Cracker Voksi aresztowany (?) po zgłoszeniu od firmy Denuvo
Wiedział co robi i raczej mógł się spodziewać takiego obrotu spraw. U nas i tak większym problemem są konta na Allegro po kilka złoty. Mógłby się w końcu ktoś tym zająć.
Co jak co ale jeśli główne szychy w Denuvo nie postawią mu ultimatum typu: "Pracuj dla nas albo idź siedzieć", to będą chyba najgłupszymi ludźmi branży. Gość ma dopiero 21 lat, a odwalał kawał nielegalnej ale konkretnej roboty i trzeba mu przyznać, że ma do tego talent, łeb i kupę umiejętności, które mógłby wykorzystać na korzyść korporacji.
Tępienie Denovo to ich misją, wiec się z nimi zgadzam. Dopóki nie upadnie ten system zabezpieczeń, to się nigdy ich nie pozbędą. Najgorszy system, który potrafi zniszczyć swobodną rozgrywkę u graczy, którzy zapłacili. To jest dopiero kradzież.
I bardzo dobrze, jednego złodzieja mniej. Jestem ciekaw czy ci wszyscy obrońcy "biednego pirata" tak samo by płakali gdyby to oni zarabiali na życie tworząc oprogramowanie. No ale to głównie gówniarze którzy o czymś takim jak płacenie podatków, wyżywienie rodziny to martwić się nie muszą, dla nich liczą się tylko ich gry, oczywiście za darmo, bo przecież "im się nalezy".
Teraz gdy gry kilka miesięcy po premierze lądują w bundlach za 1$ to piracenie raczej nie ma sensu, a w najgorszym wypadku w jakiś promocjach za kilkanaście złotych.
Trochę przesadzasz, po kilku miesiącach, to nie kupisz na pewno tytułu AAA za kilka dolarów, tylko musisz czekać na niego parę ładnych lat, ale już za 25-40zł trafiają się perełki i to po kliku, lub nawet po roku jak ostatnio Prey (2017) za 25,56 zł w G.M.G., lub Doom (2016) za 22,52 zł, czy Metal Gear Solid V: The Definitive Experience za 23,34 zł w Voidu. P.S. to nie są żadne keyshopy, tylko klucze pochodzą z oficjalnej dystrybucji.
Na PC nie ma odsprzedaży gier więc poracenie zawsze będzie miało sens.
@futureman16
Co masz niby na myśli mówiąc :"na PC nie ma odprzedaży gier"?
Pytam poważnie, bo wydaje mi sie ,ze zarówno na PC i konsolach ludzie sprzedają fizyczne nośniki z grami...
Gs11 - w tym sęk że mylisz się. Jeśli chodzi o konsole i płyty z grami do nich, to można grę odsprzedać i kupujący dostaje pełnowartościowy produkt (nie liczę kodów na bonusy).
Na PC wygląda to zupełnie inaczej. Zacznijmy od tego, że producenci coraz częściej ograniczają lub nawet rezygnują z nakładu gry na fizycznych nośnikach.
Kontynuując nawet jeśli kupisz grę w formie DVD to dostajesz klucz aktywacyjny przez który aktywujesz grę np. na steam lub innej platformie. Z takiego powodu co prawda odsprzedaży nośnik ale w grę nie zagrasz ponieważ nie masz klucza aktywacyjnego (który zuzyjesz tylko raz).
Także na co kupować od kogoś płytę z grą jak i tak w nią nie pograsz. Jako ciekawostka - ostatnio bywa również tak że na płycie nawet gry nie ma a tylko jeden plik .exe a grę pobierasz i tak z neta.
@mwedner
Klucze łączące fizyczne nośniki owszem stają sie faktem, ale nie reguła. Sam mam kilka wydań PC DVD , gdzie klucz jest tylko opcjonalnym wyborem , do dodania gry w bibliotece gog, sama gra nie wymaga użycia go.
Wiedział co robi i raczej mógł się spodziewać takiego obrotu spraw. U nas i tak większym problemem są konta na Allegro po kilka złoty. Mógłby się w końcu ktoś tym zająć.
Przez chwilę prowadziłem z tym wojnę ;) Tzn kupowałem te klucze i usuwałem gry z kont. Potem reklamowałem po czasie..
