Ubisoft (wciąż) wierzy, że streaming jest przyszłością branży
Singiel wymagający stałego połączenia z siecią i z niestabilnymi serwerami które w dodatku po kilkunastu latach mogą zostać wyłączone? A komu to potrzebne, a dlaczego?
Ubisoft ma najgorzej działający kod sieciowy chyba w całej branży. Wiele gier jest słabo grywalna na premierę i długo po np For Honor. Już widzę ten ich streaming gdzie co chwila by kogoś wywalało albo lagi takie że lepiej byłoby grać na swoim kompie w 10 fpsach.
Singiel wymagający stałego połączenia z siecią i z niestabilnymi serwerami które w dodatku po kilkunastu latach mogą zostać wyłączone? A komu to potrzebne, a dlaczego?
Ale jak na razie dotyczy to tylko pecetów.
PS: Jeśli tylko streaming i dystrybucja cyfrowa nie wyprą wersji pudełkowych, to nie będę miał z nimi prroblemów.
Ale jak na razie dotyczy to tylko pecetów.
Ptaszki ćwierkają, że nowa konsola Microsoftu postawi na streaming. Więc Persecuted ma rację - to już się dzieje.
Ptaszki ćwierkają że microsoft wyda dwie konsole, jedną do streamingu a drugą do płyt i cyfrówek. Jak na razie dają wybór który niektórzy woleliby graczom odebrać.
Moim skromnym zdaniem streamingowa wersja nie wypali.
Dopóki nie zobaczymy nie ma co oceniać. Usługa od Nvidii jak najbardziej działa i jest grywalna, tylko tam zaporowa jest cena. Wszystko jest kwestią prędkości łącza i lokalizacji serwera - więc rozbija się po prostu o koszta takiej usługi. Jako wygoda jest jednak bezdyskusyjne, nie martwisz się o coraz droższe podzespoły do PC - odpalasz usługę i grasz.
Póki nie będziemy zmuszani do streamingu, będzie dobrze. Sama idea brzmi nieźle.
microsoft od dluzszego czasu popelnia same bledy przy konsolach wiec to bedzie po prostu kolejny (mam nadzieje)
Idea jest przepiękna, ale wymóg tego, co za sobą to wszystko niesie jest niestety tragiczny w skutkach. Skończy się ogromnymi opłatami i abonamentem - widać to przy okazji tego, co oferuje Nvidia NOW - sprawdziłem to w ramach bety i jedyne co jest potrzebne, to bliski serwer i można się cieszyć grą w wysokiej jakości na sprzęcie, lekko mówiąc mocno leciwym, ale miesięczne opłaty po prostu to zabiją.
Znowu marzenia ściętej głowy tym razem w ubi. Bo choćby się mieli pociąć, mało kto będzie chętny na takie usługi skoro jeszcze dużo ludzi ma słaby internet i raczej prędko się to nie zmieni.
Niewątpliwie rynek zmierzający do 4k w 144 klatkach przerzuci się na beznadziejny i skompresowany obraz bo ubi tak chce:)
A co w tym niemożliwego? Streaming istnieje już dziś i pozwala na całkiem komfortowe granie. Kwestią czasu jest tylko to, kiedy dostępność szybkiego internetu pozwoli zrobić z tego standard.
Pozwala, pozwala, wystarczy mieć dobre łącze i zasobny portfel (a coraz więcej ludzi spełnia te warunki). Z czasem, gdy taki standard się upowszechni, nie będzie już odwrotu.
Niech ten ubishit sobie idzie z tym streamingiem. Już teraz praktycznie nie mamy gier na własność, a co dopiero z tym.
Póki nie będziemy mieli transmisji w czasie rzeczywistym (a temat nie jest aż takim Sci-Fi jak się może wydawać) póty tego typu rozwiązanie nie będą miały sensu. Nawet gry mmo mają ciężkich klientów i algorytmy predykcji bardzo złożone by uniknąć lagów. A graficznie jakby nie patrzeć tyłka te gry nie urywają.
Juz kilka lat temu jak testowalem Onlive bylem zaskoczony ze to w ogole dziala i da sie grac. Jako ciekawostka jest spoko. Jako jedna z mozliwosci tez. Gdy jednak jestem zmuszany do instalacji kilku programow do odpalenia jednej gry to juz nie jest mi do smiechu. Czasy jednak wrzucania plytki i grania minely juz nawet na konsolach.
Na konsolach nie minęły wcale, kupujesz grę w pudełku, wrzucasz płytkę do napędu i grasz. Jeśli w ogóle nie masz pojęcia jak wygląda sytuacja na konsolach to po co się wypowiadasz?
