Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Recenzja filmu Anihilacja – świetne science fiction od Netflixa

09.03.2018 00:18
Battle_Axe
2
3
odpowiedz
Battle_Axe
58
Krasnolud

@KRollMasta

Netflix ma darmowy pierwszy miesiąc, więc jeżeli chcesz przetestować, a nie "przetestować" to polecam taką opcje.

post wyedytowany przez Battle_Axe 2018-03-09 00:18:37
18.03.2018 22:01
👎
44
2
odpowiedz
piaskun87
40
Centurion

Nuda, bzdura i tragedia...
Nie wiem jak wytrzymałem te 2 godziny?! 2/10

08.03.2018 23:50
KRollMasta
1
1
KRollMasta
24
Chorąży

Świetny tekst. Więcej takich!

post wyedytowany przez Admina 2018-03-09 07:33:02
09.03.2018 08:32
moir
3
1
odpowiedz
moir
42
dsky

GRYOnline.plTeam

Interesujący punkt widzenia, fajna lektura :)

09.03.2018 08:35
👍
4
1
odpowiedz
Rabbitss
25
Generał

Zapowiada się bardzo dobry film, już się nie mogę doczekać, a co do tekstu to świetny.

09.03.2018 09:28
Koyocisko
👍
6
1
odpowiedz
Koyocisko
69
Pretorianin

Bardzo dobra recenzja od razu człowiek chce obejrzeć :-)

09.03.2018 11:01
Zmroku
👍
7
1
odpowiedz
Zmroku
78
Maciej Rakieta

GRYOnline.plRedakcja

Świetny tekst!

10.03.2018 01:59
13
1
odpowiedz
Ryokosha
78
Legend

A ty mógłbyś czasem poczytać że zrozumieniem. W drugim akapicie masz napisane na podstawie jakiej powieści jest film.

10.03.2018 22:03
15
1
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

przeciez netflix tylko dystrybuuje ten film, wiec troche glupi tytul

11.03.2018 15:06
16
1
odpowiedz
Kaktusak
86
Pretorianin

Jak powyzej, Netlix jest tylko dystrybutorem, i to troche przypadkowym (w US i Can film byl w kinach ale poniosl porazke finansowa), polecam artykl ktory to wyjasnia, producentem byl Paramount, nie Netflix
https://www.theguardian.com/film/2018/mar/10/annihilation-netflix-release-alex-garland-ex-machina

13.03.2018 00:00
19
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Likfidator
120
Senator

Film jest bardzo przeciętny. Ograne motywy i bardzo płytka fabuła pełna niedopowiedzeń. Problemy z ciągłością i logiką wydarzeń, oraz wrażenie że twórcom nawet się nie chciało zadbać o spójność.

Film bardzo podobny do Prometeusza, ale przyjemniejszy w odbiorze... co jest dziwnym określeniem dla filmu, który potrafi być piękny i obrzydliwy zarazem.

Warto obejrzeć dla samego HDR, który w tym filmie wypada bardzo dobrze.

14.03.2018 09:03
Ragn'or
32
1
odpowiedz
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Łatwo w filmie namnożyć dziwne wydarzenia, trudniej dorobić do tego zaskakujące, logiczne zakończenie, które pozostawi widza w stanie zachwytu na długo. Tutaj tego zabrakło, końcówka pozostawiła mnie w stanie niedosytu raczej. Znajdą się osoby, które nazwą to otwarte zakończenie głębokim i ambitnym, ale ewidentnie zabrakło tu pomysłu na coś więcej. Żadnego drugiego dna tu nie ma, można interpretować wedle woli, obcego bolał ząb na przykład, dlaczego nie...;)
Szkoda, bo "Ex machina" tego reżysera, był filmem bardzo dobrym.

Film "Anihilacja" jest filmem niezłym, a był potencjał na więcej. Kilka scen było bardzo dobrych, obraz kosmity ciekawy i nie tak oklepany jak zazwyczaj w filmach.

