poszukuje dwoch osob:
1. business analityk z Business Objects i znajomoscia Jira. Osobie z 5 letnim doswiadczeniem w BO i 12 total exp mozemy dac 500EUR dziennie
2. Change Manager. Set up of PMO, Nawet 650-700EUR dziennie dla doswiadczonego PM (nice to have PMI, Prince 2. Adkar methodology, exp. in SAP), ok 10 lat expa.
a nuz ktos sie znajdzie
To już chyba więcej niż czwarta, zbieram expa, jeszcze parę lat i może się zgłoszę ;)
No nie pamiętam właśnie. Ale teraz inna firma i stawki raczej będą większe;)
a teraz potrzebny ktos na chwile.
na jakies 20 dni, wymiatacz java script (pewno sa dodatkowe wymagania, postaram sie zdobyc)
500-600 euro dziennie.
wiec przyjechac, pomieszkac w hotelu, zarobic z 12000 euro i spadac:)
JavaScript Dev.
- Big team & ongoing project for external client but it will be managed internally
- Start data asap 1 assignment 20 days, possible extensions
- English as a working language
• Extensive knowledge of JavaScript and more specifically the React framework. https://reactjs.org/
• To understand someone with sufficient experience with architectural choices within the framework, and to be able to make independent choices in this.
• Experience with CSS libraries such as Materialize or Bootstrap
Kurde, zazdroszcze ludziom ktorzy wybrali nauke IT i sa w tym jeszcze tacy dobrzy. Takie kokosy zarabiac... moim marzeniem bylo by zarabiac 1/4 tego kiedys a i w to watpie :O
Sorry za offtop i powodzenia w szukaniu(?), chociaz jeden maly up wpadnie.
a wiesz, nie ttzeba byc wcale super wypasem
super wypasi zarabiaja i po 1500 euro
teraz zona szuka kogos, specjalisty od "odchudzania procesow" i ci to zarabiaja sporo, jak pislem 1500 dziennie u nich to nie jest max...
w ogole sie na tym nie znam i nie slyszalem o tym wczesniej a zaluje:)
brzmi jak cos co moglbym robic:)
1/4 z tego to jakieś 3000 euro czyli stawka dla junior testera. Uwierz mi, że to nie jest nic specjalnego. Takie pieniądze można zarabiać będąc całkowicie zielonym w temacie.
nie istotne:) wazne ze za miesiac mozna zlapac 30tys euraczy a praca wydaje sie byc ciekawa
wpadasz do takiego banku, obserwujesz a na koniec mowisz to i to macie zle, zrobcie tak i tak
oczywiscie to ogromne uproszczenie, ale brzmi fajno:)
Mniej więcej 1 na 250 000 ludzi jest na tyle dobrym fachowcem że zarabia 1200 euro dziennie, także nie róbcie sobie wielkich nadziei :)
Ja będziesz potrzebował "zapętlacza procesów", to wiesz gdzie mnie znaleźć. Za taką stawkę załatwię to ekspresowo w weekend.
Soulcatcher - ja nie znam ani jednek takiej osoby, ale mojej zonie ostatnio odmowila babka oferty za 1300 dziennie.
sa to jak mwisz jednostki, ale istnieja
za to stawki 400-700 to sa zwykle stawki i wszycy moi znajomi takie maja
Kazdy konsultant z rankingu ponizej ma stawke dzienna w granicach 1000 euro. A takich sa tysiace. Inne pytanie ile z tego trafia potem do jego reki :)
http://www.vault.com/company-rankings/consulting/europe-best-firms-in-each-practice-area/?sRankID=313
Jest różnica w „mieć stawkę dzienną 1300 euro” a „zarabiać 1300 euro dziennie” jeżeli ktoś pracuje na zlecenie kilka dni w miesiącu bo na tyle jest dla jego pracy, a ma batdzowysokie kwalifikacje to jestem pewien że dostanie stawkę dzienną nawet 2500 euro. Ale to nie znaczy że tyle średnio zarabia.
Aby średnio zarabiać ponad 1000 euro dziennie na swojej pracy trzeba być wyjątkowym specjalistą i takich ludzi jest bardzo mało.
Cainoor nie siej dezinformacji. To że firma płaci za konsultanta ponad 1000 euro to ńie znaczy że on tyle zarabia, litości.
