Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Chimalaiści (pisownia zamierzona)

24.02.2018 23:06
1
108
3 grosze

Chimalaiści (pisownia zamierzona)

Czym się różnią bezmózgi wchodzące w klapkach na Morskie Oko od uczestników "narodowych" wypraw w Himalaje?

spoiler start


Uczestnicy "narodowych" wypraw w Himalaje mają raki na klapkach.

spoiler stop

post wyedytowany przez ZŁ 2018-02-24 23:20:12
24.02.2018 23:09
Predi2222
😊
2
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

a po co oni tam w ogóle łażą, przecie tam jest zimno

24.02.2018 23:19
dawidwsmole
3
odpowiedz
dawidwsmole
16
Pretorianin

...

24.02.2018 23:32
4
odpowiedz
zanonimizowany840667
28
Generał
Image

Świetne!

25.02.2018 11:44
5
odpowiedz
9 odpowiedzi
zanonimizowany809
160
Legend

Człowiek ma w swojej naturze to, by zdobywać, porywać się na niemożliwe, udowadniać że potrafi. Dzięki temu, jestesmy czymś więcej niż plemieniem zbieraczy korzonków mieszkających w jaskiniach.

Jest tylko jeden mały problem:
- jeśli ten koleś w klapkach wchodzi na K2 - a potem trzeba wydać 500tysięcy a akcję ratowniczą, zaryzykować życie 5 ratowników, zużyć tonę paliwa na helikopter - to pojawia się potem małe niewinne, pytanko: czy ten gostek w klapkach pokrywa te koszty? A może jego ubezpieczyciel? Czy nie daj boże państwo. Wie ktoś jak to jest dokładnie?

25.02.2018 12:56
5.1
6
zanonimizowany1254545
5
Konsul

Nie zgodze sie. Ich zdobywanie i udowadnianie nie przyczynia sie w jakikolwiek sposob ani do rozwoju ludzkosci jako gatunku ani do rozwoju spoleczenstwa itd.
To czysty egoizm i zachcianka. Zreszta juz ta cala revol zapowiedziala ze i tak wroci w gory bo 'ona musi'. I znowu pewnie trzeba ja bedzie sciagac za gruba kase. Musi to czlowiek srac a nie lazic tam gdzie nie ma tlenu ani wogole niczego ciekawego w sumie.
Wartosc naukowa jest tez mocno dyskusyjna o ile wogole na tym etapie rozwoju ludzkosci i nauk przyrodniczych jest jeszcze jakakolwiek.

Za ratunek powinni placic z wlasnej kieszeni, ew. sponsor jak sie zgodzi. Depozyt 50-100k przed wyprawa i jak co to ratujemy a jak nie to trudno... nikt nie kazal sie tam pchac.

PS. Tak pisze to z perspektywy monitora komputerowego i nigdy nie wyszedlem wyzej niz te ~2k w tatrach. Zdanie swoje podtrzymuje.

post wyedytowany przez zanonimizowany1254545 2018-02-25 13:01:11
25.02.2018 13:01
sonn
5.2
sonn
73
Generał

Takeshi ciekawe jestem jak ty się przyczyniasz do rozwoju ludzkości siedząc przed komputerem.

25.02.2018 13:07
Mutant z Krainy OZ
5.3
1
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

A kopanie pilki czym sie przyczynia? Takim gadaniem mozna wyeliminować caly sport, cala rozrywke, nic tylko tyrac.

25.02.2018 13:07
5.4
1
zanonimizowany1254545
5
Konsul

No w tej chwili bardziej niz pan czy pani bedacy/a soplem na K2 czy innej Czomolungmie, na ktorego (w sumie wielokrotnie jak sie przesledzi historie) ratowanie zmarnowano kilkadziesiat (jesli nie kilkaset) tysiecy dolarow. Chociazby jestem tutaj dla mojej rodziny.

Pozatym to nie o to tutaj chodzi i to jest zaden argument w dyskusji. Patrz 'PS' w moim poprzednim poscie.

25.02.2018 13:09
5.5
zanonimizowany809
160
Legend

Takeshi -->
Wchodzenie na K2 bezpośrednio może i się nie przyczynia - ale psychologiczny aspekt natury człowieka, który jednych pcha na K2, a innych do poznania tajemnic wszechświata - jest jednym z motorów rozwoju cywilizacji.

Co do depozytu - pełna zgoda.

post wyedytowany przez zanonimizowany809 2018-02-25 13:09:46
25.02.2018 13:13
5.6
zanonimizowany1254545
5
Konsul

Zgodze sie. Ale swoj 'dar' mozna wykorzystac roznorako. Mozna z pozytkiem dla ludzkosci jak Darwin czy Kolumb czy pierdylion innych podroznikow, przyrodnikow i eksploratorow. Mozna tez wylezc tam gdzie nikt i nic nie bedzie mial z tego pozytku. Tylko po to zeby pokazac ze sie potrafi - czyli egoizm.
Przeciez oni maja w dupie ludzkosc - nie oszukujmy sie. Niektorzy nawet swoje dzieci pewnie maja (mniej lub wiecej) w dupie.

