W Cyberpunku 2077 będziemy mogli się skradać
Dajcie jeszcze news że można będzie biegać, jeździć autem i strzelać itp.. Będzie materiału na kilka newsów ;)
Mam tylko nadzieję, że da się przejść bez walki na 100%.
tytułu rodzimego dewelopera nie będzie można jednak przejść nie zabijając nikogo
Oby w stylu Hitman i Fallout 1-2, a nie bossowie z Deus Ex Human Revolution (wersja pierwotna) czy Metro 2033.
Mam nadzieję, że CDP tym razem bardziej zaryzykuje i nie wypuści po prostu ewolucji gier z serii deus ex. Wiedźmin 3 był właśnie taką ewolucją zachodnich RPG akcji i chociaż dobry, to wiele osób (i chyba też samo CDP) kreowało go na przełom i innowację, ale tym nie był (rozgrywka nie była tym, co go wyróżniało na tle konkurencji, a raczej nietypowy setting oraz "dojrzała" fabuła).
Teraz, przy Cyberpunk, odnoszę podobne wrażenie, a to pewnie dlatego, że to Polska gra, opisywana na rodzimych portalach. Cyberpunk będzie, bardziej niż Wiedźmin, miał też dodatkowy problem. Oprócz typowej oceny samej gry, będzie też oceniany w kontekście oddania realiów i, być może, rozgrywki pierwowzoru. Wiedźmin nie bazował na grze.
Ja widzę inny problem, który od pokazania trailera się pojawił. Ludzie będą oczekiwać właśnie Blade Runnera czy Deus Exa, zamiast papierowego Cyberpunka.
@up, oczywiście, że ludzie będą tego oczekiwać :) papierowy Cyberpunk to raczej fundament na którym budują, a nie przekładają 1:1. Jest hype, liczą na miliony kopii sprzedaży, także i grupa docelowa będzie bardzo szeroka, żeby sprostać temu zadaniu. Co oczywiście nie znaczy, że automatycznie będzie to coś złego. Przy wiedźminach podołali, także z wieszaniem psów poczekałbym do premiery i chwilę po niej :)
Będzie seks.. będzie skradanie.. czekam na niusa, że w grze będzie można 'siurać' :)
Chcesz czytać o Cyberpunku? Chcesz. Więc czytasz.
No chyba, że nie chcesz, zatem czemu wszedłeś w newsa? :>
Wow, skąd wiedziałeś czego chcę lub nie chcę? Może zmień profesję na wróżbitę ;)
@claudspeed18 Albo nie czytasz tytułów newsa i wchodzisz jak popadnie, albo miałeś od razu intencje ponarzekać na jego temat. Nie wiem co gorsze w tym wypadku.
Owlman
Albo to po prostu zaniepokojony czytelnik, który wyraża swoją opinię o obecnej sytuacji na GOLu.
@Lord . Zaniepokojony czytelnik? Mnie osobiście ta gra bardzo ciekawi i zjadam w locie każdy skrawek informacji o niej. Kogoś nie interesuje to scrolluje dalej. Ja dajmy na to byłbym zaniepokojony gdyby GOL raptem przestał nas informować o nowinkach z Cyberpunka, co nie znaczy, że wylewałbym to zaniepokojenie pod każdym newsem o fifie czy innej ścigałce.
Kolejny news: "W cyberpunka będzie można skakać!!!"
Nikt chyba nie wątpił w to, że skradania nie będzie. Ciężko wyobrazić sobie uniwersum CP bez tej opcji.
No ja akurat to sobie wyobrażam, bo trudno po FPS-ie w otwartym świecie oczekiwać pełnoprawnego skradania. Na razie stealth jest taki sam jak w Wolfensteinie, czyli możesz się zakraść do kogoś od tyłu i go powalić. Tyle.
Tyle, że ma to być RPG nie FPS. Lub raczej cRPG-FPS. Jak RPG to skradanie jest raczej obowiązkowe, nawet minimum tak proste jak napisałeś.
No i tu docieramy do sedna sprawy. Ma być, ale niekoniecznie jest. Demo pokazało, że gra jest FPS-em z elementami RPG (takie action RPG jeśli musielibyśmy się już silić na etykietki), czyli dokładnie tym samym, co Deus Ex. Nie wątpię, że C2077 ostatecznie będzie bardziej rozbudowany, ale na razie nie jest.