Na konsolach teraz gry rowniez instalujesz, patchujesz zaraz po zakupie takze :D
Na konsolach teraz gry rowniez instalujesz, patchujesz zaraz po zakupie takze :) Ale żeś teraz dowalił. Jak lubisz grać w zabugowane premierowe wersje to wystarczy rozłączyć konsolę.
Ale nie jest to WKLADASZ I GRASZ. Wiec nic nieprawdziwego nie powiedzialem.
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Jak rozłączysz konsolę z internetu to nie masz ŻADNYCH aktualizacji.
Teraz na konsolach jest wybór grać w zabugowane gry albo pobierać często ogromne patche. Słaby wybór.
Ten argument o wkładaniu płyty miał rację bytu za czasów PS2, gdy gry wychodziły lepiej sprawdzone pod kątem błędów. Teraz to tylko pusty slogan.
Korpo wierzy we wszystko to co przynosi największy zysk dla korpo (nigdy dla gracza).
Dokładnie, przecież ta ich wiara wynika z chęci dalszego wzbogacenia się a nie korzyści dla gracza. Obawiam się że technologicznie jeszcze długo będzie z tym problem. Wciąż producenci podnoszą jakość obrazu, ilość danych potrzebnych do przetransmitowania a to pociąga za sobą zapotrzebowania na coraz lepsze medium do przesyłu sygnału. I kiedy wszystko będzie w 4k to nikt nie będzie chciał grać w coś przy 1080p. A żeby komfortowo grać poprzez stream w 4k potrzebne będą znowu zawrotne prędkość na łączu i koło się zamyka.
To jest generalnie dobry pomysł, ale w dobie grania w 4K czy powyżej 100 fps niestety jeszcze nierealny. Bardziej gry jako usługi. Tym bardziej, że denuvo jest coraz skuteczniejsze, więc zamiast streamingu będziemy mieli różne Accessy (już EA daje dostęp do premierowych gier przy EA Access) i tyle. Streaming jeszcze daleko nie będzie powszechny, ale gry-usługi - już teraz są.
Niestety ludzie nie rozumieją, że dyskusja nie powinna polegać na zadawaniu pytań "czy do tego dojdzie" a "kiedy". Chwilowo - tak jak piszesz - nie ma jeszcze odpowiedniej infrastruktury (odpowiednio szybkie łącze, niezbędne do komfortowego grania, ma stosunkowo niewiele osób), ale moim zdaniem to kwestia czasu. Czy wyjdzie nam to na dobre? Ostrożnie zakładam że tak, ale trzeba będzie się przekonać.
Ubisoft ma najgorzej działający kod sieciowy chyba w całej branży. Wiele gier jest słabo grywalna na premierę i długo po np For Honor. Już widzę ten ich streaming gdzie co chwila by kogoś wywalało albo lagi takie że lepiej byłoby grać na swoim kompie w 10 fpsach.
Już wszyscy wiedzą, że oni w to wierzą. Mówią to teraz średnio raz w tygodniu....
Wiadomo o co chodzi Ubi:
"...porzucenie stacjonarnego sprzętu do grania na rzecz usług strumieniujących uczyniłoby tworzenie gier znacznie tańszym i łatwiejszym. Równocześnie kompletnie wyeliminowano by piractwo, a także (co akurat już nie każdemu musi się podobać) rynek gier używanych."
tylko pytanie jakie korzyści mają niby dla gracza płynąć skoro twierdzą, że głównie szybsza przepustowość łącz działa korzyść strumieniowania. Przecież majac szybki internet pobieram sobie grę z klienta w ciągu maksymalnie 30 minut i gram, naprawdę nie rozumiem czemu i komu miałoby to rozwiązanie służyć. Argument, że gracze pobierają darmowe mapy więc strumieniowanie jest przyszłością to w ogóle jakiś mindfuck, czasami się zastanawiam co robią tacy ludzie na wysokich stanowiskach.
Na prawdę tak trudno dostrzec potencjalne zalety?
1. Mając tani komputerek (czy nawet smartphone) z dostępem do internetu mógłbyś grać we wszystko co chcesz (z PC czy konsol) w maks detalach i 60 FPSach.
2. Nie byłoby konieczności optymalizacji pod różne konfiguracje sprzętowe, tylko pod jeden super mocny zestaw streamingowy, więc gry mogłyby wyglądać i działać lepiej.
3. Nie musiałbyś kupować gier po 60 dolarów od sztuki, a jedynie zapłacić miesięczny abonament (np. 30 dolarów) i grać we wszystko co chcesz.
Nie byłoby abo na wszystkie gry na raz. Taki abo miałby zmienną listę tytułów które akurat byłyby wgrane na serwer i kosztował tak z 10x tyle co abo do origina. No i bez internetu nie pograsz sobie w absolutnie nic.
