Autor Metro 2033 o Andrzeju Sapkowskim - "niewdzięczny palant"
Ostro (może nawet za ostro...), ale w sumie trafnie. Wiadomo, że to inne pokolenie, ale Głuchowski jakoś potrafił zrozumieć, że gry są jego przepustką do sławy i szansą na niezły zarobek, a nie przekleństwem i utrapieniem (tak jak przez długi czas przekonywał Sapek). Gdyby nie gry, nigdy bym nie sięgnął po książkowe Metro, ani tym bardziej po na prawdę świetne Futu.re
Swoją drogą mini serialik oparty na uniwersum Metra też bym chętnie zobaczył, może nawet bardziej niż Wiedźmina :).
też szkoda mi Sapkowskiego, ale najłatwiej to zobrazować tak, mógł wybrać los na loterię lub wygraną gwarantowaną, wziął gwarantowaną, a los okazał się zwycięski i teraz gada by mu oddali los.
Jakby nie patrzeć i tak wygrał, ponieważ stał się bardziej znany na świecie.
Pewnie jeszcze kilka milionow od NetFlixa , a tak naprawdę powinien sie cieszyć że ksiązki sprzedały sie nie tylko w Polsce, bo tak naprawde nawet na zachodzie mało kto zna AS. Syn siostry mojej mamy (wiem ze to brzmi, jak syna konia brata pies) którzy siedza w Kanadzie ,kupił książki ,bo Witcher 3
Głuchowski znowu jedzie po Sapkowskim? To już jakaś jego tradycja?
Jeszcze trochę i Głuchowski wyjdzie na jeszcze wiekszego buca niż Sapek. Poziom jutubowej dramy.
->
Ostro (może nawet za ostro...), ale w sumie trafnie. Wiadomo, że to inne pokolenie, ale Głuchowski jakoś potrafił zrozumieć, że gry są jego przepustką do sławy i szansą na niezły zarobek, a nie przekleństwem i utrapieniem (tak jak przez długi czas przekonywał Sapek). Gdyby nie gry, nigdy bym nie sięgnął po książkowe Metro, ani tym bardziej po na prawdę świetne Futu.re
Swoją drogą mini serialik oparty na uniwersum Metra też bym chętnie zobaczył, może nawet bardziej niż Wiedźmina :).
Widzę, że teraz każdy autor książek próbuje się podbić pod tą aferę stojąc po stronie większości, żeby tylko pokazać się w lepszym świetle. Jeszcze śmie kogoś wymyślać od głupców, a to dobre.
Porównanie Dmitrija Głuchowskiego z Andrzejem Sapkowskim obrazuje idealnie konflikt pokoleń. Sapkowski nie uwierzył w sukces gier - trudno mu się też zresztą dziwić, gdyż znamy historię pierwszych prób przeniesienia Wiedźmina do gier. Młodszy o 31 lat Głuchowski doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że gry to przyszłość i branża, która sukcesywnie będzie zyskiwać. I tutaj pojawia się problem, bo Głuchowski zarobił niemało za to, że "otworzył" swoje uniwersum na gry i innych autorów książek, a Sapkowski nie zarobił praktycznie nic bezpośrednio z gier (te rzekome 35 tys. za prawa to nawet nie jest kropla w morzu). ASAP może być jednak winny tylko sobie, bo to nie nasza ani nie CDPR sprawa, że jest małowzroczny. To, że Sapkowski ma ból pośladków jest chyba całkowicie jasne.Z drugiej strony, nie można mieć też pretensji, że stara się wykorzystać prawo by zyskać pieniądze - umówmy się, większość z nas by tak zrobiła (nawet za cenę honoru i zostania pośmiewiskiem na skalę już światową).
Na miejscu Sapkowskiego już kilka lat temu przyznałbym, że się pomyliłem i próbował ugadać się jakoś z CDPR i ogólnie otworzyć swoje uniwersum. Śmiem twierdzić, że Andrzej zna podejście Głuchowskiego do gier i innych autorów, ale jest zbyt dumny by wzorować się na 'smarkaczu'. Byłoby to całkowicie w jego stylu. Niestety, Sapkowski zostanie zapamiętany jako świetny pisarz, ale fatalny biznesmen i okropny buc, który ma pychę jeszcze większą niż brak skromności.
Po recenzjach Thronebreakera nie dziwię się, że Sapkowskiego boli tyłek - akcja dzieje się w czasie jego książek (a nie jak w przypadku gier), czerpie mnóstwo z książek i gra nie jest "Wiedźminem" tylko już zupełnie osobną marką. Podejrzewam, że nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie Thronebreaker.
Ja to czasami mówię, że Sapkowski był w stanie stworzyć takie nieprzyjazne uniwersum pełne tylu drani, bo wzorował ich na samym sobie xD
A co to za odgrzewany kotlet? Widzę bicie Sapkowskiego nadal w modzie w polskich internetach?
https://www.gry-online.pl/newsroom/dmitrij-gluchowski-autor-powiesci-metro-2033-gromi-sapkowskiego/z71943f
A bo ludzi ciągle bolą te miliony.