Na 40 minut dema pokazano tylko jednego takedowna od tyłu i jednego z powietrza, bo wbiciu się ostrzami w ścianę. Przyjrzyj się samej wypowiedzi: podkładanie pułapek, wirusy, plan ataku. To są słowa klucze. Możesz kombinować, ale pod atak. Nikt nie powiedział wprost, że możesz kombinować tak, żeby wrogów ominąć. I szczerze, nie liczyłbym na to.
Dawno temu grałem trochę w papierowego CP, i tam skradanie było raczej istotnym elementem. Skoro redzi opierają się na tym systemie, to wątpliwe, żeby zrezygnowali z tak istotnej rzeczy.
Mam taką nadzieję, bo kocham gry z "gatunku" 0451, ale w to po prostu nie wierzę. Dlaczego? Bo to gra z otwartym światem. Pograj w Mankind Divided, a zrozumiesz dlaczego zrobienie takiej gry jest cholernie trudne. Musisz stworzyć alternatywne przejścia w praktycznie każdej lokacji, z którą poradzi sobie każdy wariant Twojej postaci - np. bez hakowania i możliwości przesuwania skrzyń. Wyobrażasz sobie to w otwartym świecie? Ja nie, jeśli to ma wyjść w sensownym terminie i ma nie pracować nad tym pięć tysięcy osób.
Myślę, że parę osób musi przejrzeć na oczy, bo narobiło sobie jakichś ultra dziwnych oczekiwań. Wiedźmin 3 był grą action RPG i Cyberpunk 2077 to też będzie action RPG, z naciskiem na słowo "action", którym jest po prostu FPS.
Jeżeli nie dadzą rady, to wolałbym, żeby zrezygnowali z otwartego świata (np. na rzecz półotwartych lokacji), ale zaimplementowali jednak mechanikę skradania. Szkoda, że nie upublicznili już po E3 tego dema, ale rozumiem, że gra jest na tak wczesnym etapie, i taki pokaz mógłby zrazić sporą część ludzi.
Przyczyny braku dema dla publiki moim zdaniem są trzy:
1) Wyjdzie na jaw, że gra nie jest takim erpegiem jak wszyscy oczekują, a w haśle "FPS RPG" jest więcej prawdy, niż się teraz ludziom wydaje.
2) Redzi nie chcą krzywdzących porównań gry WIP z wersją finalną po doświadczeniach z Wiedźminem 3.
3) Robotę mają robić podnieceni dziennikarze, a co za tym idzie zwiększać hype. Hype uzasadniony, bo gra prezentuje się oszałamiająco.
Skradanie, a możliwość całkowitego omijania wrogów to dwie różne rzeczy, a piszesz tak jakby to było jedno i to samo, nie jest, skradanie to sama funkcja która będzie i nie ma w niej wielkiej filozofii jak w każdej innej grze ze skradaniem.
Skradanie w wolfie nie różni się od skradania w deusie czy bioshocku. Różnica polega jedynie na tym do jakiego stopnia gra pozwala wykorzystać owe skradanie, w praktyce sprowadza się to głównie do tego czy przejdziesz dalej czy nie bez otwartej konfrontacji.
Bez zobaczenia gry trudno ocenić, bo jeżeli skradanie nic nie daje po za skradaniem to po co to robić, musi być jakiś powód, a to już wynikać musi z zasad świata gry. Wiem, że wielu lubi się skradać dla samego cichego przejścia, bo mają z tego satysfakcję, ale jeżeli gra tego jakoś nie uwzględnia to co za różnica.
Różnica jest taka, że pozbawia Cię opcji wyboru, np. wykonania misji w inny sposób, tak jak to ładnie ująłeś - unikającej otwartej konfrontacji. Dla mnie w grze 0451 różnica dość istotna.
Widzę, że GOL w formie. Zrobił z siebie kiedyś durnia kompletnego z tym FPS-em, to teraz brnie w zaparte. Nie szkodzi, że twórcy mówią coś innego. W końcu co oni tam wiedzą o grze, którą tworzą.
Czar pryska, jak słowa twórców skonfrontujesz z tym, co widzisz na ekranie. Tak się składa, że my widzieliśmy, więc wierzyć już nie musimy. Jak łykasz wszystkie obietnice jak leci, to OK, Twoja sprawa. Durnie, haha. Gadać to można różne rzeczy, np. to, że "z jednego końca mapy na drugi w Wiedźminie 3 jedzie się koniem 45 minut". Pamiętasz? No widzisz, ja pamiętam.
