Tani GeForce i Radeon - poradnik jak kupować używane karty graficzne
Wiele osób twierdzi, że karty z koparek są ok tylko problem jest w tym, że taka karta pracuje rok albo i dłużej na zmodyfikowanych parametrach żeby wycisnąć z niej jak najwięcej a później idzie na sprzedaż. Niby masz 1-2 lata gwarancji ale jest duża szansa że taka karta może się wyłożyć po gwarancji. Więc karta z koparek może nam nie służyć długo po gwarancji.
Jeśli ktoś często zmienia sprzęt, to kupowanie używanego sprzętu jest dobrym pomysłem - skrócona gwarancja tak bardzo nie przeszkadza.
Kupowanie używanego sprzętu nie jest aż tak dziwne i ryzykowne, a można wiele zaoszczędzić. Przecież sami często mamy ochotę sprzedać nasz sprzęt który jest sprawny a po prostu nie jest nam już potrzebny lub przestał do nas pasować lub już nam się znudził. Nie ma sensu go chować do szuflady.
https://www.youtube.com/watch?v=ZKk2dDMN1Xs
filmik w temacie.
Generalnie po zakupie warto kartę rozkręcić, przeczyścić, przy okazji można pastę odświeżyć jak karta wiekowa.
Ale ja sam bałbym się bo nie wszystko pójdzie na gwarancję. A dwa, nie wszystkie gwarancje mogą się okazać ważne:
https://www.wykop.pl/link/3812583/kupiles-droga-karte-graficzna-sklep-zbankrutowal-wlasnie-straciles-gwarancje/
Także na pewno więcej rzeczy do sprawdzenia jest przy zakupie używki niż nówki. Na pewno też warte tego czasu, pytanie czy ten czas jest ;)
Wiele osób twierdzi, że karty z koparek są ok tylko problem jest w tym, że taka karta pracuje rok albo i dłużej na zmodyfikowanych parametrach żeby wycisnąć z niej jak najwięcej a później idzie na sprzedaż. Niby masz 1-2 lata gwarancji ale jest duża szansa że taka karta może się wyłożyć po gwarancji. Więc karta z koparek może nam nie służyć długo po gwarancji.
Nikomu nie polecam kart używanych a tym bardziej na jakiś portalach aukcyjnych typu OLX ect. Jeśli już masz takie cudo to tylko lokalnie gdzie możesz sprawdzić kartę i oddać w razie czego.
Aczkolwiek lepiej dopłacić za nówkę z gwarancją niż wydawać kasę w ciemno bo nigdy nie wiesz ile taka karta podziała.
Ja swoją sprzedawałem na OLX jako osoba godna zaufania. Nawet otrzymałem kasę na konto, a później spokojnie spakowałem kartę i wysłałem, podtrzymywałem nawet dialog z kupującym czy karta działa po zamontowaniu itp.
Można trafić na takie osoby jak ja ale i tak 90% to oszuści i krętacze.
Przejechałem sie na używkach, wole kupić nówke sztukę
To jest właśnie największy problem :) Ale ceny podzespołów stale rosną, więc nie zdziwię się, jak rynek wtórny na rynkach takich jak Polski będzie rozkwitał :)
NIestety karte zawsze kupie nówke, płyta głowna, procesor czy RAM moge kupić używke bo ciężko te podzespoły zakatować tak że padna od byle pierdnięcia
@stach122
Widać, że mało jeszcze wiesz. ;) A bo to problem zakatować CPU? Płyta główna, to już w ogóle element, który najłatwiej w jakikolwiek sposób zniszczyć - bo i fizycznie, przez problemy z gniazdami, wygięte kondensatory, itp. czy właśnie też nie widoczne na pierwszy rzut oka błędy przez np. przepięcie bo poszło złe napięcie z zasilacza i jakaś sekcja ucierpiała.
No CPU to akurat problem, bo to chyba najmniej problematyczny komponent. Może ci paść płyta główna, RAM, a procesor dalej będzie śmigać. Najczęstszą przyczyną śmierci CPU jest... śmierć samej płyty głównej.
Proszę, tylko nie WIATRAKI ! A tak poza tym to dobry materiał, zbierający istotne informacje, które przydają się przy zakupach używanych kart. Jak ktoś nie wiedział o nich, to warto się zapoznać.
Jeśli chodzi o podzespoły to są bardziej i mniej ryzykowne w zakupie. Na pewno nie kupiłabym używanej płyty głównej, bo ona łatwo się uszkadza np przy demontażu z kompa, ale kartę kupiłam ostatnio po wymianie serwisowej i wszystko z nią jest ok. Lepiej też zawsze na allegro kupić, bo tam zawsze jest ochrona kupującego, a na olx szukaj wiatru w polu.