Daję 5,5/ 10. Przerost formy nad treścią.

post wyedytowany przez Ragn'or 2018-03-14 09:22:53
14.03.2018 14:51
33
1
odpowiedz
1 odpowiedź
str1111
45
Generał

To wygląda tak jakby

spoiler start

obcy który przybył na Ziemię zaczął tworzyć życie od początku z już istniejącego, jedna komórka, dwie itd. czyli w zasadzie to co widzimy na początku filmu na wykładzie, przy okazji mieszając wszystko i tworząc świat tak jak go rozumiał(o) (coś jakby układał klocki ale bez instrukcji). Jednocześnie dążąc do stworzenia optymalnego organizmu i to w zasadzie widzimy na końcu filmu. Klon męża głównej bohaterki, a później jej samej jest zapewne zwieńczeniem stworzenia. Samo zakończenie ze spaleniem wszystkiego wyglądało tak, jakby dzięki komórkom głównej bohaterki, organizm zyskał też świadomość tego co robił (w końcu jest ona biolożką), w podobny sposób jak niedźwiedź zyskał część świadomości (?) jednej ze swoich ofiar. Nie bez powodu są tu zapewne też słowa jednej z członkiń wyprawy ("ona chce to zrozumieć, ty chcesz to zniszczyć"), co widzimy w zasadzie na samym końcu, pani psycholog zmienia się w obcego, którego chciała zrozumieć, a obcy który zaczerpnął komórek głównej bohaterki zniszczył wszystko co stworzył.

spoiler stop

A przynajmniej ja tak to widzę.

post wyedytowany przez str1111 2018-03-14 14:51:26
17.03.2018 21:57
43
1
odpowiedz
zanonimizowany636606
89
Generał

Wyłączyłem po 40 minutach, bo szkoda życiu na takie bzdury.
Nie polecam.

09.03.2018 09:15
Aquma
5
odpowiedz
3 odpowiedzi
Aquma
50
Centurion

Netflix w końcu zrobił dobry pełnometrażowy film? Aż trudno uwierzyć ;) Fajna recka :)

09.03.2018 12:38
8
odpowiedz
omatkoicorko
59
Centurion

bardzo fajna recenzja, przyjemnie sie czyta, co jednak najwazniejsze merytorycznie, glowne lementy pokazane w recenzji w sposob, ktory nie uchyla jednak rabka tajemnicy filmu.

09.03.2018 18:21
👍
9
odpowiedz
zanonimizowany1256929
1
Junior

Recenzja extra. Zachęciliście mnie.

09.03.2018 19:42
PATORIKKU
10
odpowiedz
1 odpowiedź
PATORIKKU
143
jak trwoga to do Boga

Juz dostepny na netflix?

09.03.2018 19:49
😜
11
odpowiedz
Hanss47
2
Junior

Taki troche Crysis z ta zona .

10.03.2018 21:56
krakoos.xbox360
14
odpowiedz
3 odpowiedzi
krakoos.xbox360
84
Introwertyk

Jakie to są, przepraszam, te słynne filmowe wtopy Netflixa? Jakoś nie zauważyłem. No chyba, że porównanie stosujemy do polskiej kinematografii, a to zwracam honor.

13.03.2018 06:07
Matysiak G
21
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Spoko film.

Fabuła nie jest może jakaś specjalnie odkrywcza - troszkę tu Pikniku na skraju drogi, troszkę Ślepowidzenia, troszkę Kuli, troszkę Arrival, troszkę Żony Astronauty no i oczywiście typowe zawiązanie akcji kliszą nr 13: "Wysyłamy ludzi, żeby dowiedzieć się, co się stało z ludźmi, których wysłaliśmy, żeby dowiedzieć się, co się stało". No ale co można wymyślić w temacie kontaktu z nieznanym? Klimat bardzo dobry, dzięki nieśpiesznemu tempu, grze światłem i muzyce, parę mocnych momentów umiejętnie stopniujących napięcie, wizualnie jak najbardziej ok, "zona" interesującą, mimo skromnych jak na Hollywood środków. Bardzo mi się podoba przewaga scenografii nad efektami komputerowymi (które mają swoje 10 minut w końcówce, IMO zbyt efektownie, ale interesująco). Niektóre kadry żywcem wzięte z The Last of Us. Nieznane jest naprawdę nieznane i takim pozostaje, za co plus.

