Kler obejrzało ponad 5 milionów osób w Polsce
Rekordy które zdołał osiągnąć podczas swojej przygody w kinach na długie lata żaden inny film nie pobije więc pozostanie na długo w pamięci wyjadaczy kin a to że jakiś plebs chodzący raz na ruski rok do kina zapomni o tym filmie to nikt się nie przejmie ;)
Jakie rekordy ? WTF :)
Rekordowe to są wyniki filmów przed 1989.
Nie bez powodu podzielili listę na do 1989 i po 1989,
bo żadnych szans na bicie rekordów, by nie było.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_film%C3%B3w_z_najwi%C4%99ksz%C4%85_liczb%C4%85_widz%C3%B3w_w_Polsce
Kurde, to jakieś oszustwo, bo nie chce mi się wierzyć, że taki Titanic, czy Avatar mają mniej...
aż nie moglem uwierzyć, że Krzyżaków obejrzało 32 mln ludzi skoro w 1960 nawet nie było tyle w Polsce. Ale źródło znalazłem.. Krzyżacy byli wyświetlani przez 28 lat. Może Kler też by tyle zdobył gdyby był tyle lat puszczany w kinach :D
Wszystkie modlitwy za twórców filmu odniosły pełny sukces.
http://fiat.fm/kosciol/premiera-modlitwa-i-post-za-kler/
Ludzie wybrali tanią "sensację", zamiast iść do kościoła i się pomodlić...
Swoją drogą, to znamienne, że większość lubi babrać się w brudach - najlepiej cudzych.
Telewizja też podaje głównie te negatywne informacje ( nie oglądam, ale domyślam się, że tak jest nadal ).
W tym wszystkim chyba najgorsze jest to, że spora część ma z tego ubaw - mówię tu o smutnych często obrazkach, z których śmieją się bezmózgie istoty, nie mające zielonego pojęcia o tym, co faktycznie dana patologia oznacza...
Nie muszę oglądać tego filmu żeby znać rzeczywistość. Wiadomo do czego człowiek jest zdolny... wczoraj się nie urodziłem.
Myślisz, że wszyscy mają tę świadomość ?
Wiem, że trzeba wierzyć w człowieka, ale w tym przypadku ośmielam się wątpić...
Masz po części racje media lubią sensacje ale podają to co ludzie chcą usłyszeć. A temat patologii kościoła prędzej czy później i tak musiałby być poruszony w postępującym świecie.
Gdyby nie kontrowersje film ten nie zdobyłby takiego wyniku. Jednak mimo wszystko szkoda, że ta produkcja sama w sobie nie jest zbytnio udana( tematyka świetna, ale gorzej z wykonaniem)
Film porusza tematy,które zawsze gdy dotyczą księży są "topowe": pedofilia, alkoholizm, kochanki i dzieci.Czy jednak film jest z tego powodu kontrowersyjny?Nie. Nie pokazał nic co mogłoby widza zaskoczyć czy nim wstrząsnąć lub choćby oburzyć. Oglądało się dobrze (momentami jednak mi się dłużył), a cały hajp jak i hejt na ten film kompletnie nieuzasadnione.
Reżyser tak znakomity i powszechnie znany, że nawet nie ma swojej strony na wiki :D
Ma na filmwebie
A Wiaczesław Pierdzimąka nie ma ani jednego.
A jakie znaczenie ma reżyser? Film ma pokazać jak komuniści zwalczali Kościół w PRL. Wtedy mordowali księży, dziś w PRL-bis mogą tylko kręcić filmy.
Świetny wynik. Są w Polsce tematy - na świecie również, które potrzebują mocnego potrząśnięcia, bo gadanie w stylu "nic nowego i tak wszyscy wiedzą" jest gówno warte. Jest takie powiedzenie - usłyszałem i zapomniałem, zobaczyłem i zapamiętałem. 5 milionów ludzi może i coś tam wiedziało, ale może jak zobaczyło to będzie pamiętało. Albo pomyśli. Niestety nie każdy ogląda wiadomości i przywiązuje wagę do tego co słyszy czy przeczyta, chociaż afery pedofilskie o skali kilku tysięcy księży i kilkunastu tysiącach ich ofiar powinny robić piorunujące wrażenie. Nie robią należytego. Wciąż trzeba mówić, wciąż przypominać.
