Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dokąd zmierza branża gier?

17.03.2018 21:20
ROJO.
1
ROJO.
180
Magia Kontrastu
Wideo

Dokąd zmierza branża gier?

Witajcie,

Mam świadomość, że nie jestem tutaj darzony szczególną sympatią, jednak proponowałbym na chwilę zakopać topór wojenny. Z tytułu pisania kiedyś dla GOLa, jak i zwykłego sentymentu do samego serwisu, jestem zwyczajnie ciekaw Waszego podejścia do tematu, który poruszyłem w swoim materiale. Pozdrawiam serdecznie.

WSZYSTKIE GRZECHY BRANŻY
https://youtu.be/H_Mw21qXubc

17.03.2018 21:23
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1183921
15
Senator
Image

Do tego...

17.03.2018 21:30
2.1
Lil_Pump
14
Legionista

Spójrz na to inaczej
Jeśli umie pływać nie utonie.
Po tym obrazku nie da się określić czy umie pływać czy nie.

17.03.2018 22:06
2.2
zanonimizowany1183921
15
Senator

Fajnie to napisałeś. Mam nadzieje, ze ta branża nie utonie.

Co do obrazka to jeśli rękami nie otworzy tafli wody, to tafla wody zabije ją :)

post wyedytowany przez zanonimizowany1183921 2018-03-17 22:12:49
18.03.2018 09:46
Rozbo12
2.3
1
Rozbo12
55
Konsul

@Lil_Pump Przecież skok z takiej wysokości na 100% zakończyłby się śmiercią i tu nawet nie chodzi o wysokość, tylko o sposób w jaki skoczyła. Taki skok na pewno skończyłby się dużymi połamaniami, a chwilę później utonięciem.

18.03.2018 12:27
AIDIDPl
2.4
AIDIDPl
172
PC-towiec

Ja myślałem że branża gier z tego obrazka dąży do upadku...

17.03.2018 21:46
3
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1254536
7
Pretorianin

Obejrzałem całość. No takie oczywiste oczywistości:) I oczywiste od dłuższego czasu a nie od wczoraj. Być może dla kogoś kto zaczął grać 5 lat temu znajdą się tutaj jakieś ciekawostki ale z drugiej strony jak ktoś gra od 5 lat to i tak nie wie jak to wyglądało kiedyś.

Gram chyba jeszcze dłużej od ciebie więc też mam dobrze wyrobioną opinię i dziś po prostu olewam segment AAA i wszystkich "wielkich" wydawców. Na szczęście jest cała masa mniejszych producentów i są naprawdę setki doskonałych gier, których i tak nie będę miał czasu ograć. Gdyby dosłownie dziś zniknęły EA, Ubisoft, Activision itd, nawet bym tego nie zauważył. Jest w czym wybierać.

17.03.2018 22:11
ROJO.
👍
3.1
1
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Bardzo fajnie, że udało Ci się materiał zobaczyć do końca. Dla jednych będą to truizmy, dla innych skondensowana wiedza porównawcza. W głównej mierze (oprócz uświadomienia graczom, że mogą coś zmienić) chodziło mi o zainteresowanie młodych ludzi grami niezależnymi, nie za ślepym podążaniem za grami z segmentu AAA. Gry indie to nie podróbki gier 3xA, a klasa sama w sobie (co widać chociażby w podanym podejściu twórców ATOM RPG). Pozdrawiam

17.03.2018 22:13
.kNOT
😱
4
3
odpowiedz
.kNOT
217
Progresor

Podziwiam. Całe 12 minut 41 sekund?

17.03.2018 22:15
5
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1183921
15
Senator

ROJO. Kanał się nie sprzedaje? Teraz gola widzisz? Oj tak wolę SetoKami.

17.03.2018 22:40
ROJO.
👍
5.1
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Sprzedaje się doskonale, dziękuję.

17.03.2018 22:22
Jane_od_Batmana
6
odpowiedz
Jane_od_Batmana
59
Generał

Niestety nie jestem na bieżąco z kanałem, ale miałeś jakiś wylew? Miałam ogromne problemy ze zrozumieniem co mówisz, a szybkie cięcia zdecydowanie nie pomagały w utworzeniu przerwy tak bardzo potrzebnej przy tak słabej dykcji.