Z wad:

Utrzymanie całej operacji w tajemnicy jest IMO nielogiczne. Za duże to było, żeby nikt się nie zainteresował. Film by zyskał, gdyby okrasić go np. fragmentami wywiadów z naukowcami próbującymi zgadywać, co się kryje w środku.

Bohaterki zachowują się przez sporą część podróży, jakby były na obozie harcerskim.

Końcówka - rozumiem potrzebę kulminacji i zamknięcia historii, ale IMO była zbyt gwałtowna i efekciarska w stosunku do reszty filmu. Fabularnie jak najbardziej w porządku. Natomiast technicznie zbyt duży kontrast.

Ostatnie ujęcie w stylu filmów z lat 80-ych. Naprawdę - to nie jest typowy horror, żeby stosować takie zagrywki.

post wyedytowany przez Matysiak G 2018-03-13 06:44:02
13.03.2018 06:59
Ragn'or
22
odpowiedz
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Film chętnie obejrzę, po trailerze miałem skojarzenie- może błędne- z książką-

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/149668/deus-machine

13.03.2018 19:19
Wielki Gracz od 2000 roku
25
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

Obejrzałem wczoraj i mocno się zawiodłem. Fabularnie... no nic tu nie ma. Aktorsko podobnie. Muzyka wyróżnia się tylko w dwóch momentach

spoiler start

misiek krzyczący głosem zabitej z drużyny i podczas "walki" z sobowtórem bohaterki w latarni.

spoiler stop

Wspomniane w spojlerze dwie sceny są też jedynymi, które budzą jakiekolwiek emocje, głównie mocny niepokój. Jeśli chodzi o scenografię to w sumie ciężko określić. Głównie zieleń z kropami kolorów w większości scen. Szkoda czasu na ten film, zdecydowane 3/10 (za te dwa fragmenty w sumie).

13.03.2018 20:16
Cainoor
👍
27
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

Wlasnie siadam do seansu zachecony pozytywnymi komentarzami. Good job :)

14.03.2018 08:12
eJay
👍
31
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Obejrzałem i jestem pod wrażeniem. Bardzo odświeżający miks Stalkera, Pikniku na skraju drogi, The Thing oraz... żeby nie spojlerować za bardzo to napisze tylko "Odyseja Kosmiczna". Ostatnie 30 minut zdecydowanie dostarcza, również pod względem muzyki.

daję mocne 8/10

Nie każdemu na pewno się spodoba taki rodzaj fabularnego snuja i filozofowania, ale akurat Annihilaton robi to dobrze, nawet zdecydowanie za dobrze biorąc pod uwagę budżetowe ograniczenia - choć dzięki temu widz nie ma wyłożonego wszystkiego jak na tacy.

14.03.2018 18:49
NewGravedigger
35
odpowiedz
2 odpowiedzi
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

O co chodziło z tą szklanką?

15.03.2018 06:32
Soulcatcher
👍
37
odpowiedz
7 odpowiedzi
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Film podobał mi się, polecam go miłośnikom klasycznego SiFi, ludzie lubiący superbohaterów będą rozczarowani, pomimo braku kosmicznych bitew film jest w 100% SiFi.

Dobry film.

spoiler start

To nie jest koniec świata tylko klasyczna inwazja z kosmosu, zresztą udana.

spoiler stop

Mam takie dziwne skojarzenie ale mi film przypomina Solaris.

post wyedytowany przez Soulcatcher 2018-03-15 07:57:17
15.03.2018 15:15
38
odpowiedz
zanonimizowany250573
98
Generał

