Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość W Red Dead Redemption 2 znajdziemy 200 gatunków zwierząt

24.09.2018 21:28
1
zanonimizowany1225506
49
Generał

Jeszcze tylko 31 dni! Stay strong, stay with me!

24.09.2018 23:11
2
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
MrDraiger
85
Konsul

Takiego niedźwiedzia koń też udźwignie? Ciekawe, czy jaja mu się wtedy skurczą

24.09.2018 23:13
Elevrilnar
2.1
Elevrilnar
8
Generał

Pies w Falloucie 4 nie takie rzeczy potrafi... ;)

25.09.2018 11:21
AIDIDPl
2.2
AIDIDPl
171
PC-towiec

Ale koniu czy niedźwiedziu?

post wyedytowany przez AIDIDPl 2018-09-25 11:22:25
24.09.2018 23:37
Raiden
3
odpowiedz
Raiden
139
Generał

A jaki to ma wpływ na interakcję?
Bo coś mi się zdaje, że do utworzenia wciągającego świata, wystarczyłoby 100 gatunków ;)
A tak serio, fajnie, jakby ten ogrom świata, wpływał jakkolwiek na rozgrywkę, bo otwarte światy od 3 marca 2017 już nie powinny wyglądać jak wcześniej.

25.09.2018 00:46
Nolifer
4
odpowiedz
11 odpowiedzi
Nolifer
166
The Highest
Image

Na poprawę humoru ;)

25.09.2018 06:02
Starcall
4.1
Starcall
58
Generał
Image

30 fps experience

25.09.2018 06:17
😂
4.2
3
zanonimizowany1191507
24
Legend

A na pececie jakie będziesz miał experience?

25.09.2018 07:14
McPatryk1995v2
4.3
4
McPatryk1995v2
43
Umbrella Corporation

"Dojrzali gracze" - To jest dopiero dobry żart, który was opisuje ;)

25.09.2018 07:48
Starcall
4.4
Starcall
58
Generał

Yarpen... Konsolowcy żyją w jakimś wyimaginowanym świecie gdzie pecetowcy zazdroszczą im gier i płaczą. Otóż nie, pecetowiec którego będzie interesować jakiś ex konsolowy i tak ogra bo jak stać go na kompa to i stać go na toster xD. Albo po prostu oleje daną gre ciepłym moczem i pójdzie grać w multiplatformy. Te "płaczki" na wszystkich forach to w większości obstawiam konsolowe trolle próbujące wykreować taki obraz pececiarzy. No ale dowartościować się trzeba.
Pozdrawiam serdecznie :)

25.09.2018 07:53
Ogame_fan
😂
4.5
1
Ogame_fan
127
SpiderBoy

Napisałeś posta na +/- 90 słów. Wszedles żeby skomentować i spróbować prowokacji z 30 klatkami. Musi bardzo boleć;)

Te "płaczki" na wszystkich forach to w większości obstawiam konsolowe trolle próbujące wykreować taki obraz pececiarzy

No tak. Lol

Teoria roku. Konsolowcy proszą o porty i zrzucają wine na pecetowcow. A za wszystkim stoja templariusze?

25.09.2018 08:06
4.6
zanonimizowany1272704
2
Centurion

Z ac 2. Wołajcie Ezio.

25.09.2018 08:25
McPatryk1995v2
4.7
McPatryk1995v2
43
Umbrella Corporation

No i oczywiście Ogame_fan musi dorzucić swoje marne 3 grosze wymyślając teorie o bólu dupy i oskarżając o prowokacje nie widząc, że pierwszy post jest już prowokacją ^^

Poziom tego forum z dnia na dzień coraz bardziej spada.

25.09.2018 08:28
Persecuted
4.8
Persecuted
143
Adeptus Mechanicus

Akurat to, że wyjdzie na PC jest dosyć pewne (sporo było poszlak o tym świadczących). Zwłaszcza, że zasadniczo nie ma żadnego logicznego powodu, by gra została konsolowym exem.

