The Elder Scrolls VI - Bethesda zostanie przy własnym silniku
@Varson
Porównując nowe Elder Scrollsy do Minecrafta czy Kerbali sam się zaorałeś... Nie tylko są to gry indie, a TES największą premierą roku, w którym wyjdzie. Ale jeszcze elder scrollsy kosztują zawsze 60 euro. Ale racja, jak ktoś może śmieć wymagać dobrze wykonanej gry swojej ulubionej marki?
Bethesda pracuje na wiekowym silniku z własnego lenistwa, ktoś wyżej pisał, że przecież Skyrim to gra generacji! Ale generacji poprzedniej, a TES6 wyjdzie w następnej. Więc mówimy o różnicy dwóch generacji, a przecież silnik skyrima już w 2011 był przestarzały.
A twoje porady dotyczące tworzenia 'byznesu'- no racja, dla biznesu najważniejsze jest stanie w miejscu :)
Jak wypuszcza gre niedlugo czyli za jakies 5 lat, to ten ich niby silnik bedzie jak...wyprawa do muzeum. To tak jak by robic obecne gry na Commodore 64...da sie ale po co? i inne pytanie, kto bedzie w to COS gral...
Stary silnik, nie jest to wielkie zaskoczenie of firmy, która kieruje się dewizą "jak zarobić i się nie narobić" :D
Zapominacie, że przeciętny (zwłaszcza amerykański) gracz ma gdzieś fabułę, dialogi, postacie, grafikę i loadingi. Większość tekstów w grze bezmyślnie skipuje, a gra tylko po to żeby pograć. Tacy gracze stanowią największą siłę rynku i to właśnie oni są głównym targetem eksploracyjnych sandboxów Bethesdy. Z tego samego też powodu, Fallout 76 sprzeda się kapitalnie. Chyba, że ktoś z Was faktycznie wierzy w dojrzałe, RPGowe doświadczenie oferowane przez grę od Bethesdy? :p
I znając życie dalej nie będzie obsługi 21:9...
To akurat dobrze, nie powinno się wspierać takich dziwnych formatów. Oby wszyscy powoli z tego rezygnowali.
Czyli tak:
Graficznie nie będzie tragedii. Taki F76 nie wygląda obłędnie, to wiadomo, ale na PC wygląda w miarę ok. Jeśli silnik będzie dalej rozwijany, to grafika szpetna nie będzie, ale super piękna też nie...szczególnie że te gry mają wyjść bo ja wiem...Starfield pewnie w 2020-2021, a Skyrim jeszcze później. Jak oni mają zamiar wydać grę tylko w miarę dobrą graficznie, i z beznadziejnymi bugami i ogólnie beznadziejnym stanie, na czasy gdy będzie nowa generacja... To chyba robią sobie jaja. Te gry musiałyby mieć niesamowitą fabułę i postacie. ..Sama ładna eksploracja już nie starczy .
Podsumujmy:
-gra zrobiona na przestarzałej technologii, której już wstyd używać,
-tradycyjnie na premierę pełna bugów,
-fatalna historia i postacie jak to u Bethesdy (z naprawdę nielicznymi wyjątkami, które można policzyć na palcach jednej ręki),
-drewniana animacja wszystkiego,
-miliardy loadingów,
-gra zyskująca tylko dzięki moderom.
Taaaak, jest na co czekać.
To tylko pokazuje jak TESy muszą być dobre skoro kulawej technologii i historii dają radę przebić 99% innych crpg.
Cry Engine to też stary silnik, który został usprawniony.
Z tego co pamiętam Bethesda sama stwierdziła, że animację są drewniane i StarField będzie miał nowe animacje.
Ale myślałem, że będzie zmieniony silnik, a nie tylko animacje. Nawet jeśli ten silnik jest dla nich przystępny, to przydałoby się dużo w nim pozmieniać albo zrobić następcę bazując na tym.
Mam nadzieję, że zgodnie z obietnicą poprawią animację postaci i np. system walki, który jest mocno toporny.
Trochę śmiesznie się czyta komentarze sfrustrowanych osób na wieść o tym, że będzie ten sam silnik. Ten silnik będzie pewnie zmodyfikowany względem poprzedniego i możliwe, że nie będzie koślawych animacji i loadingów. Co? Kto to powiedział? To niemożliwe! Hmmm, jakoś Infinity Ward tworzy call of duty na starym silniku IW Engine. A wiecie od kiedy ten silnik jest używany? Od 2003 roku (sic!), tylko że jest modyfikowany z każdą częścią dzięki czemu nie odstrasza i jest naprawdę ładny. To samo może być z najnowszym TES. No ale najlepiej już jest wydać teraz wyrok na grę która jeszcze nie wyszła mając jedynie informacje na temat silnika gry.
