Prezydent Chin ogranicza Chińczykom dostęp do gier… w ramach walki z krótkowzrocznością
Widzę, ze kolega VirtualManiac lubi gdy rząd go trzyma za mordę i decyduje co jest dla niego dobre. Głupoty nie powinno się leczyć, tylko za nią płacić. Na całym świecie władze sprawdzają krok po kroku jak bardzo mogą ograniczać wolność bez większych protestów. Ciekawe czasy przed nami.
Każda władza chce mieć kontrolę nad swoimi obywatelami, gdyż wtedy bez przeszkód mogą likwidować przejawy "niewierności rządowi". Gry potrafią wpływać na ludzi tak samo filmy itp. Lub wtedy pragnie wolności jaką mają kraje USA, Europa itp.
Każda władza chce mieć kontrolę nad swoimi obywatelami, gdyż wtedy bez przeszkód mogą likwidować przejawy "niewierności rządowi". Gry potrafią wpływać na ludzi tak samo filmy itp. Lub wtedy pragnie wolności jaką mają kraje USA, Europa itp.
Mądrego to warto posłuchać.
Ciekawe, czy Chińczycy mają swojego 4chana, gdzie siedzą trolle na VPN-ach i kręcą gównoburze?
Może siedzią na futaba channel? :v
Ale w tym kraju siedzą na kafejkach po 2-3 dni grając non stop, co jest to zagrażające życiu, więc może to rozsądna decyzja...
Nie wydaje mi się, że chodzi o tylko krótkowzroczność.
Widzę, ze kolega VirtualManiac lubi gdy rząd go trzyma za mordę i decyduje co jest dla niego dobre. Głupoty nie powinno się leczyć, tylko za nią płacić. Na całym świecie władze sprawdzają krok po kroku jak bardzo mogą ograniczać wolność bez większych protestów. Ciekawe czasy przed nami.
A np. narkotyki masz legalne? Też można zalegalizować i niech obywatel ma wybór.
Kto będzie chciał i tak będzie brał co mu się podoba czy jest to legalne czy nie. Zadna ustawa nie zlikwiduje problemu narkomanii.
Gdyby bylo legalne to moze bym sprobowal a tak nie probuje. Lepiej jak jest zabronione.
Przecież teraz są nielegalne a i tak ludzie biorą, tylko gorszy syf bo nie ma kontroli jakości, są też legalne dopalacze ale to najgorsze gówno jakie może być
Czasem jakieś ustawy są ok. Np. wprowadzanie zakazu na lootboxy w grach.
Owszem będzie brał jak chce, ale jakby były legalne to o wiele więcej osób by je brało.
Dobra to tyle z mojej strony. Nie ciągnę tego dalej, bo wywoła się durna dyskusja i też nie chcę urazić graczy moją skromną opinią, która jest tylko moja.
Komandor, wszystko ma swoje granicy. Ustawa i policja może nie likwidują problemu narkomanii, ale znacznie to zredukują do minimalnie. Popatrz na przykładowy "dziki zachód", gdzie nie było policji, a morderstwo i kradzieży byli na dzienne.
Polityki raz robią dla władzy i pieniędzy, a raz robią dla dobra obywateli. Bywają różne ludzie. Niektóre prawo są niezbędne, bo nie wszyscy umieją panować nad sobą i zewnętrzne siły są czasem potrzebne.
Ale oczywiście, nie możemy też przesądzać z nadmiaru zakazy i nakazy.
Wszystko ma swoje granice, ale jeśli człowiek nie ma instynktu samozachowawczego to zrobi sobie krzywdę prędzej czy później bez względu na to czy rząd mu coś zabroni. To jest złe podejście, ze jeśli mnie coś nie dotyczy to mam to gdzieś. Takie pobłażanie decyzjom rządów tylko otwiera im furtkę do nowych pomysłów.
Jak brakuje ci czegoś zwanego "zdrowym rozsądkiem" to faktycznie potrzebujesz kapitana państwo żeby myślał za ciebie.
Co jest z wami ludzie? Naprawdę lubujecie się tak bardzo w smaku knagi państwowej?
Prawo jest właśnie do tych ludzi co nie mają tego rozsądku.
Problem polega na tym, że rozsądni ludzie też będą pokrzywdzeni.
Prawo jest właśnie do tych ludzi co nie mają tego rozsądku.
To tacy ludzie powinni mieć odbierane prawa wyborcze albo wysyłani na jakąś edukację życiową, bo jak ktoś nie potrafi samodzielnie podejmować decyzji o swoim życiu, to ewidentnie ma problem. Ustawy adresowane są do generalnego odbiorcy, więc ludzie ogarnięci życiowo też są targetem.
Jak w państwie jest państwowa służba zdrowia to państwo będzie interesowało się życiem i postępowaniem jednostek.
