)
PROsiak83
Nie bierzesz pod uwagę najważniejszego czynnika.
Na konsoli nikt nie piraci.
Na Pc ponad 50% pewnie ma piracone gry czyli setki gier za free. Zakup teraz 150-200 gier po 150-250zł.
Sądzę, że tak kalkuluje wiele osób.
Jest coś takiego jak granica zakupowego bólu i Apple jak i Nvidia ją przekroczyły. Po tym progu ludzie szukają alternatywy. W przypadku Appla kupują Huaweia, zaś w przypadku Nvidii przerzucają się na konsole. Ja pracuję w jednym z telekomów i w tym roku w grudniu zeszło zaledwie 20% tegorocznych Iphonów, podczas gdy 2 lata temu ludzie bili się o ostatnie sztuki przed świętami.
Wiele wskazuje na to, że nowe konsole nie tylko będą miały więcej mocy (nareszcie zapewniającej wydajność na przyzwoitym poziomie i to bez kompromisów czy braku stabilności) ale także będą wspierały natywną obsługę klawiatury i myszy.
Dzięki temu nie dość, że pojawi się wybór co do sterowania, to jeszcze na konsolach będą mogły wychodzić właściwie wszystkie gatunki gier (w tym strategie czy symulatory). To, w połączeniu z monopolistycznymi praktykami zielonych i niebieskich (nie mylić z MS i Sony ;d), może się okazać gwoździem do trumny PCtowego grania... PC zawsze będzie mocniejszy od konsol (bo taka jego natura), ale za cenę oscylującą w okolicach 10 tysięcy złotych zwyczajnie nie warto.
Zawsze będzie ten choćby 1% co twardo będzie siedzieć na PC, nawet jakby miał rok odkładać na rydwan. Wiem, bo sam taki byłem.
A potem wyszedłem z piwnicy rodziców, skończyłem studia i okazało się, że wypracowanie kapitału pochłania sporo czasu i naprawdę na granie człowiekowi mało zostaje dnia. Wtedy zakup konsoli nie tylko jest bardziej opłacalny, ale o wiele mniej problemowy.
hehe jakby policzyc te wszystkie gwozdzie do trumny pc :):):):):):)
pc od zawsze jest i bedzie glowna platforma do grania :)
@szejk18
Chyba tylko do gier free to play. Wszystkie duże gry multiplatformowe największą sprzedaż mają na konsolach.
Mnie właśnie zawsze od konsol odpychało to, że nie da się na nich grać na klawiaturze i myszy, bo od najmłodszych lat grałem na komputerze i po prostu granie na padzie jest dla mnie niewygodne i o wiele mniej dokładne. Ale jeżeli faktycznie nowe konsole będą się dobrze reprezentować pod względem technologicznym i dodatkowo będą obsługiwać klawiaturę i mysz, to chyba się pożegnam z graniem na PC.
@Up
Dokładnie o to chodzi. Sam obecnie siedzę na dosyć mocnym PC (na którego ok. 2 lata temu wydałem 8 tysięcy zł), ale widząc te ceny, ogarnia mnie zwątpienie. Lubię ładną grafikę, ale bez przesady. Raytracing i 4K w ogóle mnie nie ruszają, a grafika na poziomie Battlefielda V czy Metra Exodus w 1920 i 60 FPS absolutnie mi wystarcza do szczęścia. Jeżeli nowe konsole to zapewnią, a do tego pozwolą na granie przy pomocy K&M, to nie widzę powodu by trzymać się PC. Rozumiem dopłacić nawet 100-200% do ceny konsoli by mieć dobrego PCta ale 400-500% to już przesada... Póki mój sprzęt się sprawdza to jestem spokojny, ale gdy przyjdzie czas upgrade'u, prawdopodobnie zaproszę konsolę do mojego domu.
@Dharxen
To jest akurat argument z d***. Nie ważne co, gdzie i w jakiej ilości się sprzedaje, chodzi o komfort użytkowania i oferowane możliwości. Możesz zaklinać rzeczywistość jak długo chcesz, ale na chwilę obecną PC jest obiektywnie najlepszym sprzętem do grania, bo zapewnia najwyższą jakość grafiki, najlepszą wydajność, najwyższą płynność i największą wszechstronność (chodzi przede wszystkim o peryferia). Czy jest najbardziej opłacalnym sprzętem do grania? W życiu, ale nie zmienia to faktu, że praktycznie każda gra multiplatformowa wypada na nim znacznie lepiej niż na konsolach, którym zwyczajnie brakuje mocy (co nie powinno dziwić zważywszy na ich badziewne podzespoły).
wyszedłem z piwnicy rodziców, skończyłem studia
Dopiero po studiach rodzice wypuścili ciebie z piwnicy?Pewnie w nagrodę, że wreszcie skończyłeś. Co za smutna historia.
