Poznaliśmy zawartość wszystkich edycji Red Dead Redemption 2
LOL, jak EA wydawało kolekcjonerkę bez gry to był hejt, a jak Rockstar to czytam:
"Ale o co Ci chodzi? Przecież to jest idealne rozwiązanie. Kupujesz kolekcjonerski zestaw a grę dobierasz sobie według upodobań, w edycji standardowej lub innej. Dzięki temu każdy sobie sam skomponuje zestaw i zdecyduje, czy woli gadżety i podstawową wersję gry czy może na full wypasie kupi gadżety i edycję ze wszystkimi pierdołami do gry. Z grą kolekcjonerka miałaby narzuconą cenę i zawartość."
A może po prostu kolekcjonerka powinna zawierać wszystko?
Nie edycja kolekcjonerska, a zestaw kolekcjonerski. Nawet w angielskiej nazwie jest "collector's box", a nie "collector's edition". Edycją kolekcjonerską byłoby to wtedy, gdyby zawierało daną grę.
Zamówione, byle do października, tydzien wolnego i ogrywam to cudo :D
GOTY!
Co to za czasy, że nawet mistrzowie kodu do kolekcjonerki nie dodają swojej oraz udostępniają część kontentu fabularnego dla jakichś droższych edycji.
A tak szanowałem Rockstar. Wciąż ich bardzo lubie, ale ta sympatia już zmalała. Po tym jak skupili się jedynie na GTA Online olewając pozostałe swoje rozmaite marki, a także nie wydajac zapowiadanego poszerzenia fabularnego do GTAV. Chciwość nie zna granic, jak widać.
Mimo to, mam jednak na oku Ultimate Edition.
Ale o co Ci chodzi? Przecież to jest idealne rozwiązanie. Kupujesz kolekcjonerski zestaw a grę dobierasz sobie według upodobań, w edycji standardowej lub innej. Dzięki temu każdy sobie sam skomponuje zestaw i zdecyduje, czy woli gadżety i podstawową wersję gry czy może na full wypasie kupi gadżety i edycję ze wszystkimi pierdołami do gry. Z grą kolekcjonerka miałaby narzuconą cenę i zawartość.
Dokładnie. Jak dla mnie idealne rozwiązanie. Ja i tak kupiłem najdroższa edycje ale niektórzy z mniejszym budżetem mogą sobie kupić zwykłą edycję gry + kolekcjonerke.
Np Ubi robi 5 różnych kolekcjonerek każda różni się pierdola. I jak chcesz mieć pełną wersje kolekcjonerki to zostaniesz z 5 kopiami gry, 3 artbookami etc.
Tutaj zestaw kolekcjonerski + jedna z 3 edycji gry i tyle.
Drugim argumentem jest dysonans między liczbą posiadaczy Xbox One i PS4, ciężko rozplanowac ile zrobić kolekcjonerska na daną platformę. Zwłaszcza że nikt danych o sprzedaży Xbox one (Chyba przez wstyd) nie podaje. Dlatego kolekcjonerka jest neutralna i platformę wybierasz sam.
Trzecim może być to że mamy spory wzrost sprzedaży edycji Digital. Możesz sobie kupić grę z PSStore/Xbox Store A kolekcjonerke osobno. I płacisz mniej bo nie doplacasz za płytkę której nie potrzebujesz
takie pytanie dla informacji, czy ta wersja, jak np. Ultimate Edition (Pre-Order) ,to przyślą, w pudełku na płytkach, czy tylko pobrać będzie można??? ,i ciekawe, jak się zamówi już teraz, to będzie język PL dostępny, czy też nie?
Można ją zakupić i w wersji cyfrowej i fizycznej. W przypadku cyfrowej wersji po prostu nie będzie np. tej drukowanej mapy.
Ulepszenia statystyk w grze, premie gotówkowe podczas napadów i sprzedaży upolowanych zwierząt oraz zniżki;
Premie do rangi: pozwala szybciej dobić do 25 rangi w trybie Online.
Bezpłatny dostęp do trzech modeli uzbrojenia oferowanych przez rusznikarzy w trybie fabularnym i Online: mocny pistolet Volcanic, niszczycielska strzelba tłokowa i uniwersalny lekki sztucer Lancaster;
No dalej - rozkręcać shit-storm, że RDR 2 będzie P2W xD Niech EA nie czuje się samotne xDD
Edycja standardowa już od kilku dni zamówiona.
Btw: Czy pistolet Volcanic z edycji definitywnej nie był czasem najsłabszym pistoletem w RDR?
Brakuje edycji PC-towej a ostatnio słyszałem bajeczkę, że PC-ty równie ważne. :P
Wiele osób uważa za prawdopodobne, że wyjdzie na PC, tyle, że trochę później, może wraz z odświeżoną wersją na nowe konsole, tak jak to miało miejsce w przypadku GTA V.
no tak pewnie wyjdzie każde gry z GTA były pierw na konsole :D
Awczarek, jednak nie wszystkie. Trzy odsłony nigdy nie trafiły na komputery, pomimo że mogłyby. Czyli Grand Theft Auto: Liberty City Stories, Grand Theft Auto: Vice City Stories oraz Grand Theft Auto: Chinatown Wars.
Vorimen zauwaz ze liberty city i vice cisty stories to byl odpowiednik gta 3 i vice city jedynie chainatown nie wyszedł na pc
bajeczka nie bajeczka pewnie wyjdzie z opoznieniem sporo gier wychodzi teraz na pc które wychodzily tylko i wylacznie na console wiec bede sie smiach z tych pewniaków którzy wszystko wiedza znaja owe plany R
A wersja na pc wyjdzie w snach.