To ja trochę tropów podrzucę:

spoiler start

- Tatuaż Natalki. Na przesłuchaniu, na przedramieniu ma coś na kształt ósemki, lub symbolu nieskończoności, spogląda na niego mówiąc o kopiach. W czasie wyprawy nie ma go, ale pojawiają się jej w tym miejscu siniaki.
- Szklanka z wodą. Mąż Natalki, czy też to co go udaje, dostaje ataku po zetknięciu z wodą. Pod koniec przesłuchania, Natalka bierze łyk wody z podobnej szklanki i coś dziwnego się w tej szklance dzieje.
- Rak. Motyw, który przewija się przez film. Komórki rakowe są nieśmiertelne, omijają proces apotozy, zaprogramowanej śmierci komórki, ale rak to dla człowieka śmierć.

spoiler stop

16.03.2018 00:09
szczupasia
39
odpowiedz
2 odpowiedzi
szczupasia
70
sympatycznie

Bardzo fajny film. Bardzo plastycznie przenosi główny motyw, zawarty przecież w tytule, na poszczególne wątki. Pięknie wygląda i brzmi. Nic odkrywczego (albo ja czegoś nie widzę), ale to był przyjemny seans.

Nie czytałem książki, ale jestem ciekawy, czy jej autor potrafił tak wprawnie operować środkami przekazu, jak Garland w tym filmie.

post wyedytowany przez szczupasia 2018-03-16 00:11:28
16.03.2018 00:42
berial6
40
odpowiedz
5 odpowiedzi
berial6
155
Ashen One

Dawno nie widziałem tak nierównego filmu.
Pierwsza połowa to w ogóle jakiś dramat. Scenariusz chyba był pisany na kolanie przez oświetleniowca. Postaci rzucają tylko i wyłącznie ekspozycjami, wszystko brzmi tak patetycznie, jak tylko się da. Historie postaci? Pff. To, czego powinniśmy się domyślić sami, zostaje streszczone w dwie minuty.

Fabuła strasznie przypomina Prometeusza. Głównie ze względu na to, że 'zespół' badawczy, jak i cały plan.. są głupie. Jak but. Albo i gorzej.
Więc: do zespołu, złożonego z CZTERECH osób, dołącza Natalie Portman, całkiem przypadkiem. Po co się wybiera do tej strefy x? Booo powody. W sumie i tak nic lepszego nie miałaby do roboty, bo tajniacy i tak jej zdradzili top secret informacje, bo czemu nie. W zespół 12. czy nawet 13. eskpedycji w chodzi więc PIĘĆ OSÓB. PIĘĆ. Mówimy tu o wyprawie do miejsca, z którego wróciła do tej pory jedna osoba.
Czemu? Tak trudno było wysłać i 50 wyszkolonych marines, by zbadali sam brzeg i szybko wrócili z kawałkami informacji? Przez to nasza 'drużyna pierścienia' zapuszcza się w nieznajomy teren. Żeby było śmieszniej- jedyna osoba, która jest tam faktycznie potrzebna to właśnie Portman, która przecież znalazła się tam przez przypadek. Teren wypełniony masą zmutowanych grzybów, porostów, roślin i JEDEN biolog. Brawo.
W ogóle ta Piątka Wspaniałych to jakiś żart. Kto to, do świętego Blade Runnera pisał?! Każda z nich jest po prostu głupia. A to jedna zapyta, jak znaleźć południe bez kompasu (!), a to inna powie, że nie będzie oglądać materiału jeszcze raz, bo się brzydzi. Szczytem jest scena, w której jedna z nich porywa pozostałe 3. Nie jedną. Nie dwie. Jedna osoba PORYWA TRZY OSOBY. Kto tam pilnował warty?!
Drużyna jest strasznie niedoinformowana. Nie wiedzą, gdzie iść, po co, co na nich czeka. I chyba nikt im też nie przekazał jakichkolwiek informacji o sobie nawzajem, bo po co. No i wyszkolona marines wariuje, gdy się dowiaduje, że jedna z koleżanek zataiła w sumie dość nieistotną rzecz, o mężu. Brawo. Zabawne jest też to, że ich karabiny nie mają odrzutu.