Niestety steam wprowadził odzyskiwanie gier skasowanych. I tyle z tego wyszło. Nie wiem czemu allegro nie banuje tego mimo zgłaszania przeze mnie tychże złodziejskich praktyk. Nie wiem czemu steam z tym nic nie robi jak zgłaszałem że konto jest na allegro. Nie opłaca się im ich ścigać chyba, eh.
Może trzeba by do wydawcy gier pisać, wtedy steam by coś z tym zrobił.
@Sarseth Widocznie Steamowi miło że ktoś kupuje premierowo ich grę, a to że sobie koleś potem zarobi parę złotych od ludzi którzy gry i tak nie kupią im wisi i powiewa. Ale w sumie to mało kto kupuje bezpośredni na steamie wiec trudno to zrozumieć do końca, twórcy swoje dostają od tych kreatywnie przedsiębiorczych, szkoda że tylko część.
Przez ostatni miesiąc naprawdę solidnie się napracował, ale to wciąż tylko jedna z kilku grup pirackich, bo największe "podboje" dalej ma na swoim koncie CPY ;)
Co jak co ale jeśli główne szychy w Denuvo nie postawią mu ultimatum typu: "Pracuj dla nas albo idź siedzieć", to będą chyba najgłupszymi ludźmi branży. Gość ma dopiero 21 lat, a odwalał kawał nielegalnej ale konkretnej roboty i trzeba mu przyznać, że ma do tego talent, łeb i kupę umiejętności, które mógłby wykorzystać na korzyść korporacji.
Ja już pisałem, że to fake. Jakby policja na świecie była taka skuteczna to by hakerów nie było. Złapać mogą co najwyżej szarego Kowalskiego po ip czy po dostawcy internetu. Chyba większa szansa jest wygrać w Lotto niż złapać taką osobę. Na necie piszą że strona została shakowana przez innego hakera, a te głupoty napisał ktoś inny w jego imieniu.
Wątpie, że to fake skoro Irdeto opublikowało na stronie. Osmieszyiby sie, jakby oparli się na fake'ach. Sam jest sobie winien bo takie rzeczy robi się w totalnej konspiracji a on miał strone i udzielał się otwarcie na innych portalach pokazując także jak działa, a że Bułgaria jest w UE to wiadomo było, że mogą go dopaść, jakby siedział w Rosji to co innego.
Teraz zostanie na luzie celbrytą będzie zapraszany do róznych portali wywiadów, pewnie GOL pierwszy poleci do niego xDD
A Denuvo raczej osiągnię odwrotny skutek i może nie teraz ale znowu za jakiś czas masowo crackowane będą gry.
To nie fake. Koles byl zdolny jesli chodzi o programowanie/reverse engineering ale ogolnie to byl debilem. Pisal czasami pod wlasnym nazwiskiem, mial imienne konto na paypal zeby mu ludzie przesylali 'dotacje', udzielal sie na reddit i innych stronach (podczas gdy prawdziwa scena siedzi cicho i nikt nawet nie wie czesto z jakiego sa kraju) oraz ogolnie robil z siebie troche takiego celebryte. Do tego zadnych proxy, zadnych vpn'ow, uploadowanie crackow z wlasnego mieszkania i inne cuda ktorych nawet ja bym nie robil a pojecie o tym mam dosc mgliste.
Ludzie mu wielokrotnie pisali ze wpadnie i to szybko ale koles jest (byl?) poprostu mlody i glupi (ma 21 lat).
To fakt. Potrafił wydać 5 wersji tego samego cracka, całkowicie odwrotnie to chińskich pompkarzy 3DM, którzy wypuścili zepsutego cracka
Tępienie Denovo to ich misją, wiec się z nimi zgadzam. Dopóki nie upadnie ten system zabezpieczeń, to się nigdy ich nie pozbędą. Najgorszy system, który potrafi zniszczyć swobodną rozgrywkę u graczy, którzy zapłacili. To jest dopiero kradzież.
Z drugiej strony, to właśnie przez piractwo, Denuvo i wszelkie DRM istnieją. Wszystko ma swoją cenę.
Nie zauważyliście czegoś śmiesznego od kiedy Denuvo się pojawiło? Ceny gier zaczęły rosnąć momentalnie. Jeszcze w tamtym roku 170 zł to była wysoka cena dzisiaj 200 to norma. Przypominam że kiedyś po 200 to były gry ale na playstation.