Dzięki, bo akurat patrzylem cały czas na datę i myślałem sobie: „ czy to ten news sprzed kilku miesięcy, bo pamiętam już kiedyś coś takiego czytałem”.
Nie tylko w polskich, wszyscy o tym mówią a dzisiejszy news to chyba dotyczy innej wypowiedzi Głuchowskiego.
@JackieR3 - A bo ludzi ciągle bolą te miliony.
Co to je im Sapkowski z kieszeni wyciąga :).
LOL
Bawi mnie to całe nawalanie w Sapkowskiego. Koleś uważa, ze należy mu się więcej, pójdzie do sądu i to sąd rozstrzygnie, czy ma racje.
CDP raczej poważnie traktuje jego roszczenia i chce sprawę załatwić polubownie (gdyby chcieli pójść na noże zawiazaliby rezerwę na to odszkodowanie). Prawdopodobnie zapłaci mu - nie 60 mln zł ale wciąż grube miliony - bo doskonale wiedza, ze prawo jest po stronie Sapka. To, co może się różnic, to wycena roszczeń.
A napinka w necie o jakimś honorze jest o tyle zabawna, ze gdyby ktokolwiek z tych klakierów uważał, ze skroili go na 60 mln zł to zrobilby to samo.
"bo doskonale wiedza, ze prawo jest po stronie Sapka"
Teoretycznie tak, w praktyce niekoniecznie ;). Może się okazać, że po dokonaniu wszystkich kalkulacji, zysk ASa z tytułu współpracy z CDP wcale nie będzie się kwalifikował jako "rażąco nieproporcjonalny" do poczynionego przez niego wkładu intelektualnego. Jakby nie było, zarówno Sapek jak i CDP czerpią korzyści z tej samej marki "Wiedźmin", a im marka silniejsza, tym zysk obu podmiotów jest większy i Sapkowski nie może zapominać, że jego wkład w budowę tejże, był nieporównywalnie mniejszy, niż wkład CDP (opiewający na grube miliony złotych i lata ciężkiej pracy). Tak, zbudowanie twojej własnej marki cudzymi rękami (i cudzymi nakładami finansowymi) też jest twoją korzyścią, o czym sąd z pewnością nie zapomni :).
Prawo jest tak po stronie Sapka że jak go prawnicy REDa obśmiali, to po rzekomym pozwie ani widu, ani słychu...
Ja jestem niemal pewien, że coś ugra, choć nie powinien dostać nic, bo świadomie podpisał umowę i zrezygnował z %, więc w takim wypadku prawo powinno zamykać mu drogę.
Co nie znaczy, że CDP nie może się z nim dogadać po za sądem.
Wtedy nie wiedział co z tego będzie, więc nie chciał ryzykować, CDP ponosił całe ryzyko, to teraz mają mu dać to czego się nie spodziewał...
Przecież on sam nie wierzy, że ugra te 60mln, ale trzeba walić z grubego kalibru.
@kaszanka9
jak raz się dogadasz to za parę lat problem może powrócić bo znowu coś zapiecze sapkowskiego i od nowa. chce się sądzić to ma do tego prawo.
^ Ja się nie zdziwię jak się z nim po prostu dogadają na takiej zasadzie, że zapłacą mu teraz może z parę milionów i od tej pory marka przechodzi na nich bez możliwości roszczeń i Sapek ich może w pompkę pocałować, a jak się nie zgodzi, to go pozwą... więc na pewno się zgodzi, żeby oszczędzić sobie niepotrzebnych kosztów i długotrwałego procesu, którego końca może nie dożyć.
jak raz się dogadasz to za parę lat problem może powrócić bo znowu coś zapiecze sapkowskiego i od nowa. chce się sądzić to ma do tego prawo.
To za parę lat sąd może oddalić wniosek, bo uzna, że roszczenie było już kilka lat temu zaspokojone. To takie proste, prawo to nie jest fontanna nieskończoności.
Dlatego napisałem może. To nie my decydujemy o danej sprawie, tylko robi to sąd. My to sobie możemy pogdybać w Internecie i powyzywać ludzi od głupców.
@WarriorOI
Oczywiście, że ma prawo się sądzić, ja tylko uważam, że umów należy dotrzymywać.
Po co w ogóle umowy w takim razie skoro i tak można potem kogoś pozwać? Mimo, że na wszystko świadomie się zgodził.
Zazwyczaj przy takiej ugodzie to działa tak, że dostajesz coś, ale musisz podpisać kolejną umowę w której zrzekasz się jakichkolwiek dalszych roszczeń, ugoda nie jest słowna.
I takie coś nie miało by sensu, skoro i tak może pójść znowu do sądu, i tak w kółko, to co sąd miałby w kółko decydować co i jak, bo dziad ma urojenia? Przedstawiasz umowę, zrzekł się, to temat zamknięty, do wiedzenia.