Przeczytaj jeszcze raz, na spokojnie. Tylko nie interpretuj pod siebie i swoje heheszki.
@Persecuted
Miałem na myśli to, że dla dużych firm główną platformą jest konsola. No i oczywiście dla graczy grających w gry dużych wydawców również konsola jest głównym narzędziem do grania. Wszechstronność PC i jego ogrom możliwości to niezaprzeczalny fakt, ale moja wypowiedź nie dotyczyła najlepszej platformy do grania, a głównej, a tą niewątpliwie jest konsola. Gdyby było inaczej, to większość gier powstawałaby zmyślą o PC i dopiero później powstawałyby porty konsolowe. Tymczasem jest zupełnie na odwrót. Gry powstają najpierw z myślą o konsolach i dopiero później są przeportowywane na PC. Czasem porty te są tak źle zrobione, że są ledwo grywalne, podczas gdy konsolowa wersja tej samej gry działa bez problemu. Pecet jest traktowany jako platforma drugiej kategorii. Tak jest od dawna i nic nie wskazuje na to, żeby ta sytuacja miała ulec zmianie. Prędzej pozycja konsol wzrośnie jeszcze bardziej.
granie na pc jest w tym momencie tansze niz na konsoli. sprzet mozna kupic raz na 3-4 lata. konsole na tyle hamuja rozwoj ze nie trzeba juz wymieniac podzespolow co roku. a jak ktos chce grac tak jak na konsolach w niskich detalach i 30 klatkach to calkowicie wystarczy paroletni komputer. nowa generacja tez tego nie zmieni bo skok nie bedzie az tak wielki i jak wyjda nowe konsole to znowu podobny pc bedzie mozna zbudowac za grosze bo pc tez ida do przodu :)
do tego najwiekszy wydatek to gry. 4 gry i mam nowa konsole. na pc gry sa za darmo. prosty rachunek.
i zawsze duza czesci swiata (bo wysoko rozwinietych krajow jest duzo mniej) bedzie tak przeliczac i kupowac komputery do grania.
a jak beda kupowac komputery to firmy sprzedajace sprzet beda wymuszac zeby gry na komputery byly robione. i kolko sie bedzie krecic. az wreszcie wszystko przejdzie na abonament.
^Jeżeli masz gry za darmo (piracka zatoczka), to się nie dziw że producenci gier AAA traktują priorytetowo rynek konsolowy, a na końcu PC. Komputery osobiste same sobie hamują rozwój gier popularyzacją gierek pokroju Fortnite, PUBGi i reszta indyków z grafiką sprzed dekady. Żaden developer nie zrobi gry dla bardzo wąskiego grona posiadaczy High-endowych PCtów, bo to wtopienie wielu milionów dolarów.
sprzet mozna kupic raz na 3-4 lata
Hahahahaha tak, szczególnie GPU :) Jak chcesz sprzęt na lata to jak Persecuted czy ja - musisz wyłożyć spokojnie ponad 5 kafli, nie gadaj głupot że granie na PC jest tańsze.
konsole na tyle hamuja rozwoj ze nie trzeba juz wymieniac podzespolow co roku.
Kolejne bzdury. To na konsole wychodzą takie Horizony, God of Wary czy Spidermany, nie na PC. Sprzętowo jak pokazuje sprzedaż exów, nikt nie potrzebuje RTX 2080 oprócz garstki zapaleńców, która i tak z RT nie skorzysta.
a jak ktos chce grac tak jak na konsolach w niskich detalach
*cough*Xbox One X*cough*
bo skok nie bedzie az tak wielki i jak wyjda nowe konsole to znowu podobny pc bedzie mozna zbudowac za grosze bo pc tez ida do przodu :)
Ty, weź sobie zobacz po ile są nowe karty i nowe procki od intela, bo możesz się mocno zdziwić przy obecnym składaniu budy :) Widać, że ciut zatrzymałeś się w jakimś 2010 roku.
do tego najwiekszy wydatek to gry. 4 gry i mam nowa konsole. na pc gry sa za darmo. prosty rachunek.
hahahahahaha oficjalnie przyznajesz się do piractwa, gratuluję :) Z taką mentalnością to wiadomo, że PC taniej wychodzi.
