kompletnie sie na tym nie znam i przegladajac oferty nie mam pojecia co wybrac, nie mam nawet pojecia na co zwracac uwagi poza dziurami i rdza, dlatego odczuwam maly metlik w glowie, a prawko zbliza sie coraz bardziej. nie chce zadnego szrota, ktory ledwo bedzie sie klekotal dojezdzajac do szkoly, tym bardziej, ze w wakacje mam w planach dlugie wycieczki po kraju, dlatego interesuje mnie cos zadbanego w przyzwoitej cenie. nie mam oczywiscie kilkudziesieciu kola na pierwszy woz, szukam czegos w miare taniego. znajdzie sie cos, najlepiej retro i w zadbanym stanie do 10-15k?
Yaris. O pancerności tych aut już krążą legendy :)
Gaming - Man, Eucliwood--> Zapomniał wół jak cielęciem był? Jak ma się nauczyć jeździć? Chyba właśnie najlepiej na własnym aucie ( bo to zawsze szkoda będzie przepierniczyć własne pieniądze) i samemu? Czy może ma jeździć przez rok z tatusiem bo alfy i omegi z GOL'a tak uważają?
Ze mną ojciec wsiadł raz. Przejechał się i od tamtego momentu jeżdżę sam. Prawo jazdy mam od 7 lat. Na koncie jeden mandat za 100zł i 1 pkt karny.
Prawko się zbliża w sensie jeszcze nie zdałeś a już planujesz kupno samochodu i długie wycieczki po kraju? <Ok>
zdaje w najblizszym czasie i mam chec jezdzenia od razu jak tylko je odbiore, dlatego nie chce czekac z wyborem auta juz po zdaniu prawo jazdy
Najpierw naucz się jeździć po osiedlu. I szukaj czegoś małego, co mało pali i jest tanie w eksploatacji. W razie stłuczki nie będzie żal wywalić na złom.
Audi A3 2002 10k https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a3-1-9-tdi-130km-4-5-drzwi-ID6zxMQM.html#4e1226582b
Toyota Corolla 2005 10k https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-corolla-toytota-corolla-9990-ID6zYhK5.html#0b81cb33fd
Seat Ibiza 2007 9k https://www.otomoto.pl/oferta/seat-ibiza-5-drzwi-alu-klima-multi-kierownica-tempomat-ID6zTG7n.html#5e35e36cb7
wszystko w dieslu
Sam osobiście zaczynałem z Toyotą Yaris 2, którą też polecam. Małe i wszędzie wjedzie :P
Mlody dorwie prawko, samochod za ponad 10k i odrazu dookola Polski i jaki to doswiadczony kierowca a potem statystyki ile przez takich mlodzikow jest wypadkow na drogach.
Nauka po osiedlu i Fiat 126p. Rada dla poczatkujacych kierowcow.
Cii, chciał propozycji. To, że w 99% zaliczy dzwona po wyjeździe z osiedla to nie nasza sprawa :^)
A malucha to można dostać za 100 zł od pana Zdzisia w jego "zakładzie blacharskim" :D
Faktycznie najlepieje nich kupi jakis zlom za 1000 zl co nawet badan technicznych nie przejdzie.
Jak ma miec wypadek i to niekoniecznie ze swojej to najlepiej od razu smiertelny.
Maluch do nauki po osiedlu. Jak juz dostanie wprawy to wtedy wyjedzie z osiedla i kupi cos lepszego.
Najgorzej jak kupi autko za 10k a prawko bedzie zdawal miesiacami. Szkoda wtedy samochodu i kasy. :)
Czego takiego ma sie nauczyc na osiedlu?
Skrecania w prawo i lewo? Bo nic ponad to nie wyniesie. Brak znakow, brak innych uczestnikow drogi.
Po miescie bardziej sie wyuczy niz na prostej drodze, bo tam jest pelno znakow, krzyzowek, samochodow itp, a przy okazji okielzna dobrze kierownice.
Po prostej to nawet baba da rade jechac a wpusc babe do miasta?...
