wlasnie otrzymalem takiego maila ->
Sprawdzilem w banku na razie wszystko spoko i nie widze tej transakcji. Ale tak jak pisza zazwyczaj pojawiaja sie po kilku dniach? Czyzby dane mojej karty kredytowej wyciekly?
Swoja droga co za skorwes*n wymyslil ze wystarczy tylko podac numer karty i date waznosci zeby przeprowadzic transakcje? powino byc jakies haslo jednorazowe. Ten 3 cyfrowu numer cvs sobie zdrapalem ale i tak do wielu transakcji w necie wystarczy sam numer karty.
Placilem kredytowka w wielu miejscach i wystarczy ze jakis burak zrobi zdjecie z przodu i moze mnie zadluzyc na 10.000 zl. Gdzie te zabezpieczenia?
Jeśli to Twoja karta, to na to wygląda. Gdzieś ktoś musiał mieć do niej dostęp przez pół minuty i znalazł sposób na skopiowanie wielu danych. Jakby co to zawsze możesz taką transakcję w banku zastrzec.
Co masz na mysli twoja karta? Nigdzie nie jest podany jej numer.
W ten link cancel nie chce klikac bo moze mnie przekierowac na jakas syfiasta strone z wirusami.
W banku nie widze zadnej transakcji, wiec obstawiam ze ten email to phishing i nic nie chce w niego klikac.
Zostaje mi obserwowac konto i patrzec czy taka transakcja sie pojawi.
Co to na dole jakies opcje unscribe czy change your contact? Co to jest?
Swoja droga co za skorwes*n wymyslil ze wystarczy tylko podac numer karty i date waznosci zeby przeprowadzic transakcje
Nie wystarczy. NP. w PKO SA transakcję online trzeba potwierdzać jednorazowym kodem.
ten mail to spam zachęcający do kliknięcia na "cancel", zainstalowania wrogiego oprogramowania i wtedy naprawdę cię okradną
takie tranzakcie są potwierdzane numerem CVS także nie wystarczy znać numeru karty
zaloguj się do banku gdzie masz tą kartę i sprawdź czy masz taką transakcję
ustaw sobie dzienny limit na transakcje internetowe
Najplepiej sprawdz maila nadawcy, banki powinny miec swoje specjalne maile a nie wyslane np z hotmaila.
Fakt ze sa tez braki kropek na koncu niektorych zdan tez daje do myslenia.
Zobacz też czy nie możesz w banku włączyć 3d secure dla karty - wtedy płatność wymaga podania tokena, jeśli sklep to obsługuje. Amazon chyba obsługuje, więc będzie go wymagał.
Jak sprawdzisz dokąd prowadzą rzeczywiste linki a nie te, które są tam wyświetlone (najedź bez klikania, powinno się pojawić dokąd naprawdę prowadzą) a ponadto skąd rzeczywiście zostały wysłane (przejrzyj nagłówki)
to w 99% lipa i próba nakłonienia do kliknięcia w linki.
Żaden sklep tak nie eksponuje linku do cofnięcia zakupu. Po kliknięciu w link na powno przekieruje cię na stronę która zarząda danych do karty i dopiero wtedy jak je podasz zostaniesz okradziony.
Najedz myszka na ten link celvin Klein I zobacz w dolnym lewym rogu co ci się pojawia. Zapewne wyświetli ci jakasninna stronę bądź maila.
Najedz na cancel i zobaczy to samo
Poza tym co to za strona? Twojego banku?
Jedynie kto może zauważyć że coś nie tak z Karta to twój bank i od razu blokuje kartę czekając na twoja reakcje kontakt.
Nigdy nie przychodzi mail z możliwością cancelowania
Ładne rady dajesz, takich linków pod żadnym pozorem nie wolno otwierać.
Ten mail, to jeden z najprostszych sposobów na wyłudzenie danych i kradzież pieniędzy, przestępcy głupi nie są i wiedzą że najskuteczniejsza metoda to podszycie się pod bank.
Taa 2 dni i tej transakcji nie mam w histori, wiec to na 99% phishing ktory ma mnie okrasc po klikniecu w linka.
A swoja droga co do zabezpieczen kredytowek to jakas lipa. Jak napisalem wczesniej w wielu firmowych sklepach wymagane jest jedynie numer karty i expire date i to wszystko. Nawet kodu CVS nie chca (ktory na wszelki wypadek i tak zdrapalem nozem i sobie zapisalem w telefonie).
Mam to w dupie skoro tak olewaja bezpieczenstwo, to niech potem sami sie glowia i placa mi odszkodowanie.