Pedofilia to nie jest tania sensacja czy kontrowersja. To jest ku...sko wielki dramat dla każdego jednego dziecka nim dotkniętego. A Smarzowski bardzo się na nim skupia. Poza tym pokazuje księży jako ludzi, a nie reprezentantów Boga (zresztą co to za Bóg, który pozwala na takie rzeczy?). To nie szkalowani księża są ofiarami, tylko dzieci. A jeśli ci czyści księża, ci mityczni uczciwi chcą czynić swoją posługę w spokoju ducha i w zgodzie z Pismem to powinni oczyścić swoje szeregi z takich ludzi. Inaczej cała ta kościelna instytucja i jej przedstawiciele są warci 0.
"(zresztą co to za Bóg, który pozwala na takie rzeczy?)"
Dokładnie! Powinien to być taki reakcyjny superbohater, który uchroniłby każdego przed krzywdą!
Ktoś kogoś chce uderzyć - bum, wielka ręka zatrzymuje cios... Albo inny piorun razi napastnika...
Albo gdyby tak rodzili się na Ziemi TYLKO dobrzy ludzie. Żeby nie było tutaj złych ludzi - źli ludzie by ginęli w zarodku, albo zamieniali się w dobrych...
Kuuurła - to by był Bóg...
BTW: Ten aktor, co grał we "Władcy Pierścienia" nie gadał jakiś czas temu o "szajce pedofilskiej w Hollywood"?
Może by o tym nakręcić klip?
Albo o nauczycielkach które mają pociąg do uczniów?
...
Heh...
+ KMyL
Chyba za dużo się bajek naoglądałeś, albo za dużo grasz.
Za taką nauczycielkę bym się nie obraził - pamiętam fajną od niemieckiego, ale pewnie jedyne co bym przy niej z siebie wydusił, to przedwczesne : "Ja, ja, ich komme, ich komme" ;-)
Przy okazji przypomniał mi się fajny polski, rockowy kawałek : https://www.youtube.com/watch?v=36Xp5l8H0M8
@KrissDeValnor Aha, czyli wg Ciebie nauczyciele nie molestują? A jak molestują, to nawet fajnie, że molestują? I śmiejesz się, że ktoś inny ogląda bajki, zabawne.
+ Eld
Najwidoczniej nie zrozumiałeś...
+ indominus
Ta tania "sensacja" ( może całość powinna być wzięta w cudzysłów, to odbiór byłby inny ) była w kontekście ogólnej masowości odwiedzania kin i powodu, dla którego prawdopodobnie spora część poszła na film, a nie zjawiska, czy patologii jaką jest pedofilia.
@KMyL - Dokładnie! Powinien to być taki reakcyjny superbohater, który uchroniłby każdego przed krzywdą!
Tego bym oczekiwał biorąc pod uwagę, że nie czuję się mrówką z mrówczej farmy, ale ukochanym dzieckiem Jedynego. Ale przecież mowa o mitologii więc nie oczekuję niczego. To tak jakbym żądał, żeby Zeus zaczął miotać pioruny i miałbym pretensje, że nie rzuca :).
Tak trochę śmiesznie chciałeś, ale wyszło ni w dupę, ni w oko.
ELD - Dziecko jest najbardziej narażone na pedofilię w szkole. https://psychologytoday.com/us/blog/all-about-sex/201003/beyond-bad-apple-priests-who-the-pedophiles-really-are. Ale nie o to chodzi lewakom. Bo jakby o to im chodziło, to by nie byli za przymusowymi szkołami.
@up - coś ten odnośnik nie działa.
Dobra, działa. Kropkę z końca trzeba wyciąć.
