https://www.wp.pl/?paid=6258836896823425&service=wiadomosci.wp.pl
Bardzo chciałbym dorwać w swoje ręce skurwieli, którzy zabijają foki. Komu te zwierzątka przeszkadzają ?
Jakby to był jednorazowy przypadek to pewnie i tak, ale z artykułu wynika że to raczej robota jakiegoś pojeba.
Jak to komu. PiSowskie śc|erwo wezwało do tego, by rozprawić się z tym szkodnikiem, a suweren tylko posłuchał wezwania:
"Foka to ewidentny szkodnik, a Bałtyk nie jest jej naturalnym środowiskiem. Przed wojną płacono rybakom za zabicie foki. Jej pojawienie się u nas to wymysł WWF-u i ekologów, głównie niemieckich, którzy chcieliby nam tutaj przeflancować rezerwaty. Musimy zacząć coś robić. Nie ma innego wyjścia." - Dorota Arciszewska-Mielewczyk, posłanka PiS.
http://natemat.pl/234363,foka-to-szkodnik-prawo-i-sprawiedliwosc-chce-isc-na-wojne-z-fokami
Szlag mnie trafia jak coś takiego czytam, budzi we mnie skrajnie złe emocje słuchanie i oglądanie takich krzywych, wstrętnych mord jak tej Arciszewskiej. Naprawdę rzygać mi się czasem chce.
i ekologów, głównie niemieckich, którzy chcieliby nam tutaj przeflancować rezerwaty
Jak zjebaną i schizofreniczną psychikę trzeba mieć żeby takie wnioski wysuwać? Powinni otworzyć specjalny szpital psychiatryczny dla polityków i zamykać tam takie jednostki.
Będziemy tępić te łajzy na własną rękę.
Taki mamy klimat i przyzwolenie. Puszcze zabetonować, żubry wytępić za dewizy, foki wypatroszyć.
Rybacy skarżyli się na foki. Odgrażali się, że sami wezmą sprawy w swoje ręce. Posłanka PiS Arciszewska-Mielewczyk postulowała odstrzał fok. No i teraz foki giną, niemal każdego dnia. Ludzie prymitywni znowu czują, że pozostaną bezkarni, bo uważają, że obecna władza ich ochroni.
Chyba tak brzmi lepiej:
Ludzie prymitywni znowu pozostaną bezkarni bo obecna władza ich ochroni.
Ja trochę tych rybaków rozumiem chociaż absolutnie nie popieram, bo to co robią to skurwysyństwo. Ale foki faktycznie wyjadają im ryby. Inna rzecz, że ryb jest coraz mniej z powodu rabunkowej gospodarki. Okresy ochronne niewiele dają, bo obowiązują np. na dorsze ale nie obowiązują na ryby, którymi dorsze się żywią. Dorszy jest mniej, bo nie mają co jeść.
Jestem z Gdyni i mogę wnioskować że mogą to być rybacy bo oni tracą połów przez te zwierzęta.
Taki rozwinięty i tolerancyjny kraj nie to co ten zaściankowy ciemnogród świata Polin...
Kocham je. Zabijam jedną tygodniowo.
Taki rozwinięty i tolerancyjny kraj nie to co ten zaściankowy ciemnogród świata Polin
O ile coś mnie nie ominęło, to żyjemy w Polsce. Na co konkretnie chcesz zwrócić uwagę używając wersji z jidysz?
Dwa- ciężko wyłapać w tym zdaniu ukryte dno. Tak- precyzyjne i szybkie zabijanie przy użyciu broni jest dość oczywiste w rozwiniętym, cywilizowanym kraju, w przeciwieństwie do bestialstwa, oznaki kulturalnego i umysłowego upodlenia w postaci okaleczenia, przywiązywania do ciał zwierząt cegieł i ogólnie przedłużania oraz zwiększania cierpienia, którego doznaje zwierzę.
Więc jeszcze raz- co chciałeś przekazać?
@.:Jj:.
Na co konkretnie chcesz zwrócić uwagę używając wersji z jidysz?
Na nasze obecne miłościwie panujące władze właśnie w Polin.
Więc jeszcze raz- co chciałeś przekazać?
Uważasz że strzelanie do bezbronnych zwierząt jest spoko i każdy "humanitarny" sposób zabijania jest lepszy od naturalnego procesu samoregulacji populacji? Załóż kapelutek, weź dwururę, przywdziej kalosze z kamizelą i ruszaj z Szyszkiem do Białowieży bo żubry tam jeszcze zostały.
Jeśli ci cali "rypacy" nie zmniejszą połowów na Bałtyku to wkrótce zaczną łowić algi i inną zieleninę tyle tych ryb zostanie.
No i co z tego? Świrów nigdzie nie brakuje.
A ryb by im nie brakowało, gdyby nie prowadzili rabunkowych odłowów. Sami są sobie winni a nie foki.
@Aurelius
O to mi właśnie też chodzi taka tam statystyka na koniec, ilość jednostek rybackich w sztukach ostatni stan na styczeń 2012 r.
Szwecja: https://agrobiznes.money.pl/statystyki-rolne/flota-rybacka-ilosc-statkow/szwecja,26.html
Polska: https://agrobiznes.money.pl/statystyki-rolne/flota-rybacka-ilosc-statkow/polska,20.html
No właśnie statystyki pokazują, że czas tę flotę całkiem zlikwidować.
Na wykresie spadek może i pięknie wygląda - dla Morawieckiego - ale ja widzę, że spadek jest żaden. Z 1800 na 1400? Przy takim przełowieniu? Tych statków powinno tam zostać raptem 400 na dzień dzisiejszy, by populacja ryb wróciła do jakiegoś rozsądnego poziomu.