Jako przyklad podam Steve'a Irwina. Tez zmarl glupio ale dla kolesia pelen szacun za to co za zycia robil i co osiagnal i jaki przyszle pokolenia maja z tego pozytek i inspiracje. Az milo popatrzec jak jego syn idzie w jego slady. To jest wlasnie ta roznica. Przynajmniej dla mnie.

Niby to samo ale jednak rezultaty 'dla ludzkosci' zupelnie inne.

post wyedytowany przez zanonimizowany1254545 2018-02-25 13:16:39
25.02.2018 22:54
5.7
Pogromca_głupoty
13
Chorąży

Zjedz Snikersa.

25.02.2018 23:09
NewGravedigger
5.8
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

a co takiego zrobił Irwin?

26.02.2018 09:30
5.9
1
zanonimizowany1254545
5
Konsul

"Steve Irwin, właśc. Stephen Robert Irwin, znany też jako Crocodile Hunter (ang. Łowca krokodyli) (ur. 22 lutego 1962 w Melbourne w stanie Wiktoria, zm. 4 września 2006 w Port Douglas w stanie Queensland) – australijski przyrodnik, prezenter telewizyjny, a od 1991 również dyrektor Australia Zoo w Beerwah w stanie Queensland w Australii. Był zagorzałym działaczem na rzecz ochrony środowiska. Odkrył żółwia Irwina, którego nazwano na cześć Steve’a. Na świecie zasłynął m.in. dzięki występom w programach na Animal Planet oraz Discovery Channel."

Irwin był czynnym działaczem na rzecz ochrony środowiska, większość z zarobionych przez siebie pieniędzy poświęcił na zakup dużych obszarów ziemi w Australii, Stanach Zjednoczonych, Fidżi i Vanuatu z przeznaczeniem na chronione „parki narodowe”[1]

"Tuż przed śmiercią Steve Irwin został profesorem nadzwyczajnym biologii ogólnej na University of Queensland, o czym poinformował Craig Franklin, wykładowca i przyjaciel przyrodnika."

VS.

Koles ktory wspinal sie na skaly bo tak 'musial' i zadluzyl przy tym cala rodzine mimo radosnie uprawianego w internecie zebractwa (aka 'crowfundingu').
Do tego byl (malo chyba znany fakt - znalazlem w jedym z wywiadow) uzalezniony od heroiny.
Ogolnie mocno 'destrukcyjna' i patologiczna osobowosc i wczsniej czy pozniej by sie zabil w ten czy inny sposob.

http: //www.gazetakrakowska.pl/artykul/3406509,tomasz-czapa-mackiewicz-wariat-i-jego-nanga-parbat-kiedys-uciekl-heroinie-teraz-goni-wielkie-marzenie,id,t.html

post wyedytowany przez zanonimizowany1254545 2018-02-26 09:35:37
25.02.2018 12:17
Mutant z Krainy OZ
6
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Ciekawy jestem czy Urubko zdobedzie szczyt. Wydymal caly nasz zwiazek, olal reszte i chce sam zdobyć K2, chociaz plany byly inne.
Mam nadzieje, ze zejdzie zywy z tej gory.

25.02.2018 12:35
6.1
zanonimizowany1246205
18
Generał

Trzeba miec nasrane ;)

25.02.2018 13:01
DanuelX
7
odpowiedz
8 odpowiedzi
DanuelX
82
Kopalny

Zazdrość? Zawiść? Jedno i drugie?

25.02.2018 14:01
r_ADM
7.1
4
r_ADM
248
Legend

Wymaganie od doroslych ludzi odpowiedzialnosci za siebie i swoje czyny to zawisc i zazdrosc?

25.02.2018 14:16
DanuelX
7.2
DanuelX
82
Kopalny

Ja tam jedynie czego wymagam od dorosłych ludzi - to nie wpi^a się w życie innych dorosłych ludzi.

25.02.2018 14:27
r_ADM
7.3
6
r_ADM
248
Legend

Podzielam ten poglad. Jednak w momencie, w ktorym dorosly czlowiek siega do cudzej kieszeni inny czlowiek ma prawo go oceniac.

25.02.2018 17:46
7.4
3
zanonimizowany1191507
24
Legend

Nie będę się wtrącał dopóki akcje ratownicze takich bohaterów nie będą pokrywane z mojej kieszeni jako podatnika.

