Ktoś takie posiada, posiadał? Jak wrażenia? Zastanawiam się nad zakupem, a nie wiem czy to by było zwykłe przepłacenie.
Wrażenia różne, od super w grach (niektórych) po takie sobie przy muzyce.
Niestety minus powodujący, że przestałem ich używać dawno temu, ciężkie i niewygodne (w porównaniu z jakimiś przyzwoitymi słuchawkami stereo).
Idź do salonu, załóż i pograj w jakieś gry dynamiczne, wtedy decyduj.
Jak masz możliwość to kup sobie jedne 7.1, drugie stereo i na dokładkę jakieś kino domowe 5.1.
Pamiętaj, że są słuchawki, które dają wirtualny dźwięk 7.1, symulowany komputerowo i takie, które dają prawdziwy dźwięk przestrzenny produkowany przez dodatkowe przetworniki. W tych pierwszych efekt jest średni, natomiast w drugich świetny. Problem w tym, że te drugie są bardzo drogie. Do masy można się przyzwyczaić, nie jest bowiem z tym aż tak źle, ale znakomicie nadają się do gier i oglądania filmów.
Nie ma czegoś takiego, jak prawdziwy dzwięk przestrzenny w słuchawkach. To bzdura i nabieranie ludzi. Każdy kto ma dobre słuchawki stereo z dobrym wzmacniaczem i choć raz próbował tego 7.1 to przyzna. Jak chcecie dźwięku przestrzennego, to zaiwestujecie w kolumny i rozstawdźcie je po pokoju. A jak koniecznie mają to być słuchawki, to tylko dobry model otwarty. Żadne zamknięte(czyli wszystkie te reklamowane 7.1 do gier) nie oddadzą przestrzenności, tak jak otwarte.
Nie warto, a dlaczego? - Wystarczy popatrzeć na ludzi zajmujących się dźwiękiem zawodowo lub "audiofilów" (jak ja nie lobię tego słowa). Zarówno przy słuchawkach jak i kolumnach dostaniesz odpowiedź, że wymysły takie jak 5.1 i 7.1 nie są obligatoryjne do otrzymania świetnej sceny i holografii (bo o to się tu rozchodzi). Przy słuchawkach nie ma to w ogóle sensu, gdyż mamy ograniczoną ilość miejsca i z każdym kolejnych przetwornikiem musimy zmniejszyć pozostałe, a to już generuje straty - niewielkie ale generuje. Kolejnym problemem może być (nigdy nie miałem, więc wróżę) synchronizacja między przetwornikami po jednej ze stron - mamy dynamiczną akcję, gdzie dźwięk co chwile zmienia położenie i wtedy możemy mieć do czynienia z niepłynnym przejściem, bo jednak działa to na zasadzie emulacji.
Wystarczy zauważyć, że ten "fenomen" istnieje tylko w sferze gamingowej i nie zapowiada się, żeby z niej wyszedł. W 1987 r. austriackie AKG próbowało ogarnąć ten temat wprowadzając pierwszy model wieloprzetwornikowy z serii K2 - K280 Parabolic. Wydali parę tego typu modeli, choć ilość przetworników na jedno ucho wynosiła 2, a opinia publiczna była podzielona, choć było to ponoć bardzo ciekawe doznanie. Projekt jednak został porzucony chyba jeszcze przed 2000 r.
Kluczem do osiągnięcia dobrych doznań dźwiękowych, oprócz posiadania samego sprzętu grającego jest też reszta toru audio, czyli najprościej ujmując - przetwornik DAC oraz wzmacniacz (jeśli potrzebny). Na rynku możemy znaleźć wiele sprzętu o różnych wymaganiach - jedne mogą grać świetnie prosto z pudełka podłączone pod integrę, lecz znajdą się też i takie gdzie bez wzmacniacza to to w ogóle nie "pierdnie". Oczywiście te wymagające gdy dostaną lepszy "prund" dadzą z siebie więcej, ale przy zakupie nowego sprzętu warto mieć to na uwadze i wybrać odpowiedni dla posiadanego toru lub jego braku.
