WD zamyka fabrykę dysków HDD – czy to początek końca „twardzieli”?
[1]
Dlaczego w takich wątkach zawsze musi znaleźć się jakiś konsolarz który "następnym razem kupi konsole"?
Szkoda by było WD - od czasu gry sigejty zeszły na psy to moja firma pierwszego wyboru jeśli chodzi o hdd.
Za rok kupuję pewnie ostatni komputer w życiu.Potem już się w to nie bawię, kupię konsolę i wsio XD
Musze kupić HDD z 1 TB, do tego jakiś przenośny w razie draki, no i SSD na system w końcu XD
[1]
Dlaczego w takich wątkach zawsze musi znaleźć się jakiś konsolarz który "następnym razem kupi konsole"?
Szkoda by było WD - od czasu gry sigejty zeszły na psy to moja firma pierwszego wyboru jeśli chodzi o hdd.
Dokładnie, ja mam HDD od WD już od lat i działa bez zarzutu, na dodatek jest całkiem szybki jak na twardziela.
Ale żeby od razu wyzywać od konsolarzy... ja kupiłem konsolę jakiś miesiąc temu i od tego czasu bardzo mało grałem na PC, głównie gram na konsoli na drugim monitorze i jest mnóstwo świetnych gier na wiele godzin. Jestem w stanie zrozumieć kogoś kto nie potrzebuje drogiego peceta żeby dobrze się bawić.
@DanuelX Może po prostu taka ich praca?
Biorąc pod uwagę inflację, to może dostaje jakieś 75 groszy za jeden taki wpis - daj ludziom w spokoju zarabiać na życie ;P
Jak kupisz PC za 7k, za rok to masz spokój na jakiś czas.
Wsteczna kompatybilności na PS5 jest raczej mało prawdopodobna, patrząc na politykę firmy.
@domino310
Z drugiej strony, wsteczna kompatybilność miał pożyteczny wpływ na sprzedaży PS2.
@DanuelX
Jaki znowu "konsolarz", skoro toyminator napisał, że za rok kupuje ostatni komputer, który pewnie starczy na kilka lat.
Jak kupisz PC za 7k, za rok to masz spokój na jakiś czas.
Chyba w latach '90.
Od 4 lat mam komputer za 3k (fakt, że kupiony w dobrym tzn. tanim okresie) i po dokupieniu ramu (po roku) dalej wszystko chodzi co najmniej na średnio wysokich ustawieniach.
Nie lepiej było by im przyinwestować i zmienić produkcję w tej fabryce na SSD? Wiem że koszty były by bardzo duże, ale jeśli zwiększa się zapotrzebowanie na tego typu dyski to chyba rozsądnie byłoby przerzucić się na ich produkcję. Im wcześniej to zrobią tym szybciej im się to zwróci. Chyba że barierą jest dostępna dla nich technologia.
Może nikt nie wie, co to znaczy "przyinwestować" i dlatego nie zrobili tego?
Jak rezygnują z HDD to kto wyrobi na 1-2 TB i więcej SSD,dyski ssd nadal są za drogie.
Nie rezygnują, a zmniejszają produkcję by dopasować się do zapotrzebowania. Jeszcze co najmniej z paręnaście lat minie, zanim całkowicie zrezygnują z ich wytwarzania. Ten news nie jest żadną rewelacją...
@oo44wo dokładnie, ale GOL lubi bić pianę, zaczynają mi przypominać taki zaułek internetu do którego osobiście nie zaglądam o nazwie "Pikio" z nagłówkami typu - "Koniec świata, wojna już jutro" - wchodzisz w taki artykuł a tam - "Uwaga, uwaga, wojna blisko Donalnd trump klepną Tuska a ten mu oddał ...."
I bardzo dobrze! Dyski HDD już na siebie zapracowały, i czas na emeryturę. Teraz czas na SSD. Ja tylko mam SSD w kompie i komputer działa szybciej, od 3 lat odkąd położyłem system komp oi tak sie włącza w 8 sek. i nic nie muli :) A pamiętam jak miałem HDD tragedia! Po roku komp sie włączał z 2 min zamulał itp. Więc jestem na TAK! HDD na emerytkę :P
"komputer działa szybciej"
Nie, nie działa szybciej - nie wprowadzaj ludzi w błąd.
8 sekund, patrzcie go. Mi debian uruchamia się w 5 sekund, też na ssd. I co teraz?