To przypominają się tylko cwaniaczki frankowicze co by chcieli, aby za nich ludzie płacili umowy, które sami świadomie podpisali, a teraz płacz, ale jak ratę mieli znacznie mniejszą niż kredyt w PLN to jakoś nie narzekali.
Także ja bardzo szanują czyjeś decyzje, a więc skoro się zgodził na takie i takie warunki, w pełni świadom, to powinien to respektować i brać za to odpowiedzialność, a nie, że jak dziecko w trakcie chce zmienić warunki.
Wielu też zapomina, że to NIE BYŁA jedna umowa, a wiele na przestrzeni lat, ostatnia chyba w 2016 i przez cały ten czas nie narzekał i podpisywał, a teraz nagle zmienił zdanie?
Według mnie to nie ma związku z obecnymi wiedźminami, a przyszłymi, bo, że w końcu wrócą do uniwersum to jest bardziej niż pewne, tylko dzięki W3 marka stała się rozpoznawana na całym świecie, jest mocna jak nigdy nie była, sami to wypracowali, kolejna gra zarobi krocie dzięki temu i prawdopodobnie już jest we wstępnej produkcji skoro rozpoczęła się promocja cyberpunka z przewidywaną premierą na 2019 nawet.
Wobec czego teraz jest najlepszy moment by uderzyć i on o tym doskonale wie lub ktoś mu pomógł zdać sobie z tego sprawę.
Po co w ogóle umowy w takim razie skoro i tak można potem kogoś pozwać?
Bo istnieje coś takiego jak hierarchia aktów prawnych i umowa musi być z nimi zgodna. Nawet jeżeli jest spisana umowa, to może istnieć właśnie taki przepis, na jaki powołuje się Sapkowski - by zabezpieczyć interes strony. To tak, jakbyś się czepiał, że firma x zatrudnia firmę y do zrobienia czegoś, firma y to robi, a x nie płaci. I bez zapisów ustawy np. egzekucji w prawie cywilnym firma y nie mogłaby dochodzić roszczenia, bo umowa jest spisana, a usługa wykonana. Te zapisy są po to żeby chronić autorów i ich interes.
Chyba mam Deja Vu, czy on przypadkiem już kiedyś nie rzucił bardzo podobnego komentarza w stronę Sapka?
Powiedzial i to kilka lat temu, ale teraz komentuje sprawę pozwu. Swoją drogą kompletne przeciwieństwo Sapka.
Głuchowski po raz kolejny pokazał jakim jest bucem. Całą wypowiedź można streścić słowami: głupi Sapkowski jest stary i nie rozumie gier, ja za to jestem młody i rozumiem. Już nie wspominając o tym, że sama wypowiedź jest obraźliwa i poniżej pasa. Ale oczywiście kucom i hejterom Sapkowskiego się spodoba.
Jarosławem Kaczyńskim
Planes to golowy Testoviron.
Jarosławem Kaczyńskim
To by tłumaczyło twoje durne posty na forum
Sanderson też buc?
Z tego co wiem to Sanderson nie obraził w żaden sposób Sapkowskiego. A jeśli dla ciebie Głuchowski, który wyzywa innych od ... jest dobry to współczuję.
To by tłumaczyło twoje durne posty na forum
Powiedział największy troll na tym forum. Idź być hipokrytą gdzie indziej.
Czyli twoim zdaniem stwierdzenie, że jesteś mało inteligentny nie jest obraźliwe? “Szczególnie, że nie wiem. Ale mogę zapytać. Znam parę osób, które w tę grę grało, ale niewiele takich osób znam, bo obracam się raczej wśród ludzi inteligentnych” żeby nie było że coś przekręcam.
Pewnie jeszcze kilka milionow od NetFlixa , a tak naprawdę powinien sie cieszyć że ksiązki sprzedały sie nie tylko w Polsce, bo tak naprawde nawet na zachodzie mało kto zna AS. Syn siostry mojej mamy (wiem ze to brzmi, jak syna konia brata pies) którzy siedza w Kanadzie ,kupił książki ,bo Witcher 3
Syn siostry mojej mamy
Tak dla uproszczenia to po prostu Twój kuzyn z pierwszej linii, czyli bardzo bliska rodzina. Mam nadzieję że pomogłem.
Zawsze miałem z tym problem ;pp
To tym bardziej cieszę się, że pomogłem. Natomiast siostra Twojej mamy, to po prostu ciotka.
haha na mistrzów.org A ty kim jestes? planeswalker
Oferowali mu tantiemy to nie chciał, dobrowolnie z nich zrezygnował a teraz płacz "bo mu się należy".
Głuchowski ma rację, gdyby nie CDPR i popularność ich gier to Netflix nawet nie wiedziałby co to jest Wiedźmin.
Odpaliłbym mu parę baniek żeby wreszcie przestał piszczeć, bo cała ta sprawa jest żenująca.
A gdyby nie ten palant Sapkowski który w zimowe wieczory wymyślił wieśka to nikt nigdy nie usłyszałby na świecie o firemce cdp.
