Dlaczego?
Sprawdziłem 3 dyski seagate i wszystkie chodzą, ale WDek nie chce chodzić.
Do tego "Zarządzanie dyskami" widzi WDeka z błędnym rozmiarem 16Tb :) a dysk ma 3Tb, oraz jako "chroniona partycja GPT.
Możliwe, że coś zrobiłem nie tak, ale co?
Podłącz ten dysk do innego kontrolera i zobacz czy będzie działał. Z kieszeniami bywa różnie, najlepiej podłącz gdzieś do płyty głównej.
Tak na marginesie, nie mam absolutnie zaufania do dysków WD. Ilekroć trafiał mi się padnięty dysk, to właśnie tej firmy. Może miałem pecha, ale po prostu unikam.
Myślę że po prostu każdej duszy jest przypisany inny dysk. Ja WD kocham, bo nigdy żaden mi się nie posypał. Teraz też mam WD z bardzo dużym licznikiem i w sumie jest w takiej kondycji jak prawie nowy. Natomiast Seagate już w połowie życia sypie mi badami, błędami i innymi cudami.
To widocznie ja jestem z obozu sigejta, bo właśnie mam tylko tego jedneog WDeka i z nim ciągle coś :)
wsadzę z powrotem do budy i tyle, ale planowałem wymienić inny dysk...
Dysk WD w budzie działa jak gdyby nigdy nic...
Ostatecznie i tak zostawię go w środku, ale wie ktoś czemu on ma problem w kieszeni? Kieszeń usb3.0
Hahahah, drugi raz się na to nabrałem, chciałem z niego zrobić backup-magazyn i dupa :D
Tak mówię, przejrzę czy już o to nie pytałem i jest.
Czy ludzkość znalazła na to rozwiązanie, bo google nie wyrzuca żadnych ciekawych wyników, albo nie umiem szukać