Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Death Coming | PC

18.02.2018 21:38
vadren
1
vadren
13
Legionista
9.0

Lekka, a zarazem na swój sposób spora gra, która zdecydowanie nie nudzi. Ponadto warta swojej ceny.

24.09.2019 17:03
Labowski
2
odpowiedz
Labowski
22
Chorąży
5.0

Byłoby znacznie lepiej gdyby "śmierć" miała do dyspozycji też swoją kosę i mogła ubić kogo chce i gdzie chce. Perfekcja nie istnieje i wymaganie ubicia dokładnie 100% (na złoto) to lekka przesada. To tak jakby biegacze na 100m mieli to zrobić w mniej niż 0 setnych. Najlepiej np. 1/1-10min co pozwoliłoby zawsze ubić wszystkich kosztem czasu. Przetestowałem tylko pierwszy poziom (58 zabójstw) i już wiem, że dalej będzie zapewne gorzej. Potencjał jest, ale nie lubię gier z TYLKO jednym rozwiązaniem więc...

PS. A opis wprowadza w błąd bo wszelkie sposoby to wszelkie, a nie tylko urządzenia/przedmioty/istoty - zawał serca to też "sposób" i niczego do niego nie potrzeba.

post wyedytowany przez Labowski 2019-09-24 17:09:35
22.04.2020 18:00
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Hara
6
Legionista
7.0

Gra ma potencjał i jest zabawna ale...

Po pierwsze powtarzanie do skutku jest męczące i nudne zwłaszcza gdy wymaga się 100% perfekcji. Owszem są pułapki, które mają nieskończoną ilość użyć, ale nie na każdego działają bo każda postać ma swój rewir działania. Zatem jedna pomyłka może doprowadzić do tego, że zostaniemy z ludzikiem, którego nie da się wykończyć. Byłoby miło gdyby tak jak napisał Labowski, śmierć miała własną kose i można było zwyczajnie na "atak serca" wykończyć 2-3 dowolnie wybrane osoby. Brakuje mi tu też możliwości stworzenia jakiegoś długiego łancucha wydarzeń, trochę jak we flashowym Infectonator gdzie przy odrobinie szczęścia można zarazić większość obecnych na planszy.

Po drugie tragiczny jest tutaj hitbox aniołów. Nosz kurde po co gra pokazuje ich pole widzenia, skoro kliknięcie za ich plecami czy też obok ich pola widzenia też skutkuje wykryciem. Ile razy przejechałem się na tym, że klikam gdzieś obok nich i mimo że mnie potencjalnie nie widzą to zostaje złapany.

Trzecią sprawą jest to, że może jednak dobrym pomysłem byłoby gdyby znajdował się tutaj jakiś rozwój naszego bohatera, upgrady które pozwolą skuteczniej działać, albo zmniejszą ryzyko czy zwiększą możliwość stworzenia reakcji łańcuchowej.

29.04.2020 22:41
3.1
Hara
6
Legionista

Po przejściu wszystkich etapów mam prosty wniosek:

Gra powinna być zbudowana tak jak bonusowy etap w studiu. To znaczy powinna się kręcić w okół zabicia wybranych jednostek w tłumie innych, gdzie celem gracza będzie dojście do tego jak wywołać okoliczności, w których dana jednostka będzie sama i będzie można sprowokować wypadek.

W ten sposób możemy dostać kary i stracić serduszka, albo nawet przegrać jak ucierpią niewinni, ale wszystko skupia się w okół kombinowania i przygotowania zupełnie odrębnych pułapek w ramach jednej mapy. Zamiast tego mamy wybić całe dzielnice co z fabularnego punktu widzenia nie ma sensu, a ponadto musimy zrobić to perfekcyjnie. Konkretne pułapki do konkretnych osób bo każdy ma swoją trasę i najmniejsza pomyłka może doprowadzić do sytuacji gdzie skończymy z jednym gościem, na którego trasie nie będzie żadnej pułapki. Zatem drobny błąd i powtórka, powtórka, znów przewijanie wstępu, znów przeklikiwanie tłumaczeń, że zimą działa inaczej, że wiatr powoduje co innego i tak 10-15 razy bo gra nie polega na logicznym planowaniu, a w większości na precyzyjnej zręczności.

Dodam jeszcze jedno. O tym, że pole działania aniołów działa absurdalnie już pisałem, ale i sama mechanika jest wypaczona według mnie. To spowodowanie wypadku w polu widzenia anioła powinno skutkować utratą serduszka, a nie samo przygotowanie bo chwiejąca się beczka czy dzwoniący telefon nie są jeszcze oznaką działania sił nieczystych, a ciąg zdarzeń prowadzący do podejrzanego wypadku już tak.

Gra Death Coming | PC