Wróć za kiedyś tam, jak gameplay wypłynie. No ale wtedy takich mocnych w gębie to już nie będzie, jak zwykle.
[edit]
I jeszcze coś. Nigdzie nie twierdzę, że gra jest zwykłą strzelanką. Nie. Najsilniejsze skojarzenia mam z Deus Ex, którego można zaliczyć do gatunku ARPG, ale strzelania jest tu nadzwyczaj sporo, a poza dialogami i strzelaniem, Redzi w trakcie dema pokazali w sumie niewiele. Stwierdzenie, że to nie jest FPS RPG jest tak samo naciągane jak stwierdzenie, że Deus Ex nie jest skradanką.
^ Tylko że prócz nich widziało kilkadziesiąt innych osób, a chyba tylko na GOLu można przeczytać jakoby bliżej temu demu było do "strzelanki eRPeGie", niż eRPeGa ze strzelaniem... inni podkreślali że widzieli sporo tej eRPeGowosći, w postaci jakichś tam wyborów w opcjach dialogowych, tego że postać nie miała "skilla" żeby coś zrobić, więc musi zrobić coś innego, itd. Powiedziałbym że po wrażeniach i opisach tego demo CP będzie oferował więcej tej "RPGowej wolności" niż Wiedźmin... tak więc albo to GOL tutaj po raz kolejny próbuje być bardziej "obiektywny" i "kontrowersyjny", albo to ci inni "dziennikarze" mylą się w tym co opisywali bezpośrednio po E3 i w swoich spostrzeżeniach. Pożyjemy, zobaczymy.
A może po prostu nazywamy rzeczy po imieniu?
Tak, są dialogi i wybory w nich. W Deus Ex też są.
Tak, nie można zhackować drzwi, jak się nie ma odpowiedniego skilla. Tak jak w Deus Ex.
Idąc w drugą stronę. W Borderlands masz dialogi (nie tak rozbudowane, rzecz jasna, bo tam dialog to w zasadzie monolog), rozwój postaci oparty na zbieraniu doświadczenia, drzewka rozwoju. Dlaczego wszyscy twierdzą, że to jest FPS, a nie proste RPG, hę?
Dlaczego ludzie nie potrafią zaakceptować faktu, że Cyberpunk 2077 jest po prostu FPS-em rozbudowanym o elementy erpegowe? Gdzie pójście na żywioł jest głównym sposobem na rozwiązywanie problemów, gdzie przeciwnicy to gąbki na pociski, gdzie poruszanie się i strzelanie jest kluczowe do przeżycia. Tak, wiem, mamy tę przewagę, że grę widzieliśmy, a Ty nie, no ale c'mon. Czy ta gra ma być gorsza tylko dlatego, że się w niej ciągle strzela? W Wiedźminie 3 rąbiesz mieczem niemilców przez pół gry w wybitnie zręcznościowym stylu i jest z tym jakiś problem? Czy ta łatka FPS musi tak bardzo parzyć skoro i tak Cyberpunk 2077 zapowiada się na jedną z najlepszych gier, jakie ukażą się kiedyś tam?
OK, popatrzmy na demo. Przez 40 minut oglądasz w zasadzie rozbudowanego shootera. CD Projekt chwali się pomysłowymi środkami zagłady (co jeden to lepszy i ciekawszy), oglądasz walkę z minibossem, którego pokonujesz poprzez strzelanie w słabe punkty (wcześniej podświetlając je odpowiednim skillem), podziwiając przy okazji cyferki wylatujące z przeciwników. Biegasz po ścianach, ślizgasz się od osłony do osłony i strzelasz, strzelasz, strzelasz. To wszystko przerywane jest łażeniem po otwartym świecie, jeżdżeniem autem i cutscenkami z dialogami jak w Wiedźminie 3. Z elementów RPG-owych widzisz zamknięty właz, do którego nie umiesz się włamać, kurtkę dodającą resisty i ekran rozwoju postaci z sześcioma atrybutami, których przeznaczenia możesz się jedynie domyślać, bo w demie nie przekładały się w sumie na nic. Oglądasz tę naprawdę kapitalnie zrealizowaną sieczkę (bo to jest absolutnie pierwsza liga) i słuchasz arcymiłego pana, który powtarza jak mantrę, że to "nie jest FPS, tylko FPP RPG", po czym następnym daniem w demie jest podziwianie kolejnej akcji, tym razem z odbijaniem pocisków rykoszetem od ścian i broni potrafiącej zakrzywiać pociski i eliminować w ten sposób wrogów ukrytych za osłoną. Mało?
