Konkurs Sprite – wybraliśmy najlepszą recenzję!
Satana...
Sława, pieniądze, prestiż, a to wszystko dzięki graniu w gry. Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie miał kiedykolwiek takich marzeń
Można rzucić głazem?
Najprostszą drogą ku spełnieniu tejże wizji wydaje się streaming gameplayów, ale czy naprawdę to takie łatwe?
Czy robienie z siebie idioty dla pieniędzy, ku uciesze mniej inteligentnej części młodzieży, jest łatwe? Dla mnie nie, ale jak widać nie każdemu przychodzi to z trudem.
Szczególnie na tle profesjonalizmu Izaka widoczna jest nienaturalność wypowiedzi oraz zachowania młodej streamerki, ale czy można mieć jej to za złe? Obok mężczyzny, który zjadł zęby na Twitchu, każdy by wypadł blado i zlał się potem
Mów za siebie. Moim autorytetom wyżej wymieniony nie jest godzien rozwiązać choćby rzemyka u sandałów i jego widok nie zrobiłby na mnie absolutnie żadnego wrażenia.
Ola jednak mimo wszystko podjęła próbę i spróbowała przeprowadzić wywiad z legendą streamów
Mocne nadużycie słowa legenda. I co tu więcej pisać? Duża korporacja zorganizowała konkurs - reklamę, specjalnie wybierając temat, który zadowoli jak najwięcej plebsu - żeby taki anon level 14 do swoich ulubionych strimów pijał puszkę sprite'a. Nagrodą w tych wyrafinowanych zawodach była konsola playstation. I tutaj ludziom zapaliła się lampka - jak to, mogę dostać coś za darmo? Co z tego, że wszystkie filmiki, które trzeba było opisać, to jeden wielki cringe i bezwartość - ważne, ze coś wygram i dlatego napiszę przychylny komentarz, z którym nawet się nie zgadzam.
Będą dawali ci swoje gwiazdki, awanse, premie, nagrody, abyś był posłuszny. Czy jesteś gotów oddać swoją wolność i honor, by je dostać?
Mocne nadużycie słowa legenda.
Posiadanie tak licznej widowni niezależnie od jej poziomu jednak pozwala nazwać Izaka żywą legendą streamów, zwłaszcza jeżeli chodzi o polskich streamerów.
Co z tego, że wszystkie filmiki, które trzeba było opisać, to jeden wielki cringe i bezwartość - ważne, ze coś wygram i dlatego napiszę przychylny komentarz, z którym nawet się nie zgadzam.
Chyba nie masz ludziom za złe, że próbują coś wygrać, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wszystko co trzeba zrobić to napisanie kilku zdań. Jedynie głupi nie skorzystałby z okazji tylko i wyłącznie ze względu na wyimaginowaną wartość pokroju honoru, zwłaszcza w takim przypadku.
Ale kogoś mocno o to boli dupa że koleś wygrał? Chciałeś wygrać to trzeba było grać i dobrze przylizać w recenzji. Wygrywają Ci którzy mają sporo szczęścia Ci którzy potrafią lać wodę, Ci którzy mają jeszcze większą wyobraźnie niż samo lanie wody oraz Ci którzy naprawdę potrafią pisać. Koleś napisał to co chciał i to co widział, przeniósł to w recenzję i wygrał. Nie pisałem recenzji z braku ochoty, może także z uwagi na brak szczęścia w konkursach z dużymi nagrodami? Wygrywam dosyć często jakieś gry, gadźety itp. ale nigdy nic dużego. Także gratuluję zwycięzcy i Panowie z bólem tyłka, wstać od kompa, przejść się wokół domu czy choćby iść po prostu na spacer, aby ochłonąć. Miłego weekendu ;)