@Up

Ogame to fanboy PS4 i udziela się w każdym temacie, dającym mu choćby cień możliwości dowodzenia wyższości PS4 nad innymi platformami, czy konsol nad PC (patrz np. arty dotyczące ostatniego Tomb Raidera, gdzie oczywiście musiał wszystkich przekonywać, jak bardzo TR jest miażdżony przez Uncharted :D).

post wyedytowany przez Persecuted 2018-09-25 08:31:54
25.09.2018 08:44
Ogame_fan
😂
4.9
Ogame_fan
127
SpiderBoy

Tylko że to co ja napisałem jest 100% prawdą :)

Przecież zebry o porty to jest standard i tego już nawet nie ma co bronić? Tak było jest i będzie.

Możesz zawsze podać jakieś konkretne argumenty - obaj byście coś konkretnego napisali (gdybyście je mieli) ale nie macie ;)

oczywiście musiał wszystkich przekonywać, jak bardzo TR jest miażdżony przez Uncharted

Bo jest :o
Potwierdzają to chociazby recenzje recenzje.

McPatryk1995v2

Czyli jak zawsze do nikogo się nie dosrasz tylko do mnie. Masz chłopczyku jakaś obsesję na moim punkcie. Zluzuj bo jest to trochę żałosne że lecisz do każdego wątku za mną i płaczesz.

Admin: Prosimy o uspokojenie emocji i zaprzestanie wzajemnego się obrażania. W przypadku niedostosowania się do tej prośby Administracja lub Moderacja podejmie przewidziane Regulaminem Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2 działania.

post wyedytowany przez Admina 2018-09-25 08:48:07
25.09.2018 13:36
Nolifer
😱
4.10
Nolifer
166
The Highest

O rany jaka dyskusja! Ja chciałem wrzucić tylko śmieszny obrazek a tu zaraz ostra wymiana zdań wleciała...

PS. ja też gram tylko na PC ;)

post wyedytowany przez Nolifer 2018-09-25 13:37:17
25.09.2018 14:10
4.11
1
zanonimizowany1272704
2
Centurion

Całą tą dyskusję można podsumować tak:

iks de

25.09.2018 05:41
Ogame_fan
5
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

W 'jedynce' bylo okolo 40. Ładny przeskok :o

25.09.2018 09:04
6
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
WarriorOI
24
Konsul

questy/postacie/scenariusz rozbudowywać, a nie zasoby w minigierki pod multi pakować :(

25.09.2018 14:23
Konr@d
6.1
Konr@d
16
Would You Kindly?

Ludzie od programowania fizyki końskich jąder raczej scenariusza nie napiszą. Oni wiedzą co robią ;)

25.09.2018 15:15
6.2
1
WarriorOI
24
Konsul

ale ludzikom od fizyki jąder czy robienia tekstur/modeli 200 zwierzakow trzeba zapłacić. i ja te pieniazki widzialbym w kieszeni scenarzystow ;)

25.09.2018 15:20
Konr@d
6.3
Konr@d
16
Would You Kindly?

Ale R* tak bardzo się obłowił na GTA Online że kasy im wystarczy dla kilkunastu (jak nie kilkudziesięciu) tysięcy pracowników, w grę wchodzą miliardy dolarów, więc mogą sobie pozwolić na symulację brudu za paznokciami ;)

25.09.2018 09:14
Raiden
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
Raiden
139
Generał

Swoją drogą - naprawdę nie dostrzegacie tej ironii - zależności. Przecież dopiero co z tego właśnie powodu upadło TTG.
RDR 1 50 gatunków (500 osób tworzących grę); GTA V 100 gatunków (1000 osób tworzących grę); RDR 2 200 gatunków (2000 osób tworzących grę).
A koszta stale rosną. Nie tak szybko jak w przypadku TTG i tu mamy dużo lepsze zarządzanie, ale nie ma też innego końca tej drogi.

I wiem, że Rockstar (podobnie jak np. NoughtDog) ustanawiam nowe standardy w świecie rozrywki swoimi grami, ale zdecydowanie wolałbym, by te standardy były związane z interakcją (zupełnie nowymi mechanikami i sposobami ich łączenia), a nie czymś tak pośrednim, jak liczba gatunków. Już nie wspominając, że to właśnie pompowanie tych standardów, zabiło gry AA (usunęło prawie zupełnie ten segment z rynku), które nie mogły sobie pozwolić na ich usprawnianie.

post wyedytowany przez Raiden 2018-09-25 09:15:27
25.09.2018 09:37
7.1
3
Piotrek.K
203
... broken ...

