G2A po raz kolejny w ogniu krytyki
G2A ogólnie się tak ... ekhem, zepsuło, że teraz przy kupowaniu trzeba wszystko czytać, po przez przypadek można z transakcją kupić 3 subskrypcje na jakieś pierdoły. Do tego cały interfejs transakcji jest tak nieprzyjazny i nieczytelny, żeby specjalnie to utrudnić. Dziwię się, że o tym nikt nigdzie nie wspomina.
Okazuje się jednak, że firma rości sobie prawa do płacenia za nieaktywne przez pół roku konta.
Cwane posunięcie z ich strony z tymi płatnościami...
Z drugiej strony przy zakładaniu konta powinny być wyszczególnione poniżej opcje do odhaczenia (z ptaszkiem), że nieaktywność większa niż wyznaczony okres będzie skutkować nałożeniem opłaty... bądź kasacją konta.
Nie oszukujmy się mało kto czyta wiele stron regulaminu, który zmienia się jak pory roku... początkowo wszystko jest dobrze, a po pół roku zmienią coś i przeszukuj cały regulamin by znaleźć tą zmiankę.
Biedne musi być to G2A skoro tną koszta poprzez likwidację nieużywanych kont. Ile zresztą utrzymanie takiego konta kosztuje? Nie waży ono chyba zbyt wiele.
Chociaż co ja tam wiem. Jest tu jakiś spec, który to naprostuje?
Jeśli konto jest nieaktywne to tak naprawdę nic nie kosztuje. Jasne, jest kilka rekordów w bazie ale nawet z pełną historią aktywności to śmiesznie mała ilośc danych - nie więcej niż kilkadziesiąt kilobajtów (a i to przy założeniu, że zapisują naprawdę każdy detal aktywności). Przy obecnych cenach przestrzeni dyskowej można spokojnie powiedzieć, że ten przedstawiciel wygenerował większy rachunek za prąd na przeczytanie wątku i opracowanie odpowiedzi.
Ewentualny koszt pojawić się może jeśli użytkownik jest aktywny i generuje obciążenie łącza i serwerów ale... też jeden użytkownik nie jest w stanie wygenerować znaczącego ruchu w serwisie.
Ostatnia grupa kosztów to obsługa że tak powiem okołoprawna. Nie ma jak liczyć kosztu zabezpieczeń bo to koszt globalny dla całego serwisu i nie da się stwierdzić, że więcej użytkowników wygeneruje większy ale wszelkie czynności administracyjne związane z ochroną danych osobowych, itp będą kosztować. Tyle, że to znowu wymaga aktywności użytkownika.
Niezależnie od tego wszystkiego zdecydowanie większą wartość mają te informacje w systemie niż koszt ich przechowywania (data mining, statystyki i takie tam).
W skrócie mówiąc: całe to blabla o kosztach do słodkie PRowe pierdzenie mające na celu zasłonięcie faktu, że zaczynają naliczać użytkowników po dość długim czasie nieaktywności licząc pewnie po cichu że mail z powiadomieniem utknie gdzieś w filtrach antyspamowych i będą kryci...
G2A ogólnie się tak ... ekhem, zepsuło, że teraz przy kupowaniu trzeba wszystko czytać, po przez przypadek można z transakcją kupić 3 subskrypcje na jakieś pierdoły. Do tego cały interfejs transakcji jest tak nieprzyjazny i nieczytelny, żeby specjalnie to utrudnić. Dziwię się, że o tym nikt nigdzie nie wspomina.
Od początku przeczuwałem, że ta strona jest podejrzana, ale popularność jej mnie skusiła do założenia konta
Może jest jakaś lepsza alternatywa w kwestii sklepów z kluczami?
Jest cała masa tego typu działalności. Najlepsze promki chyba podsumowują Łowcy Gier, tak jak ktoś niżej napisał.
Jedyny dobry nieszemrany sklep z kluczami (kluczykarnia) to cdkeys.com
Innych wystrzegaj się jak ognia.
W porównaniu z G2A, to trochę mała liczba ofert rzuca się w oczy, aczkolwiek dzięki za propozycję
Jeszcze jak bazar połączysz z GMG, cdkeys.com, humblebundle i oczywiście samym steamem to oferty G2A nie wydają się szczególnie atrakcyjne.
A najlepiej to i tak olać te keyshopy pokroju g2a czy kinguin i lepiej korzystać z https://gg.deals/.
A wszystko przez pazerność... Rozwiązanie jest bardzo proste, wystarczy nic nie wpłacać na tzw. portefle do tego typu sklepów i po problemie. Wtedy co najwyżej skasują konto i tyle. Kupujesz, płacisz i koniec. Żadnego trzymania tam kasy, to nie bank lub skarbonka. Wszelkie cashbacki i inne programy to też ich wymysł, o tym należy pamiętać i mieć w swojej świadomości że zaraz może tego nie być.
Tylko, że to nie jest kejszop - to market. Samo g2a nie jest nastawione na sprzedaż kluczy.
Utrzymywanie kont kosztuje
Ha ha, beka dekady, co za obleśne kłamliwe janusze.. taa trzymanie rekordu w bazie kosztuje ich krocie... tak jak wszystkich innych, a nie czekaj...
Drodzy Rzeszowianie, czy nie wstyd wam, że w waszym mieście istnieje hala z nazwą tej złodziejskiej firmy - http://www.g2aarena.pl/ ?
kę? przecież jak byk stoi na stronie, że G2A jest partnerem tytularnym tej hali, to nie jest przypadek.
Po prostu unikajcie robienia tam zakupów - jest ogromny wybór innych miejsc i różnorodność promocji, że nie trzeba korzystać z tej szemranej stronki.
Jeszcze rok temu można było kupić coś po atrakcyjnej cenie. Ostatnio jak szukałem ceny są identyczne jak na aledrogo itp. Płakał nie będę jak usuną moje konto :)
No cóż, jak odkryłem stronke to troche ponakupowywałem trochetytułów, głównie starszych (2015 w dół) jak złożyłem nadającego sie do grania PCta (około 80 gier). Ostatnio kupuje tam coraz zadziej i jak już to jakieś gierki za max 5zł, za jakiś czas pewnie konto pójdzie wek bo mam już praktycznie wszystko z poprzednich lat co mnie interesowało a nowe tytuły tanio można dostać w oficjalnych stronach
Czuję tu przekręt. Moje konto było nieaktywne przez 1,5 roku, a przed chwilą się zalogowałem i dalej istnieje. Oczywiście dostałem maila z informacją że konto zostało reaktywowane, ale informacji o jego dezaktywacji czy naliczeniu opłat nie ma.
Jak macie swoje konta w bankach i jest powiedziane, że za brak transakcji jest pobierana opłata za utrzymanie karty itd. to jest ok, ale jak już przez pol roku sie nie zalogujesz to jest drama i trzeba o tym wszędzie pisać :/
Nie porównywał bym konta bankowego do tego z G2A.... jest parę małych różnic ale co tam... .
Całe to G2A to jakiś nielegalny interes, pobieranie opłat za gwarantowanie usługi pomocy technicznej w razie bycia ofiarą oszustwa już o tym świadczy nie mówiąc o aferach z niezależnymi twórcami czy Gearboxem. Sam Śp Total biscuit mówił że wszystko co jest z G2A związane jest szemrane.
Właśnie nie dawno ok. 3-8dni temu kupywałem na G2A i przez przypadek wszedłem w Wallet i ukazała mi się kwota -22.38Euro nie wiem o co chodzi, ale czy to wiąże się z jakimś obciążeniem czy coś ? Proszę o pomoc