Baba Wanga była słynną na cały świat jasnowidzką z Bułgarii. Przepowiedziała ona wiele współczesnych wydarzeń. Między innymi.
Rozpad Związku Radzieckiego.
Zamachy terrorystyczne w 2001 roku.
Wielkie Tsunami w 2004.
Wybór Baraka Obamy na prezydenta USA.
Niektóre przepowiednie się też jeszcze nie sprawdziły np jak przejęcie przez muzułmanów władzy w Europie w 2016 ale to nie oznacza że tak nie będzie, bo kryzys migracyjny trwa a to sprawi że więcej muzułmanów napłynie na tratwach do Europy.
Jednak najciekawsze przepowiednie Baby Wangi są jeszcze przed nami np.
2028 roku Ludzie polecą na Wenus i odkryją nowe źródło energii. Zniknie głód na ziemi.
2066 – Stany Zjednoczone zaatakują Muzułmański Rzym i użyją przy tym specjalnej broni, która powoduje natychmiastowe zamrażanie.
2100 – Wykonane przez człowieka sztuczne słońce rozświetli ciemną stronę Ziemi.
2164–2200 – Naukowcy będą w stanie zmieniać zwierzęta w ludzkie hybrydy.
2200–2300 – Planety zmienią swoje orbity. Zmienią się prawa fizyki. Wyewoluuje nowa rasa ludzi, która będzie połączeniem wszystkich dotychczasowych ras.
2480 – Dwa sztuczne słońca zderzą się ze sobą, pozostawiając Ziemię w kompletnych ciemnościach.
3797 – Ziemia zostanie całkowicie zniszczona, jednak ludzie będą w stanie żyć na innych planetach w galaktyce.
3800 – Nowa planeta zostanie skolonizowana, jednak klimat nie będzie zbyt przyjazny dla organizmu. Wybuchnie wojna o zasoby, w której zginie ponad połowa ludzkości.
3815 roku wojna się skończy.
3854 - nastąpi zahamowanie rozwoju cywilizacji.
4308 – Ludzie zaczną używać 34% swojego mózgu. Zło na świecie przestanie istnieć.
4599 – Ludzie osiągną nieśmiertelność.
4674 – Rozwój osiągnie swój szczyt, na różnych planetach łącznie będzie żyło 340 bilionów ludzi.
5000 – Decyzja, aby opuścić granice wszechświata zostanie podjęta, jednak 40% populacji będzie przeciwko.
5079 – Nastąpi koniec świata.
Co sądzicie o przepowiedniach tej słynnej jasnowidzki? Czy wszystkie jej przepowiednie się spełnią a może tylko połowa z nich?
2018 - pojawi się wiele głupich wątków na tym forum.
2018 - ktoś napisze dzisiaj post i zaloguje się na Facebooka.
Myślicie, że się spełni?
Jakoś pewnie przed zamachami z 2001 czy tsunami z 2004 nikt nie wiedział że coś takiego przewidziała i dopiero po fakcie dopasowano konkretne wydarzenie do tego co powiedziała. Pewnie podobnie jak z Nostradamusem który tak ogólnie coś tam niby przewidział że w końcu coś się dopasuje tak żeby pasowało do teorii.
2028 roku Ludzie polecą na Wenus i odkryją nowe źródło energii. Zniknie głód na ziemi.
Juz mialem komentowac slowami "Nie wydaje mnie sie", ale Zandberg mnie ubiegł :(
BTW cała reszta jeszcze głupsza i przeczy elementarnym prawom fizyki (zaden ze mnie fizyk, ale naprawde nie trzeba dyplomu, zeby to stwierdzic)
Dwa sztuczne słońca zderzą się ze sobą, pozostawiając Ziemię w kompletnych ciemnościach.
A co w tej chwili będzie porabiało to 'prawdziwe' Słońce?
Im bardziej odległa przepowiednia, tym bardziej Baba Wanga popuszczała wodze fantazji.
Zagadka na inteligencję. Co się stanie gdy:
"Wykonane przez człowieka sztuczne słońce rozświetli ciemną stronę Ziemi"
Tia. To, że istniejemy zawdzięczamy temu że ziemia się kręci i mamy stały bilans entropii.
"Wykonane przez człowieka sztuczne słońce rozświetli ciemną stronę Ziemi"
„Do roboty nieroby! Nie spać!"
Z jednej strony ziemia się "nagrzewa" czyli przyjmuje energię z drugiej strony energię oddaje do kosmosu (ta utrata energii to właśnie entropia). To tak w skrócie.
Ale sztuczne slonce nie bedzie sie grzalo, bedzie ledowe :P bedzie widac murzynow w nocy i zmniejszy sie przestepczosc
3797 – Ziemia zostanie całkowicie zniszczona
5079 – Nastąpi koniec świata
Jeśli to bezpośrednie tłumaczenie, to oznacza jedynie debilizm tej baby i interesujących się nią. Chyba, że chodziło o KONIEC WSZYSTKIEGO. Także, nie będzie niczego!
https://www.youtube.com/watch?v=EJzuc8SsDFA
No i pominales wczesniejsze:
2010 - Trzecia Wojna Światowa, która rozpocznie się 10 listopada i zakończy w październiku, 2014 roku. Rozpocznie się dość typowo - od prowokacji i lokalnej wojny, gdzie zostanie użyta broń chemiczna (i/lub nuklearna).