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2018-02-25 17:46:46
25.02.2018 19:52
DanuelX
7.5
DanuelX
82
Kopalny

A chorych na raka płuc co palili całe życie też mamy ratować? A grubasów na choroby serca, tarczycy, stawów też mamy leczyć czy nie? A jak ktoś przechodził na czerwonym świetle i go samochód przejechał - to ratować czy nie? A alkoholików z marskością wątroby - robić przeszczepy czy nie?

post wyedytowany przez DanuelX 2018-02-25 19:55:45
25.02.2018 22:52
los pollos hermanos
7.6
los pollos hermanos
60
evil can die

Nie, nie leczyć. Chyba, że akurat w kolejce nikogo nie ma. Zresztą co to za porównanie? Każdy, kto płaci podatki, dorzuca się do tej służby zdrowia, a coś takiego jak fundusz ratowania dupy himalaistom nie istnieje.

post wyedytowany przez los pollos hermanos 2018-02-25 22:59:29
25.02.2018 23:05
r_ADM
7.7
r_ADM
248
Legend

Slabe reductio ad absurdum jest slabe.

26.02.2018 08:13
DanuelX
7.8
DanuelX
82
Kopalny

Argumenty ad absurdum? Wątpię. Wręcz odwrotnie - są to pytania które każdy z cywilizowanych krajów musi sobie zadać. Czy mamy leczyć i ratować lekkomyślnych ludzi szkodzących samym sobie. Podpowiem - my odpowiedzieliśmy TAK.

"Każdy, kto płaci podatki"
Jak mniemam himalaista żyjący w tym kraju również tutaj płaci podatki. Podobnie jak gościu który w słuchawkach na uszach przechodzi przez przejście dla pieszych ryzykując przejechanie nie płaci od tego "specjalnego ubezpieczenia".

25.02.2018 13:03
8
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany869910
114
Legend

A ja ich podziwiam. To osobnicy pokroju Urubko odkrywali nowe lądy, wytyczali nowe szlaki, poszerzali granice ludzkiej domeny. Gdy w końcu, mam nadzieję, zaczniemy wysyłać ludzi w kosmos, osobnicy pokroju Urubko staną się niezbędni. Wielu z nich za swoją odwagę, marzenia, wyobraźnię i szaleństwo zapłaci najwyższą cenę, ale ich rola w historii ludzkości pozostanie nieoceniona.

Tu mówimy tylko o sportowych wyczynach w najwyższych górach Ziemi, ale mentalność, determinacja i inteligencja himalaistów to jest uosobienie dokładnie tego samego sortu (gorszego, ma się rozumieć), który i w przyszłości będzie pchać ludzkość do przodu.

post wyedytowany przez zanonimizowany869910 2018-02-25 13:05:13
25.02.2018 13:27
8.1
zanonimizowany1246205
18
Generał

"Gdy w końcu, mam nadzieję, zaczniemy wysyłać ludzi w kosmos, osobnicy pokroju Urubko staną się niezbędni. Wielu z nich za swoją odwagę, marzenia, wyobraźnię i szaleństwo zapłaci najwyższą cenę, ale ich rola w historii ludzkości pozostanie nieoceniona."

Przypomnial mi sie film: "Ga, ga: Chwała bohaterom" ;) Tylko tam wysylali skazancow w kosmos ;)

post wyedytowany przez zanonimizowany1246205 2018-02-25 13:27:47
26.02.2018 08:15
DanuelX
8.2
DanuelX
82
Kopalny

Ja jeszcze pamiętam jakim szacunkiem i podziwem obdarzany był w tym kraju Kukuczka oraz jaki szok i żałoba była po jego śmierci w górach.
Świat się zmienia.

25.02.2018 13:54
9
2
odpowiedz
108
3 grosze

Gdy w końcu, mam nadzieję, zaczniemy wysyłać ludzi w kosmos, osobnicy pokroju Urubko staną się niezbędni.
Nie zgadzam się. Rozumiem zamysł, ale jest z gruntu błędny.
Himalaiści jak najbardziej mogą przyczyniać się do rozwoju wiedzy. Mogą nieść przesłanie o niezłomności charakteru, odwadze i determinacji. Ale diabeł tkwi w szczegółach.
Podejmowanie wyzwań zawsze wiąże się z ryzykiem. Himalaiści powinni to ryzyko oszacować i przygotować się tak, aby je zminimalizować wszędzie, gdzie się da.
Jeśli ktoś podejmuje ryzyko bez przygotowania, to postępuje tak, jak przywołani w pierwszym poście "nibyturyści klapkowi".
Podsumowując - pan skrabiący się sam i bez radiotelefonu NISZCZY etos himalaizmu, a jego przesłanie to "mam was w d...", "i tak za to nie płacę", "należy mi się".