Za poprzedniego właściciela jeżeli robiliśmy jakieś zewnętrzne zlecenia to moja praca była wyceniana na 500 zł za godzinę i oczywiście nie miało to nic wspólnego z moimi zarobkami.
el.kocyk —> 500 euro dziennie to bardzo dobra stawka za pracę. Ogólnie oferty które prezentujesz są naprawdę dobre, od zawsze. Tyle że ludzie je czytają i zaczynają sobie wyobrażać ile to się nie zarabia. Nie każdy sobie zdaje sprawę z tego że ludzie których szukasz do pracy to ponadprzeciętni specjaliści, z dużym doświadczeniem w swoich trudnyc często dziedzinach a nie 19 łatki po liceum.
Ja zawsze przywołuję znajomego mojej żony który jest programistą w USA. Zarabia walizki pieniędzy. Nawet mi kiedyś pokazał co robi, ale nie jest to dla mnie do pojęcia, ogólnie programuje w kodzie maszynowym różnego rodzaju przemysłowe sterowniki z lat 80 i 90. I ma w tym duże doświadczenie, robi to od lat. (Pewnie 80tych :). Więc jak się w takiej hucie czy elektronwni za miliard dolarów coś zepsuje albo chcą coś poprawić to go wzywają i firma w której pracuje z jeden dzień jego pracy potrafi dostać i kilka tysięcy dolarów, z czego spora część idzie dla niego.
Ale to tak działa bo ludzi z jego kwalifikacjami i doświadczeniem jest tylko kilku. I na tym to polega. Poza tym trzeba mieć zlecenia i kontakty.
Soul -> Ale przecież zawsze są podawane wymagania na dane stanowisko, nikt tego przecież nie proponuje 19latkom po liceum. A jak taki przykładowy 19latek po liceum zobaczy takie ogłoszenie to może przemyśli swoje poglądy na życie i zamiast marnować czas na jakiejś socjologi, turystyce czy innym pierdołoznawstwie to zajmie się czymś pożytecznym i poświęci te 5 lat na naukę i będzie w stanie zarabiać sensowne pieniądze, a może jeszcze znajdzie w tym pasję to już w ogóle "wygrywa życie"... a co do 1 na 250 000 którzy zarabiają takie pieniadze - oczywiście, że tak, tylko co to w ogóle ma do rzeczy?
Soulcatcher - nie do konca tak jest, wcale nie szukam ponadprzecietnych specjalistow do pracy za ponad 1000.
takich stawek prawie nie widuje. jak pisze 400-700 sa w zasiegu
szukam po prostu ludzi z doswiadczeniem i znajomoscia jezyka i chetnych do wyjazdu
i wcale nie w mega trudnych dziedzinach bo najczeaciej jest to java developer i tester (manualny albo automaty)
takich ludzi sa w Polsce dziesiatki tysiecy
serio, ani ja ani moi kumple nie jestesmy wybitni (ok, jeden z nas jest naprawde dobry, taki ze bez problemu przyznam ze przerasta mnie kilka razy, ale jego stawka jest zblizona do mojej)
niestety, ale ta praca ktora tu oferuje to nie jest szczyt marzen, ale ladnie wyglada w CV
jest to zwykla robota w IT dla zwyklych ludzi za wieksze stawki, oczywicie nie dla mlodych, minimum kilka lat po stuciach trzeba miec, albo extra 5 lat wiecej jak sie nie ma studiow, bo wymagane nie sa
a co do prowizji agencji - waha sie od 8 do 30%, przewaznie jest w granicach 10-15%
i dla tych ktorym sie to nie pdooba - duze firmy i organizacje, jak Komisja Europejska nie bawia sie w fakturowaie plotek jak my, dlatego agencja musi byc. inne opcji nie ma niestety.
ja sam pracuje dla banku przez agencje i moi zabieraja mi dokladnie 13%
tutaj zawsze podaje stawki dla pracownika i oprocz tego kontraktu na 20 dni o ktorym pisze wyzej reszta jest na lata
el.kocyk —> to w sumie to wszystko jest sprawa osobista, dla jednych mało dla innych majątek :)
Dla mnie jest ważne że robisz naprawdę fajną robotę bo pomagasz ludziom zmieniać swoje życie na lepsze.