No to idąc twoim tokiem rozumowania Wiedźmin 3 to nie RPG, bo prócz dialogów to tam głównie walczymy mieczem, Skyrim to też nie RPG, bo mamy tu analogiczną sytuację, dialogi w mieście, a później radosne siekanie i rąbanie... w zasadzie jedyne gry które można tymi RPGami nazwać to PoE i inne izomeryki z milionem statystyk.
Jak na mój rozum to właśnie jest aRPG, gra która jest nastawiona na akcje, jednak posiada też inne elementy RPG (jednak miliardy statystyk i rzuty kością w tym wypadku zastąpione są skillem gracza), mamy rozwój postaci, mamy prowadzenie dialogów, z jakimś wpływem na budowę charakteru swojej postaci, tu dochodzi jeszcze względem Wiedźmina customizacja swojej postaci, mamy też rozwój postaci, zarówno poprzez drzewko, jak i poprzez ekwipunek w tym implanty. Ba część zabawek, czy umiejętności ma wpływać na sam gameplay, jak te ostrza do skakania po ścianach. Jak pisałęm, jak na moje jest to typowy aRPG w którym po prostu strzelamy, a nie jakiś shooter z elementami RPG, bo wtedy cały gatunek aRPGów można by tak opisać (z tą różnicą że przy fantasy byśmy mieli miecze z elementami RPG)...
O matko. Nie wiem jak to prościej wytłumaczyć.
Każdy kwadrat jest prostokątem, nie każdy prostokąt jest kwadratem.
To, że ARPG może być FPS-em, nie oznacza, że każdy FPS może być ARPG. Rozumiesz? Bawi mnie ten ból tyłka o te trzy literki, jakby to kompletnie rujnowało wyobrażenie o powstającej grze. Dla jednych Deus Ex jest tylko skradanką, dla innych grą action RPG. Obie strony mają rację, więc dlaczego nie możemy stosować tej samej nomenklatury wobec Cyberpunka? Jesteśmy durniami bo w grze ARPG widzimy porządnie zrealizowanego FPS-a, wzbogaconego o elementy RPG? Ujmuje jej to cokolwiek?
Zobaczysz kiedyś to w akcji, to zrozumiesz.
[edit]
Jest taka fajna różnica pomiędzy Falloutami Bethesdy, a Falloutami od Black Isle. Kiedy w Falloucie 1/2 strzelasz do kogoś, to pod uwagę są brane Twoje statsy, oceniające szansę, czy w ogóle trafisz. Kiedyś robiliśmy eksperymenty w Falloucie 3 dotyczące VATS-a, które dotyczyły właśnie szansy trafienia. Z VATS-em nie dało się trafić ze snajperki wroga oddalonego o ileś tam metrów, bez VATS-a robiło się to bez problemu z tej samej pozycji. Niby prosta rzecz, a jaka różnica - głupie zatrzymanie czasu kompletnie zmieniało sposób w jaki grasz. Skoro pytasz, tak gry ARPG są na ogół mocno zręcznościowe (człon "action" zobowiązuje), bo od skilla gracza zależy bardzo wiele, a nie od statystyk bohatera (jeśli nie masz sztucznej blokady w postaci poziomu wroga, to nawet Geraltem gołodupcem rozwalisz każdego, nie dając się trafić - wystarczy się postarać). W rasowych RPG-ach jest odwrotnie. Cyberpunk jest szyty według tego samego schematu, co Wiedźmin 3, więc nazwanie go FPS-em nie jest dla niego żadną ujmą. Redzi unikają jednak tego określenia jak ognia ze swoich powodów. Może dlatego, żeby ich dzieło nie było porównywane do innych tytułów, które są tylko FPS-ami i niczym więcej.
U.V. Impaler
Czyli GTA V + Deus Ex = Cyberpunk?