Yaris. O pancerności tych aut już krążą legendy :)
Gaming - Man, Eucliwood--> Zapomniał wół jak cielęciem był? Jak ma się nauczyć jeździć? Chyba właśnie najlepiej na własnym aucie ( bo to zawsze szkoda będzie przepierniczyć własne pieniądze) i samemu? Czy może ma jeździć przez rok z tatusiem bo alfy i omegi z GOL'a tak uważają?
Ze mną ojciec wsiadł raz. Przejechał się i od tamtego momentu jeżdżę sam. Prawo jazdy mam od 7 lat. Na koncie jeden mandat za 100zł i 1 pkt karny.
chcialbym tez cos troche lepszego, zeby chcialo mi sie o niego dbac i tym samym pojedzilby troche dluzej. przy zakupie konserwy za 1,5-2k pewnie mialbym totalnie wywalone w to, w jakim auto jest stanie
Na koncie jeden mandat za 100zł i 1 pkt karny.
Czyżby za chwilowy postój na przystanku autobusowym? :P
Opel Astra G, Skoda Fabia, Toyota Yaris
A może chłopak umie jeździć? W moi przypadku zdanie prawka to była formalność, jeździć umiałem już wcześniej. I też po zdaniu prawka byłem w stolicy i w innych większych miastach. Wiec z jazdą nie miałem problemu.
O Singlacz
Z długimi wycieczkami wstrzymałbym się na za rok . Za kierownica musisz się wyrobić (bo prawo jazdy to nauka jak zdać egzamin) a dłuższa jazda bywa mecząca..
W te wakacje uprawiaj krótkie wycieczki ( do 2h jazdy )a i to prędzej pod koniec wakacji :)
Licz tak ubezpieczenie koło 2-2,5k, na remonty po zakupie też potrzebujesz kilku k ( no chyba że będzie dokładnie udokumentowane wymiany np pasek rozrządu, płyny ) dobre opony i hamulce. to licz że tu kolejne 3k+ pójdą,
Więc mając budżet 10-15 licz się z zakupem auta za 5-10k ..
Co warto obejrzeć to kanały..
https://www.youtube.com/channel/UC9SoogoWnlKeUEfvBS4rzrw
https://www.youtube.com/channel/UCG_hveTf7rEquJ3OLQ410Bw
https://www.youtube.com/channel/UCE59JfgJn06qFVHES99M_KQ
Na stricte retro klasyka się nie nastawiaj bo albo kupisz szrota do dobicia , albo cie nie będzie stać :P
na pewno umiem jezdzic lepiej niz moja mama, ktora prawko ma dluzej niz zyje, a boi sie jezdzic dalej niz do pracy;p na spokojnie mysle, ze dalbym rade juz wyjechac gdzies dalej, a przy zmeczeniu mozna sie zawsze zmienic z kims, kto poprowadzi dalej
nie podobaja mi sie te zbite w kupe auta jak toyota yaris, bardziej celowalbym juz cos w stylu audi a3. bardzo trzeba sie do niego przykladac finansowo, zeby jakos wygladal?
mialem nadzieje, ze znalazloby sie cos w stylu bmw e21, bo nie ukrywam, ze celuje mocno w ten typ samochodu. duzo musialbym wlozyc pieniedzy w odrestaurowanie takiego starego bmw za powiedzmy 15-20k maksymalnie? najwyzej troche opoznilbym zakup pierwszego samochodu, zeby dozbierac do niego i na naprawy, ale jesli beda to koszta kolejnych 30 tysiecy to lepiej odloze plany z retro samochodem na pozniej, a teraz postawie na cos bezpiecznego, ladnego i malo awaryjnego
a jak stoja te saaby? niedawno ogladalem na forum posty o nich i szczerze mnie zaciekawily
Odłoż na później - retro autka są fajne, ale kupisz auto za 15k, kolejne 20k pójdzie na dopieszczenie a później będzie płacz że porysowali , cena ubezpieczenia w kosmos. etc
Na to pierwsze licz coś z silnikiem max 1,8 najlepiej przedni napęd..