a jak beda kupowac komputery to firmy sprzedajace sprzet beda wymuszac zeby gry na komputery byly robione
Tak samo jak teraz, że ludzie narzekają na porty na PC? Bo nic się w tej materii nie zmieniło, bredzisz.
no ja np kupiłam kompa 3 lata temu za jakies 9k, póki co nie widze wielkiej potrzeby upgradu. gry może już nie idą na ultra ale nadal wyglądają w ciul lepiej niż na konsolach. zakładam, że do kolejnej generacji konsol nie bede musiała nic wymieniać a nawet wtedy.. może konsole w końcu dogonią to, co minimalnie mój pc jest w stanie mi zaoferować w dniu dzisiejszym xd jak komuś nie zależy na graniu w ultra to wcale nie jest skazany na konsole, tanie pc oferują więcej xd no i na pc kazdy ma ten wybor, czy slabe komponenty, niska cena i jakosc jak z konsoli, czy moze 10 koła i 60s fps w 4K. nikt nikomu nie karze kupować komputera wartości samochodu, to jest wybór indywidualny. a gry może nie są za darmo jak ktoś wspomniał wcześniej ale na pewno da się dorwać więcej fajnych zniżek w odróżnieniu od gier konsolowych
Heinrich_2.0
Uuu normalnie jaki dorosły kolega, tylko przykro się robi że nie może znaleźć czasu na swoje hobby, za parę lat depresja murowana.
Komputer za 3~3.5 spokojne starczy na 3 lata tylko setting grafiki będzie szedł w dół. A komp za 5k+ spokojne po 3 latach może konkurować z nową generacją konsol. Zatem nie wiem co to za pitolenie. Mam pc i konsole, na kosolach mam tylko pare exów a głowną platformą jest pc, do gry i pracy, pracy - kolejna zlata pieca. Czyli nie jest tak źle z tym PC.
a gry może nie są za darmo jak ktoś wspomniał wcześniej ale na pewno da się dorwać więcej fajnych zniżek w odróżnieniu od gier konsolowych
Radzę sobie zobaczyć ceny gier konsolowych. Możesz się zdziwić, po ile latają nówki multiplatformowe, a już nie wspominam o rynku używek ;) No ale to inny temat.
Uuu normalnie jaki dorosły kolega, tylko przykro się robi że nie może znaleźć czasu na swoje hobby, za parę lat depresja murowana.
Patrzę po tym twoim rankingu i stawiam, że już chyba jakiś próg dorosłości masz, a gadasz tak jakbyś dopiero wchodził w ten okres albo nadal siedział na pieniądzach rodziców. Ja nie siedzę. Na hobby w postaci grania mam czas, ale jest też coś takiego jak znajomi czy rodzina, którym też wypada poświęcić czas i który to czas skutecznie tracisz i masz mniej na granie. No ja serio, nie rozumiem czego tu nie rozumieć i czego się czepiać.
Komputer za 3~3.5 spokojne starczy na 3 lata tylko setting grafiki będzie szedł w dół
No oczywiście, ale nie po to kupujesz chyba kompa żeby grać na poziomie graficznym konsoli czy w podobnej ilości klatek, nie?
A komp za 5k+ spokojne po 3 latach może konkurować z nową generacją konsol
Wystarczy, że zerkniesz na wymagania gier przed generacją Pascali i to twierdzenie można spokojnie obalić. Co dwa lata jest obecnie wymiana generacji kart graficznych i te nowe karty ląduje potem w wymaganiach. To samo cepy. Więc te rzekome komp za 5 kafle na kilka lat to mit. Mogę ci tu przywołać zestawy komputerowe na przestrzeni lat i sam sobie zobaczysz, jak cenowo półka leci do góry. Zobacz po ile są obecnie nowe cepy od intela i nowe grafiki od zielonych, a potem pomyśl sobie, że za jakieś dwa-trzy lata, czyli jak wyjdzie nowa generacja konsol, to wymagania gier jak zwykle skoczą i te kompy będą się nadawać początkowo MOŻE do wysokich, a potem już nie bałdzo.
Czyli nie jest tak źle z tym PC.