Auta - czyste GTA
Dialogi - Wiedźmin, nie tylko wykonanie, ale i poziom
Moduł FPS-owy - wszystko do kupy, jest tam i Titanfall i Borderlands. Ogólnie bardzo dobrze zrealizowany, przynajmniej według mnie, bo w redakcji zdania są podzielone. Tego nie da się ocenić do momentu, w którym samemu nie chwycisz do ręki pada, ale wygląda rewelacyjnie.
Stealth - na razie mizeria, pokazali jedynie jednego takedowna, kojarzącego się z Wolfensteinem TNO (podejście od tyłu i nokaut). Trudno cokolwiek więcej powiedzieć. W świecie gry nie widać alternatywnych przejść jak w Deus Ex, myślę, że to jest dopiero rozwijane.
Generalnie - Deus Ex na sterydach z bardzo silnie zaakcentowanym strzelaniem. Do tego charakterystyczne dla gier 0451 rozwiązania (nie otworzysz drzwi jak nie masz umiejętności, nie zhakujesz zamka jak nie masz umiejętności) itd. Na tę chwilę 10/10 i absolutne musisz-mieć dla fanów DX.
Jest taka fajna różnica pomiędzy Falloutami Bethesdy, a Falloutami od Black Isle. Kiedy w Falloucie 1/2 strzelasz do kogoś, to pod uwagę są brane Twoje statsy, oceniające szansę, czy w ogóle trafisz. Kiedyś robiliśmy eksperymenty w Falloucie 3 dotyczące VATS-a, które dotyczyły właśnie szansy trafienia. Z VATS-em nie dało się trafić ze snajperki wroga oddalonego o ileś tam metrów, bez VATS-a robiło się to bez problemu z tej samej pozycji. Niby prosta rzecz, a jaka różnica - głupie zatrzymanie czasu kompletnie zmieniało sposób w jaki grasz. Skoro pytasz, tak gry ARPG są na ogół mocno zręcznościowe (człon "action" zobowiązuje), bo od skilla gracza zależy bardzo wiele, a nie od statystyk bohatera (jeśli nie masz sztucznej blokady w postaci poziomu wroga, to nawet Geraltem gołodupcem rozwalisz każdego, nie dając się trafić - wystarczy się postarać). W rasowych RPG-ach jest odwrotnie. Cyberpunk jest szyty według tego samego schematu, co Wiedźmin 3, więc nazwanie go FPS-em nie jest dla niego żadną ujmą. Redzi unikają jednak tego określenia jak ognia ze swoich powodów. Może dlatego, żeby ich dzieło nie było porównywane do innych tytułów, które są tylko FPS-ami i niczym więcej.
No dobrze, ale ja dosłownie to samo napisałem, aRPG opiera się mocno na skillu gracza, bo pierdyliard statystyk ze zwykłego RPGa opartych o rzuty kości i statystyk postaci jest tu właśnie zastąpione głównie tym skillem, dlatego dorobiło się tego przedrostka "a". Natomiast takim shooterem z elementami RPG jest dla mnie FarCry 5, tam wszystko jest oparte na trzonie strzelania, mimo tego mamy rozwój postaci, kreacje bohatera i inne tego typu elementy "RPG" ale nadal nie daje możliwości odgrywania roli (czy raczej jest sprowadzona do jednego wariantu), nadal nasza postać nie ma możliwości prowadzenia dialogów (te prowadzi za nas gra), poprzez które kreuje swój obraz w świecie, czy charakter, nie mamy jakichś większych wyborów, które mają wpływ na historię, etc.
Inna sprawa że podobno w CP da się zbudować postać opartą o walkę w zwarciu i tu zapewne te wszystkie statystyki jak siłą, które podobno mają być w grze, będą w znacznie większym stopniu wykorzystywane przez tą postać.
I jaki ból tyłka, dla mnie ważne by była to po prostu dobra gra niezależnie czy shooter RPG, czy aRPG z elementami shootera, jednak gdy czytam coś takiego mam dziwne wrażenie że aRPGi zmieniły się na GOLu w jakieś dziwne podgatunki shootero/mieczo RPGów, a RPGiem można nazwać tylko coś opartego na statystykach i rzutach wirtualną kością. W zasadzie tylko dlatego wplątałem się w rozmowę, bo po prostu jesteście pierwszym portalem jaki coś takiego zastosował (przynajmniej pierwszym na jaki ja zaglądam).
I nie dziwie się im że próbują jak najbardziej przeforsować to RPG z systemem walki opartym o strzelanie, niż shooterem RPG, bo jak wyżej pisałem, przy czymś takim maluje się każdemu obraz Far Cry.