I w podanych widełkach się zmieścisz z ubezpieczeniem i doprowadzeniem do sprawności.. (a także spalenie, nabijesz sobie zniżki, przyzwyczaisz się do ruchu drogowego)
Nię będzie także ci serce krwawić jak zarżniesz skrzynie biegów ( w ramach kangurków). obetrzesz czy ktoś ci obetrze auto czy nagle słupek ci wyskoczy jak będziesz parkować..
Na powązne auto przyjdzie jeszcze czas
na pewno umiem jezdzic lepiej niz moja mama, ktora prawko ma dluzej niz zyje, a boi sie jezdzic dalej niz do pracy;p na spokojnie mysle, ze dalbym rade juz wyjechac gdzies dalej
Do tej pory jeździłeś w kontrolowanych warunkach, zawsze z instruktorem, można powiedzieć pod kloszem i góra 1.5h pewnie po mieście. Nie masz zielonego pojęcia o jeżdżeniu dłuższych tras, pewnie nigdy nie jeździłeś w nocy.Nigdy nie jeździłeś autostradą czy droga szybkiego ruchu, nie wiesz jak zachowuje się samochód przy większej predkosci. Tak naprawdę nie masz jeszcze pojęcia o jeździe samochodem. Co najwyżej umiesz się poruszać w ruchu drogowym. Tyle. Robienie sobie wycieczki po kraju zaraz po odebraniu prawa jazdy to proszenie się w najlepszym przypadku o stłuczkę a w najgorszym o śmierć. I nie, nie przesadzam.
Na twoją niekorzyść przemawia też zbyt duża pewność siebie. Pojeździj sobie najpierw sam jakimś yarisem po mieście, przeżyj pierwsze mini zawału serca związane z tym jak ktoś ci wyjeżdża na czołówkę wyprzedzając na trzeciego albo na skrzyżowaniu w ostatniej chwili. Nabierz doświadczenia. Wycieczka po Polsce? Rok doświadczenia IMO to mało.
Czyli Siema Seba. Chcesz auto do 15k i myślisz o Audi albo BMW? XD
spoiler start
Powodzenia
spoiler stop
ha, ha, ha, rzeczywiscie samochod typu seba
Sebciu, na pewno znajdziesz taki egzemplarz do 15k ;)
nie znam sie kompletnie na rynku aut, tym bardziej nie wiem ile kosztuja stare i nie bardzo interesuje mnie, czym sie woza twoi koledzy, ale skoro mi sie to auto podoba to nie zwracam na to uwagi:)
Luzuj majty. Skoro nie znasz się na rynku aut, a wcześniej pisałeś że chcesz coś zadbanego i w dobrym stanie, to ja ci mówię że do 15k to ty znajdziesz co najwyżej bmke którą jeździło wcześniej 123 właścicieli, pali jak smok, a wygląd z obrazka to miała jak wyjeżdżała z salonu 25 lat temu.
no to dzieki, odpuszcze sobie na razie to bmw i odloze na czas, kiedy bede mial juz jakies konkretne fundusze na jakis zadbany retro woz
Jeśli się boisz dlugich tras, to kupno auta mija się z celem. Poza tym zastanawiam się, jak w dzisiejszych czasach udało Ci się wytrzymać bez auta tyle lat :o Ja sobie nie wyobrażam nawet nie używać auta jeden dzień i to mówię tez o tych wolnych od pracy. Ja nawet do Biedronki, ktora jest 100m ode mnie jeżdżę autem. :P
Poza tym zastanawiam się, jak w dzisiejszych czasach udało Ci się wytrzymać bez auta tyle lat ->
Zdajesz sobie sprawę typie, że on nie ma prawa jazdy?
mowilem o rodzicach, ja korzystac z samochodu bede mogl za kilka miesiecy, a i tak nie mam w planach ograniczania sie do krotkich tras, tylko wykorzystywac je jak najbardziej sie da;p
Ja nawet do Biedronki, ktora jest 100m ode mnie jeżdżę autem. :P
Smutne
Smutne, bo lubię sobie ułatwiać życie? Nawet kiedy chcę iść na spacer z dziewczyną, to dojeżdżam do miejsca spacerowego (nasze ulubione miejsce = 45 min szybciej). Do pracy to oczywista oczywistość, dzięki czemu zamiast 40 min, wyjeżdżam 10 min przed pracą. Pół godziny zysku. Mój czas jest cenny. Jeśli Twój nie, trudno.