Stary, z czym do ludzi?

W ciagu 24 godzin od premiery, GTA 5 sprzedalo sie ponad 11mln kopii gry, a zbierajac wszystkie wersje ze wszystkich konsol, poszloa prawie 100mln (STO MILIONOW). Telltale zabila liczba produkowanych sredniakow (ludziom sie przejadlo i zamiast sie skupic na jednej produkcji i ja dopiescic, to sie rozrosli do takich rozmiarow, ze sie zawalilo).

>> zdecydowanie wolałbym, by te standardy były związane z interakcją (zupełnie nowymi mechanikami i sposobami ich łączenia)
Poczytaj sobie jak ma wygladac ten swiat, ze nie ma na ciebie czekac tylko dynamicznie sie zmieniac, a dowiesz sie, ze pleciesz glupoty ;).

25.09.2018 12:59
Raiden
7.2
Raiden
139
Generał

Piszę o tym, że ciągle rosnące koszty doprowadzają do sytuacji, w której trzeba skupić wszystkie działania na maksymalizacji zysków oraz minimalizacji ryzyka. To sprzyja obniżeniu innowacji i kiedy taki rockstar podaje liczby związane z ich grami, to wiem, że już niebawem przejadą się na swojej polityce.
To też sprawia, że muszą wydawać więcej na marketing. Poczytałem o tym świecie, ale z doświadczenia wiem, że gdy piszą to marketingowy, to z n do kwadratu dostaniemy pierwiastek z n.

25.09.2018 09:29
8
odpowiedz
9 odpowiedzi
str1111
45
Generał

Ostrożnie podchodzę do tych zapewnień o żyjących ekosystemach... Ile to już razy jesteśmy o tym zapewniani i jeszcze nikomu się to nie udało. Ot będzie pewnie jak zeykle, poszczególne gatunki są podzielone na kilka grupek, część będzie się nielubiła, część będzie polowała na inne, a część będzie ucuekała i w świecie gry wzależności jakie się obok siebie zespawnią\na jakie wpadniemy, taką interakcje między nimi zobaczymy...

25.09.2018 10:23
Zorpen
8.1
1
Zorpen
70
Konsul

A jakie inne byś chciał zobaczyć? Imprezki międzygatunkowe?

25.09.2018 11:58
Persecuted
8.2
3
Persecuted
143
Adeptus Mechanicus

@Up

Moim zdaniem, żeby coś można było dumnie nazwać ekosystemem, musiałoby to działać na zasadzie daleko idących zależności, np.:

Niedźwiedzie na danym terenie żywią się bobrami. Gracz wybija całą populację bobrów (nie ma respawna innego niż "przyrost naturalny"), więc niedźwiedzie także znikają (zdychają z głodu albo migrują na inne terytoria).

Albo np. nieniepokojone przez gracza wilki nadmiernie się mnożą, przez co udaje im się zdziesiątkować populację jeleni (a walki międzygatunkowe są symulowane nawet gdy gracza nie ma w pobliżu, bo gra przechowuje sobie w bazach danych różne informacje odnośnie populacji czy ekspansji terytorialnej poszczególnych zwierzaków).

Zamiast tego, gry stosują zazwyczaj raczej proste skrypty, typu:

Gatunek A nie lubi gatunku B, więc gdy znajdą się w odległości X od siebie, zainicjuj walkę (ale tylko gdy gracz patrzy, bo jak nie patrzy to po co? :D).

Na potrzeby większości produkcji to oczywiście wystarczy, tylko czy to aby na pewno można nazwać ekosystemem? Moim zdaniem niespecjalnie.

post wyedytowany przez Persecuted 2018-09-25 11:59:16
25.09.2018 12:01
8.3
str1111
45
Generał

Co jest trudnego w słowach "żyjący ekosystem"? Jeśli ktoś deklaruje coś takiego, jednocześnie deklarując tutaj jakiś przełom, to jak najbardziej chciałbym coś więcej.