Wierz mi, gdyby rozwiązania takie jak 7.1 w słuchawkach faktycznie "robiły robotę" to czołowi producenci audio przynajmniej zaczęli by z tym eksperymentować, ale technologia poszła na tyle do przodu, że jesteśmy w stanie wycisnąć niezwykle przestrzenny dźwięk mając tylko po jednym przetworniku na ucho. Sam posiadam sprzęt złożony z przyzwoitych komponentów i słuchawki, które nie są wcale droższe od niektórych modeli 7.1, a ma się czasem wrażenie, że jest się w innym miejscu, gdy zamknie się oczy i wczuje w to co słyszy. Tylko czasem, bo mając taki sprzęt zaczyna się doceniać tych twórców, którzy przykładają się do masteringu jak i samego projektu własnych utworów.
Parę artykułów wartych przeczytania:
https://www.audiofanatyk.pl/najlepsze-sluchawki-dla-gracza/
https://www.audiofanatyk.pl/najlepsze-sluchawki-dla-poczatkujacego-audiofila/
Jeśli chodzi o 7.1 w przypadku kolumn, to jest to dobre rozwiązanie jak ktoś ma "niewymiarowy" pokój. Otóż tak jak w słuchawkach mając tylko dwie kolumny jesteśmy w stanie otrzymać przestrzenność dźwięku zbliżoną do konstrukcji wielokanałowych, jednakże w tym przypadku duże znaczenie ma akustyka. W necie można znaleźć proporcje ścian pokoju oraz ustawienie rzeczonych kolumn, które jak dobrze pamiętam są matematycznie obliczane - tak aby zmaksymalizować efekty.
Takie coś? Asus ROG Centurion 7.1
Te słuchawki ważą prawie 0.5 kg, wątpię by z taką wagą nadawały się do dłuższego grania.
Ale ciężar jest dobrze rozłożony to nie powinno jakoś to przeszkadzać. Jestem ciekaw jak to działa.
Dobrze się przyczaić, to w ich cenie miałbyś nowe AKG K701 oraz używkę Aune T1 mk2 (ciężko wyłapać używkę, ale się da).
Pewnego dnia sam wykonam test - wypożyczę do testów coś z technologią 7.1 i porównam ze swoim (podobnym cenowo) sprzętem. Wyniki postarałbym się opublikować na GOLu. ;)
Tal_Rascha--> LCD - 2C których obecnie używam ważą 550g. Najdłuższy odsłuch na razie miałem coś koło 4h, bez żadnego dyskomfortu :)
Temat jest o słuchawkach 7.1 dla gracza. Do gier FPS, gdzie przeciwnika możemy mieć nie tylko po lewej i po prawej stronie, ale równierz z przodu, z tyłu, z góry i z dołu, oraz wszystkie kombinacje tych kierunków. 2 przetworniki dają nam tylko rozróżnianie prawej oraz lewej strony i to w dodatku do pewnego kąta. Przodu oraz tyłu nie da się zsymulować za pomocą 2 przetworników po lewej i prawej stronie. Więc nie rozumiem tych komentarzy tutaj, gdzie mówicie że do słuchania muzyki słuchawki 7.1 nie mają sensu. Jak my nawet o to nie pytaliśmy...
Czy ktoś kto gra w FPS, może nam powiedzieć czy opłaca sięinwestować w słuchawki 5.1 albo 7.1 albo 9.1. Czy za pomocą tych słuchawek w końcu będzie się dało określić położenie przeciwnika w przestrzeni 3D?
Nie chce wydawać 1'000 zł, nie wiedząc czy będę zadowolony. Chce zainwestować mądrze, dlatego kieruje pytanie do osób które się na tym znają. Które mają doświadczenie z słuchawkami, driverami, grami które to obsługują. Są dziesiątki rzeczy które powinny zostać opisane. OIraz dziesiątki rzeczy o których jeszcze nie wiem, a również powinny zostać opisane. Zanim kupie jakiekolwiek słuchawki.
"Chce zainwestować mądrze" - dlatego właśnie konieczne jest określenie swojego budżetu.
Za 200-300 zł dostaniesz słuchawki które mogą być w miarę przyzwoite i uniwersalne, ale żeby mieć zestaw w miarę dobrze imitujący dźwięk przestrzenny myślę że 4 stówki to takie optimum, poniżej tej kwoty wiele (większość?) modeli to jednak marketingowy "gejmerski" bullszit :)
A za 600-700 to już w ogóle można sobie wybierać :D
Korzystajac ze swojego asusa dx i sluchawek stereo jak najbardziej moge okreslic polozenie przeciwniki w przestrzeni. Czlowiek tez ma jedna pare uszu a nie sytem 5 czy 7...
