Gra Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści trafiła na Steama
Gra przestała być exem jednej platformy więc można z czystym sumieniem, bez obaw że wspieram jakąś ekskluzywność zakupić sobie wersję drm-free na gog-u.
Co za buce, jakbym wiedzial, ze bedzie na stimie, to bym sie wstrzymal z kupnem.
Sprawdź czy nie ma tej gry w projekcie GOG Connect
@KKKillerBean
GOG Connect umożliwia tylko przenoszenie gier ze Steama na GOG-a, a nie odwrotnie.
Az tak mi to nie przeszkadza, zebym sie w zwroty bawił, wolalbym na steamie i tam bym kupil, ale nie spodziewalem sie tego tam spotkac i padło na gog.
Czyli wolisz wesprzeć grubasa 30% za "nicnierobienie" niż dać w 100% zarobić twórcom?
...
Cierp więc.
>>"Czyli wolisz wesprzeć grubasa 30% za "nicnierobienie" niż dać w 100% zarobić twórcom?"
Grubasa, który zapewni w tych 30% marketing, działanie strony gry w Sklepie, działanie funkcji społecznościowych dla danego tytułu... Faktycznie "nicnierobienie".
Nie mogę pojąć dlaczego Gwinta nie ma komórkach.. Toż to są pieniądze leżące na ulicy.
Tym bardziej ze po Homecoming to jest gra stworzona na komórki i tablety...Pewnie bedzie za jakis czas.
Ale wy wiecie że stworzenie wersji na Andka i IOS'a szczególnie przez ludzi bez doświadczenia z mobilkami to nie jest miesiąc pracy tylko nawet rok+, a należy też wsiąść pod uwagę to mieli o wiele ważniejsze rzeczy na głowie tj. Wojna Krwi oraz premiera wersji 1.0 więc siłą rzeczy takie play zeszły na 2 czy nawet 3 plan.
Czyż mnie oczy nie mylą... na steam wyszła. Choć moja pamięć nie jest doskonała to mam jakieś tam przebłyski, że miał to być tytuł ekskluzywny tylko na GOG i nie wyjdzie na nic innego... . Oj ale się porobiło...
Na GOGu na pewno gorzej się sprzeda niż na Steamie, który nie oszukujmy się jest bardziej popularny.
O ile będzie miał przynajmniej dobrą kampanię marketingową. Nawet dobre gry, o których nic nie słychać toną przytłoczone ilością różnych dziwnych tytułów.
Dla mnie super, od dawna chciałem zagrać, ale GOG mnie odstraszał( nie zrozumcie mnie źle, to naprawdę świetna platforma, ale jednak wolę Steam'a ;)).
Coś mi się wydaje, że sprzedaż była mocno poniżej oczekiwań. Inaczej tak szybko nie wycofaliby się z ekskluzywności. Ale w sumie to dobrze, że będzie też na Steamie. Lepiej, kiedy ma się alternatywy, a i więcej osób zagra. Mam nadzieję, że podobny los spotka Fallout 76.
Wersja STEAM nie zawiera gadżetów jakie odblokowujemy w wersji GOG. O taki mały kastracik za 99 zł
Wszystkie bajery z wersji GOGowej są także na Steamie.
Nie wiem, czy wiesz, ale GoGa nawet nie musisz instalować. Każdą grę (oprócz multiplayerowego Gwinta) możesz pobrać z ich sklepu w formie instalki. Następnie możesz cieszyć się grą bez potrzeby logowania się do durnych aplikacji, jak za starych dobrych czasów :D
Tyle ze z wersji steam nie dostaniecie dodatkow do Gwinta jakie oferuje wersja gog
"Nasz redaktor był bardziej surowy i wystawił produkcji notę 7.0/10."
Wolne żarty. Surowym można być okazjonalne, gdy jest się zawsze oznacza to że albo szukacie taniej kontrowersji, albo macie jakiś uraz do Redów. Wiedźmin 3 dostał u was 8'5 (konsensus na metacriticu wynosi 9´2), Wojna Krwi dostaje 7 gdzie konsensu na metacriticu wynosi 8´5. Wy permanentnie oceniacie produkty Redów wyraźnie gorzej od innych pism branżowych.
PS.
GOG jest obecne zlokalizowany w Polsce więc płaci podatki w Polsce. Gdzie lokalny patriotyzm graczy? Czasami żałuje że nie jesteśmy jak Niemcy, żeby Niemiec kupił zagraniczny produkt zamiast swojego musi on być wyraźnie lepszy albo tańszy, w naszym zakompleksionym postkolonialnym narodzie jest dokładnie odwrotnie.
@up
Postkolonialny naród?? nie używaj słów, których nie rozumiesz, chłopie.
@up
Chłopcze, nie moja wina że podręcznika historii nigdy nie miałeś w rękach. Od XVIII wieku, kiedy I RP stała się protektoratem Carskiej Rosji, niepodległością cieszyliśmy się przez chwile, w czasach II RP, i obecnie, w czasach III RP. To 50 lat na przestrzeni ostatnich 300. I jako tako polskie społeczeństwo wyuczyło się typowych cech dla takich społeczeństw, płytkiej dumy która kryje głęboko zakorzenione kompleksy narodowe, czy oświeconych bezrefleksyjnych elit które traktują lud jak tubylców którym trzeba przynieść kaganek oświaty.