17.03.2018 22:32
7
1
odpowiedz
zanonimizowany1255307
2
Legionista

ROJO. znam cię tylko z filmików o Gothicu, ale tutaj się w 100% z tobą zgadzam.

Jednym słowem moim zdaniem najlepsze lata gier przypadają na okres 1997-2004 można by było jeszcze wydłużyć do 2006 roku, później to już ciągła kicha niewarta ogrania.

Stare czasy już nie wrócą, przykład? Weźmy takie gry z uniwersum Gwiezdnych Wojen marka jest tak silna, że wszystko co powstanie w tym uniwersum będzie już tworzone pod jak największą sprzedaż dla jak największej odbiorcy graczy czyli dla 10 letniego konsolowego gracza, a taki nie mógłby grać w Star Wars: X-Wing, Empire At War czy też pierwszego Kotora.
Przykładów jest dużo więcej ale szkoda ich wymieniać.

17.03.2018 22:41
8
3
odpowiedz
b212
127
Generał

Fajnie jest narzekać na "upadek" branży gier będąc przedstawicielem pajacerki, która zmiata słowo pisane na rzecz przydługawych filmów ze śmiesznymi wstawkami na siłę. Bo po co przeczytać artykuł w 2 minuty jak można oglądać 3x starszego gościa w 12-sto minutowym filmie na YT.

I może tutaj jest pies pogrzebany, bo skoro spier$%lenie umysłowe tak bardzo postępuje a Ty do tego przykładasz rękę to czas się zastanowić czy branża gier nie jest gdzieś na końcu tego łańcucha i ludzie, którzy wolą oglądać jutuby zamiast czytać oczekują Call Of Duty 9, bo w dobrych RPGach jest za dużo czytania a RTSach myślenia?

Może o tym nagraj film ]:->

Albo chociaż o tym, że branży gier w ogóle zaraz nie będzie, bo 90% młodych graczy woli oglądać jak inni grają :D

post wyedytowany przez b212 2018-03-17 22:42:20
18.03.2018 05:54
yadin
9
odpowiedz
3 odpowiedzi
yadin
102
Legend

Branża jest dopiero na początku swojej drogi. Jeszcze 15 lat temu wiele gier wyglądało jak pionki z papieru. Dziś się nie da w to grać. Przemysł jest w takim miejscu, w jakim kino było zaraz po II wojnie światowej. Czyli był już kolor, była jakość, rozdzielczość, dźwięk, były efekty, ale z perspektywy czasu widać, że wszystko dopiero się zaczynało. Pewnie nie dożyję 2060 roku i nie przekonam się, w jakim kierunku się to rozwinęło.

18.03.2018 09:28
9.1
Gameplajak
3
Chorąży

Całkowicie nie zgadzam się z twoim zdaniem, za te kilkadziesiąt lat gry będą interaktywnymi filmami, tytuły góra na 4-6 godzin gdzie przez cały tytuł trzeba będzie kliknąć 2 może 3 razy przycisk na myszce, padzie czy to tam będzie.
Już nawet dzisiaj część tego co jest nazywana grami i tak nimi nie jest mam tutaj głównie na myśli konsolowe ekskluzywne tytuły które same się przechodzą, a kolejna ich część to same przerywniki filmowe.

Gry były grami jeszcze te 15-20 lat temu, dzisiaj wszystkie czynności wykonuje się za jednym kliknięciem klawisza, "wciśnij spację ale przeskoczyć przez murek", autocelowanie na konsolach itp. itd.

18.03.2018 09:32
9.2
Skilgar
78
Konsul

Ale bzdury

18.03.2018 18:13
yadin
9.3
yadin
102
Legend

A no.

18.03.2018 07:00
10
2
odpowiedz
zanonimizowany1191507
24
Legend

Powiedz mi ROJSON, po jakiego diabła te cięcia po każdym jednym zdaniu, tego się nie da oglądać. To jest taka forma (LOL) czy nie chce ci się uczyć jednej kartki tekstu a4 na pamięć? Kiedyś ci się chciało.