@ydydydy - dziwne, że do dzisiaj jeszcze nie zrobił. Poza tym jak się nie czuje na siłach, niech dokupi z 10H jazdy.
Oke, oke bejbe, nie szarżuj tak, spokojnie. Tak w ramach ciekawostki, 100 metrów (jeśli to wartość blisko przybliżona) przejdę szybciej na nogach niż Ty wyjedziesz i zaparkujesz pod sklepem, ale mniejsza z tym. Polecam Ci takie wycieczki zwłaszcza zimą - tak zabójcze dystanse jak 100m są bardzo zdrowe dla akumulatora i silnika, ale zapewne będziesz się tym martwił, gdy już zaczniesz użytkować własne auto, a nie rodziców jak mniemam.
Zresztą, po co się produkować - wolnoć Tomku w swoim domku, róbta co chceta.
Pozdrawiam
Wszystko w porządku, tylko bejbe nie bierzesz pod uwagę faktu, że na powrocie masz czasem pełne torby z zakupami :) Tak to wkładam torby do autka, podjeżdżam pod sam dom i tylko wnoszę zakupy na górę :) A akumulator mam 71 Ah (to 1 to nie literówka), natomiast same auto mam w gazie (Stag qbox) :)
Hydro Nie mogl wczesniej zrobic prawka, bo nie mial 18+. A wiem o tym, bo kojaze go z karczmy Bezsennosc.
Tego nie doczytałem. Mój błąd zatem. W takim razie proponuję mu wzięcie dodatkowych 10H. A skoro ma umiejętności większe niż jego mama, nie powinno być z tym problemu z przyswojeniem się do dłuższej jazdy.
Ja nie wiem o co chodzi z tym starym bmw czy audi
W sumie ja jak bylem młody to wtedy sebixow nie bylo tylko dresy w białych czapkach i bmw zwanych rekinami.
Nie wiem ale ja bym wolał coś innego wy sie wyróżnić.
ja tez nie wiem o co chodzi z audi, wyzej ktos podal link, a auto to z tego co widze latwo znalezc zadbany egzemplarz w taniej cenie, wiec czemu nie. nie jest to moj priorytet, napisalem tylko, ze szukalbym czegos rozlozonego, a nie krotszego samochodu
a stare bmw to dla mnie cos, co podobalo mi sie od malego dziecka i nie chodzi tu o chec jakiegos wyrozniania sie
z bemek to mi jak byłem młody podobało się
bmw 850i
ale to auto dziś jest droższe jak za czasów gdy byłem młody.
Posłuchaj się starszych od siebie i nie pakuj się w szroty do "odrestaurowania". Na pierwsze auto kup jakiegoś małego popierdalacza którego wrazie jakich droższych remontów nie będzie Ci żal zezłomować.
Jak Diablo słusznie zauważył przy zakładanym budżecie możesz kupić auto gdzieś maks do 7k.
Ubezpieczenie 2 000 - 3 000 (jak nie więcej. Tyle krzyczeli ode mnie gdzie nie jestem traktowany już jako młody kierowca. Sprawdzałem to w grudniu 2017)
Przeglądy + mechanik - nie kupisz przecież w ciemno. I za pierwszym razem też nie utrafisz. Tutaj w zależności czy kogoś znasz, ile aut sprawdzicie i ile sobie policzy mechanior może być od 50 do paru stówek a może nawet ponad 1k.
Minimum 1 000 na starcie jak już będzie auto na: wymianę oleju + wszystkie filtry, być może opony i najbardziej potrzebne naprawy.
Do tego opłaty rejestracyjne. Już teraz widzisz na co się porywasz?
Gdzie Drackula? ;P
Mea culpa. Nie macie podobnych avatarów?