Ochrona kupującego wymaga zgłoszenia wniosku na policję i trwa kilkadziesiąt dni.
A co do używek - każdy ma swoje preferencje. Jedni kupią używane mobo, inni nie. Dziwne, tylko, że wszyscy są zgodni co do cpu podczas gdy można je zdegradować zbyt wysokim napięciem i temperaturami, a potem o oc można pomarzyć.
IMO stare mobo (pow. 3 lat) to ryzyko bo wtedy siada już sieciówka albo dźwięk.
Oprócz kilku takich samych kart u jednego sprzedawcy uważać na coś takiego : aktualnie pare osób (z małą aktywnościa na allegro) wystawia jednocześnie ten sam model karty , z fakturą z tego samego dnia w podobnej niskiej cenie...
A na olx rozwalaja mnie opisy kart za 2 tys : Nietrafiony prezent od dziewczyny # Karte dostalem nowa bez papierów # Prezent dla syna, lecz oceny swiadectwa okazaly sie za niskie # niestety nie pasuje u mnie itd do za...nia :) ja to omijam
Co jest nie tak z "Karte dostalem nowa bez papierów "? Wystarczy poprosić o wysyłkę za pobraniem ze sprawdzeniem zawartości.
Bez papierów to znaczy, że sprzedający nie ma najprawdopodobniej dowodu zakupu, a bez tego nie ma gwarancji.
zadać pytanie sprzedającemu wprost. Jeśli okaże się górnikiem, możecie zignorować ofertę
Genialne rozwiązanie. Na pewno pytanie zadane wprost obliguje sprzedawcę do szczerej odpowiedzi :). Muszę kiedyś spróbować.
Zdarzają się tacy, podczas naszego researchu pojawili się sprzedawcy, którzy mówili wprost, że karty były z kopalni :)
No to nad wyraz uczciwi :).
Core i5-4690K (Clock speed at 100%) with GeForce GTX 1070 (Clock speed at 100%) x1 will produce 19.98% of bottleneck.
A z tym kurzem to już nie przesadzajcie. Karta która pracowała w kurzu nadal będzie w pełni sprawna. Co najwyżej miała te 5-10 wyższe temperatury przez co wentylator chodził głośniej. To nie CPU który miał 100 stopni i się zdegradował - w GPU to nie jest aż tak istotne.
No i demontaż chłodzenia nie skutkuje przypadkiem utratą gwarancji? Nie ma tam plomb?
P.S. Czy ktokolwiek kiedykolwiek kupił kartę która zdechła? Bo mam wrażenie, że to jakieś bajeczki. Gpu wymienia się co max. 5 lat, a zdychają co najwyżej 10-15 letnie trupy które się DOSŁOWNIE rozpadają.
Mi zdechły 3 karty - dwa geforce'y 8800 gts i radek 6870 także tak, jest to możliwe, choć mam wrażenie że dzisiaj już nie robią tak wadliwych kart, jak te kilka lat temu :D
Ludzie są różni i można różnie trafić. Sprzęt używany najlepiej kupować na aukcjach rejestrowanych, gdyby nagle urwał się kontakt ze sprzedawcą. Nigdy nie kupowałem używanych części pc, natomiast je sprzedawałem, czy to do komisu czy na aukcji. Ostatnio w taki sposób wymieniłem swojego gigabyte'a gtx 970 na asus 1080 turbo. Wcześnie podobnie z 770 na wspomnianego 970. Więc zapotrzebowanie na używany sprzęt jest.
No ja sam się przymierzam żeby kupić używana kartę mam gtx 970 asus i chciał bym cos co Uciagnie 4k ale moje największe obawy to takie że sprzedawca może nie być do końca szczery... Karta będzie po gwarancji komuś się coś na nią wylalo albo w jakiś sposób się inaczej uszkodziła i mi padnie za pół roku a taki gtx 1080 Ti nawet używany też ponad 2000 zl więc nie mało.... co do żywotności kart to mój gtx 970 4ata śmiga bez problemów a poprzedni GTS 250 padł po 5 latach... dbam o sprzęt regularnie czyszczę przedmuchuje konserwuje.... Więc jak to że sprzętem nigdy nic nie wiadomo i niewiem czy się zdecyduje na używke...
Ja kupiłem używaną 1080 ti która "wspomagała prace nad prywatnym tokenem, opartym o blockchain Ethereum w filtrowanym i klimatyzowanym pomieszczeniu [serwerownia]."
