Dajcie kasę to zrobie.
Nie wiem jak w DOSie2 ale w jedynce fabuła jest tak mierna a żarty tak nieśmieszne że szkoda kasy na chińska porno bajkę w tym uniwersum a co dopiero na serial z aktorami. Korona Królów to maks co z tego może być.
Ja w jedynce wytrzymalem tak polowe pierwszego aktu. Infantylnosc nie do strawienia dla mnie. Chwilami czulem sie jakbym ogladal odcinek jakiegos Dragonballa czy innych Smerfow. ;)
W dwojce jest lepiej i powazniej (dlatego tez gra odniosla duuuuuzo wiekszy sukces i jest porownywana z klasykami gatunku) ale z drugiej strony (niestety) juz wracaja do starych przyzwyczajen. Najnowsze DLC dodaje chomika-rycerza, dosiadajacego koscianego kota... :///
Ja np. chetnie zobaczylbym serial na podstawie 'Swiata Dysku' Pratchetta z budzetem Gry o Tron. Tylko szczerze mowiac nie widze w Hollywood scenarzysty i rezysera ktory by to udzwignal. Albo zrobiliby bajke dla dzieci ala Larian, albo wycieliby wszystko co smieszne, ironiczne i inteligentne zeby przecietny hamerykanin ogarnal.
To jest właśnie irytujące - ta gra to ani parodia świata fantasy (jak w świecie dysku) ani poważne cRPG. Zamiast wciągać powoduje ból zwieraczy.
Trzeba olać fabułę i świat jak w Herosach i bawić się turową walką. Takie staroszkolne RPG to zawsze przegadane buble grafomania pierwszej próby.
Nie no system, grafika, udźwiękowienie stoją na wysokim poziomie - ale gościa od dialogów to powinni wy#####.
W dwójce fabuła była spoko, powiązania pomiędzy grywalnymi bohaterami i ich origin story i tak dalej, ale nie jest to materiał na serial telewizyjny.