On ma króliczka playboya ;)
mój to króliczkiem raczej nie jest ;)
A co do młodego kierowcy - zależy od towarzystwa ale to najczęściej kwestia wieku (czyli mniej 25 ) i czas posiadania prawka
plus strasznie z ciebie zdarli chyba że naprawdę solidny silnik :)
Ubezpieczenie 2 000 - 3 000 (jak nie więcej. Tyle krzyczeli ode mnie gdzie nie jestem traktowany już jako młody kierowca. Sprawdzałem to w grudniu 2017)
Czym ty jeździsz, Ferrari Italia? Ja za ubezpieczenie do A klasy, 2009 rocznik, 2.0 silnik zapłaciłem 1400 zl na początku roku.
Kwestia zniżek + samochód nie jest przecież jakiś stary. W dużym mieście masz zarejestrowane to autko?
W małym
A zniżek nie mam w zasadzie żadnych bo to pierwszy samochód na mnie zarejestrowany.
"Czym ty jeździsz, Ferrari Italia? Ja za ubezpieczenie do A klasy, 2009 rocznik, 2.0 silnik zapłaciłem 1400 zl na początku roku."
OC bardzo dużo zależy od rejonu w jakim jest zarejestrowane auto i użytkowane. :( Jak ktoś nie ma w ogóle zniżek i do tego zwyżki to 2000 -3000 tyś to nic nadzwyczajnego. Więc bawią mnie komentarze, czym Ty jeździsz, że tak drogo :) Ja mam pełne AC plus OC za 2 tyś, pewnie w innym rejonie polski zapłaciłbym 1,2 lub 2.5 z tym samym autem, zniżkami itp.
https://www.mfind.pl/akademia/raporty-i-analizy/wroclaw-z-najdrozszym-oc-ranking-miast/
Pierwszy slysze, ze w Polsce ubezpieczenie samochodu zalezy od regionu, miasta, stazu bycia kierowca i stazu placenia ubezpieczenia za samochod.
"Pierwszy slysze, ze w Polsce ubezpieczenie samochodu zalezy od regionu, miasta, stazu bycia kierowca i stazu placenia ubezpieczenia za samochod."
Ty podając, że za swoje auto zapłaciłeś u siebie 1400 zł, to wcale nie znaczy, że w innym mieście w tej samej firmie ubezp., z tymi samymi zniżkami/zwyżkami itp. nie zapłaciłbyś 2 tyś, za to samo auto. Więc?
Gaming - Ty mało wiesz ;)
i tak liczy się ba powiem że pracowałem w firmie ubezpieczeniowej :P
Ja na pierwsze dałem 1500 i za tyle sprzedałem po 4 latach :D co prawda sporo w nim wymieniłem, ale części tanie a robiłem sam, przez co zainteresowałem się motoryzacja.
Forumowicze jak zawsze, sami optymiści. Dzwon na pierwszym drzewie... Zależy jakie ktoś ma podejście. Z obserwacji to raczej debili jest mniej niż normalnych kierowców.
Zapytał o porady, dowiedział się że:
- jest za młody, po co mu samochód
- nie powinien jeździć w długie trasy
- po co ci samochód
- za te pieniądze nic nie kupi
Jakbym czytał temat na elektrodzie.
