USA należy do Nintendo
Nintendo swego czasu olała tę część świata, przez co w takiej Polsce na Switchu grają gamingowi hispterzy. Sony jest wzorem, jak sprzedać konsole w kraju, gdzie grało się tylko na komputerach. Nie wychowasz pokolenia Nintendo, sprzedając im nietłumaczone gry dla dzieci.
Głupotki napisałeś. Za granicą każde dziecko zna 3 biegle praktycznie języki w PL zawsze jest podstawowy angielski + drugi dowolny więc też dzieciaki obecnie znają po 2-3 dobrze języki. Każda gra praktycznie ma język angielski więc żadnego problemu to dla nikogo już nie robi :)
To, że gdzieś znają języki nie znaczy, że nie powinno się tłumaczyć gier. Znajomość języków obcych to zaleta, ale nie wymóg. Jeśli żyjesz w Polsce to masz prawo oczekiwać, że otrzymasz produkt przystosowany do użytku na terenie tego kraju.
Poza tym straszne głupoty piszesz. W takiej Hiszpanii na przykład bardzo mało ludzi zna nawet angielski, w wielu innych krajach Europy tak samo.
lol
dwóch ludzi z alternatywnej rzeczywistości wypisujący bzdury i żaden z nich nie okazał się ALEXem :D
Wystarczy poczytać komentarze pod grami - przynajmniej jeden pytający o polską wersję, zawsze.
No i co z tego że masz obowiązkową naukę angielskiego czy kilku języków skoro większość to olewa?
Gry Nintendo nie są tylko dla dzieci. Szczerze to robią bardziej wymagające gry od samograjów od Sony. Nie ma przemocy? Przemoc najmocniej przyciąga nastolatków.
Skoro mają tematykę dziecieca to sa dla dzieci
To chyba normalne, ze kolorowe platformówki jako główny target mają dzieci?
Ofc grać w nie moze kazdy i nie ma w tym nic dziwnego, tak samo jak w Ratchety itp.
Co to jest tematyka dziecięca? Nintendo to nie tylko platformówki. Zelda to świetna gra przygodowa, pokemony to RPG. Ssb to bijatyka itd... a platformówki od N mają zwykle wyższy poziom trudności od gier "dla dorosłych" w których ciężko zginąć. Może graficznie ich gry wyglądają niezbyt realistycznie i cukierkowo ale to tylko tyle.
Ghost2P -> Targetem są wszyscy, nie tylko dzieci, dlatego sprzedają tyle kopii.
Naprawdę poważne gry, które poruszają trudne tematy sprzedają się słabo, pif-paf i łubudu nawet 18+ to nie są dojrzałe tematy dla dojrzałego odbiorcy.
To nie jest tak do końca, one są poprostu japońskie, tam tak sie przyjęło że nawet dorośli lubią to co dziecięce, chodzi o projekt graficzny. Oglądałem taki program i to ma nawet swoją nazwe w Japonii ale wyleciało mi z głowy, całe to hello kity na tym sie opiera, coś jest dla dorosłych ale ma cukierkowe barwy itp taki słodki beztroski wygląd.
Trochę dziwne i nie do każdego to trafia, ale jak wszystko ma swoją nisze, w sumie nisza to chyba złe słowo jak wspomniane hello kity w miliardach idzie.
Not2pun możesz mieć rację, ale kurcze mimo wszystko chyba każdemu Pokemony kojarzą się z dzieciństwem, zbieranie naklejek, serial. To samo Mario
Nie twierdzę, że gry dla starszych muszą być jakieś mroczne, brutalne itp no ale bez przesady.
Odpaliłem wczoraj Raymana, pograłem z godzinę i wywalilem, wg. mnie ta gra jest dla dzieci, tak samo jak większość gier N
Czasem takie platformówki bywają dość trudne ale to nie czyni ich grami dla starszych, taka moja opinia
Jedynie Zelda mi stylistycznie odpowiada z gier N
Co do sprzedazy to różnie bywa, GTA sprzedaje się wyśmienicie przecież, a to zdecydowanie nie jest gra dla młodszych (tak wiem że w nią grają) to samo The last of Us itd