Nikt nie napisał, że jest źle (na pewno nie ja), ale jest źle z cenami. Bo zgodnie z twoim rozumowaniem komp za 5 kafli już wystarczy na 3 lata ponad. Jestem gotów się z tobą teraz założyć, że nie złożysz na obecnym poziomie cen kompa za tyle na wiele lat, bo za samego 2080Ti musisz wyłożyć ponad 5 klocków, a to sama karta graficzna. Więc już na starcie mit o kompie za 5 kafli do maks detali na kilka lat przemija. Z konsolami nadal może konkurować, ale już nie za bardzo z grami na PC i wymaganiami. Bo to samo obserwuje się w tej generacji. Bebechy konsol bez zmian, a w wymaganiach PC zmiany ciągłe.
Heinrich_2.0 zdumiewające odniosłem podobne wrażenie wobec Twojej osoby!
Ludzi mają rodziny i pracę, ale jakoś nie przeszkadza im to w uprawianiu sportu, udziału w życiu kulturalnym, czytaniu książek itd. Twoje wypowiedź subtelnie strofuje nasze "piwnicze" hobby. Wyluzuj bo już zgorzkniały się robisz.
Kto ci powiedział że RTX 2080ti to dobra inwestycja? Musisz kupować to co najdroższe? Że drogie to nie znaczy że najlepsze. Dlaczego quadro nie kupisz?! Ceny są jakie są, pamięć zdrożała o 100% ale może i stanieć o tyle Chińczycy zaczynają własną produkcje, z kartami bańka pękła to też zaczną tanieć itd, nie jest wyryte w kamieniu że wszystko musi drożeć.
Nie wiem co Ty chcesz udowodnić, faktem jest że możesz zbudować komputer na 2, 3 lata, ponadto jest to sprzęt modułowy to możesz dokonywać zmian na bieżąco. Zrób to z konsolą, bez znajomości zaawansowanej elektroniki.
Dla jasności, moja wypowiedz odnosiła się do twojego pierwszego posta o konsolach (jako by była to lepsza inwestycja dla hobbysty) i dorastaniu :P
@Xartor
Komputer za 3~3.5 spokojne starczy na 3 lata tylko setting grafiki będzie szedł w dół.
Zależy co rozumiesz przez słowo "starcza". Mając pieca za 3.5 tysiąca złotych, już na początku będziesz musiał się zadowolić 30 FPSami przy ustawieniach nisko-średnich, a z czasem będzie tylko gorzej. Co gorsze przy takiej konfiguracji nie za bardzo będzie z czego "schodzić", najpierw wszystko spadnie na low, ale co potem? Obniżanie rozdzielczości? Niby można, tylko w takim razie po co komu PC, który kosztuje tyle co obie konsole razem wzięte i zapewnia gorszą od nich jakość?
PCtowe granie jest lepsze i bardziej sensowne niż konsolowe tylko wtedy, gdy zapewnia wyższą jakość i wydajność gier. Jeżeli nie zapewnia, to po co marnować pieniądze? Tak, sterowanie może tu być pewnym czynnikiem (choć nie wiem czy ja, zatwardziały PCtowiec, zdecydowałbym się dopłacić 1500 zł za samą możliwość grania na K&M...), ale raczej nie przeważającym.
Gdyby zależało to tylko od preferencji, nigdy bym nawet nie pomyślał o porzucaniu PC dla konsoli, ale niestety aspekt finansowy od lat wysuwa się na pierwszy plan. Technologia niby robi duże postępy, ale sprzęt zamiast tanieć (co wydaje się logiczne, w końcu im coś bardziej powszechne i łatwe w produkcji, tym mniej kosztuje, tak było np. z dyskami twardymi), z roku na rok jest coraz drożej.
Jasne, nowe technologie kosztują, ale trudno nie zauważyć, że w tym momencie konsumenci tych nowych technologii wcale nie chcą. Ludzie woleliby taki rozwój technologiczny, który pozwoliłby im kupić kartę o mocy 1080ti (lub wyższej), za cenę zwykłego GTX 1070 (czyli ok. 2000 zł), a nie RTX, który owszem jest furtką do przyszłości, którą jednak póki co niewielu nabywców chce przejść. A co na to Nvidia? Jak zwykle, zamiast wyjść naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, woli zakończyć produkcję popularnych pascali i na siłę wciskać niechciany raytracing.
W sumie podobna sytuacja jest na rynku smartphone'ów. To co oferują nowe generacje urządzeń nie jest specjalnie zachęcające dla nabywców (ot mocniejsze podzespoły, lepsze aparaty i jakieś mało istotne funkcje czy gadżety), więc najwięksi w branży celowo spowalniają aktualizacjami starsze urządzenia i jednocześnie windują ceny nowych. Kiedyś dobry flagowiec (mogący posłużyć lata) kosztował 2500-3000 zł, dziś jest to cena zarezerwowana dla średnio wysokiej półki, a ceny topowych urządzeń zaczynają się od 4000 zł, potrafiąc dochodzić nawet do 7000-8000 zł. ABSURD.