tak naprawde to slabo to idzie tu na GOLu, ale wiadomo,. nie ma sie co spodziewac cudow bo to nie jest portal do tego i do tego to nie jest moja praca a tylko pomagam zonie
ona sciagnela kilkadziesiat osob, ja z GOLa dokladnie dwie i to juz kilka lat temu, od tego czasu nic
ale moze teraz moze znowu sie uda
jak pisze, zawsze potrzebuje ludzi z IT z tak sobie mysle ze sporo tu zaglada
Darth Father - moim marzeniem bylo by zarabiac 1/4 tego
1500 euro x 4.2 x 22 dni = 138 600 PLN netto ~ 20% podatku = 110K PLN miesięcznie x 12 = 1.3M / szczerze mówiąc nie wiem nad czym taka ekscytacja
jedna 1/4 z tego to 332K PLN - czyli pensja urzędnika w PL ewentualnie śpiocha w spółce miejskiej. Zarobki w PL obecnie rok do roku w niektórych sektorach x2/x3, a będzie jeszcze lepiej.
dzięki ustawie masz możliwość poznania ile zarabiają urzędnicy w PL, np. 2016 rok
https://bip.warszawa.pl/NR/rdonlyres/78068E42-6524-441C-874E-A86460A38E9B/1259002/czekaj_miroslaw_coroczne_2016.pdf
https://bip.warszawa.pl/NR/rdonlyres/2E0250FF-59C5-4F8E-A7C8-37AFD3231174/1259013/wojdat_marcin_coroczne_2016.pdf
dodatkowo możesz wejść na każde ministerstwo, miasto, gminę i znaleźć to samo, wybierz stanowisko decyzyjne, kierownicze lub członków zarządu (niekiedy po kilka etatów w tym emerytura) / chociaż nic nie przebije u Tuska dyrektora od otwierania listów ;)
Znaczy wkleiłeś mi linka kilku najważniejszych w Warszawie i mówisz, że w Pcimiu Dolnym przeciętny Kowalski urzędnik zarabia tyle samo?
I jeszcze mi powiesz, że takie stanowisko jak Sekretarz Miasta Warszawy to za wiedzę dają?
Szkoda, że Misiewicza nie dałeś, wyszłoby pewnie x5.
Masz choćby cytat z wiki o Wojdacie: W latach 2006-2016 był pełnomocnikiem prezydentów Warszawy Lecha Kaczyńskiego i Hanny Gronkiewicz-Waltz ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi
O a tu o Czekaju http://www.se.pl/wiadomosci/polska/warszawa/warszawa-skarbnik-miasta-miroslaw-czekaj-zarobil-blisko-3-mln-zl_424328.html
Jestem urzędnikiem i nie widziałem takich pieniędzy na oczy ale dobrze wiedzieć że tak fajnie mi się żyje.
Nie wiem czy naczelnik wydziału powąchał takie sumy.
Tabela nr 7 (ostatnia strona)
https://dsc.kprm.gov.pl/sites/default/files/zal_1_zatrudnienie_i_wynagrodzenia_w_sc_w_2016_0.pdf
Zestawienie dla administracji rządowej.
a to ma jakieś znaczenie urzędnik to urzędnik, w każdej gminie, mieście itc. znajdziesz dziesiątki, jak nie setki osób które w spółkach miejskich, urzędach itd. zarabiają od 300-500K rocznie, pomijam oczywiście firmy z udziałem skarbu państwa bo tam znajdziesz ich o wiele więcej, tylko już tych zarobków nie podejrzysz
Tysiące ALEX, jak nie miliony, tylko źle szukamy...
I nie mówimy o spółkach miejskich bo tu owszem jest masa pasożytów (chociaż wg mnie i tak przesadzasz z ilościami), tylko o urzędnikach.
Kyahn - użyj google to nie jest trudne, naprawdę, nie oczekujesz chyba że będę to robił za ciebie. W skali Polski na pewno tysiące. KRUS, ZUS, Nadleśnictwa, Parki, ... itc. itc.
Ale co w skali Polski? W skali Polski to się liczy średnia pensja urzędnika, a nie te najwyższe.
Mówienie, że urzędnik w Polsce ma pensję w 332K PLN rocznie jest po prostu NIEPRAWDĄ i tyle.
Kyahn - nie rozumiemy się widocznie, to że ktoś gdzieś zarabia jakąś kwotę X to co z tego, jak obok ktoś zarabia kwotę Y. Po prostu napisałem że dla mnie to jest pensja urzędnicza bo wielu urzędników w różnych jednostkach państwowych ma takie pensje, a że mają też mniejsze to co to ma niby do znaczenia.