"Ekspedycja badawcza", niech sobie scenarzyści to włożą. Przypominam- mąż Natalie Portman wrócił z objawami choroby popromiennej. Cały teren jest w jakiś sposób skażony. Więc co robią bohaterki? Wchodzą w piątkę, bez żadnych kombinezonów, czujników Geigera czy chociażby masek ochronnych?! Już nie wspomnę o zapasach jedzenia- ponoć były w dziczy ponad tydzień. Już to widzę, jak w tych plecakach targają cały osprzęt, mikroskopy, aparaturę badawczą i jedzenie.... Chyba, że zarly napromieniowane malinki.
Natalie Portman nie gra postaci. Ona gra tuzin postaci. Jest ex-marine, biolożką, Mary Sue, final girl i bóg wie, czym jeszcze. Dialogi? Proszę. Postaci wymieniają sie informacjami albo na siebie krzyczą w histerii. To już wiemy, czemu to już 13. wyprawa. A, no i rozkminienie, czemu sygnał nie idzie do bazy zajęło im SZEŚĆ dni. Brawo, pani fizyk. A, no i jeszcze jedna z postaci pyta panią biolog, czy "to krzyżówka"? Na to ta odpowiada, że gatunków nie da się krzyżować. Czy oni tam wysłali naukowców? Bo żołnierze to nie są, tylko Portman jako tako strzela, drugiej się karabin zaciął, a trzecia zastrzeliła niedźwiadka z pół metra. Wow.

Ale film rozkręca się, na szczęście, po 75 minutach. Od sceny w domku. Jak przebolejemy ten idiotyzm z jedną przestrachaną dziołchą, która wiąże 3 pozostałe (heh), to cała następna scena jest zaskakująco dobra. Siedziałem niemalże jak na szpilkach. Zabieg z niedźwiedziem był niespecjalnie oryginalny, ale bardzo przerażający. Gdyby tylko pierwsza połowa filmu tak wyglądała. No i ten krokodyl i jump scare, jak wciągnął jakąś panią 'naukowiec', eh...
Stylistyka filmu jest całkiem spoko- jak na film za chyba 40m, nie wygląda to słabo, a wręcz przeciwnie. Do niczego z efektów nie da się przyczepić, może z wyjątkiem latarni, która wygląda okropnie. Ale te porosty, rośliny, nawet niedźwiadek- wyglądają bardzo porządnie. Na pochwałę zasługuje sam projekt tego wszystkiego, włącznie z kryształowymi drzewkami.
A końcówka... Wow. Wynagradza cały film. Gdyby King Crimson zaczynał karierę teraz- tak wyglądałyby ich teledyski i okładki płyt. Schizofreniczna atmosfera, świetne ujęcia na Portman i... coś. No i to buczenie! Po prostu rewelacja.
Czy tylko mi ten film w ostatecznym rozrachunku przypominał "Femi-sci-fi Jądro Ciemności na prochach"?
Szkoda, że świetne ostatnie 40 minut rujnują kiepskie dialogi, idiotyzmy rodem z prometeusza (pff maski? czujniki promieniowania? powrót do bazy, by zdobyć jakiekolwiek dane? pooo co, idziemy do przodu, co z tego, że co chwila ktoś ginie). No i nieszczęsny tekst "So it was alien?" musiał przypomnieć, jakiego rodzaju film oglądamy. Szkoda, bo końcówka daje radę, reszta męczyła. Najlepiej byłoby chyba wyciąć pierwsze 30 minut, przemontować następne 40 i zostawić ostatnie 40 w spokoju.

