Co może wywoływać krótkie ścinki przy oglądaniu filmów (problem tylko przy odtwarzaniu z dysku, playery internetowe zdaja sie być odporne)- wygląda to tak, jakby co 5-10 sekund brakowało klatki czy dwóch (+ przy zmianie głośności lub ruszeniem myszką- wtedy ścinka potrafi trwać i sekundę). Problem występuje i na VLC, i na Home Cinema, więc raczej nie problem programu.
Reinstalowałem sterowniki do karty graficznej i dźwiekowej, nic nie dało.
Nie wiem, czy ma to jakiś związek, ale jedyne, co mogło to spodowować (jedyne rzeczy, które ostatnio przy lapku robiłem): instalacja tabletu graficznego, pojawianie się klawiatury ekranowej przy logowaniu na profil, aktualizacja sterowników karty dźwiekowej.
Jeden dysk niedawno wymieniany, drugi (systemowy) formatowany, komp ccleanerem przeczyszczony, nie mogę znaleźć przyczyny..
Dysk SSD czy zwykły? Bo jeśli zwykły, to może po prostu nie wyrabiać z przesyłem, u mnie się tak zdarzało jak chciałem oglądać plik w zbyt dużej rozdzielczości na zużytym twardzielu.
Zwykły HDD, ale jak ma nie wyrabiać na 1GB plikach. Jak wcześniej wyrabiał- problem dość świeży.
to zrób testa i spróbuj odpalic filmy w mniejszej rozdzielczosci.
Przez rok nie było żadnego problemu- i wątpię, by nowy laptop "nie wyrabiał". I nie wiem, o jakim teście mówisz.
Z jakiegoś powodu działa (póki co), ale tylko na wersji WMP HC, która instaluje się z kodekami. Wersja samodzielna i VLC nadal tną.
Nie rozumiem, no ale spoko. Działa to działa.