To teraz pokaż mi gdzie w wypowiedzi:
1500 euro x 4.2 x 22 dni = 138 600 PLN netto ~ 20% podatku = 110K PLN miesięcznie x 12 = 1.3M / szczerze mówiąc nie wiem nad czym taka ekscytacja
jedna 1/4 z tego to 332K PLN - czyli pensja urzędnika w PL ewentualnie śpiocha w spółce miejskiej. Zarobki w PL obecnie rok do roku w niektórych sektorach x2/x3, a będzie jeszcze lepiej..
jest napisane "dla mnie"?
Napisałeś co napisałeś, walnąłeś ogólnikiem, a teraz jesteś wielce zdziwiony, że się czepiam.
A tak poza tym to EOT z mojej strony, nie widzę sensu dalej tego ciągnąć.
Ok, czyli podsumowując:
uważasz, że ktoś jest głupi i nie umie szukać w google, bo twierdzi, że 110 000 zł na miesiąc to dużo.
Za każdym razem jak czytam posty tego kolesia to odnoszę wrażenie że jest bardziej oderwany od rzeczywistości niż politycy zajmujący stołki :D
Alex —> urzędnicy w Polsce nie zarabiają 300k rocznie bo im na to prawo nie zezwala a dokładnie „ustawa kominowa” poczytaj sobie o tym bo pleciesz takie bzdury że słabo się robi.
Przecież ktoś może być urzędnikiem i dorabiać sobie z innyc sposób ale z czystej pensji nie a szans.
@Soulcatcher
Wymagasz wiedzy od Alexa? Masz duże wymogi od życia :-)
Już samo to, że on przytacza skrajności, a nie średnią, wskazuje na jego kompletną ignorancję. Jeszcze rozumiałbym tego typu błędy logiczne u nastolatków. Ale 3x latek z tak prymitywnym myśleniem?
Wstyd troszkę :)
Soulcatcher – ustawa kominowa dotyczy tylko niektórych grup m.in. osób wybieranych wtedy owszem limitem jest krotność średniej krajowej zależna od pełnionej funkcji (ale o tym później).
W przypadku osób na stanowiskach menadżerskich w SP krotność jest zwiększona na tyle że pozwala po pierwsze na wypłacanie kilkudziesięciu tysięcznych pensji miesięcznie + nagrody rocznej zależnej od SP wielkości itc. co średnio pozwala dla menadżerów, oraz CRN wypłacanie wynagrodzeń przekraczających milion rocznie.
Teraz wracając do samorządów ustawa nie obejmuje zatrudnienia z wolnego rynku dzięki temu dyrektorzy departamentów, vice, skarbnicy, sekretarze, naczelnicy często mają większą pensje od prezydentów, wójtów, czy burmistrzów pierwszy przykład z brzegu prezydent Warszawy zlimitowana, vice nie z pensjami 30K miesięcznie.
Pomijam oczywiście możliwość wypłacana nagród rocznych, co prawda też limitowanych ale dodających po kilkadziesiąt tysięcy rocznie.
Teraz wracając do zlimitowanych wójtów, burmistrzów i prezydentów : jeśli już ktoś godzi się znaleźć w tym niekorzystnym wynagrodzeniowo gronie, to dla przypomnienia us. dotycząca oświadczeń majątkowych dotyczy tylko osób pełniących dane stanowisko, co oczywiście pozwala na zatrudnienie żony, synowej, syna, kochanki itc. lub podzlecania usług na wielomilionowe sumy. W końcu w drugim obiegu można sobie uzupełnić stratę.
Jeśli zaś chodzi o ludzi na absolutnym świeczniku czyli ministrów to muszą się tutaj o wiele bardziej pilnować aby nie narazić partię na niepotrzebny hejt, m.in. dostają skromne nagrody, a prawdziwe zyski otrzymują od kolegów, firm, dużych podmiotów po zakończeniu kadencji, to jest taka często niepisana umowa dzięki temu nagle lądują na wyrównawczym stanowisku zgarniając po kilka milionów.
Oczywiście nikt nikomu nie zabrania dorabiać sobie na uczelni itc. ale przez to że oświadczenia majątkowe są publikowane ciężar zarobków przesuwa się na pozostałych członków rodziny. Np. minister Kudrycka która oficjalnie nic nie miała, a dzieci z majątkami po kilkanaście milionów.