Ale oni bez Wiedźmina poradziliby sobie rownie dobrze. Wartość marki Wiedźmin na zachodzie była żałośnie niska. Prócz Polski i może kilku byłych demoludów nikt jej nie znał. Gdyby nie oparli gry na Wiedźminie malo komu by to zrobiło różnice.
@DanuelX
Świat usłyszał o małej firemce dopiero po trzeciej części gry, gdy doszlifowali silnik, mechaniki, pomysły... Jakby nie Wiedźmin to by znaleźli inne uniwersum lub wymyślili swoje. Krwawy baron to pomysł Sapka czy CDP? Inne misje? Bo o ile mi wiadomo, to właśnie za takie historie (jedynie oparte na książkach, ale zupełnie nowe) ludzie pokochali Wieśka growego.
Widzę, że modny jest hejt zamiast zastanowienia się o co chodzi...
@DanuelX
CDP to nie była jakaś tam firemka. To był największy dystrubutor gier w Polsce. Budżet pierwszej części wiedźmina wyniósł 19 mln zł.
pierwsze metro było całkiem spoko, drugie takie sobie, no a dalej nic wartego uwagi
Przy metrze odpadłem gdzieś w połowie pierwszej książki i dalej nie dałem rady. To co zapamiętałem sprowadza się do: "gość opuścił stację x w celu ratowania świata, poszedł na stację y i potem z, gdzie była strzelanina". Tempo prowadzenia akcji było naprawdę siermiężne, w sumie typowe dla tworów made in Russland. :)
Najzabawniejsze jest, ze za to „piszczenie” Sapek ugra okrągła sumę a Wy za Wasze piszczenie nie dostaniecie nawet kopa w dupę bo nikogo nie obchodzicie ;)
Nie dostanie 60 mln, ale na kilka milionów ma co liczyć. Zresztą, już nie róbcie z siebie takich rycerzy prawa, bo sami byście lecieli po swoje 100 mln (Leszek, ja nadal czekam) jakbyście mieli okazję.
Głuchowski zrobiłby dokładnie to samo, tylko on miał większą wiarę w rynek gier, bo tutaj wychodzi ewidentnie różnica pokolenia. Sapek nie wierzył w te projekty, co nie zmienia faktu, że to jego utwór przesądził o popularności CD Projekt jako studia i wykręcaniu tylu milionów ze sprzedaży gry.
Także postawcie się w jego sytuacji i nie gadajcie, że hurr durr przybił deal, to niech spada. Ma szansę na kasę za coś, co praktycznie wyciągnęło CD Projekt z niebytu, a wy go obrażacie i przyklaskujecie temu bucowi (większemu niż Sapkowski), który wyzywa innego autora od głupców.
jakos Christopher John Reuel sie nie domaga od Warner Bros i Petera Jacksona kasy, HBO tez sie dogadało z Martinem...
co nie zmienia faktu, że to jego utwór przesądził o popularności CD Projekt jako studia i wykręcaniu tylu milionów ze sprzedaży gry.
Szkoda że "jego utwór" nie przesądził o sukcesie i popularności zarówno filmu, jak i serialu i nie dostaliśmy dzięki "jego utworowi" hitu na miarę Władcy Pierścieni od Jacksona.
Bo nie żyje tak jakby, a co ma do tego jego syn? xD A Martin podpisał inny deal, bardziej lukratywny? Co to są za nietrafione porównania w ogóle? Sapkowski powołuje się na konkretny artykuł i to jest zupełnie inna sprawa niż umowa Martina z HBO.
Szkoda że "jego utwór" nie przesądził o sukcesie filmu i serialu i nie dostaliśmy dzięki "jego utworowi" hitu na miarę Władcy Pierścieni od Jacksona.
A to są pretensje do Sapkowskiego, nie powinny lecieć do reżysera? Co następne? Sapkowski odpowiedzialny za spadek oglądalności TVP?
Ale jakie pretensje, to ty tutaj wskazujesz że gry sprzedały się bo "jego utwór", a nie po prostu bo były dobrze zrobione...
Gdzie takie coś napisałem? Napisałem, że gdyby nie jego utwór, to wtedy CD projekt byłby w niebycie. Dlatego, bo nie mieli i nadal nie mają (Cyberpunk to adaptacja planszówki) pomysłu na własne uniwersum. I dzięki niemu czy postaci Geralta mieli uniwersum, ergo: zrobili dobrą grę. Jedno może wynikać z drugiego, bo postacie jak Jaskier czy Geralt to nie wymysł CD Projektu, a Sapkowskiego. Co innego mechaniki gameplayowe i sama gra, a co innego uniwersum DZIĘKI KTÓREMU mieli pomysł na grę.