16.03.2018 19:11
👎
41
odpowiedz
FrankerZ
82
Generał

Zostało mi 40 minut do końca i nie wiem czy dam radę. Ten film jest tak durny, postacie zachowują się nieracjonalnie, ale może to wina tego, że 5 kobiet jest głównymi bohaterami? Cała historia też naciągana, co oni żadnych badań nie robili, zanim nie posłali ludzi do środka? PRzecież mogli na obrzeżach badać efekty tego czegoś i jego wpływu na środowisko. Oni woleli posłać 5 kobiet w głuszę, pomimo tego, że nikt wcześniej nie wrócił, jakiś mindfuck. Dobrze, żę to fikcja bo gdyby tak służby potraktował podobny problem w realnym świecie, to nie mógłbym zasnąć. Kino klasy B dla niewymagającego widza, do tego biedne efekty komputerowe (jak zobaczyłem te sarenki to mało co nie zwróciłem obiadu), nie polecam.

post wyedytowany przez FrankerZ 2018-03-16 19:15:11
18.03.2018 22:15
not2pun
45
odpowiedz
not2pun
110
Senator

obejrzałem, nie jest źle ale mogli trochę streścić historię

co mnie ciekawi to to

spoiler start

dlaczego nie próbowali dostać się do latarni od strony wody, tylko szli tą dżunglą??
na tej szklance kropla się podzieliła jak od lustra nawiązanie do treści wcześniej wypowiedzianych rośliny zwierzęta skopiowane, ale nie sklonowane

spoiler stop

post wyedytowany przez not2pun 2018-03-18 22:20:09
17.08.2019 23:59
46
odpowiedz
zanonimizowany1285146
7
Pretorianin

Badziew

18.08.2019 00:15
👎
47
odpowiedz
garett123#2
26
Przemytnik

4/10. Miał potencjał, ale ilość debilizmów zabija ten film.

09.03.2018 22:02
12
odpowiedz
doktor_ews
4
Junior

Czy w tym smutnym jak p... kraju jest choć jeden profesjonalny recenzent, który raczył zauważyć, że film jest ekranizacją słynnej literackiej trylogii? Nie czytacie, blogerzy z koziej łaski? Nic nowego. Ale google'a moglibyście czasem użyć.

11.03.2018 21:45
18
odpowiedz
Haszyszx
46
Chorąży

Będzie o północy na netflixie? Bo nie wiem czy czekać

13.03.2018 02:58
20
odpowiedz
zanonimizowany250573
98
Generał

Świetny, chyba najlepsze S-F jakie widziałem od dłuższego czasu. Nie dziwota, że klęska finansowa wersji kinowej, w czasach kiedy disnejowskie Gwiezdne Wojny i Czarna Pantera, to żyły złota.
Warstwa dźwiękowa rewelacyjna. Natalka także.
Nie słuchajcie opowieści o płytkiej fabule i głębokim HDR. Jak to w ogóle można z Prometeuszem zestawić? Jedno z najdziwniejszych skojarzeń o jakich słyszałem.
Niedopowiedzenia zostawiają pole do własnej interpretacji, no i obca forma życia jest tutaj po prostu obca.

Z minusów:
- typowa, wkurzająca, gruba, afro-amerykanka o umyśle dziewięciolatka z Bronxu - ile ja razy już to widziałem ?
- budżet, a raczej jego mizerota, co czasem było widać.
- ostatnie ujęcie, można było sobie spokojnie darować -- kolejne, ile ja razy już to widziałem ? Szkoda, że nie postawiono tutaj na bardziej symboliczne zakończenie, motyw ze szklanką wody byłby niezły (coś jak bączek w Incepcji)

Czas chyba sięgnąć po książki.

post wyedytowany przez zanonimizowany250573 2018-03-13 03:13:10
13.03.2018 16:36
23
odpowiedz
sadasan
18
Legionista

Po trailerze spodziewałem się dobrego kina Sci-Fi niestety zawiodłem się.
Bez rozpisywania się moja ocena 5.5/10. Mimo wszystko trzeba przyznać Netflixowi, że zmierza w dobrym kierunku.

post wyedytowany przez sadasan 2018-03-13 16:38:55
13.03.2018 18:36
yadin
24
odpowiedz
yadin
102
Legend

Już mam dość Portman i jej utyskiwania na fakt, że gdy miała 14 lat, prasa brukowa w USA zwracała uwagę na jej pączkujące piersi. Do końca życia powinna chodzić na czarno. To jej rodzice powinni wiedzieć, że dając taką małą dziewczynkę do takiej roli, robią z niej lolitkę i pożywkę dla starych zboków.