Zarobki po 300K+ w urzędach czy stanowiskach około urzędowych to żadne wyczyn. Pomijam już łapówkarstwo itc. za decyzje gruntowe, czy decyzje planistyczne, czy zatrudnienie w ramach doradczej działalności aby się inwestycja udała.
VinniV – o moja wiedzę się chłopie nie martw. Poza tym nie widzę powodu po co robić wycieczki personalne. Sektor budżetowy ma się znakomicie, a to że są ludzie pracujący w urzędach na niskich stanowiskach, to co ? W każdej branży jest tak samo. Są ludzie który całe życie będą tkwili w swoich zarobkach zadowoleni z faktu że mają pracę (niema niczego bardziej głupiego jak być zadowolonym z tego faktu).
Zarobki w 2016 i 2017 na tyle wystrzeliły w górę w niektórych branżach że wypłacanie sobie po kilkaset tysięcy czy milinów w nagrodach nie jest niczym dziwnym. Najbardziej to widzę w sektorach mi znanych.
Wątki el.kocyka są ciekawe i w poprzednich latach kiedy średnie zarobki np. w mojej branży wynosiły rocznie ok. 200-300K netto dla specjalistów wydawało się że branża IT daleko odjechała, szczególnie że wiele prac można wykonać zdalnie, dzisiaj kontraktowi z zarobkami powyżej miliona rocznie to żaden wyczyn, a minęło dosłownie kilka lat.
A.l.e.X ---> pensja urzędnika a zarobki człowieka będącego urzędnikiem to nie to samo. Pensja to to co dostajesz za stosunek pracy, a zarobki to to co dostajesz np. z gospodarstwa rolnego.
Jestem pewien że są urzędnicy których dochody sięgają i miliona złotych rocznie ale nie z pensji urzędnika.
Średnia pensja urzędnika wyniosła w 2017 roku około 50 000 zł rocznie brutto.
Soulcatcher - Soul bądź tak dobry i nie pisz mi oczywistych rzeczy, chodzi mi tylko o stosunek pracy gdzie są osoby pracujące w urzędach bez drugiego obiegu zarabiające 20-30K z stosunku pracy / np. skarbnicy w miastach / np. dyrektorzy departamentów itc., a to że sobie mogą dorobić w drugim obiegu czy dodatkowo to napisałem po to aby ludzie tutaj nie pisali że zarobki urzędników po kilkaset PLN to jakieś sf.
To że średnia to 50K rocznie to zapewne też prawda, biorąc pod uwagę że do jednego pisma potrzeba 30 podpisów urzędniczych, w końcu po coś te stanowiska się tworzy aby minimalizować bezrobocie + tworzyć sobie elektorat ;) zapewne są też i informatycy którzy zarabiają mniej niż 5K na rękę ale co w związku z tym, nic. Jeśli oceniać zarobki to przez pryzmat możliwości w danym zawodzie, a nie przez pryzmat bycia na samym końcu.
Bieńkowska powiedziała kiedyś czysta prawdę, to samo zresztą Gowin, ale że większość ludzi ma albo minimalne wykształcenie, albo minimalne aspiracie to zahejtowło ich na śmieć. Więc średnia zawsze będzie niska bo średnia niewiele różni się od miernej / jak kończyłem kiedyś szkoły to też średnio każdy umiał na 3, i co z tego, miernym/średnim można być całe życie bo jest to najprostsze.
@Alex
Jeżeli uważasz, że dyrektor oddziału w budżetówce, to niskie stanowisko -- mea culpa. A jego zarobki są jakoś tak 20x mniejsze od Twoich 300k.
Najwidoczniej powinien iść po podwyżkę, tak?
Wyssałeś z tyłka kolejną bzdurę i - jak to Ty - trzymasz się jej jak świętości. Mimo iż totalnie mija się z rzeczywistością.
Nie ma tu żadnych wycieczek osobistych. Twoje wypowiedzi są świadectwem Twojej wiedzy. Jest bardzo niska. Ty nawet pensji od zarobku nie umiesz odróżnić. Nie ma o czym dyskutować.
Bańka rocznie dla pierwszego lepszego kontraktowego? (w końcu - żaden wyczyn, tak?). Otwórz okno i dopuść tlen, do miejsca gdzie się znajdujesz. Większych bredni nie słyszałem. Znów podajesz totalnie z dupy teoretyczne przykłady. Jeszcze powiedz, że taki typowy kontraktowy jest zatrudniony w polskiej firmie, czy polskim oddziale. Śmiechnę jeszcze mocniej.
