Na wielu filmach widac ze jak otwieraja iphony prosto ze sklepu, od razu sie odpalaja i maja nalodowana baterie oraz wgrany najnowszy ios.
Jak to mozilwe ze bateria jest nalodowana jak lezy nawet kilanascie miesiecy w magazynie sklepu? Jak iphony jest kompletnie wylaczony to nie pobiera wogole bateri?
Czyli jak wylacza iphona kompletnie nalodowanego i wlacze za pol roku to nadal bedzie mial 100%?
Doładowują cichaczem w marketach, aby nie było że Ajfon plebejsko się rozładuje jak jakiś Andrut.
Uruchamiałeś kiedyś nowy telefon?
Zawsze są naładowane.
Tak, dziwi mnie jak o sie dzieje ze bateria nie pada. Normalnie jak zostawisz telefon pare dni, to juz trup. A w magazynch leza kilkanascie miesiecy i po wyjeciu z pudelka sie odpalaja i bateria jest naladowana.
jakas ciekawa teoria ze bateria naladowana = trup po paru dniach....
po pierwsze obecne baterie nei wymagaja formatowania.
a po drugie to 100% nie musi byc wcale 100%, a 50% oszukane:) bo baterie sie trzymac powinno na 50% naladowania w storage mode, ladujac ja w odpowiedni sposob. Tak przynajmniej bylo 3 lata temu... ale mysle, ze teraz dalej tak jest.
Po prostu ludzie widzac 50% po wlaczeniu telefonu by sie zle czuli... wiec daja oszukane 100% a w instrukcji np zamieszczaja zeby naladowac do pelna nastepnym razem
Ale to nie dotyczy tylko iphonow tylko z innymi markami jest to samo. A czemu tak jest? Telefon jest wyłączony, więc czumu bateria ma się wyczerpywać?
Zadziwiające rzeczy tutaj wypisujecie. Miałem sporo nowych telefonów świeżutkich prosto ze sklepu i ich poziom naładowania zawsze był różny. Z tego co się orientuje żaden producent nie ładuje ogniwa do 100%, tylko przeważnie do 40-60%. Do tego każdy telefon co kupiłem miał przeważnie od 30% do 50% baterii. Byłem też świadkiem zakupu starszego modelu Samsunga, który był fabrycznie zaplombowany lecz przeleżał w sklepie chyba ze dwa lata i bez podłączenia ładowarki nie chciał się włączyć bo był rozładowany.
Nie wiem skąd bierzecie takie informacje że energia w wyłączonym telefonie nie ucieka z akumulatora.