Wiesz, na silnik CoDa też narzekam i to od dawna. Może grafika coraz ładniejsza, ale reszta jest już po prostu fatalna, a szczególnie fundamenty fpsów czyli strzelanie i bieganie. Z tą różnicą, że chociaż kampania w CoDzie daje jakiekolwiek emocje, do tego fajne postacie i niektóre historie są nawet niezłe. W przeciwieństwie do gier Bethesdy, gdzie to wszystko leży.
Chłopaku, i7, gtx1060, ssd, 32gb drr4, cod ww2 (ostatni cod ktory w ogóle zainteresował mnie) loadingi tak bezczelne i chrupanie na ssd tak obrzydliwe, że silnik wręcz zachowuje się podobnie do id tech3 z czasów Cod1, czterech znajomych przestało grać w tą grę... więcej czasu patrzysz na loading niż grasz (identycznie z gta5 jest w multi)
GTA5 na multi i te jego loadingi to w ogóle porażka. Pierwsze wejście na serwer - 10/15 minut. Rozpoczęcie jakiegoś przygotowania do napadu - 5/10 minut. Powrót po wykonaniu misji - 5/10 minut (ba, raz mi się w ogóle nie chciało załadować, mimo czekania 30 minut). I tak wszędzie. Niestety ale Rockstar nie potrafi zrobić porządnego kodu sieciowego, a serwery to chyba dwa zgniłe ziemniaki połączone nitką.
Bethesda jest słaba. Wydmuszka, ich gry to napompowane baloniki przez recenzentów dających 9-10 za niedopracowane gry. Elder Scrolls VI niczym nie będzie się różniło od poprzedniczek. Słaba warstwa fabularna, żadnego poczucia bycia mocarnym, drętwe dialogi.
Dzięki Blizzardowi ,że nie czekam na ES 6
Czekajcie, jest gość który od lat poprawia ten beznadziejny renderer Bethesdy (dodaje porządne ambient occlusion z indirect lighting, image based lighting, subsurface scattering, sky lighting i wiele innych nowoczsnych efektów) i oni nawet nie myślą o tym, żeby go wynająć. Dla tej firmy nie ma ratunku.
Do "optymistów" wyżej, nie porównujcie innych silników do tego drewna od Bethesdy, bo różnica tu jest taka że inne firmy przepisują swoje silniki na bierząco, a Becia jedynie ogranicza się do modyfikowania niezbędnego minimum (przecież oni nawet animacji nie zmieniają) i doklejania do tego rzeczy które inni używają od lat.
Dlatego ich gry różnią się głównie renderem, a cały trzon jest jak najbardziej zbliżony, bo scena moderska zbudowała wokół niego narzędzia, a nie ma co liczyć że Becia zrezygnuje z darmowych mechaników...
Czyli znowu będzie:
Fus Ro Dah = jeb mikstury i itemy questowe latają po lokacji a Ty chodź i zbieraj......
a czyli plusem jest to, że wchodzę do podziemii Draugr robi Fus Ro Dah i oko kota szablozębnego wpada do wody razem z miksturą obfitego uzdrowienia i muszę tego szukać gdy wcześniej leżały na regale? Chodziło mi o fizykę przedmiotów. To, że wbiegam w kości i tracę HP to też jest zaleta? Troll or prowo?
Troll or prowo?
Dlaczego? Bo wolę jak pokazany świat jest realniejszy zamiast sztucznego przyklejenia wszystkiego do półek?
Chodziło mi o fizykę przedmiotów.
No, jak wyżej - dla mnie fizyka obiektów to plus a nie minus. Wolę zobaczyć moc gdy używam epickiego krzyku i widzieć jego siłę gdy wraz z wrogiem leci wszystko, niż gdy krzyknę a to tylko przeciwnika odepchnie.
To, że wbiegam w kości i tracę HP
To mnie akurat rozbawiło, przyznaję.
Todd Howard ma głęboką depresję i chce popełnić samobójstwo, niestety jego planem jej pociągnięcie Bethesdy na dno aby mieć dla niego wymówkę.
Po tym jak gamepleyowo i graficznie zjadł ich wiedźmin oni dalej swoje. Co za beton.