Człowiek ma małżowinę uszną, która odbija fale dziwękowe pod specyficznym kątem. Każda osoba musi się nauczyć jak przetwarzać te sygnał, ponieważ każda małżowina jest inna. Gdyby nie specjalny kształt twojego ucha to nie byłbyś w stanie stwierdzić czy coś jest nad tobą czy pod, czy z przodu czy z tyłu.
Tutaj daję filmik który to obrazuję oraz tłumaczy.
[link]
Dobrze, ksztalt ucha mamy. Zostaja sluchawki - nie potrzebujesz niczego wiecej niz stereo.
mam ten problem że w grach nie jestem w stanie precyzyjnie określić lokacji przeciwnika. Więc zastanawiam się nad kupnem lepszych słuchawek. Dlaczego uważasz ze wiecej niż stereo nie potrzebuje? Czyżby lepsze słuchawki, więcej głośników nie pomogło mi?
ja może nie mam najlepszego słuchu ale....
dla mnie 7,1 czy 5,1 będzie zawsze lepszy niż stereo jeśli chodzi o gry a konkretnie FPS
tak mialem stereo (różne), 2 szt 5,1 (rzeczywistych) oraz 2 szt 7,1 (wirtualnych)
te 5,1 były najlepsze
Słuchawki 5.1 czy też 7.1 powstał, bo marketingowcy bardzo dobrze wiedzą, że ludziom niezaznajomionym z danym tematem zawsze jest łatwiej wepchnąć coś na zasadzie więcej = lepiej. Więcej rdzeni, więcej megapikseli, więcej obiektywów, wyższa rozdzielczość. Ale smutna prawda właśnie taka jest: dla wielu klientów więcej = lepiej. I co z tego, że najczęściej produkt wyższej jakości (albo po prostu racjonalniej skonstruowany) jest w rzeczywistości lepszy pomimo, że ma "mniej" czegoś tam. Posiadając teoretycznie "więcej" łatwiej sobie wmówić, że dany produkt ma dla nas wyższą użyteczność, a tym samym jesteśmy wstanie zapłacić za niego więcej. Tylko efekt najczęściej jest taki, że klient wychodzi z takiej transakcji tylko z "domniemaną" satysfakcją, a sprzedawca z realnie zarobionymi pieniędzmi ;)
Jest jeszcze jedna mega ważna sprawa - realizm odtwarzanego dźwięku. Słuchawki gamingowe nie służą po to, aby realistycznie odwzorowywać dane brzmienie, tylko żeby usłyszeć więcej w grze. Często podkreślają i podbijają swoją charakterystyką dźwięki, które są istotne dla osiągnięcia zwycięstwa (np. odgłos skradania). Na profesjonalnym sprzęcie też będzie to słychać, do tego prawdziwiej, ale z punktu widzenia gracza istotne jest szybkie namierzenie źródła danego odgłosu, a nie napawanie się jakością brzmienia tuptającego w naszym kierunku przeciwnika :P Za to słuchanie muzyki/filmów z takiego sprzętu często okazuje się kompletną porażką. Bo nie do tego zostały stworzone.
Nie zmienia to jednak faktu, że takie Kossy Porta Pro (130 złotych) w duecie z nawet niedrogą kartą muzyczną/DAC'iem (~200 PLN) jakością brzmienia rozklepią bez problemu niemal każde słuchawki "gamingowe" do 800 -1000 złotych. A mic Zalmana można dokupić za 30 złotych.
Dużo ludzi myśli, że w słuchawkach stereo dźwięk będzie tylko L-R, a to nie prawda. Jak kupisz słuchawki stereo, ale takie z dobrą sceną we wszystkich kierunkach + do tego przestrzenne źródło to nie będzie problemu z lokalizacją przeciwnika. Poza tym z dowolnych słuchawek stereo można zrobić pseudo 7.1. Przecież te virtual 7.1 to nic innego jak emulacja. A te z prawdziwym 7.1 np. Asus STRIX 7.1 miał znajomy i do gier FPS w jego opinii bardzo słabe za to do filmów bardzo dobre.