Ubi i streamowanie danych. Dobre sobie. Wyglądało by to mniej więcej tak: "Przepraszamy ale rozgrywka w trybie jednoosobowym jest chwilowo niedostępna z powodów technicznych. Dziękujemy za zrozumienie"
Ubisoft już uchodzi za jednego z najbardziej znienawidzonych i chciwych deweloperów na świecie... Przez tak głupie pomysły będą się pogrążać coraz bardziej. Bardzo dużo ludzi już bojkotuje ich produkty a takie pomysły to tylko strzał w kolano z ich strony... Oby tak dalej ubi...
Ubisoft już uchodzi za jednego z najbardziej znienawidzonych i chciwych deweloperów na świecie
Bo hejter (ty) tak mówi? Dobre sobie. Pewnie dlatego ich gry sprzedają się tak dobrze, a AC Origins został grą roku na GOLu :).
Tak tak.....dużo ludzi bojkotuje.....firmy są zle bo chcą zarabiać....gadanie biedaka o mentalności małomiasteczkowego prowincjusza. Niestety trzeba się pogodzić, że nie wszyscy na świecie wegetują od 1 do 1, ale żeby to dostrzec trzeba patrzeć dalej niż granicę swojej max 50 tys miejscowości. Gdyby strategia Ubisoftu nie podobała się klientom Rainbow nie mialqłby 200 tys graczy a AC Origin nie okazałby się sukcesem...tyle
Dzisiaj, w miarę jak gry ewoluują z biegiem czasu, 95 procent, a nawet 98 procent ludzi, którzy grają w nasze gry, stale pobiera darmowe mapy lub nowe wydarzenia, aktualizacje, które regularnie udostępniamy – dodał prezes Ubisoftu.
No a jak tu nie pobierać tej całej zawartości skoro bez niej nie da się grać? (np.
Rainbow 6 Siege)
Oni chyba naprawdę mają ludzi za totalnych idiotów.
Jeśli chodzi o streaming konsole = PC, to jestem za.
Jeśli chodzi o streaming PC = PC, to ja podziękuję i wolę klasyczne gry cyfrowe/pudełkowe.
Są tacy ludzie na świecie, którzy nigdy nie będą chcieli mieć internetu w swoim domu. Ja planuję z niego nie korzystać, kiedy w przyszłości się wyprowadzę od rodziców. Więc mam nadzieję, że strumieniowanie gier nigdy nie zastąpi gier offline.
Jak nie będziesz miał internetu to strumieniowanie będzie ci obojętne, bo nowych gier i tak nie kupisz. Przyjedziesz specjalnie do miasta i zapytasz przypadkowego przechodnia: ,,Proszę pana, jakie nowe gry ostatnio wyszły? Bo ja siedzę w lesie bez internetu i niedoinformowany jestem''?
Jak coś to spytam się kolegi z gimnazjum, jakie gry wyszedły. Nie ma problemu.
W takim razie możesz zacząć już dziś. Przecież to nie jest tak że ktoś cię zmusza do używania internetu, zrób sobie eksperyment.
Powiem tak: Jak każda wielka korporacja będzie chciała mieć własną sieć dystrybucji gier, abonament (Znając życie wysoki), aplikacje to nagle okaże się, że efekt będziesz miał ten sam lub nawet gorszy, jeżeli chodzi o dostępność gier. Po drugie na PC raczej nie będzie tak, że mając nawet starszy sprzęt wszystko będzie chodziło jak trzeba. Trzeba będzie mieć aktualny system bo wtedy gwarancji mogą nam nie uznać (Steam jest tego przykładem). Po trzecie stabilność serwerowa, która niestety nie jest za dobra. Chcesz sobie pograć w grę dla jednego gracza a tutaj błąd "Serwery są tymczasowo niedostępne). Wiadomo, że korporacje zrobią wszystko by to osiągnąć, ale jakim kosztem? (Nie tylko gracza).
Każda duża Firma próbuje wcisnąć ten Streaming gier najszybciej jak się da i oczywiście wspomina tylko o zaletach tego procederu jednak mimo wszystko jest więcej wad niż zalet ja wymienię tylko wady ponieważ każdy wymienia tylko zalety.
Wady streamingu gier:
- monopolizacja rynku gier
- lagg, zawsze będzie jakiś lagg do serwera, mając grę u siebie nie ma żadnego lagga.
- jakość gry będzie zależała od szybkości twojego łącza a nie każdy może sobie pozwolić na superszybkie łącze
- monitorowanie twojej obecności w sieci i śledzenie w co grasz i ile czasu na to poświęcasz
- nie można grać offline! Dla mnie największa wada.