No cześć, dojrzałem gdzieś tam w środku do decyzji spełniania swojej głupiej fantazji o posiadaniu dobrej kierownicy do PC (ewentualnie pod przyszłościowe kupno konsoli Sony). Szukając odpowiedzi w internecie, zamiast zbliżyć się do podjęcia decyzji, jestem co raz bardziej zmieszany. Wybór z pozoru jest prosty, dwie firmy. Logitech albo Thrustmaster. No ale za wyborem idą następstwa. Generalnie brałbym tego Logitecha i o ile chyba nie przeszkadza mi to że jest na jakieś gorszej technologii zrobiony(?), niby, ale dość często pojawia się informacja że kierownica G29 ma problem z martwą strefą, pierwszy centymetr czy półtora nie stawia oporu na kierownicy i gry nie odczytują ruchu. Miałem okazję dzisiaj podłączyć G920 (bez testowania w grach) i faktycznie, po uruchomieniu się kierownicy, ta, dopiero po kawałku odchyłu w lewo i w prawo zaczyna jakby stawiać jakiś opór, jeżeli to ma tak faktycznie działać to ta kierownica jest autentycznie syfem. Czy aby na pewno to tak działa? Ciężko jest to ocenić z gameplayów, opinie opiniami, może ktoś tutaj używa i może się wypowiedzieć? Być może z tym stawianiem oporu to nie istotne a gra powinna łapać ruch już od razu?
No a jak nie Logitech to zostaje Thrustmaster, i tutaj zaczynają się schody, T300 jest droższa o pare stówek + Shifter kosztuje około 600/700zł dodatkowo. T150 jest tańsza ale i tak + Shifter jeszcze. o T150 naczytałem się że jest awaryjna i ma dużo gorszy moduł pedałów od G29. Potrzebuje informacji, licze na to że ktoś z forumowiczów używa, korzysta, testuje, zna się na tym i poradzi mi coś ciekawego. Co począć, co?
To czego ja potrzebuje to moduły z trzema pedałami. Możliwości podłączenia do Pc i ewentualnie konsoli Sony i chce mieć Shifter.
Miałem okazję dzisiaj podłączyć G920 (bez testowania w grach) i faktycznie, po uruchomieniu się kierownicy, ta, dopiero po kawałku odchyłu w lewo i w prawo zaczyna jakby stawiać jakiś opór, jeżeli to ma tak faktycznie działać to ta kierownica jest autentycznie syfem.
Od momentu włączenia komputera, do chwili uruchomienia dowolnej gry, kierownica będzie się trzymać w pozycji "koła na wprost". Opór który czujesz, to kierownica starająca się powrócić do zerowego wychylenia. Efekt ten znika kompletnie po włączeniu dowolnego oprogramowania (czyt. gry) wykorzystującego kontroler.
Od kilku miesięcy używam G29, która jest odpowiednikiem G920, tyle że kompatybilna z PS4. Też się mocno wahałem między G29, a Thrustmasterem T150, koniec końców przekonała mnie niższa cena kompletu z shifterem, dlatego wybór padł na tą pierwszą. Jedyne co mogę jej zarzucić - i z opinii znalezionych w sieci jest wiele takich osób - to nienaturalnie twardy pedał hamulca. Trzeba naprawdę włożyć sporo siły żeby wcisnąć go do końca, co przy moim fotelu powoduje że odjeżdżam od biurka. Dlatego warto w grach w których nie używa się sprzęgła, przypisać hamulec właśnie do tego pedału. Poza tym kierownica naprawdę świetna, jest bardziej cicha i lepiej wykonana od Driving Force GT której używałem wcześniej.
G29 ma problem z martwą strefą, pierwszy centymetr czy półtora nie stawia oporu na kierownicy i gry nie odczytują ruchu.
Nie zauważyłem niczego takiego, po ustawieniu martwej strefy na zero, nawet najmniejsze wychylenie jest widoczne w grach.
Co do pedału hamulca w swojej G920 po prostu wyciągnąłem tę gumkę. Kierownica cenowo w porównaniu do Thrustmastera stoi lepiej, a martwej strefy żadniej nie ma. Wszystko kwestia konfiguracji w grze.
Na g29 grałem chwilę i o martwiej strefie się nie wypowiem. Z pewnością G29 wykonana jest z przyjemniejszych dla dłoni materiałów, ale kształt koła bardziej mi odpowiada w thrustmasterach. Do swojego T-150 od razu zakupiłem pedały ze sprzęgłem, pedał hamulca bardzo ciekawie działa stawiając coraz większy opór wraz z jego naciskaniem. Skok chyba też wydaje mi się dłuższy niż w g-29. No i szifter do Thrustmastera wygrywa zdecydowanie. Do logitecha to taka zabawka, jak dla mnie to zbyt to lekko chodzi, pstryknięciem palca można zmienić bieg. W Thrustmaster gałka jest 2 razy większa i znacznie fajniej chodzi cały mechanizm. Z minusów to pedały zaczeły mi piszczeć zaraz po kilku użyciach, ale czytałem na forach, że to standart.