25.02.2018 14:05
10
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Beret z antenką
97
Generał

Ja tam kibicuje Urubce, bez względu na to czy wydymał naszą narodową wyprawe czy nie. Zresztą jakby wchodzili planowo to prawdopodobnie i tak to on by atakował szczyt. Chociaż Adam Bielecki tez by pewnie chciał i pewnie jest nieźle wkurzony.
Urubko nie mógł czekać do marca bo dla niego zima kończy sie 28 lutego więc chłop nie usiedział. Jeżeli wejdzie na szczyt 1 marca to on sam nie uzna tego wejścia jako zimowe ;)
K2 może i najwyższą górą nie jest ale na pewno najtrudniejszą do wejścia. Świadczy o tym chociażby fakt że zimą jeszcze nikt tam nie wlazł.
Oby Urubko wszedł i zszedł żywy bo ile można czekać. Mamy 2018r a ludzie ciągle przegrywają z tą górką.

25.02.2018 15:25
10.1
zanonimizowany869910
114
Legend

Swoją drogą zabawne, że Urubko ubzdurał sobie, że zima kończy się 28 lutego. Ciekawe kto mu takie rzeczy nagadał i dlaczego w to uwierzył?

25.02.2018 19:47
Matysiak G
10.2
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Niedobór tlenu nie służy myśleniu.

25.02.2018 16:34
11
1
odpowiedz
1 odpowiedź
lotek15
21
Centurion

Jak Urubko zdobędzie szczy to będzie potężna porażka wizerunkowa i polityczna. Wyprawa narodowa a szczyt jako pierwszy zdobywa Ruski.

25.02.2018 17:30
Herr Pietrus
11.1
Herr Pietrus
224
Ficyt

Trzeba było nei brać Ruskiego... A teraz płacz.
I nie, nie uważam, że postąpił fair, no ale z drugiej strony - po co go brali?

Co do ratowania - pełna zgoda. Powinni sami ponosić ryzyko. Mogę ich podziwiać za upór i odwagę, ale idą tam głównie dla własnej egoistycznej przyjemności (i za to mogę ich z kolei nie lubić), ludzkość nie ma z ich łażenia po górach absolutnie żadnej korzyści. Nawet tak mało istotnej i sensownej jak mniejsza lub większa przyjemność i emocje płynące z oglądania 22 chłopów ganiających za świńskim pęcherzem albo kilkunastu ścigających się na motocyklach i rozwijających 350 km/h na końcu prostej na Mugello. Dlatego powinni sami ponosić ryzyko i nie mieć do nikogo pretensji - tak jak Revol - że ktoś ich "oszukał".

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2018-02-25 17:31:14
25.02.2018 17:26
Rezort
12
odpowiedz
Rezort
155
Naznaczony

Co za problem dojść w klapkach na Morskie Oko, to przecież jest tylko asfalt... Już nie panikujcie nad tym Morskim Okiem, że to długa i hohoho jaka trasa asfaltowa.

25.02.2018 17:30
😂
13
odpowiedz
zanonimizowany803191
69
Generał

To są indywidualności, nawkręcane że będzie koniec zimy to idzie sam po śniadaniu nie mówiąc nic nikomu

25.02.2018 18:44
zloteuszy
14
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

W klapkach to lona szedl na impreze

25.02.2018 19:33
A.l.e.X
15
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Może nie jestem w temacie ale kiedyś jechałem samochodem i słyszałem, że :
- Mackiewicz niestety nie zostanie uratowany
- Wszystkie koszty pokryje polski rząd ostatecznie jakie zostały wygenerowane
- żona Mackiewicza druga - żyliśmy b. skromnie mąż ciągle się zadłużał aby realizować swoje marzenia
- żona Mackiewicza dziękujemy wszystkim za zebrane środki (500K czy 1M bo nie pamiętam) pomogą dzieciom tomka i równo je rozdysponujemy
....
nie było akcji powinny je zwrócić albo oddać na cele dobroczynne, ale postanowiły dziękuje.

i teraz będąc sprawiedliwym codziennie w wypadku samochodowym ginie kogoś ojciec, albo matka czemu jako społeczeństwo nie zrzucimy się po milionie na jego dzieci, w końcu też im będzie ciężko.

----
moje osobiste spostrzeżenie / mogę nie rozumieć / ale jeśli ktoś ryzykuje swoim życiem osiągając coś co osiągnęli już inni albo robią coś bez żadnego znaczenia dla narodu czy ludzkości / i nie nie porównywałbym tego do wyprawy i zamieszkania na Marsie. To takie spełnianie własnych ambicji / cała ta medialna papka to dosłownie komedia i nic nie istotny news

Nie porównywał bym tego też do sportów czy piłki nożnej, sporty olimpijskie czy piłka nożna mają na tyle rozbudowaną otoczkę narodową, że nawet jak mamy to zupełnie w poważaniu, czy też nic to nie wnosi w naszym życiu to przyjemnie dla większości ludzi jest że nasz rodak rozsławia nasz kraj nawet jeśli dla kogoś w XXI wieku nie zrozumiałe jest że dalej ktoś rywalizuje jak daleko rzuci kulą / czasy granadierów minęły gdzieś w 17 wieku.