Eld co mnie obchodzi nauczyciel? To kler miał być od boga, miał być czym święty. To nie nauczyciel uczy nasz moralności, poucza jak żyć itp.
@KrissDeValnor5
Słowa jak "sarkazm", czy "ironia" widzę nieznane...
@indominus11
"Tego bym oczekiwał biorąc pod uwagę, że nie czuję się mrówką z mrówczej farmy, ale ukochanym dzieckiem Jedynego."
No popatrz Pan - Prawdziwego Syna przed ukrzyżowaniem nie uchronił, a twoim bodyguardem miałby być...
Może jeszcze frytki do tego powinien z rana przynosić?
xD
Nie poruszajmy przy tym wątku "wolnej woli" bo już jest "ni do tańca, ni do różańca", a będzie tylko gorzej...
@up - nie ja zacząłem z poziomu pierdololo, ale dobrze, że sam się reflektujesz.
No popatrz Pan - Prawdziwego Syna przed ukrzyżowaniem nie uchronił, a twoim bodyguardem miałby być...
Nawet nie próbował. Po uju ojciec.
To co - teraz jakiś film/serial o Słowianach?
Ponoć coś tam przebąkiwał, że marzy mu się coś o takiej tematyce...
Taaa, najlepiej z paniami z teledysku - wtedy hit murowany : https://www.youtube.com/watch?v=rr1DSgjhRqE ;-)
@KrissDeValnor5
No tutaj muszę przyznać rację - "koniobijcy" szturmem zapełnią sale kinowe.
Tadeusz i ogien prowadzą tylko dlatego ze wycieszki ze szkół były na to prZypomnijcie sobie ludzie jakby to odjac to połowa mozę by była z tej liczby
no pewnie. Ojciec nawet bilety na PT z zakładu pracy przyniósł. Dla całej rodziny.
Przeszedłem się w jakiś wolny dzień, jest to chyba najlepszy film Wojciecha Smarzowskiego, co nie znaczy, że jest to jeden z lepszych filmów jakie widziałem.
Ogólnie nie żal mi tych dwóch godzin w kinie i nie czuję się jakbym je zmarnował, film porusza ciekawy temat, ale niektóre sceny nie były potrzebne. Bardzo podobał mi się wątek z potrąceniem "człowieka" samochodem, natomiast te zapychacze z wyścigami po domu zakrapianymi wódką i im podobne można było wyciąć.
Gra aktorska była dobra, pasowała mi też sama charakteryzacja i dobranie aktorów do ich ról. Godna pochwały może być też praca kamery, użyty filtr i ogólnie same kadry, które były dobrze dopełnione muzyką.
Film oceniłbym na 7.5/10, jednak nie skalą używaną przez użytkowników tego portalu, bo często widzę, że wszystko poniżej 8/10 to dla was śmieć. Na moje oceny patrzcie pod kątem skali egzaminu maturalnego, 50% to poprawnie wykonany/a film, album lub gra, której/go z jakiegoś określonego powodu warto doświadczyć.
natomiast te zapychacze z wyścigami po domu zakrapianymi wódką i im podobne można było wyciąć
Fakt, ale to był ciekawy probierz. Z kina, w którym było dość sporo osób (kilka dni po premierze, więc fala tsunami już się przetoczyła) po rozpoczęciu seansu wyszła jedna osoba i to właśnie po tej scenie libacji. Właściwie w tym momencie też pomyślałem, że jak taki będzie ten film to będzie słabo. Ale okazało się, że gościu źle zrobił, bo najważniejsze zaczęło się potem.
Cały fenomen tego filmu, opiera się na kontrowersji, gdyż to się najlepiej sprzedaje, gdyby ten film był o dobroci kościoła-księży, nikt by na niego nie poszedł.
Stąd posty kolegi ddawdad i mój, ale mam nadzieję, że przynajmniej część publiki poszła dla Smarzowskiego - świadomie.