Edycja
Persecuted to dobrze wytłumaczył.

post wyedytowany przez str1111 2018-09-25 12:31:11
25.09.2018 14:43
8.4
Gerr
63
Generał

->Persecuted

Coś podobnego było w W3. Wybijając drapieżniki na danym terenie zwiększała się populacja innych zwierząt, wybijając sarny można było zmniejszyć populacje wilków itp.

post wyedytowany przez Gerr 2018-09-25 14:44:12
25.09.2018 15:21
Zorpen
8.5
1
Zorpen
70
Konsul

@Persecuted
Wszystko pięknie, ale nie realnie. Takie rzeczy to się dzieją bardzo rzadko nawet w realnym świecie.
W grze to już w ogóle średnio to widzę z prostego powodu - idziesz na polowanie bo potrzebujesz skóry bobra, a tu zonk, wszystkie bobry zjedzone przez misie. I teraz co? Czekasz aż się urodzą nowe bobry( bo jak napisałeś - nie ma respawnu) i urosną do odpowiednich rozmiarów? Misiów też nie ma bo zdechły z głodu, a po 10h rozgrywki okazuje się, że w sumie to już w ogóle nie ma żadnych zwierząt w grze, bo albo zostały zjedzone, albo zdechły z głodu, albo wyemigrowały do meksyku. Natury nie zaprogramujesz. Dlatego w grach wygląda to tak a nie inaczej. Z punktu widzenia gracza, to że zwierzęta polują etc w momencie jak je widzisz to już plus, bo co Cię w sumie obchodzi, że siedząc w knajpie, 10km dalej misie zjadają (albo w tym przypadku - nie zjadają) bobry?

25.09.2018 16:26
Persecuted
8.6
Persecuted
143
Adeptus Mechanicus

@Gerr

No właśnie nie bardzo ;). To jedna z obiecywanych przez twórców gruszek na wierzbie, która do gry ostatecznie nie trafiła.
Społeczność reddita nawet to testowała i nie znalazła śladów takiej mechaniki.

Zorpen

Wszystko pięknie, ale nie realnie

Jak najbardziej realne, przy zastosowaniu mniejszej skali i szeregu uproszczeń.

Takie rzeczy to się dzieją bardzo rzadko nawet w realnym świecie

No właśnie nie bardzo.

Niejaki Thomas Austin w 1859 roku przywiózł do Australii 24 króliki, które następnie wypuścił (żeby się rozmnożyły i mogły służyć za źródło mięsa). Króliki wywiązały się ze swojej roli... aż za dobrze. Dużo pożywienia oraz brak poważniejszych zagrożeń ze strony drapieżników doprowadził do zwielokrotnienia populacji królików, które bardzo szybko awansowały do miana największego szkodnika Australii i nawet doprowadziły do katastrofy ekologicznej. Z problemem poradzono sobie dopiero w 1996 roku, trując króliki bronią biologiczną...

W latach 1958-1962 w Chinach trwała kampania "zwalczania czterech plag". Jedną z tych plag były wróble, które zdaniem komunistów wyżerały nasiona na zasiew i w ten sposób szkodziły rolnictwu. W rzeczywistości była to bzdura, ale dzielny naród Chiński wziął sobie przykaz wodza do serca i zaczął masowo eksterminować biedne ptaki. Efekt był taki, że na Chiny spadła klęska głodu, która pochłonęła życia od 20 do 40 milionów obywateli. Czemu? Bo wróble były w Chinach naturalnymi wrogami szarańczy. Bez wróbli szarańcza zaczęła się mnożyć... jak szarańcza i zżerać na potęgę ludzkie uprawy.

Oczywiście w grze raczej trudno mówić o takiej skali, ale wpływanie na ekosystem jest jak najbardziej możliwe.

W grze to już w ogóle średnio to widzę z prostego powodu - idziesz na polowanie bo potrzebujesz skóry bobra, a tu zonk, wszystkie bobry zjedzone przez misie. I teraz co?

Zależy od gry. Jeżeli brak danego zwierzęcia byłby konsekwencją zachowań gracza, to moim zdaniem nie ma problemu. Gracz zawalił, to niech teraz cierpi. Natomiast coś takiego absolutnie nie powinno się stać bez udziału gracza, bo to by było nie fair.

Czekasz aż się urodzą nowe bobry( bo jak napisałeś - nie ma respawnu) i urosną do odpowiednich rozmiarów?