26.02.2018 00:02
Deser
😊
15.1
Deser
266
neurodeser

Kiedyś skończysz szesnaście lat. Jest nadzieja :)

26.02.2018 13:16
A.l.e.X
15.2
2
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Deser - jest nadzieja że ty też skończysz i osiągniesz w końcu level master w czytaniu ;)

Więc wytłumaczę ci w skrócie jakbym chciał się wycieczkować w góry na tym poziomie czy polecieć w kosmos bo też można już to zrobić za pieniądze to bym to zrobił, za własne, na własny koszt i na własne ryzyko, a tak jadą w góry osoby pasjonaci którzy często piszą że robią to za pożyczone pieniądze albo z zbiórki sponsorskiej, nie mając żadnego pokrycia na wypadek wypadku, swojej śmierci (ubezpieczenie rodziny) itd. Potem włącza się w Polakach tryb medialnego żebrania + spektakularnej śmierci. Dodatkowo ministerstwo przekazuje na takie wyprawy narodowe jakieś grosze które ci pasjonaci wydają aby udowodnić coś sobie.

Poniżej mały cytat

Andrzej Bargiel: Są emocje, ale bardziej związane z przygotowaniami. Zdobycie finansowania na wyprawę to chyba dziesięć razy większy wyczyn niż samo wejście na K2. W Polsce ciągle są z tym duże problemy. A jeżeli chodzi o samą wyprawę, to wyzwanie faktycznie jest wielkie.

26.02.2018 00:03
yadin
16
odpowiedz
4 odpowiedzi
yadin
102
Legend

Tak czy inaczej Urubko zaszalał samemu idąc na szczyt.

26.02.2018 07:41
Mutant z Krainy OZ
16.1
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Zachował sie bardzo nieladnie, nawet radia nie wzial ze soba, żeby go Wielicki nie mogl dopytac.
Nie chce mi sie wierzyc, by zdolal samemu wyjsc, oby nie skonczyl jak Mackiewicz.

26.02.2018 07:54
Matysiak G
16.2
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Z tym radiem IMO to akurat ładny gest. Nie ma jak wezwać kolegów na pomoc, więc w razie problemów naraża tylko siebie.

26.02.2018 08:22
Mutant z Krainy OZ
16.3
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Bielecki juz tam sie nastawia na misje ratunkowa.

27.02.2018 00:22
yadin
16.4
yadin
102
Legend

Na szczęście żyje. Zrobił nieładnie. To pokazuje, że himalaizm kieruje się własną etyką. Od pewnego momentu każdy pracuje na swój rachunek.

26.02.2018 00:13
Deser
😊
17
odpowiedz
Deser
266
neurodeser
26.02.2018 07:51
Raistand
18
odpowiedz
1 odpowiedź
Raistand
172
Legend

Ponoć wraca.

26.02.2018 08:29
Mutant z Krainy OZ
18.1
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Ciekawe w jakim jest stanie, wczesniej powyżej 7000 metrow mial halucynacje, Bielecki go musial przywolac do rzeczywistosci. Pewnie juz ma powspinane po tym numerze.

26.02.2018 08:55
Konr@d
19
odpowiedz
Konr@d
16
Would You Kindly?

Teraz tylko czekam aż zaczną uczyć moje dzieci o tych ,, bohatyrach '' i w podręcznikach do Polskiego będą umieszczać tragiczne historie o ,,chimalajistach'' tak jak teraz uczą dzieciarnię o naszej ,,dumie'' narodowej Janku Meli czy jakoś tak... Po cholerę się tam pchali! I jeszcze narzekają że Pakistan nie wydał setek tysięcy (tego czym tam płacą) żeby ratować złaminóżkę.

26.02.2018 09:12
Soulcatcher
20
odpowiedz
3 odpowiedzi
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Przez ten dziadowski tytuł już nigdy nie napiszę tego poprawnie.

Tak, wiadomo, każdy Polak specjalistą od wspinaczki wysokogórskiej.

26.02.2018 09:32
Matysiak G
20.1
1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Każdy Polak zna się na wszystkim.

26.02.2018 12:12
Szyszkłak
20.2
1
Szyszkłak
203
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Ja się znam na wszystkim najbardziej. Czy to znaczy że jestem najpolszczym z Polaków?

26.02.2018 13:24
Matysiak G
20.3
1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Spotkaj innego, i on ci wytłumaczy, że wcale się nie znasz.

26.02.2018 11:07
Edgar Menadżer
😒
21
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Edgar Menadżer
58
Konsól Honorowy

Jak oni w ogóle śmią włazić na te wielkie góry i denerwować naszych internautów?!
To oburzające! Skandal! Do roboty by sie wzięli a nie jak jakieś gówniaki w śniegu sie turlają w jakichś wielkich górzyskach!
Tutaj na miejscu w kraju mają ładne góry to pchają sie w jakieś podejrzane Pakistany, Nepale czy inne Bhutany.
Tak Polski to my nie zbudujemy...