G29:
+Kierownica z materiałów przyjemnych dla dłoni
+sporo przycisków
-zbyt zabawkowa skrzynia biegów
-Pedały mogłyby być lepsze
T-150:
+Jeden z najlepszych szifterów
+Mechanizm na paskach i zebatkach
+Oprogramowanie
-Koło kierownicy mogłoby być wykonane z lepszego materiału
-Skrzypiące pedały
-Z każdym podłączeniem kompa kierownica się kalibruje
Jeśli chcesz mam do sprzedania swoją t-150 wraz z pedałami ze sprzęgłem (i zwykłymi) i szifter H. Mogę dorzucić konto steam z assetto corsa z dodatkami i project cars 2.
Dzięki Panowie, kierownice dzisiaj dowiózł kurier, G29. Po pracy siądę i potestuje :) Chciałem od początku G29, potrzebowałem tylko jeden konkretnej odpowiedzi co do niej żeby się przekonać :) FH4, Dirt Rally i Project Cars2 już czekają
Okej, kierownica jest ale mam z nią chyba problem, albo nie wiem do końca jak się z nią posługiwać. Mianowicie coś mi dziwnie w niej chrobocze podczas skręcania... nie wiem, jak dla mnie to coś z tym jest nie bardzo a niż miał by tak działać FFB. Po wyłączeniu FFB chrobot ustępuje. Ogólnie kierownica sprawia wrażenie jakby się miała ze mną siłować. Przy okazji piszczy przy skręcaniu w lewo. Nie wiem jak się do tego zabrać, ogólnie jestem bardzo rozczarowany tym wszystkim. Jakieś porady jak to poustawiać? Meeeh
Ogólnie kierownica sprawia wrażenie jakby się miała ze mną siłować.
A czy nie na tym właśnie polega Force Feedback? Przecież chodzi o odwzorowanie sił które działają na kierownicę podczas jazdy. W Twoim przypadku podejrzewam że nie bawiłeś się jeszcze ustawieniami FF i możesz mieć ustawioną siłę na 100%, a to jest faktycznie za dużo. Poszukaj w ustawieniach w grach, gdzie możesz zmniejszyć tą wartość, ja ustawiam na 30-50% w zależności od gry.
Mianowicie coś mi dziwnie w niej chrobocze podczas skręcania...
Weź pod uwagę że w środku jest silnik, który całkowicie bezgłośny nie będzie, zwłaszcza gdy będzie pracował nad Force Feedbackiem w grze.
Przy okazji piszczy przy skręcaniu w lewo.
To jest bardziej pisk czy zgrzyt? W mojej parę tygodni temu pojawił się jakiś dźwięk, ale bardziej przypomina metaliczne zgrzytanie. Póki co jest cichy i występuje tylko przy szybszych szarpnięciach kołem, jeżeli ten efekt będzie się nasilał, wyślę kierownicę na gwarancję.
Ogólnie pierwsze podłączenie i pierwsza próba zagrania, w tym przypadku Forza Horizon 4, to był dramat, kierownica wydawała takie dźwięki że myślałem że dostałem uszkodzoną sztukę. To moja pierwsza kierownica tak naprawdę, nie wiem jak powinien wyglądać ForceFeedback. Może właśnie tak, ale dziwnym jest dla mnie gdy jadę w dowolnej grze po prostej a kierownica się ze mną szarpie. Bawię się ustawieniami ale chyba po prostu nie umiem tego ustawić jak trzeba. I piszczy, co raz bardziej piszczy, jak stary zawias, przy skręcaniu w lewo, wkurza mnie to. Ogólnie wychodzi na to że się czegoś innego spodziewałem po tym wszystkim. I o ile w taką F1 2018 czy Project Cars 2 gra mi się dobrze tak w Dirt Rally jest źle. A przede wszystkim w Forze Horizon 4 gra mi się fatalnie. I pomimo teoretycznie wylaczonych opcji kiera dalej stawia straszny opor... A Auto mi się ślizga jak szalone po lekkim skręceniu kółkiem a po chwili w ogóle nie chce skręcić. Nie wiem no...
Kolejna rzecz to to że w kilku grach po odpaleniu gaz mam ustawiony na sprzęgle z automatu. A teraz po odpaleniu Project Cars kierownica w ogóle nie działa chociaż jest ustawiona jako kontroler. Chyba mnie to przerasta technologicznie wszystko :)