#kiedystobylyczasy #terazniemaczasow

Co do materiału: generalnie truizmy i nic odkrywczego no ale zgadzam się ze wszystkim co tam przekazales.

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2018-03-18 07:12:24
18.03.2018 10:43
Wielki Gracz od 2000 roku
11
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

Dziś obejrzałem, materiał jak zawsze świetny. Ale napiszę tu to samo co pod filmem - pokładasz za dużą wiarę w grach indie. Zauważmy, że tylko mały procent z nich to tzw. "od graczy dla graczy". Reszta to jeszcze większe dziadostwa niż to co czasem wyjdzie od dużych firm, tworzone na prędko, bo przecież można sobie na tym łatwo zarobić. Jedna i druga strona tworzy świetne tytuły, obydwie mają też sporo potknięć. Dla mnie osobiście Indie są ratunkiem tylko dla rtsów.

Inna sprawa - mówisz o schodzeniu branży na złą drogę. Dla wielu jednymi z jej objawów są preordery, season passy itp. Problem w tym, że zarówno Ty, jak i inni youtuberzy bierzecie w tym udział. Nie szkaluje z powodu tego, że zamówicie sobie długo wyczekiwany tytuł przed premierą czy zakupicie DLC, czy nawet będziecie propagować skrzynki z różnym badziewiem (choć tu bardziej Izak czy Isamu). Chodzi mi bardziej o pewną konsekwencję w poglądach i działaniach jakie powinny z nimi iść.

post wyedytowany przez Wielki Gracz od 2000 roku 2018-03-18 10:48:14
18.03.2018 10:58
11.1
wogsel
102
Konsul

Akurat youtuberzy dostaja za zwyczaj gry za darmo od producentów, więc raczej nie kupuja zbyt często pre-orderow. Wydaje mi sie, ze tak samo jest z dlc. A newet jesli nie to kupuja rozne dlc-ki bo im sie po prostu oplaca, kupia za 100 zl, a na filmach zarobia o wiele wiecej. Osobiscie nie ogladam w ogole youtuberow growych, bo wiem ktore gry mnie interesuja, a ktore nie. Ale dzieki temu ze oni nagrywaja te dlc-ki to gracze moga wiedziec czy warto je kupic czy nie.

18.03.2018 11:03
12
odpowiedz
3 odpowiedzi
wogsel
102
Konsul

Jak dla mnie przede wszystkim brakuje nowych marek. Popatrzmy sobie na poprzednia generacje i rpgi: Dragon Age, Wiedzmin, Mass Effect, Risen. A teraz? z nowych marek to w zasadzie tylko Kingdom Come i Elex( aczkolwiek to po prostu kolejna gra Phirani wiec ciezko mowic o nowosci), + seqele ktorych czas produkcji jest strasznie dlugi i nie sa one najlepsze. Ja caly czas czekam na jakiegos nowego RPG akcji w klimatach sredniowecznych fatasy, bo od swietnego wiedzmina juz troche czasu minelo.

18.03.2018 11:22
12.1
zanonimizowany1198751
52
Generał

Pillars of Eternity, Original Sin, Tyranny, Tides of Numenera... Marki nowe są, winni są po prostu gracze. Nikt na siłę nie karze zamawiać pre-rderów, kupować gównianych DLC czy bulić za mikrotransakcje. Sami jesteśmy sobie winni i tyle. Świeży przykład - popatrz ile osób BRONI Kingdom Come - że są bugi, że słaba optymalizacja, że drętwe - ALE JEST OK BO TO MAŁE STUDIO A EA/UBI/BETHESDA TEŻ TAK ROBI WIĘC O CO SIĘ WSZYSCY CZEPIACIE (taki syndrom Gothika). I zamiast piętnować, że wydali niedopracowaną grę to jeszcze jej bronią...