Nie wiem, czy to przyniesie efekty. Nadmierne oglądanie seriali, czytanie książki, mangi i ... praca w biurze można się nabawić krótkowzroczność. Chyba chodzi o coś innego.
Co ważniejsze, tablety z gier są bardziej szkodliwe dla oczu ze względu na małe ekrany w przeciwieństwie do konsoli i klasyczne PC. Tablety zyskały coraz większe popularne, a rodzice dają tablety dla dzieci jako prezenty... Ciekawe czasy mamy.
Dobrze, że Polska to nie Chiny. Taki zakaz raczej przyniesie więcej zgrzytanie zębów niż pożytku.
Tablety oprócz IPada są na wymarciu. Jak już to sie przejmuj smartfonami. Poza tym tablet z 9,5 calowym ekranem nie jest mały, jest wręcz w sam raz do czytania i przeglądania sieci.
Generalnie wszystko w nadmiarze szkodzi, nawet sport czy zbyt długie przesiadywanie w pracy. Jak ktoś gra w gry przez 6h dziennie( dla rozrywki a nie zawodowo) i ma mało urozmaicone życie a potem narzeka na bóle pleców czy innych części ciała i ma coraz gorszy wzrok, to z pretensjami niech idzie do siebie.
Nie podpowiadaj im bo jeszcze dostęp nie tylko do noży ale w ogóle do masła nam ograniczą. Od masła też można zejście na choroby serca itp.
Za dużo czasu dzieciaki marnowały na głupich grach, a rąk do sklejania dżinsów ciągle za mało. Teraz dzięki rządowi będą się mogły zająć produktywniejszymi zajęciami.
powiem więcej ja noszę okulary ponieważ w wieku 10/11 lat potrafiłem siedzieć nad książkami do drugiej w nocy
Xi Jinping robi co uważa za słuszne, jakiejs logiki nie mozna mu odmowic - czas pokaze czy ma racje. Wszystko doskonale wiecie co sie stanie na "zachodzie" jesli te zmiany zaczna przynosic pozytywne skutki dla chinskiej gospodarki ;)
No nie wiem - Okuliści, Optycy, firmy robiące okulary, soczewki itp raczej nie będą zadowolone, jeśli ustawa przyniesie zamierzony (czyt. ten jawny) skutek. Wszak to też gałęzie gospodarki :)
A dla młodzieży, która stroni od szeroko pojętej produktywności, ograniczenie gier, a nawet całkowite wyłączenie "internetów" nie wystarczy.
Przypominam, że jeszcze w latach dziewięćdziesiątych potrafiliśmy być całkowicie bezproduktywni i bez tych dóbr cywilizacji :)
Seks zakazany bo jest polityka jednego dziecka w Chinach więc trzeba uważać, a teraz gry blokują. Co tam robić w tych Chinach ?! Dlatego Chińczycy z nudów pracują nawet w soboty i niedziele po 12 godzin stąd te często napisy na metkach Made in China na całym świecie od znudzonych Chińczyków którzy tylko pracować mogą.
Jeśli chodzi o wzrok to zbyt długotrwałe czytanie napisów może pogarszać wzrok (książki, internet, mała czcionka w grach, gdzie dużo jest napisów), ale granie przez krótki czas w dynamiczne gry, gdzie nie trzeba czytać lub ktoś zna język i nie musi czytać nie pogarsza raczej wzroku :)
Co do regulacji populacji to nas i tak jest dawno za dużo.
Obecnie 7,6 mld. W obecnym tempie do 2100 roku będzie ok 12 mld. A rządy dopłacają jeszcze, by patologia się mnożyła jak króliki. Do tego islam zaleje Europę. Oni u siebie dużo mniej się rozmnażają niż w Europie więc nie ma przypadku. Także prędzej czy później góra będzie musiała zmniejszyć mocno populację poprzez wywoływanie konfliktów zbrojnych lub bardziej prawdopodobne przez leki na niepłodność dodawane do żywności lub jeszcze w inny sposób.
ale granie przez krótki czas w dynamiczne gry, gdzie nie trzeba czytać lub ktoś zna język i nie musi czytać nie pogarsza raczej wzroku :)
Niekonieczne u PC, gdzie monitor jest za blisko. Dlatego regularne przerwy od komputera i patrzenie na zieleni to podstawa. :)
Polityka jednego dziecka może i jest ale też rozmawiają o „bykowym" tj. podatku od bezdzietności.
Nie ma to jak dokopać facetom, którzy nigdy nie znajdą swojej wybranki serca z powodów kulturowych...
Obecnie większość populacji stanowi starsze pokolenie, także niedługo w Chinach spore zmiany przyjdą...