Wiadomo, że bez odpowiednich uproszczeń by się nie obyło, przecież nikt nie będzie czekał kilku lat, aż odnowi się populacja jakiegoś gatunku. Jakich? A np. takich, że gra sprawdza ile na danym obszarze jest osobników danego gatunku, a potem na tej podstawie "spawnuje" jakąś losową ilość potomstwa, robiąc to co jakiś losowy czas.

Misiów też nie ma bo zdechły z głodu, a po 10h rozgrywki okazuje się, że w sumie to już w ogóle nie ma żadnych zwierząt w grze, bo albo zostały zjedzone, albo zdechły z głodu, albo wyemigrowały do meksyku. Natury nie zaprogramujesz

Wręcz odwrotnie, da się to zaprogramować i nie jest to nawet specjalnie trudne od strony matematycznej. Pisałem kiedyś algorytm do gry strategicznej, w której zadaniem gracza było kierowanie kolonią mrówek. Cała zabawa polegała na tym, że gracz nie miał bezpośredniej kontroli nad "produkcją" nowych owadów, bo było to zależne od różnych czynników, takich jak drapieżniki, ilość pokarmu czy walka z innymi owadami. Całość sprowadzała się do losowania odpowiednich wartości, gdzie "widełki" do losowania pobierane były z różnych zmiennych, zależnych od stanu gry i samego mrowiska. Nie twierdzę, że to to samo, ale rzecz stosunkowo podobna :).

Z punktu widzenia gracza, to że zwierzęta polują etc w momencie jak je widzisz to już plus, bo co Cię w sumie obchodzi, że siedząc w knajpie, 10km dalej misie zjadają (albo w tym przypadku - nie zjadają) bobry?

No jeżeli to faktycznie ma być ekosystem, to wiele rzeczy musi się dziać bez udziału gracza, a gra powinna tworzyć odpowiednią symulację na podstawie gromadzonych danych. Wyobraźmy sobie taki uproszczony, dwuelementowy ekosystem:

Na jakimś terytorium żyje sobie jakaś ilość bobrów i jakaś ilość niedźwiedzi. Każda para bobrów ma losową szansę na wydanie potomstwa w losowej ilości, co losowy czas i jest to testowane za pomocą tak zwanego "rzutu kością", a widełki do losowania są oparte np. na liczebności całej populacji (czyli upraszczając: im więcej bobrów, tym większa szansa na zespawnowanie kolejnych).
Niedźwiedzie w tym samym czasie również wykonują losowe rzuty kością, ale związane z polowaniem na bobry (a więc czy, kiedy i jak wiele bobrów uda się im zjeść). Dzięki temu sprawiają, że co jakiś czas, jakaś ilość bobrów znika z ogólnej puli całej populacji.

Jeżeli to wszystko dobrze zbalansujesz i zaprogramujesz, to uda ci się doprowadzić do czegoś w rodzaju równowagi ekologicznej, w której proporcja i ilość bobrów do niedźwiedzi będzie mniej więcej stała, z wahaniem na poziomie kilku procent (wynikającym z losowości).

No i teraz wyobraź sobie, że w ten stan równowagi wchodzi gracz, który mocno wpływa na liczebność bądź to bobrów, bądź niedźwiedzi. W rezultacie może zatem dojść do jednej z dwóch sytuacji:

1. Liczebność bobrów jest tak mała, że niedźwiedzie będą je zabijać szybciej od respawnu nowych, co ostatecznie doprowadzi do wyginięcia bobrów.
2. Liczebność niedźwiedzi jest tak mała, że cały obszar będzie "zalany" bobrami, spawnującymi się jak przysłowiowe króliki (co akurat na tym przykładzie nie ma znaczenia, ale przy jakimś większym ekosystemie mogłoby mieć, np. przez wykarczowanie przez bobry lasów i pozbawienie gracza dostępu do drewna).

Można? Można, wszystko zależy od pomysłu i wykonania :).

post wyedytowany przez Persecuted 2018-09-25 16:41:53
25.09.2018 17:32
Zorpen
8.7
Zorpen
70
Konsul

@Persecuted77
Nie zrozum mnie źle - mi się bardzo podoba Twoja wizja, ale nikt w grze tego nie wprowadzi. Gracz by doprowadził do wyginięcia danego gatunku/gatunków przez co quest X byłby niewykonalny (bo nie zbierzesz przysłowiowych 10 skór) etc.