13.03.2018 20:25
28
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Obejrzałem to wczoraj i zachwyt mnie nie uniósł pod sufit. Nie twierdzę, że to zły film, nie twierdzę, że fabuła jest jakaś płaska czy nijaka, ale realizacyjnie, reżysersko, przede wszystkim dramaturgicznie jakby czegoś zabrakło. I gdzieś tak w połowie filmu jakby napięcie zgasło, resztę seansu przesiedziałem z pewną taką nieśmiałą obojętnością.

13.03.2018 20:28
Kyahn
29
odpowiedz
Kyahn
267
Rossonero

Na filmwebie ma ocenę 6,6 i ja w zasadzie się z tym zgadzam. Wg mnie niczym specjalnym się nie wyróżnił.

post wyedytowany przez Kyahn 2018-03-13 20:32:29
13.03.2018 22:16
Ragn'or
30
odpowiedz
2 odpowiedzi
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Obejrzałem teraz, jest to film z gatunku "każdy może mieć swoją interpretację i będzie ona dobra". Zabrakło chyba pomysłu na coś naprawdę zaskakującego. Szczególnie końcówka wydaje się jakaś taka bezpłciowa. Moje wcześniejsze skojarzenie z książką było właściwie trafne, gdyż zaobserwowałem wiele podobieństw, choć przyczyna problemu zupełnie inna i takie też zakończenie.
Chciałbym jakoś ocenić ten film ale mam tu problem.

spoiler start

Przyleciał jakiś kosmita i namieszał bez sensu, bez celu, bez przesłania...
Namieszał bo mógł, a widzowie niech doszukują się ukrytego znaczenia tego bigosu.

spoiler stop

post wyedytowany przez Admina 2018-03-14 09:28:14
14.03.2018 15:05
34
odpowiedz
1 odpowiedź
jimmyxyz
59
Centurion

Nie rozumiem skąd te zachwyty. Efekty sztuczne, że aż oczy bolą. Od krokodyla mutanta już chyba lepiej zrobiony był bazyliszek z "Legendy Polskie Allegro", a cała reszta, jak plenery itp. wyglądają jak wyjęte z jakiejś gry komputerowej sprzed kilku lat.
Idiotyzmy fabuły, typu 5 lasek z karabinami może były i fajne w epoce kaset VHS, ale teraz, sorry, ja tego nie kupuję.
Gdzież temu filmowi do klasyków jak "Głębia", "Kula", "Coś", czy choćby "Żona Astronauty"?
Moim zdaniem, nie wystarczy kiepskiego CGI podlać pseudofilozoficznym sosem, aby wyszedł dobry film SF. Ten wg. mnie nim nie jest, wręcz przeciwnie - dałbym może 4/10.

post wyedytowany przez jimmyxyz 2018-03-14 15:18:02
14.03.2018 22:47
36
odpowiedz
2 odpowiedzi
pisz
168
nihilista

Podsumowując - Żydzi musza wszystko zniszczyć ;)

A tak serio - zmarnowany potencjał. Świetne pomysły przemieszane z fatalnymi dialogami, bardzo złym CGI i bzdurami kłującymi w oczy i w mózg.

17.03.2018 20:03
aope
👍
42
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

Świetne kino. R-e-w-e-l-a-c-y-j-n-a scenografia i projekty, cały koncept jest świetny. Przyznam, że dawno nie widziałem tak niebanalnego obrazu. Zdecydowanie warto.

13.03.2018 20:06
26
odpowiedz
zanonimizowany1074990
29
Generał

Niebanalny (ekranizacje powieści generalnie służą kinematografii). Ciekawy audiowizualnie, z wyobraźnią. Spotkanie z obcością w stylu Lema bym powiedział - tyleż rzadkie, co cenne podejście. Dobry kierunek dla SF.

11.03.2018 21:34
A.l.e.X
👍
17
odpowiedz
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Obejrzałem, uczta dla widza, jutro sami się przekonacie :)

Publicystyka Recenzja filmu Anihilacja – świetne science fiction od Netflixa