@Persecuted
GTA 5 wyszła na xboxa360 w 2013 roku, wtedy w jednym z komputerów miałem wsadzony chyba gtx 9600 GT. Oczywiscie grałem w gta 5 na xboxe
3 lata dalej gra wyszła na pc i spokojnie na niej działa. A skok graficzny był ekstremalny.
@Up
1. GTA V to gra doskonale zoptymalizowana i skalowalna. To bez wątpienia technologiczny majstersztyk jeżeli chodzi o PC.
2. Fajnie że gra działa na starszym sprzęcie, ale pytanie JAK działa? W jakich ustawieniach i z jaką płynnością.
@Persecuted na pewno lepiej niżeli na xbox360, zapewne 30 klatek było i wyglądała o niebo lepiej. Wybacz ale trochę czasu minęło to raczej szczepów nie pamiętam. Wiem na pewno że było o niebo lepiej niżeli na xboxe, w porównaiu na xboxe to wyglądało okropnie. Zapewne nie były to ustawienia ultra, ale pozwalało na komfortową (gameplayowo i estetycznie) grę.
Ps nie mam pewności czy to był gf 9600 czy 640, na pewno jedno z tych dwóch i miał minimum 1gb do 2 gb ramu.
Heinrich 2.0
tak ladnie i dlugo Ci odpisalem, ale widocznie zbyt dlugo mi to zajelo bo skasowalo znowu posta grrrrrrrrr
wiec w skrocie:
dla mnie wydanie raz na 4 lata 8 tys to sa wlasnie grosze, ostatnio kupilem kompa na premiere 1080 za talka wlasnie cene i spokojnie moge poczekac do nastepnej generacji.
grami sie wyrowna
i oczywiscie ze warto miec ps4 dla exow ale nie ma ich w koncu tak duzo, a reszta dziala lepiej na pc( jak sie ma mocny komp to zle konwersje niestraszne, tylko z batmanem przez dluzszy czas byly problemy ale i tak w koncu dzialal normalnie)
kupic xbox to ogolnie porazka, rezygnowac z exow sony i torrentow z pc, dla mnie szczyt glupoty.
jezeli chodzi o ceny to ta generacja faktycznie troche poleciala ale mysle ze rynek ich utemperuje. juz nie ma tylu kopaczy.
Ja tam wole zastój w grafice w sensie, że jak spadnie popyt to branża gier będzie robić grafikę na obecnym poziomie i to w zupełności wystarczy np RDR 2 albo Odyssey bardzo ładnie wyglądają i po co więcej?.
Przyczyna jest prosta. Mają zdecydowanie za tanie produkty. Przecież 5500zł to jak splunąć dla przeciętnego Kowalskiego.
Jak się robi jakieś nikogo nieobchodzące i do tego wadliwe RTXy...
Zaraz wpadnie hinson i objaśni Ci jak bardzo rejtrejsing jest przyszłością.
Głównym błędem nVidii był brak jakiegoś dema technologicznego żeby można na żywo zobaczyć co konkretnie daje ten cały RTX. Jednyna gra która w której był użyty raytraceing, Battlefield 5 był on zaimplementowany nieefektywnie i na szybko, bo na gtx 2080 było to słynne 30fps na full hd ale wystarczył miesiąc pracy kilku osób i już wydajność skoczyła o 50%. Także karty mogą byc całkiem ok ale jeszcze żaden developer nie potrafi tego właściwie używać
Bardzo dobrze tym dusigroszom, sam od wielu lat kupuję ich grafy ale to co odwalają z cennikiem i swoim pseudo raytracingiem to już konkretne przegięcie.