A mi tam pasuje że nie zmieniają silnika. Wole dostać grę na starym sprawdzonym stabilnym i dobrze zoptymalizowanym silniku, niż grę która będzie się sypać do pulpitu i przegrzewać nawet mocniejsze sprzęty.Ogarnięcie nowego silnika nawet dla dużego studia nie jest łatwe. Bethesda dopiero by się uczyli jak stworzyć grę na nowym silniku, a to trochę by im zajęło. Śmieszne jest to że wszyscy myślą że nowy TES będzie wyglądał identycznie jak Skyrim. Otóż nie! Różnica będzie podobna jak między Skyrimem a Morrowindem. Co by sie nie działo ludziom i tak by nie pasowało. Gdyby zmieniali silnik to by był płacz że trzeba dłużej czekać, że to już nie ten sam TES itp. Ludzie ogarnijcie się. Gra jeszcze nie wyszła a wy już wiecie jak będzie wyglądać i że będzie do dupy. Typowe cebulaki. Wszystko co nie jest wiedźminem jest do dupy.
Typowe cebulaki.
Kocham te określenie które zostaje rzucane w byle jakiej sytuacji gdzie nie ma żadnego sensu.
A czy tak na prawdę jest ważne i czy jest to złe? Ich silnik jest mocno modowalny i dzięki temu ich gry są długowieczne (Morrowind wciąż jest modowany, tak samo skyrim, fallout new vegas). Do tego ich gry mają bogatą fizykę i jakby nie patrzeć to oni jako jedyni dają możliwość wchodzenia do każdego budynku. Loadingi można łatwo rozwiązać posiadając dysk SSD.
Najważniejsze by gra była bardziej rozbudowana od Skyrima i niech wróci system reputacji z Obliviona i frakcje na poziomie tych z Morrowinda. No i niech rozbudują i zbalansują system magii, bo on nawet z modami jest cienki jak sik pająka (magia nie skaluje się do poziomu magii, brak możliwości tworzenia własnych czarów). Fajnie jakby też szaty i ubrania miały większy wpływ na statystyki postaci (jak to zrobili w Fallout 4).
Drewno, nie drewno, ale i tak w gry Bethesdy da się wciągnąć bez reszty na setki godzin. W przeciwieństwie do wielu gier z nową technologią i "piękną grafiką".
Do tego ich gry mają bogatą fizykę
A która to niby ich gra miała bogatą fizykę? Bo to, że se kubki polecą jak krzykniesz to nie jest nic bogatego.
A która to niby ich gra miała bogatą fizykę? Bo to, że se kubki polecą jak krzykniesz to nie jest nic bogatego.
To i tak więcej niż przy innych rpgach.
Prawda, ale nie ma to nic wspólnego z bogatą fizyką.
Prawda, ale nie ma to nic wspólnego z bogatą fizyką.
W Falloucie 4 zaimplementowali fizykę ubrań. Fajnie jakby dorzucili destrukcję obiektów.
Fajnie jakby dorzucili destrukcję obiektów.
O cholera, to by było genialne ale raczej niewykonalne. No chyba, że w małym stopniu jakieś płotki czy skrzynki.
CO!? nie zmienią silnika ? wszystko będzie wyglądać po staremu ? a animacje będą drewniane masa loading screenów i bugów ? oraz powtarzających się questów...
spoiler start
JAK DLA MNIE BOOOOOOOOMBA
spoiler stop
dla mnie to akurat b. dobra wiadomość, tekstury to najprostsza rzecz do podmiany tak samo jak zabawa efektami, ale ten silnik jest tak prosty w dodawaniu modów że znowu TES6 będzie grą na 2-3 lata, a nie na dwa trzy dni. Przy obecnym dostępie do dysków SSD to czas ładowania między lokacjami to jakieś mignięcie.
Akurat Fallout 4 nawet na SSD ładuje się bardzo topornie. Zamknięte lokacje jeszcze jakoś ujdą, ale loading Commonwealthu to tragedia.
Przy obecnym dostępie do dysków SSD to czas ładowania między lokacjami to jakieś mignięcie.
