Jaraliscie się zdobywaniem nowych stopni na GOLu? Ja bardzo :) To były moje pierwsze achievmenty, które chciałem wbić. Teraz nawet nie wiem ile postów napisałem :)
Ty statsiarzu!
W tamtych czasach na forum ten, kto napisal wiecej postow, to byl gosc. Dzis odwrotne sa trendy w internecie, teraz to jest no life ;)
998 postów w 7lat na tym koncie. Za chwilę pierwsza poważna granica - tysiąc. Generał? Możliwość samodzielnego zmiana stopnia raz na miesiąc? ;) Swego czasu to tyle postów to szło w miesiąc zrobić. Tak, też się tym jarałem, miałem paręnaście lat :) Tym tempem Legendę "wbije" za 35lat :D
Ja się jarałem jak dostałem pogrubiony nick wiele lat temu, nadal nie mam pojęcia dlaczego bo kiedyś trzeba było chyba naspamować 6000 postów żeby go dostać a ja przez 14 lat tego nadal nie osiągnąłem.
Tłusty był chyba za 10000.
Pamiętam, jak się tym jarałem.
Marzyłem, żeby dojść do tego momentu i zażyczyć sobie "the slayer" :D tak z D2 to miało być, jak te potworki przed Baalem. Takie to na mnie wrażenie robiło.
Ach jak fajnie wrócić do czasów tej dziecięcej beztroski.
spoiler start
Jaki człowiek był gupi, ja p.. :D
spoiler stop
Nazgrel - za czas na forum też się dostawało pogrubionego nicka
Też miałem, tez zabrali... tutaj wszystko zabierajo :D
Na początku swej działalności (inne konto—inne czasy) obiecałem sobie nie schodzić poniżej średniej 10 postów na dzień. Dzięki jedynemu postanowieniu jakiego trzymałem się w swoim życiu, generała miałem po chyba roku :)
Kiedyś to było forum, teraz nie ma forum.
Pamiętam ewolucję tego miejsca, czy wyszła na dobre, czy na złe, nie mnie oceniać, ale było to jedno z miejsc, które w owym czasie gromadziło sporą ilość internautów związanych z tematem gier.
Po prostu wszystko przenioslo sie na fejsy i jutuby.
A gimby ktore rzadzily w 2000 na Golu, teraz juz maja rodziny i prace a nie czas na gierki.
Nigdy.
Szczerze mówiąc do tej pory nie wiem o co chodzi z tymi stopniami o których swego czasu się czytalo watki i co to wogole jest. Jakoś nigdy nie staralem sie nawet dowiedzieć i dzis raczej mnie to nie interesuje
A stopnie ustawiane przez siebie zniknely? Wlasnie mi uswiadomiles, ze ich na telefonie nie widze.
Jarałem się. Nadal się jaram, czasami nawet nie śpię z powodu bolda i custom title'a oraz 14149 wypowiedzi w tym miejscu, z których przynajmniej połowa była uber-lewacka, a reszta obraźliwa (mam nadzieję).
Liczba postów/stopnie - tak to swoją drogą, ale ja najbardziej jaram się liczbą logowań na stronie - aktualnie 28758 :P
Oj stopniem I ,,levelem " się nie przejmuję, bo jakbym to brał na powaznie to bym się załamał że poprzednie konta porzucałem I bym teraz miał ,,potezny wynik"
Niestety odkąd soulkaczer nie zajmuje się usuwaniem postów nie mogę zachować jedynie słusznego stopnia 69.
To było może w samych początkach GOL-a. Jeden z użytkowników przywoływał do porządku innego powołując się na swój stopień. Było to mniej więcej tak: "Nie widzisz, do kogo w ten sposób piszesz? Nie widzisz, jaką mam rangę na forum chłopcze?". Zabawne, ale naprawdę wielu się tym podnieca.
Kiedyś tak, teraz po prostu lubię spędzać czas na tym forum. Smuci jedynie fakt że aktywność spadła tak drastycznie.
Jak byłem młodszy to na innych forach mnie to jarało - gdy ranki miały fajniejsze nazwy lub były za nie konkretne przywileje - na GOLu od czasu zdobycia możliwości wklejania linków i innych przywilejów totalnie mi to zwisa - zwłaszcza, że można zmienić nazwę xP
Ty statsiarzu!
cale szczescie, ze to sie nie przyjelo, pamietam jak mnie irytowalo to slowo
mi obcięli z 60-70 poziomów bo nic nie pisałem, a wymagany był 1 post na miesiąc ;)
Czy się jarałem? Raczej nie.. może dlatego, że Soul mi z 20 obciął i zamiast mieć 69, powinienem mieć koło 90.
na golu osiągnałem wszystko:
ponad 10 tysięcy postów
pogrubiona ksywka
własny stopień
ranking grubo ponad 100
gdyby to byl steam to za sprzedaz tego konta bym sie niezle wzbogacil :D
Kiedyś w sumie się jarałem. Może dlatego na starych kontach miałem pewnie z 10k postów, jak nie więcej. Teraz to do tysiąca dobić nie mogę od paru lat.
Pamiętam, że na dzień dobry zostałem zjechany przez jednego użytkownika, a drugi (pozdrawiam Hellmaker) mnie grzecznie pouczył niczym starszy druh, bo byłem tylko Juniorem. To tak w nawiązaniu do hierarchii, o której reksio wspomina. Juniorzy 15 lat temu mieli ciężko;)
Na stansona pisali niektórzy statson.
A w kategorii premium, tej niedostępnej dla ludzi bez abonamentu, był jeden koleś, który spamował setki postów z kolejnymi numerkami, by szybko wbić Legenda. Bo Legend to było coś. Screen z jego spamem ktoś wrzucił na główne forum i był z tego ubaw.
No i jeszcze banita_bb i Just@ niezmiernie spamowali w karczmie, tej nocnej (wyleciała mi teraz nazwa z głowy). No i były batalie o nienaliczanie postów w karczmach, bo tam wszyscy spamowali :D
Ja szybko zdałem sobie sprawę, że Legend nie zdobędę chyba nigdy, więc pamiętam, że tylko do Generała mnie to jarało. Później była przerwa w forum i na tym koniec zwracania na to uwagi.
To tu są jakieś stopnie ? A tak na serio, przy mojej ilości komentarzy to życia mi nie starczy żeby coś wbić
A jakie emocje były przy próbie ustrzelenia n-milionowego posta! :-)
uh, ależ mi średnia postów poleciała.. z bodajże 10/dzień na.. aktualnie to ledwo 1 na miesiąc wrzucę..
jakie to w ogole stopnie wczesniej byly? rekrut, legionista, centurion, general? jakos chyba tak, dobrze pamietam?
Jeszcze chyba był Konsul i Senator :P
Na początku myślałem że się je dostaje za jakieś merytoryczne dobre komentarze. Byłem z siebie dumny gdy numerek rósł :D
Ty statsiarzu!
Hahahaha.
A kiedyś to się o zmianę stopnia prosiło w osobnym wątku. ;)