BTW
Deus zawsze był dla mnie RPGiem, czy tam aRPGiem z naciskiem na skradanie, a Beciowe Fallouty RPGami z naciskiem na eksplorację (nawet czwórkę, mimo tego że poprzez konstrukcje misji i dialogów ostro skręcili w stronę strzelanki). Starsze Fallouty nazwał bym natomiast cRPGami, bo tak po prostu przyzwyczaiła mnie branża, ale rozumiem że poprzez zacieranie się granic "RPGowości" w grach, ludzie mogą stosować coraz to inne określenia. Tak więc luz, już się nie czepiam...
PS Według twórców w pełni pacyfistyczne przejście gry będzie raczej niemożliwe, jednak gra da czasem możliwość "wygadania" się z walki, więc na Deusowe przejście po cichaczu bym nie liczył, bardziej pod tym względem skłaniałbym się ku "WatchDogsowemu" (przynajmniej WD1, w 2 nie grałem) podejściu, gdzie raz można się przekraść, a raz nie i trzeba się przerąbać.
Sir Xan - wydaje się to mało prawdopodobne. Cyberpunk 2077 jest na tę chwilę dokładnie tym samym typem produktu, co Deus Ex, ale w przeciwieństwie do niego nie stawia on na skradanie, ale na strzelanie. Przygotowanie gry pod 100% stealth wymaga nie lada wysiłku, przede wszystkim w kwestii tworzenia lokacji, a tego, przynajmniej na razie, w ogóle w C77 nie widać. Gra jest FPS-em u podstaw i myślę, że tak już zostanie. Otwarty świat rządzi się swoimi prawami.
zainteresowanie spadło. deusy i dishonoredy oczywiście pokończone bez wykrycia i bez zabijania. liczyłem na taką możliwość :(
Dziwię się, że przy takiej technice (dewi pracują na bardzo wydajnych pc, stacjach roboczych), tworzenie gry tak długo trwa.Testowanie też długo nie trwa przy tych precyzyjnych programach, chyba że myślą nad fabułą i urozmaiceniem rozgrywki, sterowaniem i innymi aspektami. Ciekawe po co gra została zapowiedziana już w 2012r.
Jakakolwiek praca twórcza wykonywana jest przez człowieka. Narzędzie może ją tylko ułatwić bądź utrudnić. Pomijam już poziom skomplikowania takiego projektu i fakt, że żadna gra nie wychodzi w swojej pierwotnej, założonej formie, tylko mocno ewoluuje w trakcie produkcji. Także dopóki nie przyspieszysz ludzi - a CDPR znane jest z crunchingu - to nie spodziewaj się, że coś takiego powstanie w rok bo to zwyczajnie niemożliwe.
Czytalem juz o tym tydzien temu, ale macie zaplon.
I szwadron płaczków, kwilących o każde info o czymkolwiek związanym z REDami wylądował xD
Omijanie tych newsów za trudne. Albo demonstracja swego bólu czterech liter zbyt kusząca.
Dokładnie. XD
Fakt, ciężko się przebić przez tych co liżą rów rodzimym deweloperom do czysta i wtórność/podobieństwo- nazywają innowacją (umyj potem zęby i nie martw się o nasze tyłki) :*
Edit: zapomniałem "Xd"
Xd
Oczywiście że są i takie, ale "ciężko się przebić"? Ile tu tego typu komentarzy widzisz? Już nie bądź śmieszny, bo ten kompleks i histeria, że "nic złego nie można na nich powiedzieć", jest po prostu żenujący.
Kilkakrotnie więcej osób narzeka na fanboyów REDów, niż ich w rzeczywistości jest.
Kilkakrotnie więcej osób narzeka na fanboyów REDów, niż ich w rzeczywistości jest.
Ojjj, to nie jest prawdą, nie w tych stronach internetów
A teraz czekam na kolejnego newsa Wiadomość: W Cyberpunku 2077 będziemy mogli skakać
To byłby spory feature gameplayowy, rzucający całkiem nowe światło na rozgrywkę. Co byłoby dziwnego w takiej informacji? Czy może redakcja ma je ignorować, bo kogoś piecze pupka?
Ja już was ludzie nie rozumiem, dla mnie news uzasadniony, ale przecież gra CD Projekt, to można sobie trochę w komentarzach jadu wylać na redaktorów i studio, bo przecież to domena cebuli - na wszystko narzekać.