26.02.2018 11:12
DanuelX
21.1
DanuelX
82
Kopalny

No dokładnie! Co to już jazda na furze do Morskiego Oka nie wystarczy?

26.02.2018 13:09
22
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Beret z antenką
97
Generał

Denis Urubko schodzi, wszyscy myslą że sie wycofał a on za chwile pokaże wszystkim nagranie ze szczytu :D
Ale by były jaja.
A co do tego radia to podobno miał powiedzieć tym którzy chcieli mu dac radiotelefon że on tego nie weźmie bo w razie co nie chce żadnej pomocy i nie chce nikogo narażać na ryzykowną akcje ratunkową.

26.02.2018 13:32
Mutant z Krainy OZ
22.1
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

W tak krotki czas to on moglby wyjsc i zejsc co najwyzej na Rysy.

26.02.2018 13:55
22.2
Beret z antenką
97
Generał

Nie no wiem że to byłby za duży hardcore.
Tutaj bardzo prawdopodobna teoria na temat samowolki:

https://sport.tvn24.pl/inne,132/boguslaw-magrel-o-probie-denisa-urubki-bede-go,818072.html

Urubko to specyficzny człowiek, zima sie kończy 28 lutego i koniec. Tak to postrzegają w Kazachstańskich stepach ;)
W sumie jakby zrezygnował teraz to szanse tej wyprawy mocno zmaleją. Oprócz Bieleckiego nie ma tam chyba nikogo kto byłby w stanie dotrzeć na szczyt a nie wiadomo czy sam Bielecki da rade.

26.02.2018 13:33
PanWaras
23
odpowiedz
PanWaras
88
Legend
Image

Ja już wiem o co z tym wszystkim chodzi!

26.02.2018 16:41
Mutant z Krainy OZ
😐
24
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Urubko wypadl z druzyny, zostaly dwa tygodnie a tylko Bielecki ma aklimatyzacje, sam raczej nie pojdzie, moze byc, ze przez poglady Urubki caly wyjazd psu na bude.

26.02.2018 16:55
Bukary
25
4
odpowiedz
7 odpowiedzi
Bukary
222
Legend
Image

Kontrowersyjne zachowanie Urubki. Skoro wiedział, że ma czas tylko do końca lutego i potem rezygnuje, mógł o tym wcześniej (nawet przed rozpoczęciem wyprawy) poinformować drużynę. Z drugiej strony zdobywanie takiego szczytu to nadludzki wysiłek, więc rozumiem, że nie chce dalej kontynuować wyprawy, jeśli tego rodzaju wyczyn i tak nie przyniesie w jego mniemaniu sukcesu.

Tak czy inaczej, ten niesamowity himalaista zachował się dosyć samolubnie.

Podziwiam jednak wszystkich z wyprawy, bo mnie wczoraj powyżej 2 tys. metrów w Tatrach pokonał wiatr. Miałem wejść na szczyt i zabrakło kilkuset metrów, ale w momencie, kiedy powieki zaczęły się sklejać lodem, a zdjęcie rękawicy na kilkanaście sekund groziło odmrożeniem, zawróciłem. Rozpętała się straszliwa wichura (igły lodu uderzały w twarz), a nie miałem gogli. Zresztą padałem już z sił, bo przed świtem w świetle czołówki pokonałem ponad 600 metrów pod górę, brodząc w śniegu po pas, gdyż szlak był całkiem zawiany. Wbijanie czekana nie pomagało w jego odnalezieniu - wszędzie były zaspy, konieczne okazało się samodzielne wyznaczanie trasy w nikłym świetle żarówki. A takie "kłopoty" to jest pikuś w porównaniu z tym, przez co przechodzą prawdziwi himalaiści. :) Obok kilka fotek (przy okazji: w pełni naładowana bateria zamarzała po wykonaniu 1-2 zdjęć i działała ponownie przez chwilę po ogrzaniu pod ubraniem, aż w końcu padła na dobre i obudziła się dopiero po godzinie w temperaturze pokojowej)...

post wyedytowany przez Bukary 2018-02-26 17:01:33
26.02.2018 17:38
25.1
Beret z antenką
97
Generał

Chodziłeś w nocy po górach?
Opisana sytuacja brzmi nawet dramatycznie no ale chyba nie byłeś sam. No i faktycznie w porównaniu z warunkami w Himalajach nawet latem to brzmi nieco groteskowo ;p
Mimo to szacun bo ja bym sie nie wybrał na taką wyprawe.
Himalaje i Karakorum mnie fascynują, nawet od pewnego czasu mam obsesje na ich punkcie ale nawet w Tatry bym nie poszedł :D Zimą oczywiście bo latem w klapkach można

26.02.2018 17:42
Mutant z Krainy OZ
25.2
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Chetnie bym pochodzil zima po gorach, ale szkoda mi hajsu na zimowe ciuchy, ktore uzylbym moze ze dwa razy do roku.
Zostaja mi ksiazki o tym i trzymanie kciukow za innych.

