Nintendo w tym roku pobije Microsoft na rynku konsol
Microsoft zawsze jest bity jeśli chodzi o Sony i Nintendo xD MS cały czas nie moze pojąć, ze to gry sprzedają konsole, a nie moc. Od mocy jest PC, a nie konsola. Jeśli MS nie zacznie interesować się graczmi, to ta konsola wkrótce upadnie. Bardzo dobrze, ze Nintendo przebije MS, nikt w nie nie wierzył, a to dzięki grom się tak wybiło, podobnie jak Sony, w 7 generacji szli równo z MS, a w 8 zdominowali rynek.
Ja myślę że jednak ludziom znudzi się ten tablecik z taką se mocą i następne lata nie będą tak spektakularne.
@Kamook -> Mocno to wątpię. Z taką listą exclusive'ów Xbox One przegra nawet z Nintendo Switch. Jak Nintendo będą robić takie dobre exclusive, wtedy Microsoft tracą punkty.
Tym bardziej, że Nintendo Switch można pograć wszędzie, a Xbox tylko w domu.
Sony rządzi z taką listą exclusive'ów, a na dodatek bardzo miodne. Nic dziwnego, że nadal ma 1 miejsce. ;)
Nic dodać, nic ująć. MS idzie w sprzęt a to żadna filozofia. Wystarczy mieć kasę. Ale co na tym sprzęcie odpalić? Co wyjątkowego, żeby warto było go kupić? PS4 i Switch to optymalna konfiguracja dla gracza w obecnych czasach. Obie konsole rządzą exclusive'ami. MS został z tyłu tak daleko, że nawet nie po co nawiązywać walki w tej generacji.
PS4 i Switch to optymalna konfiguracja dla gracza w obecnych czasach
Albo PS4 i PC. Jak ktoś ma więcej pieniędzy, to PS4, Switch i PC. ;)
Jak dla mnie najlepiej mieć XOX+PC (laptop), usługa PA rządzi, jeden zakup na dwa urządzenia, w domu gram na OLED-zie 4K ale zawsze mogę odpalić i bawić się dalej na lapku jeżeli akurat nie jestem przy konsoli. Poza tym na lapku (sztimie) zawsze mam indyki wcześniej i taniej niż na tym tablecie od nintendo. Filmowe doświadczenia od sony zupełnie mnie nie grzeją, fun faktor horizon-a czy gersów dużo bardziej mnie wciąga i ma chyba więcej z standardowej gry niż te QTE/movie experience które oferuje sony w każdej swojej grze (serio ? Nawet ostatniego dobrego zachodniego slashera przerobili na kolejne uncharted :(
Wii miało to coś co sprawiało że sprzedawało się latami, a switch? Porty, było wow na początku ale z czasem myślę że normalne tablety/fony szybko nadgonią (akcesoria) i nie będzie to już wyjątkowe dla samego bycia wyjątkowym. W sumie nie ma tam nic szczególnego, wszytko jest ładniejsze, płynniejsze, tańsze i wcześnie na każdej innej platformie, oprócz tych infantylnych, trawionych latami marek nintendo.
@Kamook -> niż te QTE/movie experience które oferuje sony w każdej swojej grze
Powtórz to samo przy Bloodborne, Crash Bandicoot N, Yakuza 0, Persona 5 albo Ratchet & Clank. Widać, że nie miałeś Sony i nie grałeś w te gry...
Mam ps2, ps3 pd premiery i ps4 miałem, ale odsprzedałem po roku bo gier wtedy nie było i w sumie dobrze bo te filmowe samograje mnie nie interesują. Crash Bandicoot N, Yakuza 0, Persona 5 to nie gry sony a bloodborne jest wykupiony (sic!) a nie przez nich stworzony. Sony robi praktycznie gry od szablonu uncharted bo to się im sprzedaje a mnie nie jara już od U3.
Akurat u4 to spory krok naprzód w stosunku do 3 więc żałuj :)
Bloodborne to IP Sony, gwarantuje że wszystkie exy msu są banalnie proste przy nim. U4 na miażdżącym też jest bardzo trudny. PS4 ma sporo świetnych exow, każdy znajdzie coś dla siebie.
To nie ms z Forza, hala i gearsami no jeszcze indyki xd
Nie wiem po co komu Xbox jak ma dobrego łapka pc, skoro można na jednym i drugim.. Grać w to samo... Zero sensu to ma.
Można za to kupić PS4/switch i poszerzyć horyzonty
Microsoft zawsze jest bity jeśli chodzi o Sony i Nintendo xD MS cały czas nie moze pojąć, ze to gry sprzedają konsole, a nie moc. Od mocy jest PC, a nie konsola. Jeśli MS nie zacznie interesować się graczmi, to ta konsola wkrótce upadnie. Bardzo dobrze, ze Nintendo przebije MS, nikt w nie nie wierzył, a to dzięki grom się tak wybiło, podobnie jak Sony, w 7 generacji szli równo z MS, a w 8 zdominowali rynek.