Szkoda gościa. On był hackerem, natomiast złodziejami byli ci co pobierali od niego
Złodziejami są ci, co sprzedają konta za 5zł na allegro i "jawnie" okradają twórcę. Voksi i pobieracze robili to za darmo.
"Voksi i pobieracze robili to za darmo."
No właśnie. Pobierali za darmo coś co miało swoją cenę :)
Zarówno takie działania jak i konta na allegro za 5 zł są złodziejstwem.
Voksi nie robił tego za darmo. Miał swoje konto Patreon i czerpał zyski z darowizn.
planeswalker ma tutaj racje. Voksi, w odroznieniu od tzw. 'sceny' trzepal na tym kaske i od tego chwalil sie na prawo i lewe i nie podejmowal zadnych srodkow ostroznosci aby zataic swoja tozsamosc i dzialalnosc.
Prawda. Voksi sam jest winny, że wpakował się w kłopoty prawne. Trzeba było o tym pomyśleć.
Jak zwał tak zwał ale korporacje tutaj nie kontrolują społeczeństwa w całości.
Piractwo to nie złodziejstwo, to piractwo, złodziej jak ukradnie to oryginał znika, pirat tworzy nową kopię. Kent argju.
"Piractwo to nie złodziejstwo, to piractwo, złodziej jak ukradnie to oryginał znika, pirat tworzy nową kopię. Kent argju."
Pirat korzysta z czyjejś pracy bez płacenia za nią więc przywłaszcza sobie efekt pracy za który zapłacił ktoś inny więc pod względem myśli, twórczości czy też wykonanej pracy jest to złodziejstwo. Dodatkowo mamy czasy gdzie dominują cyfrowe kopie.
I co z tego, że dominują kopie cyfrowe, to tym bardziej świadczy o tym, że pirat nie ukradł tylko sobie rozmnożył.
Bardzo szkoda młodego i zdolnego chłopaka, który bronił graczy przed antykonsumenckimi praktykami złej korporacji. Ostro im podpadł swoją postawą i działaniem. Kolejny powód do tego, żeby nienawidzić Denuvo.
Szkoda, że tak późno go złapali.
Dokłądnie myśle, że nie poleciał za same cracki a za to, że wygadał jakie to cuda się dzieją w Sonicu z tym syfem. Ano jak nie można juz nic usprawnić to się ratują jak mogą wysyłając pozwy.
Abstrahujac od jego idiotycznego zachowania (Patrz moj wczesniejszy post w tym temacie. Szczegoly sa na reddit.) ogolnie to troche racji pewnie w tym jest. Poprostu przegial pale i moze wyjawil (gdzies/komus) za duzo.
Jak można bronić człowieka prowadzącego nielegalną działalność i łamiącego prawo? GOL w formie.
Jesteśmy w Polsce.W kraju w którym większość ludzi jeśli nie popiera to poświadomie toleruje infoanarchizm.Przyzwyczaj się.Zresztą chyba nie ma kraju człowieka który choć raz nie skorzystał by z pracy crackerów (choć nawet o tym nie wiedząc).Czy to pobierając jakąś grę czy to mając problem z odpaleniem orginału bo np. płyta jest na tyle porysowana że nie czyta lub nigdzie nie można znaleść gry nawet w cyfrowej wersji albo zwyczajnie serwery padły już jakiś czas temu a w grze trzeba być "always online.Na przykład jak Mafia 1 przez pewien czas i jedyną możliwością jej odpalenia było pobranie pirata wraz z Crackiem.A że już o pobieraniu filmów lub skożystania z tzw. "alternatywy"w postaci "filmów online" nie w spomnę. Bądź muzyki.
Twórcy Denuvo to nieźli hipokryci. Niby mają chronić przed piractwem, a sami korzystali (lub nadal korzystają) z pirackiego oprogramowania.
Powinni pozamykać tych szkodników.
Brak jakichkolwiek dowodów tylko oskarżenia jakiegoś programisty. Bardzo łatwo cię zmanipulować.
Nie programisty, tylko firmy, która sprzedała im licencję na korzystanie ze swojego oprogramowania. Licencja się skończyła i nie została przedłużona, a ci od Denuvo nadal korzystali z programu, czyli zostało złamane prawo.