Polemizowałbym. O ile pierwsza gra z serii zaistniała głównie dzięki marce "Wiedźmin", tak kolejne to już po prostu ogromna praca CDP. Baa, uważam, że miejscami gra traciła na tym, że jest oparta na licencji, bo twórcy musieli się trzymać pewnych wytycznych i granic nakreślonych przez prozę Sapka. Jestem zdania, że gdyby CDP zechciał teraz wypuścić grę fantasy w stylu Wiedźmina (ale bez uniwersum Wiedźmina), to moglibyśmy otrzymać grę nawet lepszą od Dzikiego Gonu.
No bo co tak na prawdę CDP ma ze świata Sapkowskiego? Głównie szkielet (zakreślone realia), niemal cała reszta to ich autorska praca. Nawet wiele postaci zaczerpniętych niby z książek, nabrało charakteru i wyrazu dopiero w grach. Np. taki Foltest, umiałbyś powiedzieć cokolwiek o tym książkowym? Ja zupełnie nic, a kołaczący się do dziś w mojej głowie obraz Foltesta choleryka, furiata ale i "równego chłopa", jest tylko i wyłącznie zasługą CDP i Baumana (aktora głosowego). Książkowa Triss nawet w połowie nie była tak fajną i głęboką postacią jak ta z gier, a taki Vernon Roche moim zdaniem bije na głowę wielu książkowych konkurentów (w czym spora też zasługa Krzysztofa Banaszyka).
Zmierzam do tego, że owszem, Sapkowski ułatwił CDP cały proces tworzenia koncepcji świata gry, ale ich pisarze i scenarzyści udowodnili, że potrafią pisać nie gorsze od Sapka (czasem nawet lepsze) historie, postaci czy dialogi. Oczywiście mieli trochę łatwiej, bo to Sapkowski położył pod to podwaliny, ale nie można im odmówić talentu i kunsztu.
heinrich 2.0 ksywa to nie przypadek co?
Z tym nie polemizuję Persecuted, bo masz oczywiście rację. Cała gra to zasługa CDP. Niemniej, to Sapkowski udostępnił, jak mówisz, szkielet, więc i CD Projekt uzyskało z tego wielkie korzyści. Poza tym, nie zgodzę się, że w jakimkolwiek stopniu ich ograniczało uniwersum, bo mogli wtedy przecież zająć się inną marką. Wiedźmin 3 jest bardzo wielką grą opartą o prozę Sapkę. Widać w nim zrozumienie dla całego uniwersum i tego, że autorzy wiedzieli co robią i dobrze odnaleźli się w użytkowanym koncepcie świata.
heinrich 2.0 ksywa to nie przypadek co?
Na jakieś personalne prztyki nie odpowiadam, idź napisz do kolegów na fejsbuku i się poobrzucajcie błotkiem.
@Up
Do tej pory trzymali się marki Wiedźmin, bo nie byli jeszcze gotowi na forsowanie własnej. Dziki Gon dał im kasę i respekt, więc teraz mogą zrobić coś swojego, a ludzie i tak to kupią (przynajmniej dopóki balonik nie pęknie). Na dobrą sprawę Cyberpunk 2077 jest właśnie taką ich "autorską marką". Głównie dlatego, że samo oparcie gry na uniwersum Pondsmitha nie jest znaczną pomocą od strony marketingowej (taką jak był Wiesiek). O ile pierwszy Wiedźmin dał im lepszy start w Polsce czy Rosji (bo tam marka była relatywnie znana), tak podejrzewam, że Cyberpunk nie da im lepszego startu właściwie nigdzie. Jasne, znajdzie się pewnie grupa nerdów znająca to uniwersum z papierowej wersji, ale mówimy tu raczej o symbolicznej garstce i to pewnie głownie w USA, nie w Europie. Jestem pewien, że 9/10 nabywców Cyberpunka 2077 zrobi to "bo CDP", a nie "bo Pondsmith".
Persecuted - ja bym się mocno kłócił która marka była bardziej rozpoznawalna "na starcie" czy to wiedźmin - gdzie w polskiej pisowni google znajduje 5,5kk czy angielskiego "witchera" 62kk
po 3 grach bazowych +2 gwintach , serialu (jednym gotowym jednym w produkcji), książkach itp
czy cyber
przed premiera gry - i to pierwszej jak się cykl uda wyników 43 800 000
za 2-3 lata liczba wyników ładnie podskoczy do góry ;)
Twoim tokiem rozumowania, to bez komputerów Wiedźmin by też nie powstał, więc CDP powinien zapłacić również ich rwórcom, idąc dalej gdyby BW im silnika nie sprzedało,też by nie powstał... Sapkowski natomiast powinien zapłacić producentowi długopisów i Tolkienowi, bo bez jego pomysłów książek by nie było... Przynajmniej w takiej formie...
^Ewidentnie nie rozumiesz, jak powinno działać prawo. Twoje porównania są zupełnie nietrafione.
Takie gdybanie. Jak nie dostaliby Wiedźmina może wzięliby się za Pana lodowego ogrodu, Cykl inkwizytorski albo Archiwum burzowego światła. I może (MOŻE) gry byłyby lepsze a CDP już przy drugiej z cyklu tak wielki jak teraz.