25.09.2018 17:34
8.8
Gerr
63
Generał

No właśnie nie bardzo ;). To jedna z obiecywanych przez twórców gruszek na wierzbie, która do gry ostatecznie nie trafiła.
Społeczność reddita nawet to testowała i nie znalazła śladów takiej mechaniki.

https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=86OquRgDc6U

Jest (13 min), potwierdzają to obserwacje graczy i któryś z moderów, bodajże KNGR. Nie ma tylko dynamicznej migracji potworów. No chyba że się ktoś myli, sam tego nie sprawdzałem.

post wyedytowany przez Gerr 2018-09-25 17:35:32
25.09.2018 20:11
Persecuted
8.9
Persecuted
143
Adeptus Mechanicus

@Zorpen

Wszystko zależy od konwencji gry, przewidywania w jakich sytuacjach może znaleźć się gracz i równoważenia tego za pomocą odpowiednich elementów rozgrywki i mechanik.

Weźmy za przykład sytuację, w której graczowi skończyła się amunicja, a zostało jeszcze kilku przeciwników do pokonania. Gra musi na to w jakiś sposób zareagować i umożliwić graczowi dalszą rozgrywkę. Co można zrobić? A to już zależy od projektu i konwencji samej gry :).

W produkcji liniowej, w której idziesz cały czas przed siebie i nie możesz wracać do wcześniej odwiedzonych lokacji, odpowiedniej dostępności amunicji przypilnować muszą projektanci poziomów i ludzie odpowiedzialni za balans rozgrywki. Ich rolą jest zadbanie, by każdy indywidualny etap w grze zawierał ilość pocisków wystarczającą do jego ukończenia i to nawet przy założeniu, że gracz rozpoczynał poziom mając pusty magazynek i nie celuje zbyt dobrze (sytuacja skrajna).

W grze z otwartym światem można do problemu podejść inaczej i większą odpowiedzialność przerzucić na gracza. Czemu? Bo skoro gracz ma możliwość cofnięcia się do wcześniejszych etapów (a zwłaszcza do jakiegoś HUBa czy bazy), to można traktować go w mniej opiekuńczy sposób.

Podobnie można podejść do implementacji takiego hipotetycznego ekosystemu. Należy przewidzieć sytuacje skrajne (czyli np. populacja jakiegoś gatunku jest zbyt mała albo zbyt duża) i przemyśleć ewentualne rozwiązania. Np. skoro gracz nie może zdobyć futra przez polowanie, bo gatunek został wytępiony, to można by mu dać dodać możliwość importowania potrzebnego dobra zza granicy i to w dowolnej ilości (aby nigdy go nie zabrakło), ale za odpowiednio wysoką cenę. Można by też dać graczowi możliwość odbudowy ekosystemu (np. przez opłacenie jakiegoś szamana specjalisty, który "wyresetuje" wszystkie cyferki).

Wszystko da się zrobić ;).

@Gerr

Tylko o czym ten filmik świadczy? Ja tam nie zabijałem żadnych wilków (z wyjątkiem kilku sztuk do questa), a takie stadka zwierząt ze swojej rozgrywki też pamiętam.

post wyedytowany przez Persecuted 2018-09-25 20:17:15
25.09.2018 10:39
Szatek iks de
9
odpowiedz
Szatek iks de
108
Konsul

Mam nadzieję, że te zwierzęta będą się zachowywać bardziej naturalnie niż kiedy wbiegają Ci jakieś sarny pod nogi w grach od Ubi, W3 czy nawet i GTAV, bo to potrafi zaburzać immersję

25.09.2018 11:48
tosiekkeisot
10
odpowiedz
tosiekkeisot
93
Kapitan Hatteras

No to oby nie było specjalnych roślinek do przeistaczania się w te zwierzątka. Bo cały trud włożony w 200 gatunków pójdzie w cholerę, a wciągający klimat pryśnie.

