Wiadomość Assassin's Creed 3 Remastered częścią Season Passa do Assassin's Creed Odyssey

I może jeszcze frytki do tego?

no najbardziej tym którzy odebrali tą grę za darmo, nie nie powinni dawać tego za darmo i tyle.

Taka topka to pewnie II, Black Flag, Brotherhood, Origins. Mi akurat Black Flag podszedł najbardziej, bo jestem fanem settingu i pozostałe elementy rozgrywki też stały na dobrym poziomie.

Jak dla mnie I jest specjalna, bo była pewnym przełomem, najlepiej grało się w II i Brotherhood (ale był raczej jak DLC do II niż pełnoprawna część), za to Revelations miało genialne miasto.
III mnie wymęczyła, zaczęła się fajnie z ciekawym bohaterem, a po chwili tego bohatera Ci zabierają i grasz bezpłciowym indianiem.

A rzeczywiście BlurekPL. Muszę nauczyć się czytać do końca ;P Dzięki!

A Kiedy Odyssey Remastered?

Renastery NIGDY nie są na nowych silnikach.

Nauczcie się odróżniać remaster od remake'a ludzie ...

No Tak Remake to jest nowa gra na podstawie oryginału, na nowym lepszym silniku a także ze zmianami (TR: Anniversary, RE1 Remake, Black Mesa)

A Remastery to po prostu Podbicie rozdzielczości, lepsza jakość tekstur i w sumie to tyle.

Za darmo rozdawali 3 i 4 nie masz ?

Mam. Stwierdzam, że to śmieszna cena.

Oczywiście nie masz racji. DLC są tworzone najczęściej równolegle z grą przez oddelegowany zespół. Zorientuj się lepiej w temacie zanim zaczniesz pisać bzdury. I co w tym takiego dziwnego, że wiedzą, że będą DLC? To decyzja biznesowa podejmowana jeszcze przed procesem produkcji. Kiedy niby mają o tym decydować?

no to tym bardziej woła o pomstę do nieba. Robią dodatkową zawartość do gry, ale nie dodadzą jej bo graczy trzeba wydoić dwukrotnie. Jeszcze trochę i za patche trzeba będzie płacić.

Dodatek tworzony równolegle z podstawką to nie jest żaden dodatek, tylko wycięta zawartość.

Mylisz pojęcia. Wycięta zawartość dotyczy każdej produkcji i jest czymś normalnym. Nie wszystko co zostało stworzone w procesie produkcji trafia później do finalnej wersji gry. Często w trakcie tworzenia zmieniają się koncepcje, więc siłą rzeczy zawsze musi coś wypaść. Proces produkcji gier jest bardzo złożony i trudny, a ludziom na forach wydaje się, że to lekka i przyjemna praca.

Tak wiem, że praktycznie z każdej gry różne elementy są z jakiś powodów wycinane. Jestem tego świadomy.

Miałem na myśli to, co jest sprzedawane przez dużych wydawców jako DLC. To co wydaje Ubisoft ciężko nazwać dodatkami. Gdyby tylko chcieli, to wszystko byłoby dostępne razem z podstawową grą, ale z wiadomych względów tego nie zrobią.

Po Ubisofcie można się wszystkiego spodziewać.

Miałem na myśli to, co jest sprzedawane przez dużych wydawców jako DLC. To co wydaje Ubisoft ciężko nazwać dodatkami. Gdyby tylko chcieli, to wszystko byłoby dostępne razem z podstawową grą, ale z wiadomych względów tego nie zrobią.
Nie rozumiem za bardzo o co ci chodzi. To chyba dobrze, że oprócz podstawowej wersji gry studia tworzą również coś dodatkowego. Chyba lepiej mieć większy wybór niż tylko samą podstawową wersję gry.

Problem polega na tym, że to nie jest zawartość dodatkowa, tylko wycięta z gry na potrzeby "dodatków". Co to za zawartość dodatkowa, która powstaje razem z główną grą. Nie mam nic do dodatków, pod warunkiem, że są to prawdziwe dodatki tworzone po premierze gry takie jak np. Serca z Kamienia, Krew i Wino, czy chociażby dodatki do Kingdom Come Deliverance. Te ubisoftowe, sprzedawane w momencie premiery gry w formie season passa, to nie są żadne dodatki.

Nie ma czegoś takiego jak zawartość dodatkowa wycięta z gry. To tylko urojenia ludzi, którzy nie mają pojęcia jak wygląda proces tworzenia gier. A dodatki do Wiedźmina, które wymieniłeś również powstawały równolegle z grą.

To nie są żadne urojenia. Najwięksi wydawcy zwietrzyli większą kasę, dlatego dzielą gry na kawałki i wydają na premierę kilka różnych wersji tej samej gry. Niekwestionowanym mistrzem w dzieleniu gier na kawałki jest właśnie Ubisoft.