A gdyby ciocia miała wąsy, to by była wujkiem. Sam uskuteczniasz gdybanie. Liczy się fakt dokonany, a nie to co mogło wziąć CDProjekt. Wzięli Wiedźmina, a to czy mogli wziąć Pana Lodowego Ogrodu czy nawet Księcia Cierni mało kogo teraz obchodzi.
"A to są pretensje do Sapkowskiego, nie powinny lecieć do reżysera? Co następne? Sapkowski odpowiedzialny za spadek oglądalności TVP?"
Aha...
Logika jak widzę niepodważalna.
Gra, trzecia część gry (przez dwie poprzednie szlifowali mechaniki i silnik) osiąga sukces dzięki Sapkowskiemu - pewnie dlatego, że olewał gry i pluł na graczy...
Natomiast film i serial tak marne jak "Klan" czy inne wytwory polskiej tv, chwalone przez Sapkowskiego - to już wina reżysera i aktorów...
Daj nazwę szkoły, w której uczyli cię logiki, obym unikał ludzi stamtąd...
^Chłopie, naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem zanim zaczniesz komuś ubliżać. Dosłownie w dwóch postach jest wyjaśnione o co chodzi.
Wcale się nie dziwię, że jedziecie po Sapkowskim - bo wy z tego konfliktu nic za bardzo nie rozumiecie.
@Heinrich_2.0
To ty czytaj że zrozumieniem. Gry odniosły sukces nie dzięki Sapkowi (jego książki bardzo lubię), ale dzięki talentowi CDP co jasno widać na przykładzie serialu polskiego robionego przez beztalencia. Gdyby grę robili ludzi bez talentu to też wyszedłby chłam. Zresztą dopiero trzecia część odniosła duży sukces. Więc nie jest tak, że samo uniwersum Sapka już wystarczyło. Lata produkcji i dwie poprzednie gry oraz zebrane doświadczenie moim zdaniem więcej znaczą niż całe to uniwersum. Dowód na to będzie przy kolejnej grze na co czeka cały świat.
Sapek nie lubił i nie lubi gier, swoimi wypowiedziami robił pod górkę, nie udzielał się przy produkcji. Więc jego wkład poza książkami jest minimalny. Tak ciężko to pojąć?
Przy serialu netflixa będzie można zobaczyć wpływ Sapkowskiego bo współpracuje. A od gier powinien się odciąć. Umowa to umowa, a to że polskie prawo jest durne i niedokładne wiadomo nie od dziś. Nie tylko w przypadku praw autorskich.
Swoją drogą czytałeś list z kancelarii? Moim zdaniem to nie Sapkowski jest autorem. Nawet nie widział chyba co tam napisano. Jakaś kancelaria z drugiego końca Polski namówiła pisarza na pozew i to ewidentnie ich działanie. Tak to dla mnie wygląda. I dla każdego kto czytał te roszczenia. Polecam się zagłębić w lekturę.
@Heinrich_2.0 "Ewidentnie nie rozumiesz, jak powinno działać prawo. ... " Czy w tym konkretnym wypadku złamano prawo czy jest to zwyczajna luka prawna, którą można podważyć każdą podpisaną wcześniej umowę, nawet jak w tym wypadku, która jest wynikiem nie oszustwa a świadomego działania obu stron. I dlaczego sapek zamiast wpierw uczciwie i z szacunkiem poprosić o renegocjacje umowy zaczyna od żądań a nawet i gróźb ?
Mam nadzieję, że ktoś zrobi porządny serial na podstawie serii Metro. Porządny, znaczy z rosyjskimi aktorami mówiącymi po rosyjsku. Nic tak nie zabija klimatu jak niewłaściwy język, którym posługują się postacie. Taki serial mógłby być tani bo praktycznie cały rozgrywałby się w tunelach metra a rosyjscy aktorzy byliby tańsi niż amerykańscy.
Dziki jak bedzie tani to nie bedzie dobry,obadaj przeciez to trzeba robic w metrze ,albo komputerowo...Jakby sie ktos konkretny za to wzial
Gdyby całość rozgrywała się w tylko w metrze, to byłoby dosyć nudno. Musiałoby się pojawić przynajmniej kilka wypadów na powierzchnię, a także kopia Metra-2 (do tego prawdziwego Rosjanie na pewno nie wpuszczą żadnej ekipy filmowej), a to generuje koszty (scenografia, efekty specjalne). No chyba, że chciałbyś powtórkę z wiedźmińskiego serialu w postaci wysokiej jakości złotego smoka :).
a kogo obchodzi metro?
Zamiast im podziekowac, to jeszcze hajs bedzie ciagnal...
też szkoda mi Sapkowskiego, ale najłatwiej to zobrazować tak, mógł wybrać los na loterię lub wygraną gwarantowaną, wziął gwarantowaną, a los okazał się zwycięski i teraz gada by mu oddali los.
Jakby nie patrzeć i tak wygrał, ponieważ stał się bardziej znany na świecie.
