O PewDiePie słyszałem, ale nie oglądam. Dude Perfect owszem, reszty w ogóle nie znam. Ogólnie to chyba nadciąga Idiokracja :(
Za czasów gimbazjalno-wczesnolicealnych oglądałem kilka z nich m.in jacksepticeye czy Markpillera. Dopiero z czasem zrozumiałem jak bardzo Ci ludzie nic sobą nie reprezentują.
Pjudipaja oglądam czasami. Przerzucenie się na satyryczne pseudośmieszkowanie wyszło mu na dobre. Do dzisiaj mam koszmary gdy przypomnę sobie gdy przypadkowo wlazłem na jego let's play z The Last of Us...
Dla wielu zaskoczeniem może być fakt, że na pierwszym miejscu rankingu znalazł się 7-letni Ryan, który w marcu 2015 roku wspólnie z rodzicami założył kanał Ryan ToysReview, na którym chłopiec otwiera pudełka z zabawkami lub produktami technologicznymi.
Czas umierać...
Ja oglądam tylko jedną, niematerialną "youtuberkę" dla samej beki
https://www.youtube.com/watch?v=3AK24prZk-k&t=84s
resztę z tego wymienionego raka, unikam
Od czasu do czasu oglądam z tej listy Markipillera, całkiem przyjemnie się toto ogląda.
Przynajmniej w tym się z golowiczami zgadzam, jutuberzy to głupota
Przyjemnie obserwować jaką metamorfozę przeszedł Pewdiepie na przestrzeni kilku ostatnich lat, bo chociaż można mówić, że jego kontent nie jest ani trochę oryginalny, to i tak jakoś lepiej się go ogląda, gdy jest tego świadomy i sam z tego sobie żartuje :D no i lepsze to niż granie w popularne gry na siłę, bo publika tak chce. Nawet samo to jak radził sobie z wszelkimi błędami jak ta afera z Wall Street Journal jest godne pochwały, bo gdy spora część youtuberów nie myśli nawet o własnej winie, to Felix już woli przyznać, że sknocił i przeprosić jak zwykły człowiek.
+ Cieszę się, że obok całego śmieszkowania częściej pokazuje tą bardziej wnikliwą stronę i wypowiada się na poważniejsze tematy.
Mi kompletnie nie przeszkadzają osoby, które ich oglądają, ani osoby, które zarabiają w ten sposób, to tylko kolejny sposób na biznes, ale pamiętać należy, że w skali globu, aby utrzymać tą "garstkę" ludzi dobrze zarabiających, muszą rzesze ich oglądać, którzy nie odniosą nawet promila ich sukcesu, dlatego oglądajcie dla przyjemności, ale nie traćcie czasu, że będziecie drugimi takimi jak Oni, dajcie sobie spokój po kilku próbach a nie ciągnijcie tego przez lata jak większość.
nie znam zadnego oprocz piudipaja a tego kojarze tylko ze slyszenia bo jakies skandale byly. a z polskiego YT tylko arhn.eu sledze, reszty sie brzydze ;)
NIe kojarzę gościa z pierwszego miejsca, ale z opisu wynika, że to jakaś totalna porażka :(
Trochę to smutne, że tacy ludzie zarabiają więcej niż np. ludzie ratujący czyjeś życie lub naukowcy opracowujący jakiś lek. Takie persony tak naprawdę nic nie wnoszą do świata. Większy pożytek jest z niedocenionych sprzątaczek, dzięki którym przynajmniej jest czyściej w blokach, kamienicach, biurach, na ulicach, a niszczą sobie kręgosłupy i zapierniczają więcej w dzień niż ci youtuberzy przez tydzień.
Miliony za otwieranie pudełek z zabawkami? Ja to chyba mizantropem zostanę jak o takich ludziach będę czytał.
A gdzie jest ten dzieciak, który pewnego czasu też zarobił kilkanaście milionów $$$ za recenzowanie klocków lego???
Kanał założył wraz z rodzicami w 2015 roku, w 2017 zarobił 22 milion USD, da się ? da się. Jak wszystko w życiu wystarczy coś chcieć robić i można na tym zarabiać bez limitu :)
Remigiusz Maciaszek jak by gadał po angielsku na YT też by miał kilka milionów subskrybentów i byłby w czołówce. Gadają w języku który najwięcej zna osób więc czego się dziwić.
Ci ludzie mają potężną oglądalność i zarabiają kosmiczne pieniądze. Dlatego bawi mnie jak ludzie telewizji podchodzą do yputuberów. Zapraszają ich do śniadaniówek jako ciekawostkę kompletnie nie zdając sobie sprawy, że mają gorszą oglądalność. Wiele programów tv może tylko pomarzyć o takiej widowni, a wiele gwiazd tv z góry traktujących youtuba i youtuberów może pomarzyć o takich zarobkach. TV się kończy.
Raz, że nigdy nie zrozumiem jak można oglądać jak ktoś gra w grę od A do Z... Ale cóż, banda debili nabija kiesę innym debilom.
Dwa, dla mnie let's play = piractwo, chyba, że licencja/EULA stanowi inaczej. Dziwne, że za to nie zabierają się wydawcy/deweloperzy... Przecież to ewidentne łamanie praw autorskich...