LOL, jak EA wydawało kolekcjonerkę bez gry to był hejt, a jak Rockstar to czytam:
"Ale o co Ci chodzi? Przecież to jest idealne rozwiązanie. Kupujesz kolekcjonerski zestaw a grę dobierasz sobie według upodobań, w edycji standardowej lub innej. Dzięki temu każdy sobie sam skomponuje zestaw i zdecyduje, czy woli gadżety i podstawową wersję gry czy może na full wypasie kupi gadżety i edycję ze wszystkimi pierdołami do gry. Z grą kolekcjonerka miałaby narzuconą cenę i zawartość."
A może po prostu kolekcjonerka powinna zawierać wszystko?
Masz widocznie problem ze zrozumieniem więc postaram Ci się to wytłumaczyć łopatologicznie.
Normalnie kolekcjonerka by kosztowala 179 funtow w najpelniejszej wersji.
(Przepraszam ale nie wiem ile kosztuje w Polsce dlatego operuje cenami lokalnymi)
Ale załóżmy że masz w nosie dodatki do Multi czy Steelbooka. I dupa doplacasz do tego. A tak wchodzisz na sklep internetowy, dodajesz Colllector box i edycję gry jaka Cię interesuje i płacisz za co chcesz.
Więc masz w praktyce swobodę w tym za co płacisz zamiast mieć odgórnie narzucone wszystko na raz. Jaki problem?
Np chcesz mieć fizyczne przedmioty kolekcjonerskie ale grać o północy w wersję digital - Masz tą opcję płacąc 89f za Colllector box + wersję digital która Cię interesuje i grać po północy.
Najlepszy wybór to miec wybór - teraz rozumiesz?
A może herbata powinna być tylko zielona? A cukier tylko w kostkach? A pizza wyłącznie okrągła? Kto w ogóle kiedykolwiek powiedział, że coś POWINNO BYĆ TAKIE I TAKIE. A może Ty powinieneś ćwiczyć myślenie szerokoperspektywistyczne i przestać zamykać sprawy w sztywnych ramach.
Fajnie byłoby żeby zamiast pokazywać co dostaną osoby które zamówią grę w ciemno, pokazali konkretny gameplay żeby już tak w ciemno nie kupować. Marudzę bo jestem najarany na tą gierkę jak w swoim czasie na GTA V i na nic tak nie czekam jak na choćby zlepek fragmentów rozgrywki, ale takiej prawdziwej, nie kolejny trailer.
Super edycje z toną wirtualnego szmelcu jasno pokazują, w jakim kierunku pójdzie ta gra. GTA V było dla mnie, przynajmniej fabularnie, najgorszą i najnudniejszą odsłoną serii, od kiedy mają one jakąkolwiek fabułę, a przypominam, że w GTA 3 bohater był niemy... GTA Online pokazało, gdzie leży kasa i jak doić frajerów, więc w RDR 2 najważniejsze zapewne będzie RDR Online. Zaraz mnie tu wszyscy zminusują, zhejtują i zagryzą, bo to przecież gra mesjaszy branży, Rockstara, którzy dbają tylko o dobro graczy, prawda? ;) Żebyście się nie zdziwili... Cóż, premiera gry zweryfikuje, kto miał rację, ja szczerze mówiąc w ogóle nie jaram się tym RDR 2, póki co zwyczajnie nie ma ku temu podstaw, chyba że gloria i chwała pierwszego RDR, bo na pewno nie te 2 trailery.
Dałem się nabrać z Mafią III, od tego czasu nie będzie już nigdy żadnych preorderów.
Najpierw recki i oceny, potem kupowanie.
Jedyne czym się różnią te wersje to cyfrowy szrot i minimalne fizyczne dodatki.
Równe dobrze mogłoby ich nie być, ponoć najlepszy wybór to wybór , a no to najlepszy wybór to:
- sama gra, płyta lub cyfra
- dodatki cyfrowe specjalne lub definitywne, kto chce to sobie dokupi
- osobno do kupienia mapa, steelbook
- zestaw kolekcjonerski
Tak sobie żartowałem, że wydałbym każe pieniądze, że całą kolekcję. Żarty, żartami, ale jestem ciekaw, ile osób zgra ten tytuł od deski do deski, zwiedzając po wiele razy każdy kąt? Dwa tygodnie po premierze będzie wysyp specjalistów od zaliczania, którzy stwierdzą, że "Przeszli fabułę, aby zobaczyć, co to w ogóle jest i może kiedyś do tego wrócą na dłużej". Te wszystkie fanty i dodatki są naprawdę dla straceńców, którzy będą grać w to przez 10 lat. Mi w zupełności wystarczy podstawowa wersja gry w single player i pewnie nie odejdę od konsoli do wiosny. Poprzednią część za pierwszym razem zrobiłem mając na zegarze gry dwa lata spędzone w uniwersum i milion dolarów na koncie bez jednego dolara, bo licznik gry na więcej nie pozwalał. Aż się prosiło o dodanie w wersji single player nowych wyzwań i nowych przedmiotów, które można by kupować i robić z nich użytek w grze.
Damn! Ubi zostało przebite! Chociaż dość dobrze widać 'co ile czego 'posiada a w przypadku gier UBI bywa to bardziej zakręcone.
Chyba kupię kolekcjonerke.. a grę za kilka lat w wersji GOTY ;)
No nareszcie ktos pomyslal glowa a nie dupa. Tyle razy mialem zagwozd czy wybrac digital download i cieszyc sie od premiery, czy czekac na kuriera z Collector's Edition.
Nareszcie moge miec oba rozwiazania :D Jakos mnie nie dziwi ze to Rockstar.