Jeśli oceniać zarobki to przez pryzmat możliwości w danym zawodzie, a nie przez pryzmat bycia na samym końcu.
Idąc tym tokiem to oszczędności Polaka to około 14mld pln. Tyle co ma rodzeństwo Kulczyków.
VinniV – ja rozumiem, że ty nie rozumiesz, generalnie nie powinienem zabierać głosu w żadnych tematach dotyczących zarobków, po prostu zabieram głównie z bardzo niskiej mentalności Polaków i ich niskiej samooceny. Jestem patriotą i życzę naszym rodakom jak najlepiej, a przede wszystkim aby przesunęła im się ogniskowa. Oczywiście biorę poprawkę że jest to po pierwsze forum o grach, po drugie są tutaj w większości młodzi ludzie i może właśnie dlatego pisze w ten sposób że to co dla niektórych jest abstrakcyjne to tak naprawdę całe nic. Jak chcesz zawsze możesz mnie złapać np. na steam i wypytać na nurtujące cię tematy.
JonsonJonson – nie, bo chodziło o w danym zawodzie, nie każdy musi być po pierwsze biznesmenem, po drugie nie każdy kto jest milionerem czy miliarderem musi dalej gnać zarobkowo. Średnio posiadając powyżej 20-25 milionów w gotówce w danej walucie / aspekt pracy przestaje być istotny i jednoznaczny. Niektórzy lubują się w rywalizacji nawet tej zarobkowej / posiadaniu, jak zresztą w każdej innej dziedzinie i rodzina Kulczyków a raczej Pan Jan był najlepszym tego przykładem.
@Alex
WTF? Człowieku, co mnie obchodzi Twój patriotyzm? Jaka ogniskowa? Jakie niezrozumienie? Walnąłeś totalnie z tyłka wyciągnięte bzdury, które kilka osób Ci w jasny sposób wyłożyły, że nijak mają się do rzeczywistości.
Ci młodzi ludzie prezentują znacznie wyższy poziom wiedzy na główny temat wątku, niż waćpan - a i ja i Ty mamy bliżej do 40stki, niż dalej.
Pisanie o zarobkach w budżetówce na poziomie 300k i milionie złotych rocznie w IT / osobę - jak o praktycznie średniej - nie jest oznaką abstrakcji. Jest oznaką głupoty.
VinniV - prościej już nie potrafię, wybacz. W budżetówce wiele osób zarabia z stosunku pracy 20-30K / miesięcznie -> oświadczenia majątkowe są dostępne w Internecie. Niektórzy są zlimitowani (jak napisał Soul) ustawką kominową, wtedy dodają sobie premiami, lub przerzucają zarobek na osoby z otoczenia, aby to tak nie kuło innych w oczy (a to że nie pisze o tym w oświadczeniu majątkowym to co ?) Ja rozumiem że ty mi wskazujesz jakiegoś dyrektora szkoły podstawowej czy przedszkola z pensją roczną 90-100K, ale co w związku z tym ? Napisałem że można zarabiać 300K+ rocznie, w sektorze budżetowym bez problemu, jak uważasz inaczej to trudno. Soul napisał że średnia to 50K rocznie pewnie to też prawda i do tego też się odniosłem wcześniej i też co w zwiazku z tym ?
Ja nie wypowiadam się o IT bo to nie moja branża, aczkolwiek zakładam że sporo ludzi w Polsce zarabia w tej branży pomiędzy 20-30K miesięcznie + bonusy, co pewnie w przeliczeniu da ok. miliona rocznie.
Nadal trzaskasz ogóły. Ile to wiele? 2%? 20%?
Czy Ty widziałeś ile procentowo w tym kraju przekracza najwyższy próg podatkowy? I nie, nie pisałem o dyrektorze szkoły - tylko o typowym budżetowym "molochu". Dyrektor oddziału. Rozumiesz znaczenie pojęcia oddział?
Widziałeś ilu jest milionerów? Ilu z nich to.... osoby bez własnych, dużych firm? Tak zwani - kontraktowcy, z jednoosobową działalnością?
Sporo ludzi w IT w Polsce ma 20-30k? Możesz w tym przypadku zdefiniować: SPORO? 100 osób? 10000? 10?