26.02.2018 18:02
Bukary
😃
25.3
2
Bukary
222
Legend
Image

Chodziłeś w nocy po górach?

W zimie zawsze chodzę po nocy w górach i do miejsc docelowych docieram o świcie. :) Wstaję ok. pierwszej, dojeżdżam, gdzie trzeba, i ok. trzeciej już jestem na szlaku. Warto korzystać z okazji, bo od marca do listopada w nocy szlaki są zamknięte. Wczorajsze podejście było wyjątkowo nieprzyjemne nie ze względu na dojmujące zimno czy ciemność (bo to dla mnie nie nowina), ale z uwagi na wiatr, który w górach jest najgroźniejszym przeciwnikiem i powoduje przy okazji zanikanie szlaków. A wspinaczka w śniegu po pas, z ciężarem na plecach i na nogach (raki) oraz utrzymywanie orientacji w terenie, kiedy widoczność jest praktycznie zerowa, to spory wysiłek. Rzecz jasna, osobom, dla których letnie wyjście na Giewont jest męczące i które boją się ciemności w środku lasu czy spotkania z wilkiem, tego rodzaju "wycieczek" absolutnie nie polecam. ;)

Tatry są piękne zwłaszcza o "nietypowych" porach dnia. Obok dwa zdjęcia, które zrobiłem o świcie (Czarny Staw Gąsienicowy) i zmierzchu (okolice Trzydniowiańskiego Wierchu).

Opisana sytuacja brzmi nawet dramatycznie

Nie było dramatycznie, bo sił starczyło na zejście, a jeszcze spory zapas pozostał. Tatry to nie Himalaje (choć niektórzy nie potrafią z Morskiego Oka wrócić po zmierzchu). ;) Po prostu nie chciałem walczyć z wiatrem bez odpowiedniego sprzętu (gogle, puchowe wdzianko), bo następnego dnia, czyli dziś, musiałem iść do pracy i przez kilka godzin nauczać romantyzmu...

post wyedytowany przez Bukary 2018-02-26 18:12:50
26.02.2018 18:38
👍
25.4
Beret z antenką
97
Generał

Screeny jak ze Skyrima ;)

26.02.2018 22:57
Herr Pietrus
25.5
Herr Pietrus
224
Ficyt

Świetne fotki.

27.02.2018 11:33
Drackula
25.6
Drackula
231
Bloody Rider

Bukary, czemu w nocy sa zakmniete szlaki latem a nie zima? Jest to zwiazane z widocznosci? bo w sumie nic innego mi do glowy nie przychodzi.
Kiedys wybralismy sie na czerwone wierchy i dzieki nieroztropnemu koledze schodzilismy noca, ciemna bylo jakby ktos wszystko smola zalal.

27.02.2018 11:55
Bukary
😉
25.7
Bukary
222
Legend

Bukary, czemu w nocy sa zakmniete szlaki latem a nie zima?

Chodzi o ochronę zwierząt, które - pomijając zimę - są bardzo aktywne w nocy. "Ochrona" ludzi (kwestie widoczności itp.) nie ma tutaj raczej nic do rzeczy. Zimowa noc w górach to dość niebezpieczna pora dla człowieka. Z pewnością bardziej niebezpieczna niż noc letnia. W naszym parku narodowym chroni się głównie faunę i florę. ;)

Inaczej jest np. na Słowacji. Tam szlaki tatrzańskie są w ogóle zamknięte w nocy. Przedwczoraj zapewne złamałem prawo, bo jedną nogą przelazłem na przełęczy za słupek graniczny. Niechcący. ;)

post wyedytowany przez Bukary 2018-02-27 11:59:23
27.02.2018 11:20
Mutant z Krainy OZ
26
odpowiedz
2 odpowiedzi
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Ale Urubko robi szambo tej wyprawie.

27.02.2018 11:26
26.1
zanonimizowany803191
69
Generał

Piekny cyrk.
Przed tą wyprawą kompletnie temat mnie nie interesował, ale przez nachalne działania mediów zaczełem się tym interesować.
Szambo to robią inni bo w mediach są różne ,dziwne wywiady.
A my niewiemy co tam się działo naprawde

27.02.2018 11:46
Mutant z Krainy OZ
26.2
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Nie wiem co mowia media, opieram sie na komunikatach zwiazku i osob, ktore sa bezposrednio zaangazowane w te wyprawe.
Takim gadaniem Urubko pory roku nie zmieni, wiedzial kiedy sie zaczyna wyprawa i kiedy konczy sie meteorologiczna zima, po co w ogole sie wybieral wiedzac, ze do 28 szanse sa iluzoryczne. Kalendarzowej zimy maja jeszcze trzy tygodnie i mogl poczekac jak mu tak zalezy.