Jedyny film Smarzowskiego który obejrzałem to "Dom zły" .Podobał mi się no ale tam nie wchodził w komerchę.
ale 33 miliony Polaków go nie oglądało... więc co to jest 5 milionów
I znowu to samo. Smażowski do bani, film *****, atak na kościół, dlaczego nie o machomecie, w szkole też pedofilia, spisek lewaków. A ludzie i tak poszli do kina mimo GOLOwych wyklętych znawców kinematografii.
cóż, może ci znawcy to tacy "znawcy" , film poruszył trudny temat i dzięki temu przyciągną tylu widzów. Pewnie też dzięki krucjacie kościoła przeciw filmowi Polacy poszli hołdując zasadzie "na pohybel ...."
Też bym poszedł jakbym miał gdzieś blisko kino
Film typowo propagandowy, tylu księży w sutannach nie widziałem przez kilka lat co w tym filmie, każdy w sutannie mimo że w realu spotyka się to co raz rzadziej, co oczywiście ma obrzydzić ten strój. Oczywiście jedna z niewielu pozytywnych postaci w filmie, kleryk chodzi w swetrze. Komunistyczne wzorce.
Podobno kolejny film ma by o Wielkiej Lechii i o polskich królach przed Mieszkiem (który królem nie był). Smarzowski ma coś z głową.
Wiesz WiecznieNiezadowolony, jak ktoś mieszka na wsi to widzi jednego księdza...
Szkoda, że taki badziew tyle zarobił. Teraz nic tylko czekać na wysyp podobnych gniotów, poruszających ważny temat, ale w głupi, dwuwymiarowy sposób, czysto pod publiczkę i zarobek. Smarzol już pewnie trylogię z Kleru rozpisał, jeśli nie całą sagę. Papryk niewątpliwie też coś już kombinuje. A ciemne masy będą walić drzwiami i oknami na nędzne kino, żeby jakiejś wybranej instytucji, idei itp "pokazać język".
O zepsuciu w kościele trzeba mówić, ale nie w taki durny, komercyjny sposób.
Wiesz co, proponuję ci obejrzeć wypowiedź o. Adama Szustaka na temat filmu. A potem wróć i przeproś.
W Polsce tylko jedno medium mówi i mówiło w rzeczowy sposób o błędach kościoła. Przez prawych wyznawców katolicyzmu nazywane jest Żydownikiem.
Z polską wierchuszką kościelną nie da się inaczej.
Byłem w kinie i film był całkiem ok, takie 7/10. Zanim nazwiesz coś badziewiem obejrzyj to, lub chociaż przeczytaj recenzje.
Szkoda, że taki badziew tyle zarobił. Teraz nic tylko czekać na wysyp podobnych gniotów, poruszających ważny temat, ale w głupi, dwuwymiarowy sposób, czysto pod publiczkę i zarobek. Smarzol już pewnie trylogię z Kleru rozpisał, jeśli nie całą sagę. Papryk niewątpliwie też coś już kombinuje. A ciemne masy będą walić drzwiami i oknami na nędzne kino, żeby jakiejś wybranej instytucji, idei itp "pokazać język".
O zepsuciu w kościele trzeba mówić, ale nie w taki durny, komercyjny sposób.
Skoro chcesz czegoś bardziej ambitnego to proponuję "Demona w Watykanie" Francaski Giansoldati o niejakim Marcialu Macielu Degollado. Z dedykacją dla jełopa bredzącego coś na tym forum o "lewakach". Miłej lektury. Jeśli w ogóle można tak to ująć.
To prawdziwy Skyrim polskiego kina. Długo nic go nie pobiję. Nawet nie ma za bardzo tematu.
30 mln Krzyzakow i tak najlepsze :D
w latach 60 to chyba nawt tyle polakow nie bylo. No i kin musieli wtedy nastawiac wiecej niz zabek.
Ogniem i mieczem i Pa tadeusza przemilcze bo to gowna jakich malo i bez zaciagniecia biednych uczniow pod przymusem to bym moze z 10 osob obehrzalo.