No tak Głuchowski który sprzedał tyle ksiązek na całym swiecie , podkreślam całym świecie nie w Polsce to palant
Głuchowski znowu jedzie po Sapkowskim? To już jakaś jego tradycja?
Jeszcze trochę i Głuchowski wyjdzie na jeszcze wiekszego buca niż Sapek. Poziom jutubowej dramy.
Sapkowski niech napisze sobie książkę w "uniwersum" Wiedźmina to myślę, że by na tym sporo skorzystał.
Sam Głuchowski trafnie podsumował, a teraz Endriu widząc cały potencjał i możliwości gier ma ból dupki, że olał growy rynek :)
Patrz - a myślałem, że to Sapkowski stworzył "uniwersum" wiedźmina...jaki ze mnie gamoń
moscu: Patrz - a myślałem, że to Sapkowski stworzył "uniwersum" wiedźmina...jaki ze mnie gamoń
Stworzył ale na papierze tylko, do gier nie przyłożył nawet palucha (marketingowo nawet działał na ich szkodę). Gdyby był taki dobry jak mówią o nim jego fanatycy oraz on sam to, zamiast pierdzenia w stołek i bucowania przez te wszystkie lata, stworzyłby coś wartościowego w wiedźmińskim świecie.
@moscu
Ale ile on tego tam natworzył? To nie Tolkien, świat wiedźmina w książkach jest dosyć skrótowo opisywany i redzi musieli się sporo po domyślać i pobudzić wyobraźnię odpowiednich osób, aby wyszło to co ludzie uznali za fenomenalną grę (choćby gwint który nie został za bardzo opisany przez Sapkowskiego)
Myśle, ze Sapkowski nie ma nawet jednego procenta Waszego bólu dupy :D
bez kitu :)
Ile razy jeszcze się tutaj powtórzysz. To ciebie chyba coś boli, że twojego idola obrażają :)
Rodacy - jakiś sowiet nie może pluć nam w twarz obrażając naszego wieszcza narodowego! Jako ludowy patriota i katolik jestem oburzony takim zachowaniem i mam nadzieję, że jak najszybciej się zorganizujemy i ruszymy na Moskwę! Nie zapomnijmy zabrać wideł i gumowfilców.
po drodze jeszcze wrak wezmiemy !!!
Graczy Wiedźmina 3 jest nieporównywalnie więcej niż czytających Sapkowskiego, także w sumie nie dziwię mu się :P
No przeciez Sapkowski nie wydaje ksiązek w kilku jezykach...Gdyby nie RED na zachodzie by nie wiedzieli nawet kto to jest.Z drugiej strony jak CDP sie nie zabazpieczył notarialnie to sam sobie jest winny i sytacja patowa.
W samej Polsce też jest więcej graczy Wiedźmina 3 niż czytaczy Wiedźmina w ogóle. (a z tego co wiem, któreś książki są przetłumaczone na angielski)
W sumie nasze sądy to napewno sprawiedliwie rozsadza ;p
Streamingowy serwis zainwestował w Wiedźmina zbyt duże środki, aby cokolwiek mogło skłonić go teraz do zatrzymania produkcji.
Ale może już być np. jednym z czynników decydujących o porzuceniu nakręcenia kolejnego sezonu. Pan Sapkowski robi we własne gniazdo. Lepiej niech pójdzie do okulisty zmienić okulary na działające akuratnie. Tak jak wtedy był krótkowzroczny, tak i teraz chce rzucić się na kasę tu i teraz.
@Persecuted
Ostro (może nawet za ostro...), ale w sumie trafnie. ...
AS też w słowach nie przebiera. I o ile braku kultury szczególnie w mediach nie trawię, o tyle jeżeli karma do kogoś wraca, mogę przymknąć oko. Przysłowiowa kosa, która trafiła na kamień.
Pierwsze Metro i Futu.re świetne książki. W pełni się zgadzam i polecam.
Gdybyśmy chcieli zrobić eksperyment, istnieje metoda, żeby w przybliżeniu zmierzyć siłę medialną sygnatury pana Sapkowskiego. Jak sprzedała się Trylogia husycka (warsztatowo nawet lepsza), a jak Wiedźmin?
Cyberpunk to adaptacja papierówki ,a nie planszówski jak już cos Heniu
Ależ pomyłka, złapałeś mnie bystrzaku, dobrze że tylko to potrafisz, bo z argumentacją cieniutko ;) Już pomijając, że to mała istotna kwestia, bo o Cyberpunku wspomniałem jako wykorzystaniu uniwersum przez CD Projekt, ale widzę masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Poza tym, masz jakąś manię bronienia CD Projekt? Nawaliłeś tu z jakieś 8 postów nie licząc odpowiedzi. Gorączkę masz, czy czyści cię ze złości?
tak, jestem z CDPa...Nie wiem za bardzo o co ci chodzi Heniu...ale masz racje
No wiem, że nie wiesz, uwierz.
Zresztą, szkoda mi na ciebie czasu, idź tam ubijaj leszego setny raz, bo naprawdę nie masz nic do powiedzenia w tym temacie oprócz jechania na fali hejtu.