Myślę że główną przyczyną jest to że grafiki robią się coraz potężniejsze ale co z tego skoro GTX 1070 uciągnie wszystko na najładniejszych detalach. Dałem radę na tym grać nawet w Just Cause 4 w 4k mając 25 fps'ów co było grywalne. Póki w grach nie będzie po co kupować nowej grafiki, to po co rocznie kupować nowy sprzęt. Do tego gry też mają limit realistyczności, nawet jak gra była by w 100% najładniejsza jak się tylko da to co dalej?
wymiękam jak czytam takie artykuły, poważnie jak ktoś chce analizować spadek wartości to niech nie rozdrabnia się na drobne, spadek wartości jest wynikiem ogólnego przesunięcie kapitały z podmioty X na Y/Y+1...Y+100 ponieważ podmiot X nie ma obecnie perspektyw wzrostowych (kryptowaluta)
ale możecie stworzyć następny artykuł równorzędny :)
akcje CDProjekt staniały o 33% w ciągu ostatnich 4 miesięcy powodem jest wątpliwa jakość thronebreaker, ogólne słabe zainteresowanie grami karcianmymi (gwint) oraz słabo przyjęta premierowa informacja o nowym serialu Netflixa ;)
A ile sensu ma niby Twoja wypowiedź?
"Spadek wartości jest wynikiem przesunięcia kapitału" - Brawo! Właśnie uświadomiłeś maluczkim jak działa giełda!
Dorzuć coś jeszcze w podobnym tonie o tym, że masło jest maślane bo ma dużo masła.
Jeśli firma wprowadza nową linię produktów, dodatkowo zapowiadając rewolucyjną technologię, która odmieni branżę, a mimo to jej akcje lecą mocno w dół, to znaczy, że firma na którymś polu mocno dała ciała.
Gdyby było inaczej, to wizja techonologicznej rewolucji byłaby więcej niż wystarczająca żeby zrekompensować inwestorom informacje o słabnącym rynku kryptowalut.
kochany z moim jednym zdaniu zawarto całą treść newsa / widzisz jaka oszczędność treści w internecie : w TL oceń kiedy był wzrost dla + NV a potem zobacz kiedy nastąpił spadek dla -. wprowadzenie serii 2xxx / 3xxx czy nawet 15xxx nie ma żadnego znaczenia.
Skoro nawet tak skrajnie zatwardziały PCtowiec jak ja .... te absurdalne ceny podzespołów i kupił konsolę to zrobili to też i inni. Spadku dopatrywałbym się w dwukrotnie wyższych cenach bebechów niż te sprzed 2 lat, kartach graficznych za dwie polskie pensje, dryfowaniu rynku gier w stronę cyfrowych wypożyczalni za pełną cenę oraz w tym, że najlepszy ex w tym roku to chyba Return to Obra Dinn, który poszedłby na 10 letnim sprzęcie. Ale komu ja to mówię, Nvidia mogłaby przysłać Ci zamiast karty kartofla w pudełku, a i tak jakoś byś ich wybronił i usprawiedliwił.
3GB gratulacje dla deb.... którzy to kupią ja posiadając kartę z 4GB w niektórych grach nie mogę na maxa ustawić grafiki i to w 1080p
teraz jak ktoś kupuje kartę z myślą o przyszłym graniu to minimu 6-8GB RAM bo inaczej sobie na medium zagra.
Nie każdy ma taką potrzebę, żeby grać na max detalach.
Kupować kartę o wydajności gtx 1070 która posiada 3gb ramu... To jest idiotyczne. 6gb vram to minimum jeśli chodzi o karty z nowej generacji.
Ogólnie głupota kupować karty w takich cenach do grania. Chyba że mamy nadmiar gotówki. Szkoda kasy na PC w obecnych czasach.
Bardzo im tak dobrze.
1. Nie szanowali graczy, jak sprzedawali karty dla kryptowalut.
2. RTX to kicha i śmiech na sali przy tej cenie.
Otwieram szampana :)
Ja uważam że chwilowe problemy ogromnych korporacji działają tylko na korzyść konsumentów.
Pamiętacie może premierę procesów AMD o architekturze buldożer? Kompletne badziewie. Producent oszukiwał klientów zmanipulowanymi testami, po czym sprzedawał swoje jednostki za niebagatelnie wysokie pieniądze.
Skończyło się tym, że otarli się o bankructwo, a całe kierownictwo odpowiedzialne za anty-konsumenckie praktyki wyleciało na zbity ryj. Doprowadziło to do całkowitej zmiany polityki wydawniczej, na bardziej przyjazną konsumentom. Wiedzą że jeszcze jeden numer, i tym razem pożegnają się z rynkiem komputerów na zawsze.
Oczywiście, że taki spadek ma plusy bo nvidia teraz wypuszcza serię 11XX bez RT. Tylko wszystko się będzie rozchodzić o to za ile.
Nie oszukujmy się. Przewidywali spadek w końcu. Tym bardziej że ceny szybuja. Przeciez nie maja konkurencji wiec śpią spokojnie
