oGRYzki - odc. 68 - Stan
Jeden z niewielu komiksów na GOLu po których brak śmiechu nie sprawia, iż komiks jest słaby.
Chwała dla autora za uhonorowanie tego człowieka
Jeden z niewielu komiksów na GOLu po których brak śmiechu nie sprawia, iż komiks jest słaby.
Chwała dla autora za uhonorowanie tego człowieka
W piątek z żoną rozmawiałem o Stanie Lee. Że facet się świetnie trzyma jak na swój wiek, a jego śmierć będzie wielka stratą .
Nawet sobie nie wyobrażam ile osób przyjdzie na pogrzeb.
Szerokiej drogi do Valhalli ...
Hołd dla Stan Lee. Spoczywaj w spokoju. :(
Doktor Strange mógłby cofnąć czas.
Dał z siebie wszystko, było to widać. Teraz zaopiekujmy się jego dziedzictwem godnie aby upamiętnić jego dzieła.
Na kratach komiksu - najlepszy hołd jaki można oddać Stan'owi! Brawo!
Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza... Wiedza jest bowiem ograniczona. RIP Stan.
Szacunek, dla Ciebie za ten komiks, dla Stana za uczynienie życia wielu dzieciaków (w tym mojego) piękniejszym. RIP
Nie rozumiem czemu gdy mówi się o Stanie Lee to zapomina się o X-Men, których stworzył także Stan :(
Człowiek legenda którego komiksy czytywałem. Natomiast jego szczęście iż opuścił ziemski padół... gdyż po kolejnej błazenadzie uczynionej za jego zgodą jak ostatni Spiderman jego sympatycy winni się cieszyć iż przestanie pogrążać wymyślone przez siebie postacie czy też "uniwersum" jak ostatnio się mawia. Przyznam iż zastanawia mnie czy to stoczenie było wynikiem braku smaku, kontaktu z rzeczywistością czy zwyczajnej pazerności na szmal.
EDIT: "ostatnia błazenada" = oczywiście chodziło mi o film.
No tak, Homecoming ma na metacriticu ocenę 73, przy przeważającej liczbie głosów pozytywnych (zarówno od krytyków jak i użytkowników), na RottenTomatoes ma 92%, na IMDb ocenę 7,5, a na naszym polskim filmwebie notę 7,2. Rzeczywiście błazenada i stoczenie się, totalna porażka i "pogrążanie uniwersum".
Kolego drogi, to że Ty uważasz film za nieudany nie znaczy od razu, że jest on w rzeczywistości nieudany i że tak twierdzi większość widzów i fanów. To jest tylko i wyłącznie Twoja opinia, nie masz monopolu na wydawanie osądów. A Twoja wzmianka o " braku smaku, kontaktu z rzeczywistością czy zwyczajnej pazerności na szmal" to już po prostu zwyczajna, chamska insynuacja, niepodparta niczym więcej aniżeli Twoją własną oceną filmu. Z szacunku do tego człowieka mógłbyś sobie takie wtręty darować...
Hmm... tak. Zaś Pani Władzia z bazarku oceniła ten film na 9,5/10 i w związku z tym co? :-| Zastanawia mnie tylko jedno, co mnie do jasnej ciasnej obchodzą oceny jakichś portali czy tzw. krytyków? Jak już byłeś uprzejmy zauważyć to moja opinia. Jak mniemam musiałeś to napisać informacyjnie aby inni mieli świadomość iż faktycznie nią jest.
Doprawdy nie wiem czy mam Ci dziękować czy nie. Może faktycznie Koledzy Użytkownicy są jacyś nierozgarnięci i nastarcza im znacznej trudności aby odkryć tę głęboko zakonspirowaną prawdę iż wypowiadający się wyraża swoją opinię. Co prawda pisał pod swoim nickiem i nie reprezentował żadnego zboru, zgrupowania, zakonu czy partii co chyba dostrzegalne ale... :-D Ten i ów jak widzę nawet okazał Ci wdzięczność. To się chwali gdyż w dzisiejszych czasach ludzie bywają dotkliwie niewdzięczni.
Czy mogłem sobie oszczędzić komentarz? Oczywiście masz słuszność - mogłem. Jak widać nie chciałem. Poziom filmu o którym wspomniałem jak i większość tego co Pan Lee od pewnego czasu pozwolił uczynić ze swym dziełem to zwykły gwałt. Do tego nie zamierzam się dawać terroryzować internetowym płaczkom (piszę ogólnie) którzy za każdym razem gdy ktoś umiera ochoczo, częstokroć pokazowo opłakują go w wirtualnej plątaninie wszech-obłudnicy.
"Chamska"? To już jest tylko Twoja opinia. Tylko i wyłącznie Twoja opinia. Do tego nie uprzejma. Ale to Twoja opinia. (to tak żeby wszyscy wiedzieli skoro trzeba tłumaczyć) :-) Mój kolega powiedział że w żadnym razie "chamska" a dosadna, koleżanka że właściwa, natomiast moja babcia... no ale to tylko ich opinie. Tylko i wyłącznie ich.
Moja opinia budowana była latami obserwacji jak szmaci się twory Pana Lee przy jego aprobacie. Temat jest głębszy ale to nie czas i miejsce.
O zgrozo! Żeby ludzie mieli swoje własne opinie miast kiwać główkami bo krytyk powiedział, portal napisał, padł rekord sprzedaży. Dokąd zmierza ten świat? To chyba ostatnie już dni i wypatrywać trza jeźdźców apokalipsy ewentualnie statku matki na orbicie. Wolności się łobuzom zachciało. Inne zdanie mieć chcieli.
Zdecydowanie trzeba to ukrócić. To się nie godzi. :-E
Tak czy siak serdecznie Cię pozdrawiam i życzę Ci abyś zawsze mógł mieć Swoją opinię i żeby nikt nie ważył się Ciebie terroryzować co masz pisać i jak myśleć. ;-)
BTW z "szacunku dla tego człowieka" byłem wyjątkowo delikatny. Od dawna zasługiwał na o wiele dotkliwszą ocenę. Tyle że ja po prostu odpuściłem - stwierdziłem że zgnilizna zaszła za daleko (chodzi mi o kolejne produkcje). Krzyczenie na kamień nie
zawsze ma sens.
Rety, gdybym nie wszedł na GOLa, to bym nie wiedział, że Spike Lee odszedł... Dobry komiks i gest.