25.09.2018 13:07
😂
11
odpowiedz
dyxit
24
Konsul

Przeciez to bedzie lepsze od Hunter Call Of The Wild

25.09.2018 13:46
claudespeed18
👍
12
odpowiedz
claudespeed18
202
Liberty City Finest

Jeszcze tak zastrzelić każde, oskórować(i zarobić) a mięsko usmażyć(i zjeść). To by było ekstra!

25.09.2018 14:05
13
odpowiedz
1 odpowiedź
Samson1889v2
1
Centurion

A czy znajdziemy tam gatunek o nazwie PeCetusZazdrośnikus? Pytam poważnie XD

25.09.2018 17:27
13.1
Malin_1988
21
Pretorianin

Z pewnością gdzieś go wrzucą. Podobno ma być równiez roślina z gatunku Neutralicus Bóldupianu.

25.09.2018 15:17
😃
14
1
odpowiedz
pawel 222
59
Szary Jedi

Mam nadzieję że nie trzeba będzie ich zabić do Trofeów .

25.09.2018 15:20
15
odpowiedz
Rabbitss
25
Generał

No no, sporo i to całkiem.

25.09.2018 15:23
Mutant z Krainy OZ
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Mutant z Krainy OZ
248
Farben

150 z tego to owady :D

25.09.2018 16:35
NewGravedigger
16.1
NewGravedigger
183
spokooj grabarza

Myślę, że znaczna część to konie i ryby. Ale zobaczymy

25.09.2018 17:39
A.l.e.X
👍
17
odpowiedz
3 odpowiedzi
A.l.e.X
152
Alekde

Premium VIP

25.09.2018 20:03
Ogame_fan
👍
17.1
Ogame_fan
127
SpiderBoy

No i problem rozwiązany;)

Nie trzeba się frustrowac czy kłócić. Konsola to (zwłaszcza w tej generacji) groszowa sprawa. Lepiej odłożyć z kieszonkowego niż czekać 10 lat na emulator który to jakoś pociągnie.

25.09.2018 20:27
Persecuted
17.2
3
Persecuted
143
Adeptus Mechanicus

@Up

Na prawdę nie wpadłeś na to, że to być może nie kwestia pieniędzy? W dzisiejszych czasach można spokojnie założyć, że 99% posiadaczy gamingowych PCtów (zakupionych za własną kasę) stać także na zakup co najmniej jednej konsoli.

Sęk w tym, że niektórzy wolą sterowanie K&M, lepszą grafikę albo więcej FPS i z tych (lub innych) powodów, na konsoli grać nie chcą. Nawet gdyby taki zestaw rozdawali za darmo to... na pewno bym go wziął... ale w RDR2 i tak na nim bym nie zagrał :).

Nienawidzę grać w strzelanki na padzie i nic na to nie poradzę. Jak człowiek raz zagra w 60 FPSach, to już nigdy nie będzie potrafił wrócić do 30 i dobrze się bawić. Podobnie mam tutaj i nie potrafię się przesiąść z celowania lepszego (mysz) na gorsze (pad), bo granie w ten sposób w ogóle nie sprawia mi frajdy. Próbowałem, ukończyłem nawet 2 strzelanki przy pomocy pada, ale było to okropne doświadczenie.

26.09.2018 11:26
adam11$13
17.3
adam11$13
117
EDGElord

Więc chyba można bezpiecznie założyc, że te wszystkie osoby, które grają i na kompie i na konsoli (patrz. AngryJoe np.) to jakieś mutanty albo supermeny z nadzwyczajnymi wręcz umiejętnościani. Pcmrowe gestapo to naprawdę śmieszne zjawisko

25.09.2018 18:42
18
odpowiedz
zanonimizowany1245383
16
Konsul

Najważniejsze, żeby były kaczki. Z pewnych powodów jest mi to bardzo bliskie, polowanie na kaczki :).

Miałem nie brać na premierę, ale hajp jest wielki we mnie. Mój mistrz mawiał "Kupuj, albo nie kupuj. Nie zastanawiaj się". Jeszcze tylko kilka dni urlopu by się przydało.

25.09.2018 20:00
19
odpowiedz
Kępes
99
Konsul

Oby były komary.

Wiadomość W Red Dead Redemption 2 znajdziemy 200 gatunków zwierząt