Karta według opisu nie była też poddawana przeciążeniom (gry i koparki), nie przekraczała 60°C itp. Generalnie, wszystko powinno być ok. I jest. Jestem jak najbardziej zadowolony, a w porównaniu do nówki ze sklepu zaoszczędziłem 1k
Przez 90% mojego "życia pecetowca" jak kupowałem grzałkę, to nówkę, ze sklepu (tyczy się to zresztą też innych podzespołów). Starsze części leciały albo do komisu, albo na allegro albo na strych - różnie bywało ;-).
Cztery lata temu, kiedy ceny grzałek zaczęły szybować w górę (ten chory trend zresztą trwa) pierwszy raz kupiłem używaną kartę graficzną - był to GeForce 760 GTX. Działa bezproblemowo do tej pory, jeśli będą go zmieniał, jeśli będę jeszcze inwestował w PC, to ponownie kupię sprzęt używany. U mnie motorem takiego podejścia jest cena - mam zasadę, że na grzałę nie wydam nigdy więcej niż 1000 zł., to kwota nieprzekraczalna, a że "średni segment" poszedł ostro w górę, to zostają używki.
Tak się składa, że mnie niestety ostatnio właśnie padła karta używana XFX Radeon R9 270X kupiona do starego PC za 458zł na początku marca tego roku, miała gwarancję sprzedawcy na 3msc. Podejrzewam teraz, że była "wypiekana" w piekarniku, żeby poprawiły się tzw. "zimne luty", ta metoda wystarcza właśnie żeby karta była sprawna przez parę, a nawet pół roku. Także moja rada nie kupujcie używek, które mają krótki termin gwarancji mniej niż 1 rok, gdyż istnieje duże ryzyko, że karta szybko wam padnie tak jak moja. Czasem po prostu lepiej dołożyć te 100-200zł więcej i kupić coś z przynajmniej 1-1,5 roczną gwarancją. P.S. zwracajcie też uwagę czy na którejś z 4 śrub w kwadracie na laminacie karty pośrodku, które trzymają radiator na rdzeniu jest plomba producenta. Jest to bardzo ważna kwestia szczególnie, gdy karta jest jeszcze na gwarancji producenta karty, gdy nie ma plomby gwarancji wam nie uznają. A jeśli nie ma już gwarancji, to da wam to też jakiś znak, czy aby sprzedawca (który sporadycznie coś sprzedaje) nie demontował chłodzenia aby np. tak jak pisałem wyżej wypiekać kartę w piekarniku, lub inne cuda z nią robić. Niestety nie działa to w przypadku tych sprzedawców co sprzedają karty masowo, gdyż mogą zwyczajnie swoją plombę nakleić i wtedy nie wiemy czy aby nie robili sztuczek z piekarnikiem. Ja właśnie kupiłem taką kartę od sprzedawcy który działa na dużą skalę, co ciekawe miał bardzo mało negatywnych opinii, jak widać się naciąłem.
Sprzedający nie musiał nawet "wypiekać" w piekarniku, wystarczy zdjąć chłodzenie z karty i wyczyścić po czym uruchomić do jej wyłączenia. Ewentualnie powtórzyć proces, sam w ten sposób reanimowałem jedną ze swoich 2 lata temu, działa w stacji roboczej po dzień dzisiejszy. Preferuję jednak kupować nowe egzemplarze, nie lubię ryzykować.
Jak się pisze poradnik dla amatorów i o gwarancji, to wypada również napisać o rękojmi.
PS
WYMIANA WIATRAKÓW?
Wentylatorów! Przecież nie piszemy o młynie.
https://synonim.net/inaczej-wiatrak
"Najczęściej spotykane wyrazy bliskoznaczne słowa wiatrak to: młyn wiatrowy, nawietrzak, koźlak, nawiew, wiatraczek, wietrznik, nawietrznik, klimatyzator, wentylator, wentylatorek, dmuchawa, ... ."
https://synonim.net/synonim/wentylator
"Poniżej znajduje się zbiorczy spis wszystkich synonimów do słowa wentylator:
dmuchawa,nawietrzak,nawietrznik,nawiew,wentylator tłoczący,wentylatorek,wiatrak,wietrznik,absorber,kolumna absorpcyjna,odciąg,pochłaniacz,wyciąg,lufcik,oberluft,okienko,wywietrznik,okap,wentylacja,chłodnica,lodownia,ochładzacz,radiator,otwór wentylacyjny,klimatyzator,wiatraczek,"
Jest poprawnie...
Kupiłem GTX MSI 1070TI za 1500zł z ponad 2-letnią gwarancją. Nowa karta kosztuję 2400zł, zaoszczędziłem 900zł. Karta kopała ponad 12miesięcy a temperatury są niższe niż podaje producent, obudowy wcale nie mam jakoś super wentylowanej.