Oho to już nie można wytknąć niczego bo od razu ,,cebulactwem" się zostanie nazwanym. News taki powinien znaleźć się w sekcji mechanika gry Cyberpunk 2077 a że pojawił się tutaj to tak jakby ktoś nam powiedział ze słońce świeci. No świeci Łał i co z tego? Ludzie przywykli że mechaniki takie jak: skakanie, skradanie czy walka w parze ze sobą idą i robienie o tym oddzielnego newsa mija się z celem. Rozumiem głód fanów na każdą informacje o nowej grze CDP (bo tak samo śledzę newsy o Total War Three Kingdoms) ale bez przesady.
No spoko, bo ja kojarzę wszystkie sandboxy na rynku czy RPG i nie każdy miał system skradania. Znacznie głupszy był news o Anthem.
Rozumiem głód fanów na każdą informacje o nowej grze CDP (bo tak samo śledzę newsy o Total War Three Kingdoms) ale bez przesady.
Ale nie tylko GOL to robi. Poza tym, skoro ci się nie podoba, po co to czytasz?
Dajcie jeszcze news że można będzie biegać, jeździć autem i strzelać itp.. Będzie materiału na kilka newsów ;)
TheLastJedi Ależ oryginalny komentarz, wcale nie ma 50 identycznych powyżej. Zgrywusy wy.
Z tego co tam napisał naczelny wyżej to jak dla mnie wygląda to słabo. Zupełnie inaczej niż to czego oczekiwałem. No cóż...
Jeżeli podejście do skradania będzie podobne do tego w Dishonored, Deus Ex'ach itd. to ja biorę pre-ordera. Uwielbiam taki typ rozgrywki.
UV Impelar broni Częstochowy. Skradanie w FPS to jak udawanie, że panna spod latarni to dziewica. Jakoś nie mam przekonania i liczę na zwrot w produkcji gry. Może chłopcy ochłoną i zrobią sandboksa w trzeciej osobie.
Z tego co UVI pisze, to de facto CP2077 nie da się przejść "po cichu" po prostu omijając wrogów, tak jak to jest w Deusach.
W najnowszych "Wolfach" (na świeżo mam zwłaszcza sequel, ale TNO też ograłem ze dwa razy, bo mi się podobał) "skradanie" sprowadzało się do rozwalenia przeciwnika po cichu, w efektowny sposób. Alternatywą była rozwałka "na pełnej petardzie" :). Mnie tam pasuje, jest to do przełknięcia, choć osobiście wolę mieć wybór, tak jak w Human Revolution albo Mankind Divided. To jednak nie były "open worldy", więc podejście do projektowania mogło być inne (mniejsze lokacje, ale bardziej dopieszczone, z kilkoma alternatywnymi drogami i sposobami przejścia). Coś za coś.
Nie wiem też czy to jest dobra strategia CDP, żeby się nogami zapierać i broń Boże nie nazwać FPSa z solidnymi elementami cRPG tym czym faktycznie jest, w czasach gier "hybrydowych" IMO niewiele by stracili na powiedzeniu prawdy, no ale to jest moja opinia, krawaciarze z firmy mogą to widzieć inaczej i szerzej ;-).
Nie rozumiem też (to już na marginesie) jazdy po GOLu i UVIm. Jak (jako pierwsi) napisali, że CP 2077 będzie miał widok z pierwszej osoby, to też niektórzy mieli "beczkę śmiechu", a jak się później potwierdziło, to jakoś dziwnie zamilkli :D.
Nie wiem jak kolega yadin (więc wypowiem się za siebie) ale za każdym razem jak czytam, że CP2077 coraz bliżej do Deus Ex- to mam coraz mniejszy hype (gdzie ta innowacja- za którą dostali nagrodę)
Taka logika gramy jako solo (on chyba nie pracuje z amunicję do karabinu) a aspekt ekonomiczny jest cholernie ograniczony- to dlaczego gramy jako solo? ("ciekawie będzie wyglądał ten multiplayer"), co do aspektu TPP- to czekam na jakieś mody zrobione przez graczy, którzy też są fanami tego widoku (nie wyczuwam tej "imersji" o której inni piszą, dla mnie to jest tylko "latająca kamera"- kiedy się normalnie poruszamy). Jednak najważniejsze, Night City to miasto w którym masz eurodollary równa się masz możliwości (kastrowanie pewnych elementów z rozgrywki, bo nie potrafią zaimplementować- to dla mnie żadne wytłumaczenie)
Dorzucę jeszcze coś, co mnie w tym demie absolutnie rozłożyło na łopatki. Generalnie mam hopla na punkcie detali i jest jedna rzecz, która - jeśli faktycznie się w grze znajdzie - zapowiada się absolutnie rewelacyjnie. Nie czytałem tekstów poświęconych wrażeniom z dema CP2077, więc zakładam, że ktoś o tym już wspomniał wcześniej. Zdziwiłbym się, gdyby tego nie zrobiono.