@el.kocyk
Można się jakoś z Tobą skontaktować? Mam parę pytań (jestem zainteresowany pracą w JS).
tu konkretniejsze wymagania
JavaScript Dev.
- Big team & ongoing project for external client but it will be managed internally
- Start data asap 1 assignment 20 days, possible extensions
- English as a working language
• Extensive knowledge of JavaScript and more specifically the React framework. https://reactjs.org/
• To understand someone with sufficient experience with architectural choices within the framework, and to be able to make independent choices in this.
• Experience with CSS libraries such as Materialize or Bootstrap
tak tylko powiem ze oczywiscie to szczegol, ale biurowiec jest wypasiony:) fajnie miejsce pracy
dzisiaj kontraktowi z zarobkami powyżej miliona rocznie to żaden wyczyn
ku..a stary, wiemy ze masz ciagoty do przesady w tym co piszesz, ale to to juz jest odjazd jakis :)
Jakieś 95% społeczeństwa nigdy miliona na oczy nie zobaczy a Ty mówisz, że to żaden wyczyn zarabiać takie sumki xD
ja tam kilka razy widziałem, przechodząc koło totalizatora sportowego
nawet można powiedzieć ze się otarłem trafiając 2 w lotka
@not2pun
Nie przechodź obok tablicy z kumulacją Superjackpot, bo dopadnie Cię choroba milionerów :)
ja bym chcial zarabiac sam 100k PLN na miesiac:)
ale jestem niestety zbyt slaby:) musi mi wystarczyc okolice polowy tego:( i to brutto:)
Poproś Alexa o rady. W końcu bańka rocznie to żaden wyczyn :D
Dział wdrożeniowy SAP z ABB Kraków ostro rży i jednocześnie prosi Alexa o kontakt -- celem ujawnienia jakież to zmiany muszą poczynić, aby zarobić pierwszy łatwy milion zł rocznie.
niestety jestem leniwy, w polityke sie nie chce pchac w kierownicze stanowiska tez nie
miliony to zobacze jak wygram w euromilions najwczesniej:)
VinniV - sposobów jest tak dużo w każdej branży że można o tym pisać bez końca problem polega głownie na tym ze większość ludzi widzi w tym abstrakcje. Milion i więcej możesz zarobić nawet w jedną godzinę : np. podpisując sprzedaż nieruchomości / ruchomości będąc agentem gdzie prowizja wynosi 2.75% netto od każdej ze stron.
Ach no tak - zapomniałem, że prawie każdy z działu IT, hobbystycznie pracuje jako agent nieruchomości i zamiast typowych klitek z wielkiej płyty, sprzedaje całe biurowce, które wcześniej zakupili w sklepie z nieruchomościami dla kolekcjonerów.
Czyli rozumiem, że tym samym przyznajesz rację, że jednak z samego IT nawet najlepiej opłacani nie zdobywają miliona rocznie? Hmm?
Nie wiem w jakiej branży masz firmę, ale solo w rozrywce masz murowaną karierę.
Soul, te firmy co wymienilem w poscie 5.9 placa tysiacom konsultantow te 20 tysiecy eur miesiecznie i wiecej i tutaj nie ma zadnej dezinformacji.
[moze faktycznie warto przeniesc dyskusje do osobnego watku]
nie ma sprawy i tak sie juz zrobl mega balagan
jak bede mial nowe oferty zaloze nowa czesc:)
el.kocyk --> jesli szukasz kogos do migracji danych (ostatnio glownie Oracle/SQL Server i Salesforce), kto moglby pracowac zdalnie to daj znac.
nie ma szans na zdalna prace, przykro mi
mi i zonie sie tu podoba, ale jakbysmy mogli zarabiac te pieniadze i mieszkac w Polsce to bysmy na pewno wyjechali:)
ja wiem ze niektorzy maja prace zdalna, ja nie mam dostepu do takich ofert:(
spoko, ja od paru lat glownie polegam na takich kontraktach (tzn. raz na tydzien/dwa pojawiam sie w Londynie) i wlasnie mi sie ostatni skonczyl. Moze w UK jest wieksza tolerancja na prace z domu :-)
kilku moich kunmpli pracuje 3 dni w brukseli, przylatuja w pon rano a lataja w srode popoludniu do Polski
maja 4 dni wolnego:)
zdalnej pracy niestety ni ma:(
@el.kocyk jest szansa żeby pogadać z Tobą na priv np. messenger odnośnie pracy w Brukseli?