To w dalszym ciągu mignięcie. Nie chcę, żeby mi migało jak wchodzę do miasta, domku, później do schowka na miotły, później jak z niego wychodzę, a później jeszcze wyjście z budynku i z miasta.
spoiler start
Swoją drogą, wy wiecie, że to nie jest PC'towy exclusive? Na konsolach też ludzie grają.
spoiler stop
Dawko062 -> Ale ty wiesz, że do konsoli też można zamontować dysk SSD? Nikt nie napisał, że to pecetowy exclusive... Gry Bethesdy mają to do siebie, że zapamiętują położenie KAŻDEGO obiektu w grze. Z trupami jest różnie, bo to za mocno by obciążyło system. Pozostawać przy tym i zrobić grę bez loadingów... Tego to się nie da przy obecnym sprzęcie. Musieliby pójść na kompromisy, rezygnując z obecnych rozwiązań. Ja już wolę loadingi, niż lokacje ze statycznymi obiektami i to jeszcze z ograniczoną możliwością wejść do budynków...
Ale ty wiesz, że do konsoli też można zamontować dysk SSD?
Wiem i co z tego? Myślisz, że jak wsadzisz SSD do takiego Playstation to będzie ci się ładowało sekundę?
Pozostawać przy tym i zrobić grę bez loadingów... Tego to się nie da przy obecnym sprzęcie.
Jak ostatnio grałem w Skyrima to miałem wgranego moda na wchodzenie do miast bez loadingów. Jak widać coś tam można zdziałać.
Ja już wolę loadingi, niż lokacje ze statycznymi obiektami i to jeszcze z ograniczoną możliwością wejść do budynków...
No to widzisz, a ja wolę grać bez loadingów co 10 sekund.
Wiem i co z tego? Myślisz, że jak wsadzisz SSD do takiego Playstation to będzie ci się ładowało sekundę?
Nie, ale 15 sekund max.
Jak ostatnio grałem w Skyrima to miałem wgranego moda na wchodzenie do miast bez loadingów. Jak widać coś tam można zdziałać.
Bo miasta miały niepotrzebne loadingi. Chyba bardziej by ograniczyć atak smoków, niż ze względu na kwestie wydajności.
No to widzisz, a ja wolę grać bez loadingów co 10 sekund.
No to jeszcze nie doszedłeś do tego, że gry Bethesdy nie są dla ciebie?
Nie, ale 15 sekund max.
15 sekund za każdym razem gdy gdzieś wchodzisz to dla ciebie mało?
Bo miasta miały niepotrzebne loadingi.
Całe miasto ma niepotrzebny loading ale już schowek na miotły musi go mieć?
No to jeszcze nie doszedłeś do tego, że gry Bethesdy nie są dla ciebie?
To ma być jakiś argument? Bo jest co najmniej bez sensu. Czyli jak coś mi się nie podoba to mam nie grać i nic nie pisać? Rozumiem, że w gry Bethesdy może grać sama elita, która nie widzi żadnych minusów i łyka wszystko jak pelikan?
Tyle, że loadingi poza czasem oczekiwania psują gameplay. O ile w Skyrimie trochę mniej to w Falloucie chciałbym móc ostrzelać bandytów w budynku lub wrzucić tam granat bez potrzeby wchodzenia do środka (np. przez okno), ale nie mogę.
Do tego z tym zapamiętywaniem to też nie do końca prawa, bo celle potrafią resetować w pewnym momencie i przedmioty same się układają.
Do tego z tym zapamiętywaniem to też nie do końca prawa, bo celle potrafią resetować w pewnym momencie i przedmioty same się układają.
No pojemniki się resetują (nie wszystkie), a lokacje się resetują po 30 ingamowych dniach.
15 sekund za każdym razem gdy gdzieś wchodzisz to dla ciebie mało?
A niby dużo? Nawet jak pójdziesz sobie nalać szklankę wody to gra już dawno będzie załadowana. I podkreślam - MAKSYMALNIE 15 sekund. U mnie często to było raptem kilka sekund.
To ma być jakiś argument? Bo jest co najmniej bez sensu. Czyli jak coś mi się nie podoba to mam nie grać i nic nie pisać? Rozumiem, że w gry Bethesdy może grać sama elita, która nie widzi żadnych minusów i łyka wszystko jak pelikan?
Ale pajacujesz teraz. Kto powiedział, że nikt nie widzi wad w ich grach? Widzi każdy, ale też je akceptuje. Jak się nie możesz z tym pogodzić to zabierz się za inne gry, bo Elder Scrollsy nie są dla ciebie.
A niby dużo? Nawet jak pójdziesz sobie nalać szklankę wody to gra już dawno będzie załadowana.
To chyba bym z 8 litrów wypił przy dwugodzinnej sesji ze Skyrimem.