W większości gier, jak dokonujemy upgrade'u (kupujemy skilla, instalujemy ulepszenie), wygląda to tak, że na ekranie pojawia się jakiś ekran wyboru, klikamy i gotowe. Ewentualnie idziemy do trenera, jak w Gothicu, wybieramy odpowiednią opcję i klik, również gotowe. W Cyberpunku 2077 też trzeba pofatygować się do konowała i poprosić o wrzucenie upgrade'u, ale cała reszta to poezja. Postać kładzie się na leżance, a cała operacja odbywa się na żywca i jest po prostu długą cutscenką. Z racji tego, że w demie ulepszano oko, widzieliśmy jak do narządu zbliża się chwytak i wyjmuje go. W tym samym momencie ekran staje się czarny, po chwili - z innej kamery - obserwujemy jak oko wędruje do jakiegoś przyrządu. Trwa to dłuższą chwilę, kiedy oko zostaje ulepszone, możemy patrzeć z jego perspektywy, a co za tym idzie - widzieć naszą postać na leżance. Po chwili narząd wraca na swoje miejsce i wszystko wraca do normy. Co robią w tym samym czasie bohaterowie? Cały czas gadają. Coś pięknego.
Tak zajebisty dodatek, że pewnie po n-tym razie "nie będziesz" dusił przycisku "skip", bo to się stanie z deczka monotonne... Ci REDzi to dopiero muszą mieć kryształowo czysty tyłek
U.V.
Gdzie widziałeś ten pokaz nie było cię przecież na E3 czyżby ktoś od was to nagrywał? :)
Ta i w ciągu pierwszego tygodnia po premierze pojawi się mod "Skip upgrade cutscene" tak jak mod do pominięcia opowieści Jaskra w trakcie ekranu ładowania W3.
Ewentualnie taka cutscenka pojawia się tylko przy jakichś ważniejszych ulepszeniach.
A po co miałbyś to robić, skoro za każdym razem zobaczysz inne cutscenki i posłuchasz innych dialogów?
Ja też chce taką opcję jak na innych forach jak ktoś odpowie na post to dostaje jakieś powiadomienie.
A po co miałbyś to robić, skoro za każdym razem zobaczysz inne cutscenki i posłuchasz innych dialogów?
Naiwny jesteś jeśli wierzysz w to, że do każdego upgradu będzie osobna cutscenka i dograne dialogi. Chyba, że drzewko postaci będzie bardzo ubogie i będzie 5 ulepszeń na krzyż. W sumie to bardzo typowe dla ciebie, że napalasz się czymś przed premierą a później okazuje się, że jednak nie jest tak pięknie.
OMG co za nius, tego się nie spodziewałem. Jestem wzruszony...
Nikt wam nie karze wchodzić na każdy news o CP i wylewać swoje żale. Od wczoraj tu jesteście, że nie wiecie o dużym fanbasie redów na tym portalu? Ja rozumiem raz zwrócić uwagę czy dwa, ale nie że 70% komentarzy to w kółko to samo. Naprawdę, GoL powinien zrobić jakąś selekcję na forum.
Co do wątku - ja chciałbym, żeby inspirowali się Deusem, bo w nowych odsłonach skradanie było zrobione tam naprawdę dobrze, ponadto chętnie zobaczyłbym rozwój postaci na wzór Deus Exa, gdzie nawet jeden ''perk'' jest w stanie znacznie zmienić rozgrywkę i umożliwiać nowe opcje w gameplayu (jak tam przenoszenie ciężkich obiektów na przykład). Wiedźmin niestety cierpiał na nadmiar umiejętności typowo pasywnych, także mam nadzieję, że tutaj się poprawią.
Admin: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2