Jak się zawala dyski ciulostwem, to nawet ssd wkrótce siądzie. O kompa trza dbać.
Mam trzy dyski twarde, dwa po 750gb i jeden 3tb. Komputer od włączenia, do momentu pełnej gotowości przechodzi w około 15 sekund, chyba że odpala się po twardym resecie wtedy kilka sekund dłużej. System działa normalnie już ponad rok.
Dla kogoś kto lubi pograć w więcej niż jedną grę dysk HDD to podstawa i jeszcze długo będą one na topie. Sorry, ale SSD to wciąż drogie nośniki danych i mało komu opłaca się kupić SSD 128GB za cenę HDD 1TB, zazwyczaj jak ktoś się zdecyduje na zakup to tylko, aby system działał szybciej.
@DanuelX To ty wprowadzasz ludzi w błąd. SSD ma spory wpływ na przyśpieszenie działania komputera - jego otwieranie, zamykanie, odczyt i zapis plików oraz działanie programów. Ale oczywiście zależne jest to też od innych podzespołów. Jednak zawsze jest haczyk - i SSD ci nie pomoże jak go zainstalujesz w "tosterze".
tosiekkeisot -> Ponad rok? Nie, no to gratulacje...
Napisano z komputera z systemem zainstalowanym 11-07-2013.
Co właściwie daje ci te 8 sekund w stosunku do 2 minut?
głównymi winowajcami tego stanu rzeczy są oczywiście dyski SSD, które na przestrzeni ostatnich lat wyraźnie potaniały, a dodatkowo są oferowane w coraz większych pojemnościach
Potaniały to może najmniejsze rozmiary. 500GB nadal kosztują 400zł+, a nie oszukujmy się, że przy dzisiejszych standardach jest to praktycznie nic jeśli chodzi o miejsce do magazynowania danych, a wydawanie ponad 1000 złotych tylko na samo SSD o dużej pojemności to lekka przesada. Więc, póki co aktualnie IMO lepszym wyjściem jest kupić za 300zł 2TB WD Black, który jest jednym z lepszych HDD i mieć więcej miejsca na dane w dobrej cenie, a kupić mniejszy SSD pod system lub programy potrzebne do pracy.
A tymczasem dyski SSD dalej wolne , mało pojemne, mocno awaryjne i bardzo drogie ... duży krok wstecz.
mało pojemne, mocno awaryjne
Wolne? Bzdura. Awaryjne? 3 albo 4 lata (nawet dokładnie nie pamiętam) jestem już na jednym i zero problemów. Szybciej padł mi HDD, który właśnie ostatnio został zmieniony na WD. Mało pojemne? 2TB to mało? Tyle, że zabije Cię cena. Wszystko zależy o tego ile ktoś jest w stanie wydać pieniędzy, jak dużo miejsca potrzebuje i czy chce wydawać kilka tysięcy na sam dysk do PC jeśli potrzebuje tego miejsca dużo. Biorąc pod uwagę utrzymujące się ceny SSD, nadal lepiej wybrać HDD+SSD.
HDD mam niektóre ponad 15 lat i działają ... SSD nie wytrzymuja więcej niż 2 lata.... pojemności małe względem ceny ... tak chce duże pojemności ale nie chce z tego powodu sprzedawać domu i lambo. Szybkość to fikcja , naciągana cyferkami na testach.. w praktyce minimalne różnice w działaniu pomiędzy dobrym HDD a SSD.
W życiu padł mi jeden HDD.15 lat temu. SSD reklamowałem (czyli padły na gwarancji) już trzy.
Mało tego. Te 2TB ma rozmiar gumy do żucia, a rozmiar HDD wszyscy znamy. To duży kloc zajmujący sporo miejsca. Są HDD 2,5 cala, ale ich wydajność jest jeszcze słabsza.
SSD reklamowałem (czyli padły na gwarancji) już trzy.
A mi żaden z tych, które kupiłem sobie/komuś.
Zawsze się znajdzie taki szpec, któremu wszystko się psuje. :D Albo dorabia historie do swoich teorii...
HDD mi sie nie psują, czytaj dobrze ... zawsze się znajdzie taki szpec co przeczyta i nie zakuma czaczy
Tak się tłumacz... Awaryjne dyski SSD. W pracy mamy takich 40 i przez 5 lat się żaden nie zepsuł. Jak żyć?