Widzi każdy, ale też je akceptuje.
A co innego ma zrobić, jak nie zaakceptować? Teraz już nic z tym nie zrobią, ale w przyszłych grach mogą i mam nadzieję, że to zmienią.
Jak się nie możesz z tym pogodzić to zabierz się za inne gry, bo Elder Scrollsy nie są dla ciebie.
Muszę się z tym pogodzić, bez różnicy czy chcę czy nie - inaczej nie pogram. I jak najbardziej są dla mnie, bo lubię sobię TES'a odpalić na legendarnym i poszwędać się trochę po Skyrim, co nie zmienia faktu, że te loadingi są uciążliwie i o wiele przyjemniej by się grało bez nich.
Muszę się z tym pogodzić, bez różnicy czy chcę czy nie - inaczej nie pogram. I jak najbardziej są dla mnie, bo lubię sobię TES'a odpalić na legendarnym i poszwędać się trochę po Skyrim, co nie zmienia faktu, że te loadingi są uciążliwie i o wiele przyjemniej by się grało bez nich.
Zawsze możesz sobie pograć w kingdom come.
A no mogę i w najbliższym czasie to zrobię, tylko, że nie wiem co to ma do Skyrima.
A no mogę i w najbliższym czasie to zrobię, tylko, że nie wiem co to ma do Skyrima.
Gra mocno wzorowana na serii Elder Scrolls i nie posiada loadingów przy wchodzeniu do pomieszczeń. Od razu widać też wady tego rozwiazania - Dłuższe loadingi, uboższe urządzenie pomieszczeń, wysokie wymagania i obiekty są statyczne. Jeszcze sporo wody w Wierzycy upłynie, zanim będzie możliwe wykreowanie takiego świata jak Skyrim bez loadingów. Przy obecnym sprzęcie jest to niemożliwe.
Gra mocno wzorowana na serii Elder Scrolls
Dlaczego? Jedyne co w nich jest podobne to rozwój postaci. Nic innego nie przychodzi mi do głowy, ale byłbym wdzięczny gdybyś rozwinął.
Dlaczego? Jedyne co w nich jest podobne to rozwój postaci. Nic innego nie przychodzi mi do głowy, ale byłbym wdzięczny gdybyś rozwinął.
To chyba nawet w każdej recenzji było o tym... Najczęściej "nieślubne dziecko serii elder scrolls i wiedźmina". Poczytaj sobie dowolną recenzję i na pewno się dowiesz...
Dwa słowa o tych ludziach: Janusze Biznesu. Twórcom nie chce się przeznaczyć środków na nowe technologie.
Ja tam czekam na TES VI bo mają spore opóźnienie przez to coś co nazwali TESO.
Loadingi mogą jeszcze zostać niech tylko poprawia te cholerne animacje. Grafika w fallout 3 czasem wyglądała nieźle a momentami poprzednia generacja.
Co do czasów ładowania, zabawna sprawa. Otóż do F4 jest mod znoszący limit klatek na ekranie ładowania, i uwaga, to sprawia, że lokacje ładują się szybciej. Przynajmniej w konfiguracji z dużą liczbą modów.
W skyrimie SE podobno też działa, ale jeszcze nie testowałem :P
Ta seria i tak jest martwa (zresztą jak każda która należy do Bethesdy). Najlepiej gdyby w całości serię TES powierzono Zenimax albo zupełnie innemu studiu które ma pojęcie jak tworzyć gry od strony technicznej, ale też i fabularnej.
Zenimax Online Studios to studio odpowiedzialne za ESO, i za pewne właśnie o nie chodziło @Electric_Wizard
To super że będą pracować na silniku zrobionym inhouse. To nie problem.
Problemem jest to że perfumują tego samego trupa od lat!
Mają kasy jak lodu a nie potrafią w tle równocześnie zaprzęgnąć ekipy do nowej wersji silnika zbudowanej od podstaw, wzorowanego na obecnym, tak by było gładkie przejście. Jakby zabrali się do tego po prmeierze F4, to już silnik byłby dawno gotowy i doszlifowany a ekipa zaznajomiona.
Tylko, że w tym celu musieli by zatrudnić programistów z prawdziwego zdarzenia do firmy a nie zwykłych skrypterów jak teraz.
A to są koszta, na które zarząd nie chce poświęcić swoich premii, kolejnych jachtów itd. Póki sprzedaż nie walnie to nic w ich podejściu się nie zmieni.