Swego czasu pierwszy Xbox był najmocniejszą konsolą na rynku, której bliżej było do PC-ta... a mimo to o wiele uboższe w technologię PS2 sprzedało się 6 razy lepiej nie mówiąc już o późniejszym DS-ie (około sprzedanych 155 milionów egzemplarzy) - gry zawsze będą priorytetem w kwestii wyboru danej konsoli.
Jeżeli chodzi o PS2 to wtedy było trochę inaczej. PS2 wyszło wcześniej. Było tanie jak na możliwości jakie oferowało - gry, grafika ale przede wszystkim możliwość oglądania filmów DVD. Było tańsze od odtwarzaczy DVD w tamtych czasach. Dreamcast mimo, że był podobny do PS2 w grach oraz czasami lepszy graficznie, to niestety nie dało się włożyć normalnych krążków - jako odtwarzacz czegokolwiek odpadał. Xbox zaś wyszedł za późno i był tak naprawdę testem rynku dla Microsoftu. Był mocniejszy, ale PS2 dominowało na rynku i mało kto chciał tak szybko przesiadać się z PS2. Jednak mimo wszystko Xbox przetrwał dzięki grze online i dobrych grach. Gdyby MS miał taką samą politykę jaką ma teraz pierwszy Xbox byłby ostatnim.
Microsoft ze swoją pierwszą maszyną musiał się czymś wybić, aby jakoś zainteresować sobą rynek i postanowił na moc i architekturę wręcz PeCetową, co akurat było dobrym posunięciem. Była to bardzo dobra konsola, którą tak samo miło wspominam jak PS2 czy GCN. Lecz był to produkt raczej mający wybadać rynek, ale było widać efekty dobrze odrobionej pracy domowej. Bo X360 okazał się świetną maszyną jeżeli chodzi o gry. Nie mogłem tylko zrozumieć, dlaczego po tak wysokiej jakości w jaką poszli w pierwszej konsoli nie zastosowali do drugiej. Bo nie ukrywajmy, jakość to był bubel. Dopiero wersja Slim i E po modernizacji nabrała jakości i kultury pracy. Ale do czego dążę, wtedy wybrali wystarczającą moc, ale przede wszystkim dbali o interesy swoje i graczy, czyli gry. Teraz MS dostaje po tyłku, a oni zamiast cokolwiek zmienić i zacząć konkurować to wypuszczają tylko mocniejsze wersje jakby to miało ich uratować. Rynek już wielokrotnie pokazał, że nie moc tutaj odgrywa główną rolę. Wystarczy spojrzeć nawet na PS4, gdzie wersja Pro jest daleko w tyle za swoją podstawową edycją.
Czasem mnie zastanawia na co liczyli wypuszczając kolejny sprzęt, bo to raczej chyba było dla sztuki niż polepszenia pozycji. Może PS4 i XO nie są zawrotnymi maszynami, ale Pro i X uważam za zbędne wynalazki. Aktualną generację powinni dojechać na tym czym mają zamiast dzielić rynek i porządniej odrobić lekcje przy kolejnej generacji, aby sprzęt dał radę dłużej zadowolić graczy w podstawowej wersji.
Przynajmniej ja tak to widzę.
Masz wersje pro albo x? Bo ja mam wersje x od ms i teraz ogrywam Titanfall 2 gdzie wady gry w reckach to slaba grafika, a ja mam wersje ulepszona i to widac, grafa wymiata. To samo ac origins, forza 7, Forza horizon 3, gears of war. Te gry wygladaja i gra sie w nie swietnie, nieporownywalnie lepiej od wersje one albo ps4, czy tez kompa za 3k...
Widzisz, jedynym argumentem jakim mi rzuciłeś jest grafika. Dlatego MS przędzie jak przędzie, kiedy Sony zjada największą ilość tortu, a Nintendo ma coraz większy apetyt na marny kawałek swojego konkurenta z USA.
Właśnie o tym był mój wpis. X to bardzo porządny sprzęt, robiący wrażenie mocą tak jak pierwszy Xbox. Jestem po prostu ciekaw czy MS stanie na nogi pod koniec generacji czy niestety przejedzie metę z bardzo słabym wynikiem. Przyszłość pokaże, a ja życzę mu jak najlepiej bo im większa konkurencja tym lepiej dla nas graczy.
Grafika, ale i gry. Kilka pozycji napisalem, do tego Fifka i co wiecej potrzeba? Jasna sprawa, ze ext przyciagaja, tylko 4 czy 5 gier po 7h kazda to nie jest cos bez czego nie da sie zyc, a mysle, ze ms ma jakies asy w rekawie na jesies. Nintendo zrobilo swietna kobsole, ale gry na nia sa drogie i jest maly wybor jak dla mnie.