Z dysków HDD wewnętrznych przez 21 lat użytkowania miałem ich bardzo dużo, bo ponad dziesięć i tylko jeden zaczął mi szwankować po ok 2 latach i sprzedałem go. Chodził prawie 24 godziny na dobę bez wyłączania przez ten czas. Gość któremu sprzedałem posłużył jeszcze kilka lat.
Z innych HDD z żadnym nie miałem problemów. A niektóre z nich mam do dziś. Działają bez zarzutu, a najstarszy z zostawionych sobie ma już 15 lat zakupiony w
2003 roku 120 HDD.
Z dysków zewnętrznych HDD mam trzy.
500 Gb 2009, 1500 gb 2015, 2000gb 2016.
Wszystkie podpinane do tv LED. Miałem jeszcze 1000gb 2013, ale zaczął się psuć w 2017 roku i pozbyłem się.
SSD użytkuje od niedawna. Mam tylko takie dyski w nowszym komputerze. W sumie cztery. Póki co jestem zadowolony.
Mam nadzieję, że wbrew niektórym opiniom nie psują się te dyski tak szybko. System działa na nich z pewnością szybciej.
Niech zamykają przy tych cenach to się nie ma co dziwić obecnie powinien dysk z 10TB kosztować 500zł to by się opłacało kupować a nie 0 postępu cena/TB od 5 lat.
Zapraszam do zadawania pytań
https://www. [ link zabroniony ] /blog/37612/9900/q-a-do-creativeforge-games.html
@premium47612012
Dyski SSD bardzo drogie mało pojemne?
Zgoda, cena za 1GB ciągle jest wyższa niż w HDD, natomiast są już dyski SSD o pojemności nawet 30TB, gdzie HHD to max 12TB. Kwestia ceny. natomiast te 150-300 zł za 128-256GB to rozsądne pieniądze za komfort.
Dyski SSD awaryjne?
Najstarszy SSD jaki mam to Intel SSD 60GB z 2012 r. Żyje do tej pory, w międzyczasie padły mi dwa twardziele. Prócz niego mam też kilka innych dysków SSD, każdy działa bez zarzutu.
Dyski SSD wolne?!
Windows 10 postawiony na 950 Pro 512GB na partycji typu GPT uruchamia się od wcisnięcia przycisku zasilana do pulpitu w 6 sekund, przy twardzielu ten wynik potrafi dobić 15 sekund. Kolejny przykład BF3. Mapa gdy gra była zainstalowana na twardzielu ładowała mi sie ponad minutę, na 950 Pro niecałe 20 sekund.
Wy z tym odpalaniem komputera to serio.... rozumiem laptopy ale na stacjonarkach to przecież odpalacie raz na wiele godzin (jak nie na cały dzień). Poza tym, wolę zapłacić 290 zł za WD Blacka 1 TB i mieć sporo miejsca na pliki graficzne potrzebne do projektów/renderowania/pracy niż kupić 4x SSD Goodram 240 GB Iridium pro za ponad 1000 zł gdzie nawet prędkość odczytu tutaj nie ma dużego znaczenia...
@Xsaroth
Mylisz się. Dyski SSD mają jeszcze jedna zaleta. Defragmentacja dysku nie jest potrzebna, a to oznacza, że PC zachowuje 100% wydajność bez względu upływem czasu. Chyba że ma za dużo automatyczne programów i wirusów.
Miałem najpierw dysk HDD na PC, a potem SSD. To jak niebo a ziemia, nawet jeśli miałem włączony PC przez cały dzień.
Zdecydowanie to polecam. Wystarczy Ci około 240 GB SSD jako główny dysk dla systemu. Możesz mieć drugi dysk jako HDD dla plików graficzne, jeśli nie używasz do pracy przez długi czas.
Sir Xan - czytaj ze zrozumieniem. Nie napisałem, że dyski SSD są mniej wydajne tylko, że nie potrzebne są szybkie dyski SSD do przechowywania Terabajtów plików projektowych, graficznych itd (renderowanie, projekty graficzne, animacje itd itp). Wtedy wolę HDD 1 TB za ~300 zł niż kupić niepotrzebnie 4 dyski SSD za ponad 1000 zł. Stąd wg. mojej opinii to bardzo źle, że zaprzestają produkować HDD bo obecnie SSD dla przechowywania danych są nie opłacalne.