Rzedzi w momencie tworzenia Wiedźmina 3 nie mieli jeszcze aż tak dużego zespołu jak teraz, dlatego wydaje mi się, że nie mogli w tym samym czasie robić podstawki i dwóch dużych dodatków. Owszem koncepcję zapewne mieli już wcześniej, ale zabrać się za nie mogli dopiero po ukończeniu lub pod koniec procesu tworzenia podstawki. Nie każdy developer działa w ten sam sposób.

To są zwykłe urojenia. Niestety takie czasy, że ludzie ulegają takiej populistycznej propagandzie i dają sobie wmówić każdą głupotę. Jeszcze jakieś 10 lat temu lub mniej nie było tego głupiego pieprzenia o wyciętych zawartościach i innych bzdurach. W tej dyskusji czuję się jakbym rozmawiał z jakimś antyszczepionkowcem lub płaskoziemcem. Z mojej strony EOT bo ty i tak masz swoją prawdę. Szkoda tylko, że nie jesteś w stanie jej udowodnić.

10 lat temu nie było takiego gadania, bo dystrybucja cyfrowa dopiero raczkowała. Siłą rzeczy nie było wtedy badziewnych dlc i season passów. Zamiast dlc były prawdziwe dodatki, a gracze, którzy kupowali grę na premierę mogli mieć pewność, że kupują pełny, skończony produkt. To były piękne czasy dla graczy.

To nie jest propaganda. Jak masz klapki na oczach i wierzysz developerom w każde ich słowo, to już twój problem.

Po co robić remaster gry, która wyszła na sprzęcie obecnej generacji? To nie ma sensu.

Może dla Ciebie ;) ja bym chciał lepszej jakości tekstury, usprawnienia techniczne itd. AC IV działa paskudnie nawet na mocnym sprzęcie (i mimo swoich 5 lat).

Ja mam średni sprzęt, a nie miałem z grą najmniejszych problemów. Graficznie też jest w porządku. Moim zdaniem ewentualny remaster miałby sens dopiero w następnej generacji.

Każdy remaster ma sens. Chociażby po to żeby mieć wybór między gorszą i tańszą wersją a lepszą i droższą.

Nie, nie każdy. Remasterowanie kilkuletnich gier, które wyszły normalnie na obecną generację nie ma najmniejszego sensu. Jeśli już na siłę poprawiać grafikę, to zamiast remastera można wydać zwykłego patcha poprawiającego tekstury.

Dharxen chyba żart. Mieliby jako patch wydać coś na czym mogą zarobić? Ubi? Stary to nie Rockstar, Ubi ciągnie kasę jak może. Wiesz czemu od AC Unity są po 2 postaci główne w każdym kolejnym Aassasin's Creedzie? Bo ludzie kupują figurki! W GTA V mamy 3 postaci, a szaleństwa z figurkami nie ma, w ogóle się w to nie bawili. Krótko mówiąc Rockstar to firma która robi tak dobrą grę jak się tylko da i na jakości opiera swoją politykę. Ubi robi gry na niższym jakościowo poziomie, a potem możesz sobie kupić strój dla Ezio, jego figurkę, replikę ostrza, potem remastera gry itd itp.

Racja, Ubisoft najprawdopodobniej nigdy takiego patcha nie wyda. Nie zmienia to jednak faktu, że zrobienie remastera gry z obecnej generacji nie ma sensu. Nikt by go nie kupił. Taki remaster miałby sens dopiero w następnej generacji.

Wolisz mieć do wyboru tylko podstawową wersję gry czy podstawową wersję gry + jej lepszą wersję? Bo ja to drugie. Im większy wybór, tym lepiej. Nie ma obowiązku kupna, więc nie wiem z czym masz problem.

Problem polega na tym, że Ubisoft nie zwykł poprawiać mechanik w swoich grach. Jedyne na co ich stać, to zwyczajne podbicie rozdziałki tekstur i dodanie (jeśli jeszcze tego nie ma) wsparcia dla 4k. To nie byłaby polepszona wersja, tylko zwyczajny skok na kasę. No i jeszcze jest taki myk, że wydanie tego "remastera" wiązałoby się z zastąpieniem pierwotnej wersji gry w sklepach i dystrybucji cyfrowej, czego efektem byłoby znaczne zwiększenie obecnej ceny gry.

Dokładnie, Ubi skacze na kasę. Oni rozdają gry za darmo wtedy, kiedy chcą zarobić - niedawno pozbywali się chyba słabo idącego For Honor za free, żeby pociągnąć za mikropłatności.

Raczej cyfrową tak, jak dlc