2011 - W wyniku opadu radioaktywnego północna półkula Ziemi będzie niemal pozbawiona fauny i flory. Następnie wrogowie zaczną chemiczną wojnę przeciwko pozostającym przy życiu Europejczykom.
2014 - Większość ludzi (na półkuli północnej) zginie w wyniku raka i innych chorób skóry spowodowanych naprominiowaniem i chemikaliami.
2016 - Europa prawie w całości wyludniona.
2018 - Chiny stają się potęgą światową. Wydobycie ropy naftowej się kończy.
To o Chinach nawet się zgadza.
To już nasz narodowy Witkacy był lepszym prorokiem:
"Z kolei w "Nienasyceniu" Europę najeżdża komunistyczna chińska armia. Chińczycy podbili Rosję, zaś wielka bitwa, która miała uratować Polskę przed nawałą, nie dochodzi do skutku – wódz poddaje się i zostaje z honorami ścięty. Nastaje nowy porządek, Chińczycy chcą stworzyć nową rasę – biało-żółtą – powstaje Ministerstwo Mechanizacji Kultury"
Nostradamus mowil konkrety jak i ta Pani. Podał daty miejsce i co się stanie. A ze człowiek głupi to nie rozumie.
Przepowiednie maja to do siebie że są jak Biblia. Ciężkie do zrozumienia przez ludzi. Dopiero cos musi się stać żeby zrozumieć o co chodziło. Bo ludzie są głupi i ślepi i zbyt bardzo przywiązani do Ziemi jak czytamy w samej Biblii.
Dziwnym zbiegiem przepowiednie jako jedyna rzecz na świecie są mówione takim samym językiem co używane jest w Biblii.
A przepowiednie istniały od początku jeszcze przed Jezusem i jest to czysta forma przekazu ostrzeżenia od Boga.
To że to przepowiednie się spełniają i są faktyczne to jest oczywiste. W Biblii tylko nas ostrzegają przed fałszywymi przepowiednia jak i wiernymi których I tutaj od groma i duchownym tak przy okazji.
A dlaczego niektóre się nie spełniły? Może ktoś mądry zrozumiał przepowiednie i im zapobiegl?
3797 – Ziemia zostanie całkowicie zniszczona, jednak ludzie będą w stanie żyć na innych planetach w galaktyce.
3800 – Nowa planeta zostanie skolonizowana, jednak klimat nie będzie zbyt przyjazny dla organizmu. Wybuchnie wojna o zasoby, w której zginie ponad połowa ludzkości.
Znaczy sie jak, ludzie są w stanie kolonizować planety w całej galaktyce a 3 lata później nagle wszyscy tłuką się o jedną planetę na której warunki nie są zbyt sprzyjające i połowa ludzkości rozsianej po całej galaktyce ginie?
Fajnie się czyta tho
2028 roku Ludzie polecą na Wenus i odkryją nowe źródło energii. Zniknie głód na ziemi.
Nie ma szans, żebyśmy za 10 lat polecieli na Wenus. Jedyna możliwość kolonizacji to miasta w chmurach. Na wysokości 50 km ciśnienie jest bliskie ziemskiego i temperatura w okolicy 20-40'C. Tym samym nawet nie potrzebne byłyby kombinezony, a jedynie maski tlenowe. Do tego mieszanka tlenu i azotu jest lżejsza od składu atmosfery wenus, więc da się skonstruować unoszący się w powietrzu balon wewnątrz którego żyliby ludzie.
Są jednak problemy:
1. Musimy dolecieć do wenus i wylądować w chmurach. Nikt tego nie robił i rodzi to mnóstwo problemów. Jak zwolnić i w odpowiednim momencie stworzyć balon, który utrzyma się na zadanej wysokości.
2. Mieszkając na wenus nie mielibyśmy kontaktu z powierzchnią planety, co oznacza brak dostępu do surowców. Kolonia byłaby w pełni zależna od transportu z Ziemi.
Alternatywną metodą dla uczynienia Wenus bardziej gościnną jest odcięcie planety od światła słonecznego. W teorii da się to zrobić, ale potrzeba by ponad 100 lat, by planeta się ochłodziła do akceptowalnych przez nas temperatur.
Niezależnie jak na to spojrzeć. Nie polecimy na wenus jeszcze długi czas.
"4308 – Ludzie zaczną używać 34% swojego mózgu"
powinno wystarczyc na pare funkcji zyciowych... moze zaczniemy oddychac wtedy, chociaz z poruszaniem sie moze trzeba bedzie poczekac nastepne pare tysiecy lat