Wiem, że dyski SSD są szybkie (sam mam dla systemu dysk SSD) i system szybciej działa, ale żeby podkreślać co chwilę w ile sekund się odpala system zwłaszcza na komputerach gdzie raz na cały dzień odpalisz to jest trochę żart.
Zgoda, cena za 1GB ciągle jest wyższa niż w HDD, natomiast są już dyski SSD o pojemności nawet 30TB, gdzie HHD to max 12TB. Kwestia ceny. natomiast te 150-300 zł za 128-256GB to rozsądne pieniądze za komfort.
Ale jaki to komfort 256gb. Przecież takie małe dyski były dobre na 2003-2005 rok, a nie 2018 :)
Mam w kompie 4x500gb SSD, ale to bardzo mało.
Na dość starym kompie na podzespołach z 2008 roku mam
Win 98 oraz Win XP i tam mam kilka bardzo pojemnych dysków HDD. W tym jeden 2TB.
Wszystko jest kwestia cennika, SSD pewnego dnia będą kosztować nie więcej niż HDD obecnie. A że cena regularnie spada, jeśli zobaczymy jak wyglądała sytuacja na przestrzeni lat, to cena i pojemność jak i szybkość diametralnie się różnią.
Najlepsza firma. Do dziś mam 1tb blue i 1tb black w swoim kompie. Rewelacyjne dyski. Żadne samsungi, ibm czy inne seagate. Miałem i tamtych nie polecam.
IBM był drogi w 2003 roku. Miał 60gb i siadł po gwarancji.
Seagate miałem dwa. Najpierw 80gb, który był dobry, a drugi 320gb bodajże i już był wadliwy.
Samsung z kolei miałem 320gb. Trzy razy wymieniali mi w ramach gwarancji. I wszystkie padały jak muchy. Szajs jak nie wiem co.
Dziękuję za opinie. Mam nadzieję, że twoje pliki nie przepadły na zawsze i zdążyłeś zrobić kopie zapasowe do nowe dyski.
Utraty danych z powodu awarie dysków to prawdziwy koszmar.
Dyski HDD nie znikną z rynku tak długo, jak będą tańsze od SSD. Dyski HDD są dobre jako "magazyn" dla zdjęcie, nieużywane gry (instalki), mody, prace i takie tam.
Mam dysk SSD jako główny dysk dla systemu i używane gry. Jestem z tego bardzo zadowolony. Ale dyski SSD nadal są za drogie i za mało GB w stosunku do dyski HDD.
Ale nie dziwię się decyzji WD, bo dyski SSD mają lepsze żywotności i są szybsze. Defragmentacja dysku jest również całkowicie zbędny.
Ma swoje plusy. Im więcej firmy będą produkować dyski SSD, tym szybciej ceny spadną, a dyski uzyskują więcej GB i lepszy jakość. Rywalizacja dobrze się zrobi.
Ktoś w tym temacie przeczytał newsa? WD zamyka tylko 1 z 3 swoich fabryk HDD. Jeżeli cena SSD znacząco nie spadnie to HDD zostaną z nami jeszcze przez kilka/kilkanaście lat.
czy to początek końca „twardzieli”?
Nie wiem, dlaczego pytacie nas?
Chyba to zależy od nas, czy dalej kupujemy dyski HDD.
Łosiu
wielki ból bo ktoś krytykuje wasze clickbaitowe nagłówki :)
ogolnie polecam to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_nag%C5%82%C3%B3wk%C3%B3w_Betteridge%E2%80%99a
i minimalizowac naglowki z "?" na koncu
Z tą długą żywotnością SDD bym nie przesadzał, niedawno padł mi Samsung Evo840 :(
Na dodatek okazało się, że jest tylko na 3-letniej gwarancji :((
Argument z tyłka. Jednostkowy przypadek o niczym nie świadczy.
Admin: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2
Podobają mi się te argumenty w stylu 'windows zamiast w 15 sekund startuje w 6'. Kochani, powiedzcie co robicie z tymi 9 s. w ciągu dnia? Dokładniej zawiązujecie buty? Mieszacie herbatę dłużej (przez co oczywiście staje się bardziej słodka)?
Chyba wiadomo, że nie chodzi tutaj tylko o czas wczytania się systemu, ale ogólnie o szybsze uruchamianie się gier czy programów.