Ta sprawa jest już zakończona i obie firmy doszły do porozumienia. Nie było żadnego złamania prawa. Reddit jak zwykle zrobił gównoaferę z niczego.
https://www.reddit.com/r/pcgaming/comments/6f7rp3/rumour_denuvo_is_using_pirated_software_in_their/
VMProtect developer said that the conflict with Denuvo Software, which drew the attention of users NeoGAF and To Reddit , has lost its relevance."
"Information about our relationship with Denuvo Software became obsolete and so is irrelevant.", - Ivan Permyakov, VMProtect.
Skoro jeden z pracowników firmy dostarczającej oprogramowanie, musiał w imieniu całej firmy opisać na Reddicie całą sytuację, to znaczy, że było coś na rzeczy i jakiś konflikt był. Pokazuje to, że ci "obrońcy" praw autorskich wcale tacy święci nie są.
Normalnie Infinity War:) Ta wojna jest i będzie, pewnie zaraz ktoś "nowy" złamie denuvo itd.. Ja generalnie nie pirace gier ale jeśli jakaś gra ma to gó*** o nazwie Denuvo to ją omijam szerokim łukiem. Zdarza się że kupie takową ale po promocji. W tym roku czekam na Call of Cthulhu i Darksiders 3, kupie je m.in ze względu na nie inwazyjne zabezpieczenia:)
No tak szczerze to trzeba być niezłym debilem, żeby się tak wystawić jak on, robiąc to co on. Kompletnie tego nie przemyślał no i pa pa.
Skąd wiesz że dał sie wystawic i dał się tak głupio złapać ?.Z mediów ?
Gracz ktory jest glaskany przez developera bedzie bardziej lojalny - piractwo bylo, jest i bedzie. Nie ukrywajmy faktu iz dzisiejsza galez rozrywkowa i technologiczna rozwinela sie tak szybko wlasnie dzieki piractwo bo cos "nowego" bylo dostepne szerszej publicznosci a nie tylko "elitarniej grupie osob". Komputer na komunie, Nokia i Symbian, itd wtedy malo kto kupowal gry czy programy. Dzis to sie zmienilo, ludzie czesciej siegaja po orginaly jesli wiedza ze jest to wydania takich pieniedzy - gdyby FC5 zostal wydany za 30$ + 20 za Season Pass pewnie kazdy by to przelknal, gra to rozwieniecie FC4 wiec taka 4+ ale za 60? Predzej kupie gre na premiere jak Shadown Warrior 2 za 30eur, ktory mi sie podobal, inna gra Verminite 2 tez kosztowal jedynie 30eur, ale gra nie trafila w moj gust ale uznalem to za forme wsparcia malego studia,
Dying Light - ludzie graja bo maja zawartosc, za darmo bez placenia zlodziejskich pieniedzy za jakis kawaleczek gry
Niemożliwe, arogancki haker nieukrywający tożsamości złapany! Szok!
Bardzo dobrze, oby tak dalej, piractwo trzeba zwalczać każdym możliwym środkiem.
Nic im to nie da. Na jego miejsce przyjdzie dwóch kolejnych. Jedynymi realnymi sposobami na zwalczenie piractwa są zaprzestanie wydawania gier na pecety lub strumieniowanie gier, co jest dzisiaj praktycznie niemożliwe.
Dla mnie bez różnicy czy ich łapią, czy nie, bo i tak nie będę płacił mniej za gry, a i o lepszym działaniu nie ma mowy.
Dokładnie.
Im lepsze zabezpieczenia tym droższe gry taki to fenomen rynku gier. Dlatego crackerzy są niezbedni na rynku PC. Niestety.
Potrzebna to jest uczciwość między innymi wśród graczy i niesamowicie ciężka zdolność odmówienia sobie gry jeżeli coś w niej nie pasuje.
I tak z nimi nie wygrają. Niech się wezmą za prawdziwych przestępców a nie za jakieś dzieci.
21 lat to dziecko?
xD
zgadzam się z wami toż to jeszcze dzieciak ale jakże inteligenty jak na swój wiek
nie sądziłem że lider jest tak młody.
No co, medycyna się rozwija, ludzie żyją coraz dłużej to, granica się przesuwa.