"Seks zakazany bo jest polityka jednego dziecka w Chinach więc trzeba uważać"
Tak, bo prezerwatywy są w Chinach nielegalne. xD W ogóle w Chinach można mieć więcej niż jedno dziecko, skończ czytać te lewackie media.
Strach używać chińskich prezerwatyw. Najlepsze i tak są prezerwatywy Watykańskie jedyne zatwierdzone przez kościół posiadają przebity igiełką środek. Jest mała szansa zajścia w ciążę ale jakaś jest.
Prezerwatywy sa legalne w Chinach ale tylko z wizerunkiem Mao Tse Tunga.
Polityka jednego dziecka zostala zakonczona w 2015 roku.https://pl.wikipedia.org/wiki/Polityka_jednego_dziecka_w_Chinach
Ja tylko przypomnę jak mnie to chciano zagryźć, jak było o hazardzie. W Chinach państwo wie najlepiej co jest dobre dla obywatela, wy chcecie tego tutaj. W sumie już to mamy, metodą powolnego dokręcania śrubeczki.
Ale zamordyzm stosowali tak zwani wladcy i bogowie wszechswiata duzo przed nim. Jak dorwiesz sie do wladzy pierwsze co, to jak najwiecej nakrasc dla siebie....ot tak na wszelki wypadek. Drugie co to wymordowac konkurencje tak aby tej wladzy juz nie oddac...proste. W tym przypadku to forma pokazania kto tu rzadzi mlodym ludziom...tak zeby sie go bali, tyle
Ale pomysl popieram, przegonic gowniarzerie od komputerow, ksiazki by poczytali, jakis wiersz o wladcy chin napisali a nie ciagle te gry i gry...
Ot to jeszcze jeden absurdalny zakaz taki jak ten dotyczący rozpowszechniania wizerunku Kubusia Puchatka. Xi Jinping jest sarkastycznie przezywany w Chinach Kubusiem i wprowadził sobie takie ograniczenie na znaną bajkową postać. Kolejny Lord Farquaad? Nie znosi bajkowej zgrai? Raczej kaprys totalitarnego bonza. Kiedyś upadnie, ale co ludzi wymorduje, namęczy i upodli. Nauczka dla innych w tym Polaków by sobie totalitarnego nieszczęścia na łeb nie sprowadzili pod przykrywką chorobliwego pseudo dobra dla bliźnich. Bo ktoś lepiej za nich zadba i zdecyduje. Dzisiaj o giereczkach, jutro o twoim życiu. I żywy stąd nie wyjdzie nikt:-)
On po prostu chcę dobrze dla swoich :) szkoda że o nas tak nue dbają :P
Patrząc na takich rządzących, to zaczynam współczuć Chińczykom takiej sytuacji. Tego typu zakazy są przecież chore. Nie ma to jak dowalić obywatelom jak i rynkowi we własnym kraju pod pozorem "dobra obywateli". Brzmi to jak sowiecka propaganda...
Sowiecka? Przecież to był komunizm. A w Chinach też jest komunizm... To nie brzmi. To jest ten sam system tylko w innych czasach.
Uwielbiam czytać komentarze pod newsami tego typu.
To i tak pikuś. Przypomnijcie sobie kiedyś pewnego Pana w sweterku. Jak mawiał nie będzie niczego, to dopiero by było.
Chiny są świetnym przykładem państwa totalitarnego. Zakaz gier to tylko wierzchołek góry lodowej, bo władze kontrolują praktycznie każdą dziedzinę życia prywatnego. Tylko uprzywilejowane elity mają więcej swobód.
Zapamiętajcie to sobie, szczególnie dzisiaj gdy polskie władze poszerzają kompetencje Organów Państwowych, czyli mówiąc krótko urzędnicy wam przetrzepią dupę tak ostro, że jeszcze nie raz będziecie płakać zdruzgotani.
Częściowo już wiadomo co nas czeka, Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie zapowiada, że prawo będzie jeszcze bardziej restrykcyjne a kontrole bardziej wzmożone. Krok po kroczku wolność będzie odbierana, aż obudzicie się w drugich Chinach.
Przerażające jest właśnie to, że w każdej populacji, nawet w krajach o rozwiniętej demokracji, żyje sobie jakiś znaczący odsetek ludzi, którzy mają skłonności autorytarne lub totalitarne. Nikt nie wie, dlaczego tacy ludzie w ogóle się rodzą i dlaczego w taki sposób widzą swoje relacje z otoczeniem. Jedzenie jest, jest wolność wyboru, ludzie są zadowoleni, a jednak są tacy, którzy chcieliby to zmienić i nałożyć knebel.
Słyszeliście że dostęp do twitcha zablokowali w Chinach? Tam kodowcy powinni się udać :D i walczyć o "demokrację i wolność słowa"