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
Czasami nawet 3 gry znaczą dla kogoś bardzo dużo, a exclusivow jest więcej.
Uncharted 4 ma też multiplayer więc żywotność jest spora.
Dla mnie w ciągu roku wychodzi około 10 fajnych gier singlowych, więc jak 4 będą należeć do Sony, no to różnica ogromna.
I nawet Sony już się pokapowało, że ludzie lubią dobre otwarte światy i przygotowało Horizona który spokojnie starcza na kilkadziesiąt godzin (a mi zajął lekko ponad 100) i w przeciwieństwie do Infamous ta otwartość nie jest tylko tłem dla głównego wątku tylko jest wypełniona sporą liczbą pobocznych zadań. Jestem ciekaw jaką grą będzie Ghost of Tsushima.
Niektórzy podkreślają zalety posiadania Xkloca i PC, granie przez przesył obrazu itd. Tylko jaki to ma sens? Po to kupiłem konsolę, by grać na niej przez PC? Do tego nie ma praktycznie w co grać, lista tytułów wartych uwagi (chodzi mi o exy), ma tyle pozycji co jedna ręka palców (i to bez palców). Microsoft przegrał już dawno wyścig w tej generacji, nie potrafi jednak się do tego przyznać.
A moim zdaniem sprzedaż Switcha w tym roku mocno wyhamuje w drugiej połowie roku jak już jasne dla wszystkich się stanie, że to będzie kolejna konsola od Nintendo bez gier AAA od innych wydawnictw. Zwłaszcza, że nowa duża gra w dzisiejszych czasach nie powstaje w kilka miesięcy i w końcu Nintendo się wypstryka z tych swoich przygotowywanych przez ostatnie lata tytułów. Jestem ciekawy co pokażą na najnowszym Nintendo Direct. Moim zdaniem dotychczasowy wysoki poziom sprzedaży wynikał przede wszystkim nie z genialnych gier na wyłączność, ale z zapotrzebowania przez rynek na nowy handhheld (PS Vita i 3DS miały w dniu premiery Switcha ponad 5 lat). Jedyne co moim zdaniem może uratować wysoką sprzedaż to masowe remastery największych hitów z poprzedniej generacji. Możliwość zagrania w ulubione hity poza domem może przyciągnąć do konsoli sporo graczy.
Nic dziwnego, M$ poszedł w moc, ale nie zrozumiał, że na konsolach liczą się gry. Kto chce moc kupuje PC a nie konsolę. Jak dla mnie to M$ może się szykować na kolejną generację, bo w tej dostali wciry nawet od Nintendo, które bardziej sprzedaje się w swoim kręgu fanów, a dzięki grom wyszło poza niego.
Switch jest tak cudowną konsolą że nie zdziwię się jak dogoni Sony ;) Jestem nim zachwycony od 3 miesięcy. Wspaniałe gry i wspaniała mobilność. Też mi się wydawało że gier jest mało, a teraz czekają w kolejce, bo za dużo świetnych tytułów się uzbierało. Kiedyś może kupię PS4 ale nie ciągnie mnie. Żaden tytuł mnie nie przekonuje.
Ja po raz kolejny kupiłem Switcha, może tym razem na dłużej się u mnie przyjmie bo znudziło mi się handlowanie sprzętem. Inspiruje mnie też projekt Smach Z i zastanawiam się czy ta konsola będzie naprawdę w sprzedaży. Jeszcze w 2017r nic na to nie wskazywało a to może naprawdę się udać i Switch będzie miał konkurenta, tudzież świetną alternatywę. Osobiście Switcha kupiłem teraz głównie do grania w łóżku w La Noire, Farming Simulator i Skyrim... reszta narazie mnie nie interesuje (Zelda ograna).
No, super gra się na łóżku (obecnie w Zelde po 1,5 miesięcznej przerwie) :) plecy mnie bolą od kilku lat niedobrze siedzieć non stop przed monitorem. Ograłem Xenoblade 2 - przepiękna i niezapomniana. Zeldę dogrywam. Czeka Super Mario, Mario + Rabbids (znam opinie, które oceniają go wyżej niż Xcom 2. A to genialna gra!) I jeszcze kilka innych czeka. Ja nie mogę się doczekać :) Czasu brak. Ten Smach Z ma raczej małe szanse - Nvidii się nie udało zShieldem, będzie brakować eksluziwow i się sprzeda słabo. Nintendo ma miliony i talent do tworzenia gier.
Microsoft popełnił sporo błędów, ale wydaje się, że przynajmniej część zrozumiał i powoli zmienia swoje podejście - choć na efekty trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Ale nie skreślałbym całkiem Microsoftu. Ja gram na XOX bo bardziej mi odpowiada, no i z przyzwyczajenia trochę. A exclusivy Nintendo lub Sony to akurat nie moja bajka, więc nie one są dla mnie najważniejsze. Każdy gra na czym lubi, więc po co się wiecznie licytować?