Ja właśnie trafilem GTX 1070 to z koparki za 1000 zł. I jeszcze 3 lata gwarancji :)
Nigdy przenigdy nie kupiłbym karty po koparce... No sankju... Wydałem 7k na RTX 3080 Ti ale przynajmniej wiem, że jest nowa a nie jakieś gówno z kopania.
Jeśli karta ma jeszcze ze 2 lata gwarancji to można ryzykować, ale absolutnie nie wyobrażam sobie jak trzeba być łatwowiernym żeby brać używki za pół ceny nówki i np zostaje miesiąc do końca gwarancji, no chyba że jest to karta za 300zł, ale za KILKA TYSIĘCY? Żeby oszczędzić pare stów? I co potem? Mija pół roku, karta pada i można sobie wystawić negatywny komentarz sprzedawcy wylewając swoje (nieuzasadnione) żale. Kupiłem kiedyś dysk twardy używany, działa do dziś conajmniej od 10 lat, ale to właśnie kosztowało 150 czy 200zł, więc padnie to padnie, ze sprzętem za grubą kasę nigdy bym nie zaryzykował.
No nie jest to lepsze rozwiązanie.
Nie spodziewałem się, że zakup używanego GTX 1080 FE za 1100 zł w lutym 2020 r. będzie aż tak dobrą decyzją.
dajcie spokoj. lepiej troche doplacic i miec nuwelasa niz drugi raz kupowac. kumpel kupil po koparce 2-3 miechy minely i kupuje znowu. biznesmen
Karty graficzne z Chin - czy warto kupić od „górnika”?
Nawet od takiego który obniżał napięcie i taktowanie, dbał o sprzęt i sprzedaje za poł ceny i tak nie kupie. Przez tych typów nie mogłem kupić karty w zeszłym roku kiedy była mi o wiele bardziej potrzebna a teraz to niech spadają na drzewo albo niech sobie z tych kart ugotują zupę chińska.
Kupujcie nowki i dalej jęczcie jak bachory, że gry są niezoptymalizowane :)
mam juz 2 karte z kopalni i dziala dokladnie tak jak powinna.
ludzie to tylko karta graf. dziala albo nie. najczesciej jak kupujecie przez internet to mozna do 2 tyg zwrocic.
jak bedzie dzialala w tym czasie znaczy ze bedzie dzialala dlugo.
Ja mam rx 570 8gb armor od msi, kupiony gdzieś półtora roku temu za 480 zł na allegro. Koleś nie ukrywał,że po koparce..do tej pory jestem z niej mega zadowolony..i jest dość ostro ,,katowana,,.
Ja sie na uzywkach przejechałem i to sprzed ery koparek takzę podziekuje
Jest tylko jeden sposób, żeby zaoszczędzić 1000 złotych na karcie graficznej. Trzeba zrezygnować z zakupu karty graficznej za 1000 złotych. Jeśli ktoś kupuje kartę wartą X za X - 1000, to nie oszczędza 1000 tylko wydaje X - 1000.
Ktoś kiedyś spotkał jakąkolwiek wadliwa kartę od Pascali w górę? Nie mówię o partii wadliwych pierwszych RTX'ów, ale o kartach, które zepsuły się po czasie? Bez kitu, znajdźcie mi kogoś takiego, kto takowe miał. Może wygram w lotto.
Kiedy to opracowaliście? Ceny z dzisiaj:
3060 nówka LHR od Gigabyte OC to 2500 zł.
3060 Ti nówka również LHR od Gigabyte Vision to koszt 3000 zł
W gorącym strzale na xkomie 3070 Ti od Gigabyte OC kosztował 3599 zł
Czasami na allegro również nówki w podobnej cenie. Warto polować na jakimś pepperku albo samemu przeglądać sklepy rtv lub ceneo
Tabela z cenami była robiona kilka dni przed publikacją. Nie ma tam kart Ti. Skupilem się na zwykłych wersjach.
Wyglądało to tak, że najpierw sprawdzałem, jakie modele są dostępne jako używki, a potem patrzyłem na ceny w sklepach. Ze względu na ograniczoną liczbę kart używanych nie mogłem dać najtańszych opcji. Często te używki były dopakowanymi edycjami tj. OC, RGB.
Przestrzegam przed postami niektórych tu chwalącymi pokoparkowe karty. Bardzo często są to posty ludzi posiadających kilka-kilkanascie pokoparkowych kart, którzy starając się sprzedać swoje koparki, więc prowadzą prywatną kampanię reklamową na różnych stronach zachwalając koparkowe karty, które są wyjechane, niepewne i nieopłacalne. Nie dajcie się podejść
Zaraz.. a nie jest tak, że tylko EVGA respektuje second hand warranty, jeżeli chodzi o GPU?