Takze Kler jest numer 1
A co byście powiedzieli o pełnometrażowy film w kinie o Islamistach. O tym ze starcy żenią sie z kilkuletnimi dziewczynkami, o tym ze ogólnie mozna poślubić kilkuletnie dziecko, o tym ze gwałciciel nie ponosi kary o ile zechce poślubić swoją ofiarę, o wybieraniu mężów przez rodziców , o sprzedawaniu dzieci. ?
A co to ma wspólnego z "Klerem", bo nie za bardzo rozumiem?
Oczywiście poza próbą obrony księży na zasadzie "u was murzynów biją".
Może mich jest z rodziny muzułmanów i Imam ma codziennie wpływ na jego życie?
Jakby dodac jeszcze ruchanie kóz to film pobilby rekord Kleru.
Nie o obrone księży chodzi, tylko o analogie, która tymczasem zebrałaby raczej cięgi i baty niż podobny poklask, bo ludzie naiwne.
Nie o obrone księży chodzi, tylko o analogie, która tymczasem zebrałaby raczej cięgi i baty niż podobny poklask, bo ludzie naiwne.
Ludzi by to nie obchodziło, bo to nie nasz problem. Co mnie obchodzi, co się dzieje na Bliskim Wschodzie wśród islamistów? Mamy nasze problemy z klerem, nie musimy sięgać po cudze.
Kucharka właśnie nasz problem bo Islamiści w ogromnej ilości zasiedlają Europe. Jeśli ci ludzie od małego uczeni byli żę to wszystko o czym pisałem jest dobre to już raczej tak zostanie.
Skoro więc temat ,, tabu ,, w przypadku księży już nie istnieje ( I dobrze ) pora zrobić to samo z Islamem.
Jak zobaczyłem tytuł artykulu to odrazu wiedziałem kogo zobaczę w komentarzach. Danuelx to ma pewnie ten wątek podwieszony na forum i odświeża co 10 min.
Nie muszę nic podwieszać misiu wystarczy, że wyklęci katolicy z bUlem dupska co chwile bumpują mi temat!
Film równie wartościowy co Botoks czy Pitbulle Vegi. Zapewne widownia też ta sama a to wiele wyjaśnia.
Dobrze powiedziane. Film NIE jest zły ale definitywnie jest nastawiony na tanią sensację. O poważnym problemie opowiada w stronniczy sposób i pisanie, że tak nie jest to głupota lub ślepota. O poziomie większości osób broniących ten film świadczą ich wypowiedzi w stylu wyzywania od januszów, polaczków, katoli, debili itd, mówieniu o maści na ból dupy czy teksty o tym "że się nie znasz", "nikogo nie obchodzi twoje zdanie", "wyargumentuj co ci się w nim nie podoba". Nie muszę chyba mówić, że apodyktyczność jest cechą niedojrzałości a to pokazuje jaką widownię skupia "Kler". Działa to też w drugą stronę i jest też sporo ludzi krytykujących ten film bez żadnej wiedzy na jego temat jednak jest ich zdecydowanie mniej niż rozwścieklonych obrońców.
Wrzucanie większości widzów "Kleru" do jednego wora ma świadczyć o twojej wielkiej dorosłości? Ach jo :-( Jakby westchnął krecik z czeskiej bajki.
Krytykować "Kler" Smarzowskiego za interwencyjność, jednostronność, satyryczną hiperbolizację czy nieprzystawalność do rzeczywistości to jak krytykować "Monachomachię" Krasickiego za... interwencyjność, jednostronność, satyryczną hiperbolizację czy nieprzystawalność do rzeczywistości.
Nic się nie zmieniło. Takie same "argumenty" mieli przeciwnicy prymasa Krasickiego. Pokrytykują, pojęczą, a należne miejsce w historii polskiego kina film i tak zajmie.
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi,
Niechaj występek jęczy i boleje!
Teraz pora na "Antykler" Smarzowskiego, czyli opowieść o tym, jak ktoś podrzuca do krakowskiej kurii płytę DVD z filmem "Kler", co wywołuje oburzenie purpuratów.