A co zabolało ? W końcu trzeba będzie zapłacić jak uczciwy człowiek... Ciekawe jak byś się czuł siedząc miesiącami (w przypadku tytułów AAA nierzadko latami) nad produkcją a potem jednego dnia rozeszłoby się to w necie za darmo i prawie nikt by tego nie kupował.
po mojemu wygrał:
So they couldn't make their protection stronger and instead filed a lawsuit. Stay classy, denuvo
teraz ciekawe co mu grozi. bo finansowo nic z tego nie miał (fejm na secenie najważniejszy), żadnych utraconych zysków mu nie udowodnią, jedyne problemy jeśli wrzucał w całości gry złamane na swoje servery/stronę. no i jak do tego ma się bułgarskie prawo. firmie denuvo chyba na rękę będzie medialna ugoda + zakaz dalszej działalności, chociaż nie bardzo wiem jak szwajcarska firma może czegoś wymagać od zwykłego obywatela bułgarii żyjącego w bułgarii...
tak czy siak wątpie aby się wycofał.
Voksi własnie nawet fajną kaskę czepał co miesiąc z datków. Byli tacy co płacili 500 dolarów!!! inni od 2 dolarów wzwyż, 20, 100 itd. Myślę że sprawa ucichnie, dostanie zawiasy, będzie się pilnował na przyszłość i będzie działał bardziej tajnie pod innym nickiem. Złapali płotkę a grube ryby wciąż mają się dobrze.
jego "działalność" lata po internecie bez zadnych ograniczen. a ze ktos chcial cos dac? gdyby mogli to by piwo postawili "w realu", na szczescie mamy takie czasy ze osobie na drugim koncu swiata w kilka sekund mozemy dac kilka dolcow bez powodu.
Wszyscy daliście się nabrać - to ewidentny fake. Facet jest tak bezczelny że zbiera teraz kasę udając pokrzywdzonego podał nawet bitcoin adres, maila do przekazywania dotacji i nawet można z nim pogadać na dischordzie.... To są jakieś żarty. Jakim cudem ktoś "aresztowany" ma takie możliwości w więzieniu ??? Po prostu robi wszystkich w konia by zbierać kasę a potem znowu wyjdzie z "więzienia" i będzie kontynuował swoją "pracę" pod innym nickiem i tak w kółko można... Wg bułgarskiego prawa zapłaci tylko karę finansową którą uzbiera z dotacji i po sprawie. Poczytajcie między innymi na stronie FitGirl co tam piszą...
no tak bo uzytkownicy fitgirl stali 2 metry obok podczas rajdu i wszystko wiedza najalepiej ;) takie same domysly jak wszedzie ;) aresztowanie od poczatku bylo watpliwe, bo tylko jedna strona sprawy o nim informuje. a nagłówek ma wywołać kliki ;)
Kurde nawet wlascicieli Denuvo wlaczyli do konspiracji.
Dobrzy sa. Pewnie im Voksi i FitGirl obiecali, ze sie podziela tymi setkami dolarow z dotacji. CEO moze nawet dostanie dodatkowo lizaka.
Serio.. dzieci... zastanowcie sie czasem, zanim zaczniecie klikac w te klawisze.
Mnie by bardziej ucieszył np. taki news:
"Funkcjonariusze skarbowi, policja i komisja ds. hazardu weszli do siedzib kilku największych producentów gier komputerowych na terenie całej UE i zabezpieczyli serwery oraz konta bankowe na poczet przyszłych wielomilionowych kar w związku ze złamaniem ustaw i regulacji dotyczących gier hazardowych przy sprzedaży tak zwanych lootboxów".
Ps. Wydaje około 4 tyś PLN na gry PC w skali roku.
Ps. Wydaje około 4 tyś PLN na gry PC w skali roku
Pewnie w 90% z nich nigdy nie grałeś XD
Jeżeli kupuje edycje kolekcjonerskie to da radę zagrać.
Przecież piractwa to nie ukróci. CPY łamie denuvo w trybie błyskawicznym, więc co im to da ?
Po co zatrzymywać pojedynczych piratów drogowych skoro są ich miliony na świecie?
Nie porównuj skali problemu ;)
Zawsze apeluję, aby nie mylić aresztowania z zatrzymaniem ....
Policja zatrzymuje, a aresztuje sąd...