Słabiutko. WD pozbywa się powoli swoich w miarę przyzwoitych dysków hdd na rzecz ssd z lipnymi pamięciami tlc na rynek konsumencki. Nawet ostatnio Seagate poinformował, że będzie produkował ssd na tych słabych pamięciach (co akurat nie dziwi patrząc na ich "wytrzymałe" talerzowce :P), więc na pewno takich dysków ssd od tych dwóch firm nie kupię. Są lepsze alternatywy w postaci choćby i dysków z pamięciami mlc.
Zamykają tylko jedną z trzech fabryk, a gadacie jakby już nie można było kupić dysku HDD. Nadal będą je produkować.
Zupełnie nie wiem po co.Obecnie za średniej jakości SSD 1 TB trzeba dać w granicach 1000-1100.Natomniast za średniej jakości 1TB HDD trzeba dać 165 (na przykład Toshiba P300).Zanim dyski SSD zbliżą się chociaż do cen HDD minie przynajmniej 15 lat.No i kwestią otwartą jest ich awaryjność.Mam na kompie 2 dyski:500 gb i 1 TB wszystkie WD .500 gb ma już 10 lat a 1TB 6 lat i żaden z nich nie ma ani jednego bad sectora i oba chodzą bez zarzutu.Miałem wcześniej w swoim poprzednim kompie samsunga 250 gb i padł mi po 4 latach.Jestem ciekaw który SSD wytrzyma chociaż 8 lat bez ani jednej awarii?No i jak SSD ulegnie awarii to nie ma szans na wydobycie swoich danych z niego a na HDD zawsze taka możliwość jest.Oczywiście najlepiej mieć konfiguracje 128 lub 256 SSD+1 TB HDD (lub 2 TB bo 1 TB powoli staje się niewystarczający).
Prawo nagłówków Betteridge'a.
Z czasem HDD przejdzie do niszy premium. Jest wiele zastosować poza PC domowym, w których lepiej zastosować twardziela. Po prostu relacje się zmienią. Jak kiedyś SDD był droższy, tak teraz HDD wskoczy na jego miejsce.
Jeden będzie szczęśliwy, że w kompie ma ogromną przestrzeń na 500 GB SSD., a inny będzie dokupował 6 dysk 12TB i martwił się na jak długo to mu wystarczy. Obecnie mam zapełnioną przestrzeń ok. 20TB i wkrótce szarpnę się na kolejne 12. I tak długo jak podobni do mnie zbieracze modów, starych gier, filmów, dokumentów, muzyki etc. będą userami a ceny SSD nie zniżą się do poziomu HDD te ostatnie przeżyją.
Co do szybkości SSD (mam system na 1TB SSD) to i owszem, system włącza się szybciej, ale nie kilkanaście razy jak ktoś napisał. Ok różnica jest powiedzmy czterokrotna, i niby co z tego, ze winda załaduje mi się w 8 czy 9 sekund zamiast w pół minuty, komu to potrzebne, chyba tym którym tak bardzo się spieszy, że ulice przebiegają na czerwonym świetle. ?
Ale najważniejsze, że jest wybór. Jedni wolą czekoladę, drudzy wanilię, jedni gustują w dziewczynkach drudzy w chłopaczkach, jednym wystarcza SSD a innym 10 HDD będzie mało, i to jest słuszne, tak właśnie powinno być.
Początek końca? W sumie ten początek mógł być już w latach '80, HDD to na razie lepsza opcja, ale w latach '20 SSD na tyle się powinny rozwinąć że będą już bardziej opłacalne od HDD.
Pamiętam jak około 4-5lat temu SSD 250GB kosztował ok. 450zł. Teraz już blisko 1GB/1zł.
Szczerze to bardzo lubię SSD na system, bieżące programy jak i gry. Ale będzie mi bardzo smutno jak nastanie czas końca HDD. Nie wyobrażam sobie komputera bez tego klimatycznego talerzowca. Nawet jakbym kupował laptopa, to również obowiązkowo musiałby mieć dwa dyski w tym jeden HDD na przechowywanie danych.
Druga sprawa mało ufam SSD. U mnie w pracy zajechaliśmy już pełno takich dysków, a WD Blue mają już tak nabite liczniki godzinami pracy i parkowaniem głowic że od co najmniej pięciu lat powinny być na śmietniku, a działają bezbłędnie. Wszystkie testy też wykazują że są w dobrej kondycji.