27.02.2018 14:55
27
odpowiedz
1 odpowiedź
Beret z antenką
97
Generał

Nie wiem kto robi szambo i czy w ogóle ktoś robi. Urubko ma ciężki i specyficzny charakter ale twierdzi że w tej sprawie wśród uczestników wyprawy nie ma aniołków i inni tez maja za uszami. Mówił że był ignorowany, decyzje podejmowano bez niego więc facet nie zdzierżył i szlag go trafił ;p Może za jakiś czas sie dowiemy jak to było albo i sie nie dowiemy.
Nie wiem czy do 28 lutego szanse na szczyt były iluzoryczne. Przypomne że wyprawa zaczęła sie jeszcze pod koniec grudnia. Po drodze było troche pechowo i nastąpiła obsuwa czasu bo najpierw akcja ratownicza na Nanga Parbat a potem spadające kamienie poraniły wspinaczy. Jeden doznał złamania reki i musiał wracać. Przez te kamienie trzeba było zmienić trasę co zabrało tez mnóstwo czasu i być może przez to nie zdążyli przed pogorszeniem pogody. Przecież Urubko to nie idiota który wchodzi na najpotworniejszą górę świata zimą wiedząc że i tak sie nie uda. Zresztą jak sie nie próbuje to człowiek sie nie dowie ;) Urubko drugi raz próbuje zdobyć K2 zimą. Wczesniej próbował kilkanaście lat temu też z polską wypawą. W sumie do tej pory zaledwie trzy razy podjęto próbę zdobycia K2 zimą. Ostatni raz 6 lat temu Rosjanie próbowali. Ta wyprawa jest czwartą. To też pokazuje jak bardzo trudny jest ten pagórek, K2 zdobyło około 300 osób a najwyższą góre świata Everest około 4 tys osób. W 2012r jednego dnia na Mount Everest weszło 150 osób! To było chyba oblężenie Januszy. Niezły korek musiał tam być :D
Tutaj jeszcze cytat z tej strony w którym jest opisane dlaczego K2 jest tak trudno zdobyć zimą:
http://polskihimalaizmzimowy.com/

Zdobycie K2 zimą to jedno z największych wyzwań współczesnego himalaizmu sportowego. Główną trudnością we wspinaczce zimowej na ośmiotysięczniki są silne, huraganowe wiatry wiejące ze średnią prędkością 120 km/h które mogą wiać nawet 180 km/h. W czasie sezonu zimowego mają miejsce średnio 2-3 kilkunastogodzinne tzw. „okna wiatrowe” kiedy siła wiatru jest mniejsza niż 60km/h. W takich momentach z obozów szturmowych położonych powyżej 7000m możliwe są ataki na szczyt. By zmieścić się czasowo w oknie wiatrowym tempo wspinaczki w górę i powrotu musi być niezwykle szybkie. O sukcesie decyduje wytrzymałość i siła himalaistów.
Dodatkowym problemem są temperatury które spadają do – 50*C. Zimą też znacznie rosną trudności techniczne. Z powodu silnych wiatrów i niskich temperatur brak jest śniegu a stoki góry pokryte są z reguły szklistym lodem.

Czyli trzeba mieć też dużo szczęścia żeby trafić w te okienka pogodowe. Zresztą pewnie to nie zdarza sie co roku a co kilka lat. Teraz potrzeba im dwóch takich okienek. Najbliższe pod koniec tygodnia.
Do tego trzeba bardzo szybko sie wspinać a własnie Urubko uchodzi za najszybciej sie wspinającego himalaistę na świecie. To że odszedł bardzo zmniejszyło szanse powodzenia. Niektórzy te szanse oceniają na 10%. Szkoda, pewnych rzeczy sie nie przeskoczy. Następna wyprawa pewnie za kilka lat.

post wyedytowany przez Beret z antenką 2018-02-27 14:58:09
27.02.2018 17:35
Bukary
27.1
Bukary
222
Legend

Następna wyprawa pewnie za kilka lat.

Chyba w przyszłym roku jest kolejna polska "oficjalna" wyprawa PZA. Zaproszenie do niej dostał Bielecki.

27.02.2018 15:12
Mutant z Krainy OZ
28
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Od poczatku wyprawy atak planowany byl na marzec, Bielecki bez asysty Urubki nie bardzo ma z kim isc, ta dwojka jest najsilniejsza obecnie w tym zawodzie. Urubko moze miec zal do Wielickiego, ale niech mu to powie w twarz a nie przez media, takie zachowanie nie pomaga wyprawie, jak chcial ja skonczyc to niech konczy bez halasu.

Forum: Chimalaiści (pisownia zamierzona)