Ale do rzeczy. Pytasz na co zwrócić uwagę? Popatrz na lakier, czy nie ma jakichś śladów malowania, innych odcieni lakieru, innej faktury, chropowatości, odkształceń blachy, patrz pod światło, zobacz jak odbijają się refleksy. Popatrz na rant pod progiem, czy nie jest zagięty lub wgnieciony, bo to oznacza korozję progu. Sprawdzaj różnicę szczelin między np. błotnikiem i drzwiami, albo między lewą i prawą krawędzią maski. Zwróć uwagę na opony, czy nie są różne na jednej osi, czy nie są starte albo łyse na krawędzi. Wsadź palec przez szczelinę w feldze i przejedź po tarczy hamulcowej, zobacz czy nie ma nierówności albo dużego rantu. Popatrz czy amortyzatory nie są oblane olejem. Otwórz maskę, odkręć korek oleju i płynu chłodzącego, sprawdź czy nie ma na nich białego osadu, no chyba że jest zima, wtedy delikatny nalot może być. Odpal silnik, zwróć uwagę czy odpali łatwo i na wszystkie cylindry, czy nie warczy, piszczy, dzwoni, trzęsie się. Popatrz czy nie dymi nadmiernie na niebiesko/biało/czarno. Pamiętaj, że jak włączasz zapłon to powinny świecić się lampki od ładowania, ciśnienia oleju, kontrolka silnika, poduszki powietrznej i abs, ale po odpaleniu silnika mają zgasnąć. Szczególnie lampka ciśnienia oleju powinna zgasnąć najwyżej sekundę po odpaleniu. Jeśli świeci się dłużej lub zgaśnie dopiero po przygazowaniu uciekaj jak najdalej od tego wozu. Koniecznie się przejedź, zwróć uwagę na różne hałasy, czy samochód nie ściąga na którąś stronę, czy kierownica równo stoi, czy nie szarpie przy ruszaniu i przyspieszaniu, i hamowaniu zresztą też, czy silnik się nie grzeje. Jeśli jest klima to sprawdź czy chłodzi. Częsty tekst: "klima działa, tylko nie nabita". Czyli nie działa. Zapytaj do kiedy jest przegląd i OC, kiedy był zmieniany olej i rozrząd. Oczywiście w tej cenie nie znajdziesz ideału, ale każde uchybienie jest podstawą do obniżenia ceny. Jeśli sprzedawca mówi ci o jakiejś usterce, i przy okazji dodaje że to prościzna, i naprawa kosztuje tylko X zł. to powiedz, że chętnie dopłacisz ten X, czy nawet więcej, ale żeby gość sam usunął usterkę. Unikaj Opli 1.7 DTI, Opli 2.0 DTI, Opli w ogóle no chyba że Astry F, Audi 2.5 TDI V6, 130 konnych silników 1.9 TDI PD, kup Civica, jest mały ale nie tak obciachowy jak Yaris.
Co jest nie tak z Oplem 1.7 TDI?
Sypie im sie blacharka.
Pewnie ma to związek z silnikiem ;)
Pompa wtryskowa z zaworami: jeden 900 zł, drugi 700, a także sterownik pompy z pękającymi lutami od drgań i temperatury, 1000 zł. za regenerowany egzemplarz.
I to i w ECOTECU i ISUZU?
Diesle niezbyt sie nadaja na pierwsze auto, beznzyna zdecydowanie lepsza moze wychodzi drozej, ale najczesciej do pierwszego kuku z silnikiem, w dieslach jak nie dbasz to mozna szybko wtryski zaje..... a to koszty take ze ho ho :) Do tego na krotkie trasy czyli glownie jazda po miescie lepsza benzyna :)
Co za alfy i omegi w tym wątku, szkoda gadać..
Na pierwsze autko polecam coś sprawdzonego, niezbyt awaryjnego. A jeśli już zdarzy się usterka - to żeby nie była ona zbyt kosztowna.
Podoba Ci się BMW? W tym materiale są różne ładne coupe, może coś Ci wpadnie w oko:
Ja polecałbym zainteresować się tym materiałem:
Kilgur - dobrze powiedziane "jak nie dbasz". Btw nie każdy diesel jest na wtryskach.
Autor sam wspomniał że zamierza robic trasy, więc diesel jak znalazł.
Ja na pierwsze auto wybrałem właśnie ropę i moim kolejnym autem będzie również coś na ropę.
99r. a stanem techniczym zawstydziłby niejedno nowsze auto. Tyle ode mnie.
Tak, niech kupi Audi albo BMW, żeby dojeżdżać do szkoły i raz na rok pojechać w trasę. :D Co z tego że nie pracując będzie jeździł autem które pali co najmniej 10l/100 i to w optymistycznym, ekonomicznym scenariuszu. Tomka było stać, żeby zawstydzić niejedno nowe auto to i Single może zrobić tak samo, a jak!
Części do Audi i bmki też są tanie dla kogoś kto chodzi jeszcze do szkoły i nie pracuje.
Przecież stare Audice i BMW to najbardziej przepierdziane samochody na rynku, zarówno przez dojczów jak i przez rodzimych dresów(oczywiście mówię o półce cenowej do 20 tysi, bo sebixów na droższe nie stać(nawet z kredytem) :D)
A gdzie ja poleciłem BMW, czy Audi ze spalaniem 10 litrów? Bitch please, byś wszedł chociaż w drugi odnośnik, to byś zauważył że proponuję wozidła typowo na pierwsze autko z niekoniecznie wysokim spalaniem.