Drugie pytanie czy SSD faktycznie kiedyś zastąpią w archiwach talerzowe z tego względu, że potrafią zgubić dane. W wielu miejscach archiwizuje się ważne dane, które nie są podłączone do żadnego zasilania ze względów bezpieczeństwa. Teraz pytanie czy taki SSD po 10 latach będzie miał nadal te dane. Talerzowi to nie grozi, bo pewnie nawet i ze sto lat przetrzyma dane. Oczywiście mogę się mylić, ale już wiele razy czytałem że SSD pozbawiony napięcia przez dłuższy czas 2-5 lat potrafi stracić dane. Ile w tym prawdy? Nie mam pojęcia.
Co nie zmienia faktu, że nadal mam większe zaufanie do talerza, ponieważ jak padały to naprawdę z maksymalnego zużycia z ogromnym czasem pracy i bardzo wielu latach. SSD sypią się i to różnych producentów. Z obserwacji moich to Intele najdłużej trzymają w robocie. W moim osobistym też mam i odpukać działa na razie wyśmienicie i na szczęście ma jeszcze chyba trzy i pół roku gwarancji.
Masz rację. Ja nie ufam samochodom z EURO 6, bo nie generują spalin. Nie ma to jak wspaniała chmura czarnego dymu za KLASYCZNYM, powtarzam KLASYCZNYM dizelkiem z końca lat 90' który jeździł nawet na olej po frytkach. A jak widzę Ziła, który zostawia po sobie chmurę niebieskiego dymu, która wisi jeszcze 10 minut po tym, jak samochód odjedzie, to mi się łezka w oku kręci i stwierdzam, że urodziłem się co najmniej 30 lat za późno.
Ja HDD nie uznaję już od 6 lat. SSD to rzecz na którą czekałem od wielu lat, kiedy tylko 'pierdy' talerzy zaczęły mnie irytować.
Tak 240GB wystarcza mi na wszystko. Nie mam zawalone nigdy więcej jak 200GB a aktualnie to jest 150GB zajęte. Lubię porządek na dysku oraz to nie te czasy, żeby zawalać sobie dysk danymi ;)
To nie jest kwestia zawalania dysku "śmiećmi".Tylko jakoś nie wyobrażam sobie korzystania z 240 gb dysku jak dzisiejsze gry AAA mają zwykle po 50-60 gb a nawet się zdarzają takie co mają około 100 (forza 7).A po aktualizacjach to dopiero.250 gb dysk to był dobry.... w latach 2004-2007 gdy gry AAA miały po 5-10 gb.Ale teraz?Sam Windows 10 zajmuje prawie 50 gb po aktualizacjach.1TB dzisiaj to minimum
Niezły trolling :) 250 gb.
Taki dysk nadawał się na 2004-2005 rok.
A i tak nie było to zbyt wiele wtedy.
Zdjęcia, muzyka, filmy, instalki, programy, gry.
W 2006-2007 roku trzeba było mieć 500gb.
W 2008-2009 750gb.
Obecny odpowiednik to 3TB, który też szybko zapełnimy.
Pobieram grę, przechodzę, wyrzucam. Mam zazwyczaj maksymalnie 3-4 gry na dysku a jak to z grami bywa są takie po 5GB jak i po 30GB. To że wiele nowych ma 50GB to cóż w nowości nie gram ale zanim takie 3 konkrety mi zajmą miejsce na dysku to pewnie wymienię na 500GB SSD który mi wystarczy aż nadto.
Windows 10 też póki co mnie nie interesuje.
Kaczmarek --> w sumie powinienem zlać twoją bezczelną zaczepkę ale chcę ci powiedzieć, ze ostatnio rzucasz mi się w oczy i często mamy podobne zdanie co do wielu rzeczy. Tutaj natomiast niestety to sam bawisz się w trolla bo nie potrafisz zrozumieć, że nie potrzebuję 3TB jak ty. Szkoda ale podpadłeś tym jakże bzdurnym postem. No i bycia piratem. Także 'pierdolisz pan' i żegnam ozięble ;)
"systematyczną defragmentację plików"
Przepraszam, czy to rok 2000, wszyscy używają Windows 98 na FAT 32?
Mam styczność z ogromną ilością współczesnych dysków, jakieś 20-40k rocznie, tak wiec co nieco wiem na ich temat, powiem tak, wszystkie to i tak padaki, ale jak miałbym wybrać najgorszy to od 2-3 lat to zdecydowanie WD, 7-8 lat temu były to jedne z lepszych dysków, dziś najlepsze to nie uwierzycie, ale Toshiby ewentualnie Hitachi.
