oGRYzki - odc. 63 - Napad
Andrzej - Król Dzikiego Zgonu, Władca ludu Aen Sienajebaem. Ten który grozi prawnikami, opłacony ale i pokrzywdzony. Największy wróg Królestw CDPółnocy. Biała Mewa to dla niego poranna kawa. Największy wróg Wiedźminów.
W CyberPunku powinien być quest-esteregg związany z tą sytuacją, i powinnismy tam uraczyć niezamierzone podobieństwo głównego antagonisty do w/w pokazanego „rabusia”. Oczywiście fabuła tego questa miałaby nawiązywać do tej sytuacji. Dorzucić nieco humoru. To by było ciekawe.
Andrzej - Król Dzikiego Zgonu, Władca ludu Aen Sienajebaem. Ten który grozi prawnikami, opłacony ale i pokrzywdzony. Największy wróg Królestw CDPółnocy. Biała Mewa to dla niego poranna kawa. Największy wróg Wiedźminów.
Hahahahhah
Szanuję, naprawdę XD
Miałem przejść obok tego komentarza obojętnie, ale kupiłeś mnie w pełni tym Aen Sienajebaem :D Props.
Tymczasem, za kulisami CDP z Sapkowskim klepią po plecach:
"- Wiesz Jędrek, że nie było jak tego bez sądu zrobić, bo spółka akcyjna...
- Wiem, wiem- nie ma problemu. Tak czy inaczej: kawał dobrej roboty!
- Kawał Ciężkiej... ! No ale satysfakcja... :D Markę rozbudowaliśmy, pozycja na rynku super, można nowe marki tworzyć i świat zdobywać! Jeszcze raz: dzięki za kamień węgielny Jędrek!"
Przykro mi to mówić ale obawiam się że w tej historii Geralt "CDProject" Wiedźmin zarżnie tego rzezimieszka...
Śmiechłem. Nawet żona, która nie przepada za fantastyką pytała o co chodzi z tym Sapkowskim, więc trafiłeś komiksem odpowiednio ;)
Dobre!
To Twój najlepszy komiks! Po pierwsze wspaniała kreska! Po drugie niesamowite wyczucie czasu! Po trzecie idealne wykonanie!
Rewelacja!
Ja pierdziu, mistrzostwo! :D :D :D Dawno tak nie śmiechłem przy komisie na GOLu
A Geralt na to:
- spieprzaj dziadu
Może wreszcie minie ta głupia moda na mówienie/pisanie o Wiedźminie jako o jakimś wspaniałym dziele, niesamowitej książce, którą każdy powinien przeczytać. Ot uniwersum, które nadaj się do zrobienia gry. Takich książek jest mnóstwo, tylko mało jest takich studio jak CDPR. A pan Andrzej nie pierwszy raz robi z siebie idiotę, o którym mało kto by dziś mówił gdyby nie te gry. Jednak tak to już jest, że pieniądze są więcej warte niż godność, bo za nią nic nie można kupić.
Akurat opowiadania się o tą niesamowitość ocierały, bo nawet dzisiaj czyta się je świeżo i do dziś wyróżniają się podejściem do tematów jak i warsztatem. Nie zmienia to faktu, że po ostatnim wyczynie Sapkosia mam chęć wszystkie jego książki pochować tak, by nie widzieć nazwiska ich autora na jedną trzecią strony.
https://www.gry-online.pl/komiksy/ogryzki/ogryzki-odc-36-niechciany-gosc/za187d6
Nieładnie. Po latach przypomina o swoim synie. Jak w ukrytej prawdzie
Genialny komiks, zapamiętam go do końca życia. I teraz mam problem, bo nie wiem który jest bardziej ulubiony. Ten czy z Gabenem i Gordonem niemową?
Tak dzisiaj z rana na spacerze z psem przyszedł mi ten komiks na myśl i z automatu połączyłem to ze sceną z filmu Sarnie Żniwo, gdzie pewien pan chciał dostać wszystkie oszczędności od Wściękniętego Węnsza.
Dla niewtajemniczonych -> https://vimeo.com/11523559 (od 16:25).
Z jakiegoś powodu nie skomentowałem na czas, ale komiks i komentarz z największą ilością łapek sa genialne. :>