Chodzi mi o pompowtryskiwacze.
Jeszcze czegoś nie rozumiesz czy na siłę próbujesz się przyczepić?
Po co ci samochod? Kup rower albo buty do biegania a nie jakies samochody. Co to, ameryka?
Jakiś mały, tani, co by go szkoda oczywiście nie było :D U mnie to była stara astra za parę tysięcy
rok temu szukałem auta (co prawda budżet mniejszy o połowę i potrzeba aby jeździło i paliło mało) i czego głównie szukałem to:
- niski przebieg (udokumentowany, najlepiej 1 właściciel starszy pan/pani)
- ogólny wygląd zewnętrzny - jak największa prostota, brak widocznych problemów z karoserią (nie licząc rysek itp)
- możliwie mały silnik (jako że 0 zniżek to full OC żeby nie pokryło <50% wartości auta)
- opłaty + przegląd możliwie przynajmniej z zapasem pół roku
- małe, kompaktowe, tak aby 2 osoby + bagaże podróżowały spokojnie, a w razie w 5 osób też się zmieściło
- możliwie udokumentowany/wzięte na wiarę, albo tak jak mi się udało częściowo udokumentowane naprawy z ostatnich kilku lat
ostatecznie padło na czerwone, włoskie :D pełnoletnie w tym roku, o zatrważającej pojemności prawie litrowej flaszki wódki auto: Fiat Seicento :D
Na pierwsze auto polecam coś taniego, bo wiadomo że zdanie prawka nie robi z Ciebie kierowcy. Ja na pierwsze auto miałem VW Polo i serdecznie polecam te auta. Tanie w utrzymaniu, przez rok nie miałem z nim żadnych problemów wymagających dużych wkładów finansowych. Jedyne koszty jakie poniosłem, to 30zł za pompę paliwa. A jeśli się uprzesz za czymś droższym(lepszym) polecam Opla Aste H, najlepiej silnik 1.4(90KM) na łańcuchu. Auta są w cenach 10-20tyś. i nie są autami które się szybko psują. Sam posiadam takie auto i od roku zupełnie nic w nim nie robię. Z tym autem jest jeden mały problem. Ciężko je dostań w idealnym stanie, ale jeśli już znajdziesz, gwarantuje, że będziesz zadowolony!
Moim zdaniem wydatek 10-15k na pierwszy samochód to straszna głupota. Dopiero teraz tak na prawde bedziesz się uczył jeździć, bo w elce to za przeproszeniem ch*j nie jazda. Wiem sam po sobie jak to jest i ciesze sie ze pierwsze moje auto to było Audi 80 B4, czołg, przy pierwszej stłuczce, przy wyprzedzaniu w zimę, zarzucilo mi tył i uderzylem prawym przodem i lewy bok jakiegoś Renault. Francuz mial wgiete drzwi, belke uszkodzona a w Audi co się stało? Wyczepil się zderzak. Po prostu kup auto takie i za taką kwotę, zeby nie było Ci żal, jak coś się wydarzy.
To zależy, mój pierwszy samochód kupiłem za 10k, jeżdżę nim do dziś, a mija już 6 rok. Dodam, że nie miałem samochodu przez ponad rok, od zdania prawka, nie jeździłem, ani nie miałem styczności z kierownicą. Kupiłem, wsiadłem i jeżdżę do dziś.
Kup Lanosa. Trochę nim pojeździsz, jest wygodny, mało awaryjny i kosztuje grosze.
Jako świeżo upieczony kierowca nie chciałem wydać dużo na auto i zdecydowałem się na używane, czego odradzał mi ojciec. Autko na początku jeździło bez zastrzeżeń a po miesiącu zgarnęła mnie laweta w Szczecinie, tanio wyszło za całą usługę, ale sprzęgło do dzisiaj działa słabiutko, a zanim kupię nowe auto minie sporo czasu. Także polecam się zastanowić, może lepiej nowe, ale mniejsze i za niższą cenę?