Dmitry, lubię twoje cztery książki, ale pilnuj chłopaku swojego podwórka.
Tak to jest w dzisiejszych czasach że gdy dają palec to ludzie chcą od razu całą rękę.
On szanuje gry i ich producentów to takiego gościa można szanować, a nie naszego starego huybasa. Mam nadzieję, że Netflix nie popełni głupoty i nie da zarobić wstrętnemu dziadowi
Prawdę powiedział.
Mam nadzieję, że sprawiedliwość wygra i sapek nie dostanie ani grosza.
Co jak co, ale Sapek nie potrafi szanować i dbać o Wiedźmina (przeciwieństwo CDPRED) i obecnie to on sam staje się szkodnikiem dla białowłosego.
Buahahhaha. Sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po stronie wątłej moralności tłumu, który obraził się za parę tekstów Sapkowskiego? :D
"(...) to teraz mają mu dać to czego się nie spodziewał..."
Takie trochę pokrętne prawo niespodzianki. ;)
Uwazam, że niepotrzebnie wszyscy się podniecają ta afera. To tylko biznes nie ma co tego traktować emocjonalnie. Ktoś powiedział Sapkowskiemu, że jest takie prawo jakie jest i że może jeszcze trochę zarobić. Sam Sapek pewnie calej afery nie traktuje nawet w połowie tak osobiście jak połowa tu komentujących.
Nic dodać nic ująć.I do nas dotarła Ameryka gdzie sądzenie się o wszystko na porządku dziennym.A ludzie zamiast się cieszyć że prawnicy zarobia to jojczą jak stare baby.
Sprzedałem bitcoiny kiedy były warte 2 tys teraz są warte 20 razy tyle odajcie mi moje pieniądze
Kumpel który był kiedyś z nim na imprezie mówił mi że on to robi bo nie lubi gier i ma dupie to co cdp robi tak naprawdę on dalej uważa że gry są dla dzieci do 18 roku życia.
Ja pierdzielę, ty to masz koneksje. Poproś kolegę o autograf, za kilka lat może być coś wart.
->
Słowa ostre, ale jak najbardziej na miejscu - przynajmniej według mnie. Sapkowski pokazał swoją pazerność wyciągając rękę po to, co nie powinno mu się należeć, tj. po 60 milionów jako zysk dla siebie. Dziwię się, że człowiek łasy na kasę, który wziął z góry ileś tam tysięcy za prawa do stworzenia marki "Wiedźmin" na platformach gamingowych, śmie żądać więcej. Tym bardziej po obrażeniu społeczności graczy, której nie rozumie. Sapkowski to nie jest Kazimierz Kaczor z zamiłowaniem do gier, nawet nie stara się zapoznać fizycznie z tym co zostało stworzone przez ludzi z CDP. Pisarz dobry, fakt, nie można mu tego ująć.
'Chłop ze wsi wyjdzie, ale wiocha z chłopa nie".
Pełna zgoda. Sama prawda o A.S. Powinien jeszcze podziękować CDPRed, że ci w doskonały, technologicznie nieznany dla niego sposób, wyśrubowali jego markę na świecie.
Powiedział na głos dokładnie to co wszyscy myślą. Ja jestem zdania, że nie docenianie gier jako części kultury jest powszechnym błędem wielu "inteligientów". Nawet jeśli wygra sprawę to niesmak pozostanie. Mam jednak wrażenie, że ów mistrz słowa nie ma już pomysłów na dalsze książki i parę baniek przedkłada wyżej niż reputację.
Bo kto nie idzie do przodu ten się cofa. A cofa się właśnie Sapkowski. Buc stary
Ile można smucić na ten temat? Jest tak wiele o tej sprawie z Sapkowskim że aż jej nie zgłębiłem i nie mam zdania. Co kilka dni jakiś lament. Jutro będzie co powiedział Kurski, pojutrze Kaczyński a za tydzień Tusk - oczywiście o Sapkowskim. W przyszłych wyborach prezydenckich w trakcie debaty kandydaci zostaną zapytanie co być zrobił na miejscu Sapkowskiego. Nudzicie. :-(
BTW Sytuacja obu pisarzy wcale nie jest podobna z przyczyny o której pewnie popraw politycznie pisać nie wypada. :-|
A już czaiłem się na przeczytanie serii 'Metro'. Pisarz właśnie stracił czytelnika. Bo nazywanie Sapka starym głupcem... przesada. Gość stworzył chyba najbardziej rozpoznawalną polską markę i należy mu się szacunek.
Masz słuszność że posunął się za daleko. Czytałem Metro, nawet mi podeszło choć przyznam że mnie nie poniosło. Możliwe że jedną z przyczyn jest fakt iż większość tego co czytam to zdecydowanie nie beletrystyka. Miast Metro wolę np. "Akwarium" Suworowa czy "Specnaz".
Tak czy siak autor serii Metro już jakiś czas temu począł gwiazdorzyć i stąd takie perełki.