Ja podchodzę bez sentymentów do wydatków, bo to moja kasa. Spellforce 3 kupiłem dopiero teraz, 4 miesiące po premierze za cenę niższą niż premierowa - wygrana! Nie dość, że poprawiono błędy i optymalizację, to jeszcze zapłaciłem mniej za bardziej dopracowany produkt. Gdyby większość graczy NIE kupiła zabugowanej gry na premierę, wydawcy szybko by się poprawili w tym względzie. Bo uświadomcie sobie jedno - oni w dupie mają wasze zadowolenie z zakupu, liczy się tylko zysk. Brutalne, ale prawdziwe.

18.03.2018 12:06
12.2
wogsel
102
Konsul

Zgadzam sie z tym by nie kupowac zabugowanych gier na premiere, sam tak robie, choc czasem jak gra jest bardzo wyczekiwana to sie nie dziwie ludziom.Ale fakt wiekszosc kupuje na premiere, tyle ze tacy ludzia najpiewniej nie czytaja forum bo maja pieniadzie i im nie szkoda wydac. A co do gier to tak te co wymieniles sa nowe marki, tyle ze sa to wszystko gry old schoolowe, troche takie indi nie mowie ze zle, ale nie kazdemy musza sie spodobac i nie zmiena to faktu ze duzy wydawcy typu EA, czy Ubi prawie wdlg nie inwestuja w nowe marki, tylko caly czas sequele.

post wyedytowany przez wogsel 2018-03-18 12:06:37
18.03.2018 14:27
12.3
zanonimizowany1080091
33
Legend

nie zmiena to faktu ze duzy wydawcy typu EA, czy Ubi prawie wdlg nie inwestuja w nowe marki, tylko caly czas sequele.
Bzdura. Mogę na spokojnie wymienić 20 albo więcej nowych dużych marek z tej generacji.

18.03.2018 12:10
😱
13
1
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

Stachurski prowadzi kanał yt o grach :o

18.03.2018 12:20
kiera2003
14
odpowiedz
3 odpowiedzi
kiera2003
102
Senator

Kto w dzisiejszych czasach jeszcze gra?

Szkoda czasu na te bazarowe gnioty wielkich producentów, bo to naprawdę jest śmieszne. Raz na 10 lat wyjdzie coś wartego uwagi w gąszczu tych śmieci.

18.03.2018 12:23
14.1
zanonimizowany1225531
0
Generał

Dobre.

18.03.2018 12:24
Mutant z Krainy OZ
14.2
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Ktos kto urodzil sie po 2000?

18.03.2018 19:46
adam11$13
14.3
adam11$13
118
EDGElord

Kto w dzisiejszych czasach jeszcze gra?

No jakieś paręnaście milionów ludzi, ale co my tam wiemy...

Raz na 10 lat wyjdzie coś wartego uwagi w gąszczu tych śmieci.

Skoro jesteś tak bardzo ograniczony to nie dziwota, że obwiniasz tę branżę.

18.03.2018 15:19
kolafon
15
odpowiedz
kolafon
80
Abatur

Wczoraj obejrzałem ten filmik i trudno się nie zgodzić z tym o czym Rojo mówi mimo, że Ameryki nie odkrył, bo już ten temat od jakiegoś czasu jest wałkowany. Cieszy na pewno to, że w końcu jakiś większy jutuber poruszył temat, przynajmniej jeśli chodzi o Polskę.
Generalnie też problem jest taki, że dla wielu ludzi rynek gier to tylko te gry AAA. Asasyny, Call of Duty, Far Kraje, GTA (te wszystkie tripeleje robione na jedno kopyto), tak jakby inne gry nie istniały. To są tytuły cierpiące na brak kreatywności i hamujące rozwój gier. Kupowanie ich to strzał w stopę, bo to one są największą zarazą wśród gier, siedliskiem nudy, mikro transakcji i wymuszanych opcji społecznościowych.

18.03.2018 19:35
16
odpowiedz
12dura
48
Senator

Zgadzam się z tą opinią. Ale nic się nie zmieni bo graczy którzy grając jednocześnie interesują się branżą jest zbyt mały procent, do tego dochodzi jeszcze gust, niektórzy po prostu lubią dziadostwo i nie rozumieją co czyni grę dobrą.

Forum: Dokąd zmierza branża gier?