Mam dobre wspomnienia z tymi dyskami - nie znam nikogo komu by padł nawet po latach.
Mój Black po blisko sześciu latach ostrej pracy zaczyna rzęzić, ale paść nie chce, a daje oznaki zmęczenia już od roku xD
Osobiscie uzywam od lat SSD 240GB jako systemowy oraz na dluzej wczytujace sie gry. Szybki start systemu to jedno, ale SSD dodatkowo zapewnia bardzo szybki start kazdego innego programu jak przegladarka, rozne appsy dzialajace w tle wiec nic kompa nie muli po starcie ani w trakcie uzytkowania.
W niektorych grach roznica w czasie wczytywania tez potrafi byc gigantyczna, w takim bf3 to pamietam, ze juz dawno siedzialem w czolgu i jechalalem zajmowac bazy wroga gdy uzytkownicy HDD nadal byli na ekranie loading i byli na straconej pozycji :P
Podobnie nie wyobrazam sobie grac w fallouta 4 z setka modow i teksturami 4K na HDD, wczytywalby sie pewnie z 2 minuty.
Uwazam natomiast, ze do 75% zastosowan i gier nadal w zupelnosci wystarcza HDD i jest zdecydowanie bardziej ekonomiczny, moze sobie niedlugo kupie 4TB HDD na filmy / iso / gry bez dlugiego wczytywania, bo troche mi ciasno na 3 dyskach (1xSSD + 2xHDD 320GB i 1 TB).
ps .z 2 lata temu kupilem tesciowej SDD do mega zamulajacego laptopa z 2 rdzeniowym intelem i jakims HDD na granicy awarii . Na tym lapku windows startowal 3 minuty, zanim doczytaly sie appsy dochodzilismy do 10 minut, start przegladarki to byly kolejne minuty. Doslownie 15 minut mijalo zanim komp byl zdatny do jakiejkolwiek pracy, a nawet wtedy pojawialy sie mega dlugie loadingi. Po instalacji SSD Gooodrama 240GB komp dostal po prostu skrzydel i przeskoczyl kilka polek wydajnosci w gore, po prostu mozna go komfortowo uzywac mimo, ze ma tylko 2 wolne rdzenie i nieszczegolnie duzo ramu.
Jak już jesteśmy przy temacie, to obecnie jaki model HDD 1TB( może być nawet 2 TB) jest najlepszym wyborem? Najbardziej zależy mi na szybkości działania.
Standardowo:WD Blue lub Toshiba P300.I tak.2 TB weź.1TB w obecnych czasach zapełnia się za szybko XD
Dokładnie, Blue styknie. Mam 1GB Blue od paru miesięcy i już czuję, że przyda mi się jeszcze zewnętrzny na dane, więc Jak213 mądrze radzi - 2GB lepiej brać.
Albo miałem pecha ale dla mnie firma WD była kiepską miałem 2 dyski które padły po 2 latach, za to seagate trzyma o wiele dłużej. Dyski nie upadną HDD bo kogo stać na 2TB dysk SSD nawet za granicą? Ale no cóż bait musi być...
>wymagają od nas sporej uwagi, jeśli chodzi o utrzymywanie porządku czy systematyczną defragmentację plików
Chyba tylko na Widnowsie XD
Zamykają gdyż muszą zmienić strategię w sytuacji kiedy ssd robi się coraz tańsze. Przejdą na dyski o dużej pojemności a ograniczając produkcję będą mogli zaoferować je drożej.
Witam.Fajny temat więc sie wypowiem:)
Śmigam od jakiegoś roku na ssd i nie wyobrażam sobie wracać do HDD.W sumie przypadkowo stałem się posiadaczem tego cudu.Przy wymianie starego blaszaka na nowy.Był zamontowany dysk ssd 128 gb.Fakt jest taki,że jak by go tam nie było byłby zwykły nawet bym nie myślał ,że różnice są tak kolosalne!
