chodzi o pieniadze za PIT i gdzie wpisac numer konta?
Ja od dłuższego czasu uzupełniam PIT elektronicznie, a pieniądze dostaję na konto. Ściśnij jakiś program do wypełniania PIT-u i tam masz możliwość podania numeru konta , na przelanie zwrotu. Nie wyobrażam sobie dziś bieganie do urzędu w sprawie PIT-u.
Dosłownie PIERDYLION jest stron w których masz dokładnie opisane co i jak zrobić.
No ale jeśli zablokowali ci dostęp do google to proszę cię bardzo pierwszy wynik:
https://www.money.pl/podatki/poradniki/artykul/zwrot-podatku-na-konto-bankowe-druk-zap-3,42,0,2294058.html
mam wypelniony na papierze i wslasnie ide go zaniesc do urzedu. wiec juz odpada
Jezu. Kto jeszcze się męczy z pitem na papierze? Od bardzo wielu lat robię to elektronicznie i zawsze dostaje wygodnie na konto. Nigdy jeszcze nie było problemów.
To czas iść z duchem czasu skoro można szybciej i wygodniej. W internecie jest pełno programów do wypełniania pitów. Wszystko robi automat.
Urząd skarbowy w mojej okolicy ma stronę internetową na jakieś śmiesznej domenie, strona ładuję się trzy dni i osiem nocy a na stronie nie ma nawet słowa o wysłaniu pita przez internet. Więc trzeba to wypełnić i zapieprzać do urzędu - pierdole
Podrzuci ktoś linka albo opiszę jak wysłać pit przez internet? Mam już gotowy - wypełniony ...
Tylko i wylacznie to: http://www.finanse.mf.gov.pl/web/wp/pp/wstepnie-wypelnione-zeznanie-podatkowe-pfr
Od 15.03 udostepniona zostanie mozliwosc zlozenia PITu przez internet. Od dwoch lat korzystam i do tej pory bez zadnych problemow.
Do 15 marca trzeba czekać? ^^
No to już wolę się przejść do tego urzędu :P
@Sizalus
Własnie wypełniam pit w tej apce tylko się jeszcze zastanawiam czy w jakiś sposób dowiem się czy mój pit został przyjęty i czy jest wszystko w porządku? :D
Program e-pity i jedziesz elektronicznie bez podpisu kwalifikowanego, jedynie potrzebujesz mieć pita z zeszłego roku z danymi o dochodzie za rok wcześniejszy jako podpis.
Numer konta wpisujesz w formularzu ZAP-3 - kiedyś było trzeba go zanieść osobiście, teraz nie wiem, bo wypełnia się go tylko w przypadku aktualizacji numeru konta.
Jeżeli ktoś nie chce robić tego przez sieć i stać w kolejkach, to równie dobrze może wysłać go pocztą. Sam wielokrotnie tak robiłem, wysyłasz jako polecony, potwierdzenie nadania masz i niech się bawią. Jak poczta czy urząd zgubi to ich problem. Moi rodzice nadal tak robią od wielu wielu lat i zawsze wszystko było dobrze.
Ja to się poddałem :D
Nie rozumiem dlaczego nie można po prostu wypełnić pita, podpisać go i zeskanować a następnie wysłać przez jakąś aplikację czy chociażby na maila. Tylko trzeba pobierać jakieś aplikacje, rozszerzenia do przeglądarek a potem i tak nie wiadomo jak to wysłać. W tym e-pity chyba sami podpinają sobie cel na 1% z podatku.
Chyba już prościej przejść się do tego urzędu :P
No cóż, masz rację, jeśli używanie tego programu jest dla ciebie zbyt skomplikowane to najlepsze wyjście tradycyjnie zanieść papier.
W tym e-pity chyba sami podpinają sobie cel na 1% z podatku. facepalm
a czytasz ty cokolwiek jak coś wypełniasz ?
nie dość, że z 1% można zrezygnować, to można zmienić fundację oraz oczywiście można wpisać cel który Cię interesuje.
W Twoim wypadku proponuję jednak chyba zapłacić księgowej za wypełnienie pita i niech ona/on za Ciebie to zrobi :)
No to zrób jak napisałem wcześniej. Wypełnij go tradycyjnie, wyślij w kopercie na adres swojego urzędu poleconym i masz z głowy kolejki.
Pita wypełniłem już kilka dni temu bez problemu, problem mam jedynie z wysłaniem go :D
Zdecydowałem że lepiej się przejść i zanieść tego pita do urzędu niż się bawić tymi programikami xd
Masz problem z wysłaniem go pocztą? Do tego nie potrzeba programu, wystarczy koperta, znaczek i długopis.
A ja jestem staroświecki, elektronice nie ufam, od lat chodzę do urzędu. Dzisiaj też zaniosłem pita papierowego i git.
W e-pitach po wysłaniu pita do US dostajesz jeszcze drugi dokument: potwierdzenie dostarczenia.
Zapisujesz na mailu/chmurze/hdd czy gdzie tam uważasz że jest bezpiecznie i nie musisz trzymać potwierdzeń papierowych w domu.
W przypadku np. wysyłki pocztą trzeba trzymać ileś tam lat potwierdzenie odbioru, które jest małym, łatwo gubiącym się świstkiem