System uruchamia mi się do pełnego działania w około 30 sekund.Co jest 3 razy szybciej niz w przypadku HDD.Programy przeglądarka itp.uruchamiają się błyskawicznie.Zapis na dysku danych bajka.Teraz już jestem przyzwyczajony ale początkowo aż nie wierzyłem ,że jest tak szybko i stabilnie.Owszem 2 dysk mam 500gb HDD który służy mi jako magazyn danych i do gier.Oczywiście jeśli miałabym fundusze wymienił bym go na ssd jednak 450 zł to zbyt dużo(za 500 gb 100zł)I iw sumie nie ma takiej potrzeby.Na obecną chwilę mam Fife 18 zainstalowaną akurat na ssd i nie widzę różnicy w płynności gdy śmigała na hdd.Z tego co czytałem to szybsze jest wczytywanie samych map i ładowanie gry a nie sama rozgrywka.Nie ważne.
Podsumowując przeskok technologiczny jest ogromny.I jak pisałem wyżej Windows tylko i wyłącznie zainstalowany na ssd.I tak radze.Cena nie jest wysoka nówka 130 zł a zobaczycie różnice.
ps.parę osób pisało ,że komp uruchamia się im w 6-8 sekund.Coś mi się wydaje,że kity wciskają.u mnie Pc z 8gb ram/gtx950/i3-6100/SSD128gb więc sprzęt w miarę.Na bieżąco czyszczony pod każdym względem,czas od naciśnięcia przycisku power do pojawienia się pulpitu trwa nieco ponad 30 sek.Co wy na te 6 sekund bajki czy prawda pozdro
nawiązując do tego co napisałeś.Podejrzewam ,że masz laptopa a tam uruchamianie trwa krócej.Poczytaj fora.Ja mam PC-TA zanim uruchomi się rozruch płyty gł.3 wiatraków oraz karty graficznej gtx 950 wielkości połowy twojego lapa.To trwa więc przeczesałem neta i w przypadku stacjonarek czas uruchomienia trwa w granicach 20-30 sek.Więc u mnie w normie to tyle i co ty na to?
Skąd wiesz ,ze mam syf komentarz tragiczny proszę pana!Na moim ssd mam zainstalowany sam system.Nic po za tym.Dla mnie 30 sekund to nie problem.CO TO PIEKARNIA HE.Szkoda ,że nie masz ssd w sprzęcie wtedy byś zmierzył czas.Dla mnie to co piszesz nie oznacza nic.To że ci szybko uruchamia się na hdd nie jest powiedziane,ze uruchomisz kompa w 8 sekund na ssd.Niech ci będzie dalsza dyskusja do niczego nie prowadzi.pozdrawiam
Na temat można spojrzeć z 2 stron, prywatnej i biznesowej.
Najpierw prywatna. Jeśli ktoś tak jak ja stara się nie gromadzić niepotrzebnych danych w postaci filmow muzyki i wszystkiego co nie jest zdjęciem, filmem pamiątka. To wystarczy mu niewielki dysk. W innym przypadku nie obejdzie się bez hdd.
Ja pod system byłbym 2xssd 256 gb na dziś i puścił to w raid1. Mniej nie warto, 500 jeszcze dość drogie są chociaż byłoby idealnie.
Pod dane ze 3tb powinno starczyc każdemu.
Biznesowo, jeśli ktoś nie skaluje duzego rozwiązania pod bardzo wydajne środowiska też pójdzie w hdd że względu na cenę, chyba że nie potrzebuje dużo klientów żeby się rozwiązanie zwracało to może opłaci się ssd.
Przy cenie do 20 procent wyższej raczej opłaca się iść w ssd nawet kosztem mniejszej pojemności.
Licytujcie się dalej o to komu się na ssd szybciej windows odpala, zabawne to jest
Parametry komputera tez sa istotne jakby ktos nie wiedzial btw ;)
Co do tematu to przeciez ponoc SSD mimo, ze szybkie dosc szybko się tez psują i z tego co pamietam do nie dawna, taki dysk polecalo sie glownie pod sam windows, ewentualnie jakas gre, a do reszty 'smiec' polecalo sie HDD
To jest bujda na resorach, w SSD nie ma co sie zepsuc tam nie ma zadnych czesci mechanicznych. Jedynym ograniczeniem jest ilosc zapisanych danych, ale to sa dziesiatki czy nawet setki TB wiec taki SSD przy normalnym uzytkowaniu to nie ma szans takiej ilosci zapisac przez 10 lat.
@Wolfdale
Nic nie jest w 100% bezawaryjne, ale w SSD jest moim zdaniem zdecydowanie mniejsza szansa na awarie przez brak czesci mechanicznych.